rozwińzwiń

The Electricity of Every Living Thing: A Woman's Walk in the Wild to Find Her Way

Okładka książki The Electricity of Every Living Thing: A Woman's Walk in the Wild to Find Her Way Katherine May
Okładka książki The Electricity of Every Living Thing: A Woman's Walk in the Wild to Find Her Way
Katherine May Wydawnictwo: Orion Publishing Co literatura piękna
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Orion Publishing Co
Data wydania:
2019-01-01
Data 1. wydania:
2019-01-01
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781409172512
Tagi:
zespół aspergera asperger kobieta dziewczyna elektryczność hobby psychika emocje autyzm spektrum życie powieść natura
Średnia ocen

10,0 10,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
10,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
147
145

Na półkach:

Są takie książki, z którymi chodzi się wiele dni: w plecaku, rękach, głowie. Nie pozwalają się uwolnić, nie dają oddechu nawet w przerwie na prysznic czy gotowanie. Jesz i mielesz w ustach słowa, rozgryzasz te historie. Czujesz się po nich jak w transie, to czysty literacki haj. Robi to ze mną "Przesilenie" Katherine May. Nie jestem narratorką tej powieści, ale też jestem nią. Dostałam tę książkę od wydawnictwa Znak (Wydawnictwo Znak),bo jako oligofrenopedagożka zajmuję się neuroróżnorodnością i wiele już na ten temat przeczytałam. Mam za sobą też okres doszukiwania się atypowości u wszystkich, kogo znam i lubię, bo coś musi sprawiać, że będąc na bakier z jakimikolwiek wspólnotami, tutaj udaje mi się utrzymywać kontakty i nie uciekać za często do swojego świata. To moje słowa, ale też bohaterki, która w dorosłości dzięki audycji radiowej zaczyna skłaniać się ku myśli, że jej od dziecka leczone lub nieleczone przez specjalistów depresje są spowodowane autyzmem. Tę drogę do oswojenia się z diagnozą odbywa w najlepszy możliwy sposób: uprawiając filozofię chodzenia i rzucając się w szalony wir wysiłku fizycznego ponad miarę, tylko po to — by przemyśleć swoje życie; odkryć na nowo wszystkie chwile, w których czuła się niedopasowana, uchodziła za arogancką, nieempatyczną, nieromantyczną, przerażoną chaosem macierzyństwa i hałasem wydawanym przez dziecko. (Życie ze słuchawkami wyciszającymi to zbawienie, chętnie powiedziałabym o tym May). Ta powieść drogi to pamiętnik, strumień świadomości i esej filozoficzny, w którym zatapiasz się tak samo, jak May wielokrotnie grzęźnie w błocie podczas wędrówki po drodze mającej 630 mil. To opowieść o frustracji, która sprawia, że jednocześnie współczujesz bohaterce i nie darzysz jej sympatią, bo ma trudny charakter, ale uściśniecie sobie dłonie, bo dobrze wiesz, czym jest maskowanie, chęć bycia hipernormalnym, przy jednoczesnym niedopasowaniu własnych zainteresowań do tych, które ma twoje otoczenie i inne kobiety, to zgadzanie się także na nadużycia seksualne, bo człowiek tak bardzo chce być miły, jak inni ludzie, że nie wie, kiedy zaprasza zboczeńców. Zabawne były wspomnienia z gabinetu ginekologicznego, rozważania o tym, gdzie przebiegają granice intymności, przybijałam jej piątkę, gdy mówiła, że stomatolog jest najlepszym z lekarzy, bo nie chce z nami rozmawiać i wtedy, gdy wspominała, kocha naturę, ale spanie w dziczy jest koszmarem, bo nie można zmyć z siebie całego dnia - znam ten zły sen, do tego ciągłe wołanie mojego imienia, czasami liczba bodźców przekracza wszelkie granice. To książka edukująca o autyzmie, przede wszystkim o kobiecej neuroróżnorodności, ale też powieść o wędrówce, która jest dobra jak chleb i chcesz natychmiast wyjść, zawiązać buty i iść ze sobą i światem w zgodzie.

#współpracapłatna

#bababook #czytambolubie #katherinemay #przesilenie #theelectricityofeverylivingthing

Są takie książki, z którymi chodzi się wiele dni: w plecaku, rękach, głowie. Nie pozwalają się uwolnić, nie dają oddechu nawet w przerwie na prysznic czy gotowanie. Jesz i mielesz w ustach słowa, rozgryzasz te historie. Czujesz się po nich jak w transie, to czysty literacki haj. Robi to ze mną "Przesilenie" Katherine May. Nie jestem narratorką tej powieści, ale też jestem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    5
  • Przeczytane
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także