Jak książka Wybrańcy tej autorki mnie zachwyciła, tak ta mnie rozczarowała, a wręcz znudziła. Nie polubiłam bohaterów. Nie wiem czy autorka ma z tym jakiś problem, ale to kolejna cześć z opisami torturowania zwierząt, które mnie odrzuciły.

Jak książka Wybrańcy tej autorki mnie zachwyciła, tak ta mnie rozczarowała, a wręcz znudziła. Nie polubiłam bohaterów. Nie wiem czy autorka ma z tym jakiś problem, ale to kolejna cześć z opisami torturowania zwierząt, które mnie odrzuciły.

Książka moim zdaniem nieco słabsza od ,,Wybrańców'', ale wciąż warta przeczytania. Do jej plusów z pewnością można zaliczyć: niezwykle wyrazistych i charakterystycznych bohaterów (w szczególności tytułową Iskrę z jej wszystkimi słabościami i rozterkami),poruszanie skomplikowanych problemów, ciekawą koncepcję wykreowanego świata (w tym niekonwencjonalnie skonstruowane potwory),a także sam klimat klasycznej fantastyki, który uwielbiam już od dzieciństwa. Niestety, przez większość część powieści dość ciężko czytało mi się tę historię, a to z kilku powodów - nieco pogmatwanej i miejscami wręcz chaotycznej fabuły, niemalże zerowego nawiązania do świata znanego z poprzedniej części czy niewykorzystanego potencjału wątku z młodym królem Leckiem. Ogólnie jednak rzecz biorąc - widać, że autorka ma naprawdę solidny warsztat literacki, a jej historie z powodzeniem mogłyby zostać zekranizowane przez wysokobudżetowe studia filmowe.

Książka moim zdaniem nieco słabsza od ,,Wybrańców'', ale wciąż warta przeczytania. Do jej plusów z pewnością można zaliczyć: niezwykle wyrazistych i charakterystycznych bohaterów (w szczególności tytułową Iskrę z jej wszystkimi słabościami i rozterkami),poruszanie skomplikowanych problemów, ciekawą koncepcję wykreowanego świata (w tym niekonwencjonalnie skonstruowane...

Była to dobra książka, ale wiem że nie zapadnie mi na długo w pamięci.

Na pewno jest lepsza od Wybrańców. Iskra jest o wiele lepszą główną bohaterką od Katsy, jej rozterki w przeciwieństwie do rozterek bohaterki poprzedniej części miały sens. Romans był uroczy, z przyjemnością czytałam o uczuciach potworzycy. Bohaterowie poboczni też byli spoko.

Były też oczywiście minusy, na przykład chaos w prowadzeniu fabuły. Nie wiadomo było tak naprawdę, co jest głównym wątkiem, kto jest tym złym. Samo zakończenie konfliktu było trochę nijakie, nie zrobiło żadnego "wow!", a niektóre wątki zostały po prostu niedokończone. Także wszystkie aspekty książki, które mi się podobały, nie były rewelacyjne. Były spoko, ale nie porwały.

Myślę, że to w porządku książka na wieczór czy dwa, ale wątpię bym wracała do niej myślami.

Była to dobra książka, ale wiem że nie zapadnie mi na długo w pamięci.

Na pewno jest lepsza od Wybrańców. Iskra jest o wiele lepszą główną bohaterką od Katsy, jej rozterki w przeciwieństwie do rozterek bohaterki poprzedniej części miały sens. Romans był uroczy, z przyjemnością czytałam o uczuciach potworzycy. Bohaterowie poboczni też byli spoko.

Były też oczywiście...

Książka — którą pokochałam nawet więcej niż "Wybrańcy"!
"Iskra" to drugi tom cyklu "Siedem królestw" autorstwa Kristin Cashore. Jestem całkowicie zauroczona fabułą tej książki. Już od prologu wiedziałam, że muszę zerwać noc dla tej opowieści. Przeczytałam prawie 400 stron zaledwie w 2 dni! Historia Iskry podarowała mi cały spektrum emocji. W drugim tomie znajdziemy opowieść o dziewczynie, która jest potworem w ludzkiej postacie. Jej oszałamiający wygląd, zwłaszcza piękne ogniste włosy, przyciąga osób. Iskra umie panować nad umysłami innych, jest to umiejętność, którą odziedziczyła po ojcu-potworze. Dziewczyna nie chce być podobna do rodzica i stara się jak najmniej korzystać ze swoich mocy, natomiast przychodzi dzień, kiedy wzywa ją król i prosi o pomoc. Iskra musi zmierzyć się ze swoimi i państwowymi wrogami...ale, tak że sama ze sobą. W książce znajdziemy też piękną historię miłosną z wątkiem "from enemies to lovers" i niezwykłą historię przyjaźni. Poznamy Łucznika, postać, która skradła moje serce i z pewnością jeszcze długo będę pamiętać tego bohatera. Muszę też powiedzieć, że w ostatnim czasie, to zdecydowanie najlepsza książka, którą czytałam, w kategorii Yound Adult. Prolog mocno nawiązany do pierwszej części i szczerze mówiąc, mnie bardzo poruszył i zaskoczył. To samo mogę powiedzieć o Epilogu, na którym się nawet wzruszyłam. Cała seria jest prześwietna i naprawdę rzadko mi się zdarza, że drugi tom faworyzuję bardziej niż pierwszy. Cykl książek, które z pewnością będę polecać każdemu! Moja ocena zdecydowanie 10/10!

Książka — którą pokochałam nawet więcej niż "Wybrańcy"!
"Iskra" to drugi tom cyklu "Siedem królestw" autorstwa Kristin Cashore. Jestem całkowicie zauroczona fabułą tej książki. Już od prologu wiedziałam, że muszę zerwać noc dla tej opowieści. Przeczytałam prawie 400 stron zaledwie w 2 dni! Historia Iskry podarowała mi cały spektrum emocji. W drugim tomie znajdziemy opowieść...

Słyszałam o tej serii bardzo dobre opinie i nie mogłam się doczekać aż sama poznam te książki. Czytając pierwszą część, na samym początku miałam takie -” nic nie ogarniam co tu się dzieje , nie podoba mi się, dlaczego w ogóle to ma takie dobre opinie?”Przemęczyłam się przez ten początek i później zakochałam się ! To była tak dobra młodzieżowa fantastyka. Zarówno Wybrańcy jak i Iskra trzymają poziom. Fabuła jest tak ciekawa że później nie mogłam oderwać się od książki. Przeczytałam ją jedną po drugiej ,bo historia tak mnie zaangażowała. Nie mogę doczekać się tomu 3 !!
Bardzo wam polecam !

Słyszałam o tej serii bardzo dobre opinie i nie mogłam się doczekać aż sama poznam te książki. Czytając pierwszą część, na samym początku miałam takie -” nic nie ogarniam co tu się dzieje , nie podoba mi się, dlaczego w ogóle to ma takie dobre opinie?”Przemęczyłam się przez ten początek i później zakochałam się ! To była tak dobra młodzieżowa fantastyka. Zarówno Wybrańcy...

Iskra jest ostatnim żyjącym potworem. Jej moc kontrolowania umysłów budzi zarówno podziw, jak i obrzydzenie. Choć przez długi czas żyje w ukryciu, teraz nastał moment, w którym jedynie ona może utrzymać równowagę w królestwie. Wbrew wszystkim obawom musi zaufać samej sobie I niebywałym umiejętnościom, bez których niewątpliwie nastanie chaos.

Drugi tom cyklu zabiera nas na wschód od Siedmiu Królestw. Jak na Cashore przystało, i tutaj otrzymujemy możliwość dogłębnego poznawania kolejnych, równie intrygujących miejsc tego uniwersum.

Po raz kolejny autorka nawiązuje do problemu inności, aczkolwiek w nieco innej formie. Nie dość, że Iskra posiada moce budzące obawy nawet w niej, to jeszcze boryka się z piętnem grzechów ojca. Jej zmagania nie dotyczą tylko walki o kraj, ale także próby akceptacji siebie i życia według własnych zasad. Bo choć nagminnie ktoś wytyka ją palcami za sam fakt, że jest potężniejsza od innych, ona wciąż udowadnia swoją dobroć i szlachetność. Mam również wrażenie, że pomimo typowego dla tej serii schematu empatycznej oraz do bólu szlachetnej bohaterki, ta część dostarcza nam również sporo głębi. Wielowymiarowości nadają także postacie męskie, których zachowanie, decyzje oraz sposób bycia dość często dają do myślenia i odzwierciedlają ludzi z naszego świata.

Wątek romantyczny okazał się sporym zaskoczeniem. Jest zdecydowanie dojrzalszy od tego w „Wybrańcach”, natomiast moim zdaniem emocjonalnością nie przewyższył poprzedniego. Świetnym posunięciem okazało się okraszenie całości nutą platonicznej miłości i dawką łamiącej serce goryczy.

Jak już pewnie się domyślacie, „Iskra” jest książką odrębną, niepowiązaną z fabułą pierwszego tomu. Oczywiście zważywszy na ten sam świat, otrzymujemy sporo podobieństw. Nie zmienia to faktu, że można ją czytać bez znajomości „Wybrańców”. Ale czy warto…? Jak dla mnie pióro autorki jest tak piękne, a historie równie wciągające i emocjonujące, że nie wyobrażam sobie pominąć którąś z nich.

Iskra jest ostatnim żyjącym potworem. Jej moc kontrolowania umysłów budzi zarówno podziw, jak i obrzydzenie. Choć przez długi czas żyje w ukryciu, teraz nastał moment, w którym jedynie ona może utrzymać równowagę w królestwie. Wbrew wszystkim obawom musi zaufać samej sobie I niebywałym umiejętnościom, bez których niewątpliwie nastanie chaos.

Drugi tom cyklu zabiera nas na...

Myślami powróciłam do magicznego świata z poprzedniego tomu "Wybrańcy", z wielką ciekawością sięgnęłam po tę pozycję.

👑 Jak to często bywa w kolejnych tomach, zwykle są gorsze od pierwszych tomów. Jak było w tym przypadku?

Zupełnie inaczej, mimo że historia została osadzona w tym niezwykłym świecie fantasy co poprzedni tom, nie potrafię określić który tom bardziej mi się podobał.

👑 Cashore stworzyła ciekawy świat, który wciąga czytelnika i daje mu możliwość zagłębienia się w historię i życie postaci.

👑 Bohaterowie są dobrze zarysowani i realistyczni, co sprawia, że łatwo z nimi się utożsamiać.

👑 Autorka w umiejętny sposób porusza tematy takie jak miłość, przyjaźń, lojalność i poświęcenie. Bohaterowie muszą stawić czoła wielu trudnym sytuacjom i dokonać wyborów, które będą miały wpływ na ich przyszłość. Wszystko to sprawia, że powieść ta nie tylko dostarcza rozrywki, ale także skłania do refleksji.

W Dolinach nastały niespokojne czasy. Król Nash z trudem utrzymuje się na tronie, a zbuntowani lordowie gromadzą armie, by go obalić. Góry i lasy roją się od szpiegów, złodziei i rozbójników. Któregoś dnia w domu niezwykłej Iskry pojawia się książę Brigan. Rodzina królewska daje dziewczynie propozycje nie do odrzucenia, a mianowicie prosi o pomoc w odnalezieniu spiskowców knujących przeciw młodemu władcy.

Ja już nie mogę doczekać się sięgnięcia po kolejny tom!

Myślami powróciłam do magicznego świata z poprzedniego tomu "Wybrańcy", z wielką ciekawością sięgnęłam po tę pozycję.

👑 Jak to często bywa w kolejnych tomach, zwykle są gorsze od pierwszych tomów. Jak było w tym przypadku?

Zupełnie inaczej, mimo że historia została osadzona w tym niezwykłym świecie fantasy co poprzedni tom, nie potrafię określić który tom bardziej mi się...

Mało interesujaca postać główna i kiepsko poprowadzona akcja. Książka nie wnosi nic i nie pozostaje w pamięci.

Mało interesujaca postać główna i kiepsko poprowadzona akcja. Książka nie wnosi nic i nie pozostaje w pamięci.

Dziś, za sprawą "Iskry" Kristin Cashore, powracamy do świata Siedmiu Królestw, które wczoraj przedstawiłam Wam w "Wybrańcach", czyli pierwszym tomie serii. 😊📚

Iskra, tytułowa bohaterka drugiej części cyklu, to rudowłosa piękność. 👩‍🦰 Dziewczyna mieszka w leśnej głuszy, z dala od ludzi. Samotność wybrała z powodu tego, kim jest. A jest ostatnim żyjącym potworem w ludzkiej postaci. 😯 Obdarzona Darem kontroli umysłów i nadzwyczajną urodą jest w stanie omamić każdego, kto na nią spojrzy. 😵‍💫 Za wszelką cenę stara się jednak nie wykorzystywać swych umiejętności, nie chcąc okradać z tajemnic niewinnych ludzi. 👍 Pewnego dnia okazuje się, że Dar Iskry może ocalić Królestwo od zagłady. Czy w obliczu tego dziewczyna złamie swoje postanowienie❓️🤔

Akcja "Iskry" jest osadzona w świecie "Wybrańców", ale, co może nieco zaskoczyć, dzieje się kilkadziesiąt lat wcześniej niż wydarzenia z pierwszego tomu. 😯 Myślałam, że zabieg zastosowany przez autorkę negatywnie wpłynie na odbiór książki. Nic bardziej mylnego❗️🙅‍♀️ Chociaż mamy tu innych bohaterów i inne czasy, to ciągle znajdujemy się w świecie, jaki znamy z "Wybrańców". 😊 Cashore zdecydowała się też kontynuować temat Darów. Jak dla mnie, super sprawa❗️☺️

Po raz kolejny autorka mocno przyłożyła się do kreacji postaci. 💪 Są one rozbudowane, mają silne charaktery, dowiadujemy się o nich naprawdę wielu rzeczy. Za to duży plus! 👍 Styl pisania autorki pozostał na tym samym, bardzo satysfakcjonującym poziomie. Dzięki temu przez książkę się płynie❗️😊

"Iskra" to porywające, emocjonujące i mega wciągające młodzieżowe fantasy. 🤩 Cieszę się, że po raz kolejny mogłam zatracić się w świecie Siedmiu Królestw i uczestniczyć w niesamowitych przygodach bohaterów. Zdecydowanie polecam❗️😊

Dziś, za sprawą "Iskry" Kristin Cashore, powracamy do świata Siedmiu Królestw, które wczoraj przedstawiłam Wam w "Wybrańcach", czyli pierwszym tomie serii. 😊📚

Iskra, tytułowa bohaterka drugiej części cyklu, to rudowłosa piękność. 👩‍🦰 Dziewczyna mieszka w leśnej głuszy, z dala od ludzi. Samotność wybrała z powodu tego, kim jest. A jest ostatnim żyjącym potworem w ludzkiej...

Dobry rok temu postanowiłam, że wyjdę ze swojej strefy komfortu i zainteresuję się innym gatunkiem literackim niż kryminały i thrillery. Wybór padł na fantastykę. Co prawda do tej pory stronię od zombie i wampirów, ale już o wmyślonych światach, jednorożcach czy nadprzyrodzonych mocach czytam i to o dziwo z dużą przyjemnością.

Iska to nie tylko nieziemsko piękna młoda dziewczyna o ognistorudych włosach. Jest zrodzona z potwora i zwykłej kobiety. Posiada moc wchodzenia do umysłów otaczających ją ludzi i zwierząt. Wyczuwa ich zamiary, intencje, liczebność, a nawet potrafi, jak zechce wpłynąć na ich zachowanie, by osiągnąć zamierzony cel.
Całe życie próbuje odkupić winy ojca, przez którego w królestwie zapanowało bezprawie. Mieszkańcy miast i wiosek żyli w ciągłym strachu przed rabusiami i potworami, które jej ojciec sprowadził na te niegdyś szczęśliwe i beztroskie ziemie. Dobro od krzywdy dzieli tylko cienka linia, ale Iskra nie była zwykłym potworem, więc dostrzegała jakiego zła dopuścił się jej rodziciel. Pewnego dnia do domu rudowłosej piękności zawitał jeden z braci króla, prosząc ją o wsparcie. Chciał, aby wykorzystała swoje moce, pomogła szpiegom w wykryciu spisku i uratowała królestwo przed rozpadem i zgubą. Każdy przecież pragnie żyć w spokojnych czasach.
Czy dziewczyna się zgodzi i czy właściwie wykorzysta swoje moce?

Akcja II tomu rozgrywa się na trzydzieści lat przed wydarzeniami opisywanymi w Wybrańcach, których, przyznam bez bicia, nie miałam okazji przeczytać. W żaden jednak sposób nie wpływało to na odbiór lektury, wręcz przeciwnie. Czytało się jak całkowicie odrębną powieść, bo z I tomem cyklu Siedem Królestw (podobno) łączy się tylko postać mrocznego, tajemniczego, okrutnego chłopca o dwukolorowych oczach.

W Iskrze znajdziemy wszystko, co spowoduje szybsze bicie serca i sprawi, że lektura jest bardzo zajmująca. Mamy więc odwieczną walkę dobra ze złem, bitwy, pościgi, szpiegostwo, romanse. Nie brakuje intryg dworskich, skomplikowanych relacji rodzinnych, różnorodności postaw i charakterów. Jest to też powieść o miłości do muzyki, sile przyjaźni, pokonywaniu własnych słabości, dylematach moralnych, podejmowaniu trudnych decyzji i zmaganiu się z ich konsekwencjami. Niby to młodzieżowa fantastyka, ale jednak można to wszystko spokojnie odnieść do naszego realnego świata, w którym każdego dnia walczymy ze złem, niesprawiedliwością, ludzką pogardą, pychą i niegodziwością.

Niektórzy zarzucają książce, że fabuła jest wtórna i oklepana. Może i gdzieś rzeczywiście już o tym było. Trudno mi to ocenić, ponieważ jestem dopiero początkującym czytelnikiem, jeśli chodzi o świat fantastyki. Uważam jednak, że sposób przedstawienia nawet sztampowej i banalnej fabuły może zmienić zwykłą lekturę w magiczną podróż. Czytając Iskrę, dobrze się bawiłam i miło spędziłam czas, a to jest dla mnie najważniejsze. Wraz z rudowłosą dziewczyną odkrywałam tajemnice skrywane przez ludzkie umysły i była to dla mnie świetna czytelnicza przygoda.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Redakcji Sztukater.pl

Dobry rok temu postanowiłam, że wyjdę ze swojej strefy komfortu i zainteresuję się innym gatunkiem literackim niż kryminały i thrillery. Wybór padł na fantastykę. Co prawda do tej pory stronię od zombie i wampirów, ale już o wmyślonych światach, jednorożcach czy nadprzyrodzonych mocach czytam i to o dziwo z dużą przyjemnością.

Iska to nie tylko nieziemsko piękna młoda...