Kristin Cashore - amerykańska pisarka fantasy. Wybrańcy (2008) to jej debiut literacki. Książka była nominowana do Nagród im. Andre Norton i Williama C. Morrisa. Druga jej powieść, Iskra (2009),to prequel Wybrańców. Obecnie autorka pracuje nad trzecią książką, Bitterblue, której akcja dzieje się w Krainie Siedmiu Królestw sześć lat po wydarzeniach opisanych w Wybrańcach.http://
Ta książka,jak wszystkie poprzednie z tej serii ma wciągającą fabułę, kontynuując dalsze losy królowej, jej przyjaciół,a także nowych osób, które pojawiły się w tej części. Pośród wszystkich wydarzeń zawartych w tym tomie ukryte jest także przesłanie, które dotyczy naszego świata, w którym żyjemy, a także trudności w ludzkim życiu(ale do tego już trzeba dojść samemu). Zaskoczyło mnie to, że nawet powieści z gatunku fantasy mogą czegoś nauczyć, ponieważ wcześniej się z tym nie spotkałam.
Polecam więc zapoznawanie się z książkami, z różnych gatunków literatury, gdyż można w nich odkryć wiele ciekawych, a czasem i nawet zaskakujących rzeczy.
🍃 🍂 Jeszcze jakiś czas temu, gdyby ktoś mi powiedział, że w obecnym roku będę zaczytywać się w fantasy zwyczajnie zaśmiałabym się w głos. Przez kilka grubych lat w swoim życiu byłam święcie przekonana, że wyrosłam, znudziło mi się, że już nic nowego tam nie znajdę — a tutaj od praktycznego początku na kawce zaskakuje się raz za razem. Bo właśnie czytam fantastykę i to robię to dosyć często a co najlepsze? A no to, że świetnie się przy tym bawię. Obecnie wychodzę z przekonania, że im bardziej rozrośnięty świat, im więcej różnorodnych perspektyw mogę w nim spotkać — tym po prostu lepiej.
🍃 🍂 Tak udało mi się trafić na; Wybrańców (pierwszy tom cyklu siedem królestw) autorstwa Kristin Cashore - wiem wprawdzie, że jestem spory kawałek za resztą internetu, który już dawno zachwycał się tą książką, ale pozwólcie, że przypomnę wam o niej, a jeżeli trafią się tacy jak ja którzy wcześniej o niej nie słyszeli to jezu... jeżu święty macie co nadrabiać!
🍃 🍂 Historia rozpoczyna się nieco standardowo dla młodzieżówek tego gatunku. Mamy Kastę młodziutką piękną dziewczynę, która musi sobie radzić w brutalnym świecie. Jak każdy człowiek ma swoje wady i zalety. Jedną z największych jej zalet jest fakt, że dziewczyna dysponuje darem (umiejętnością, która niestety a może i stety?) w samej bohaterce budzi obrzydzenie. A wiecie o co chodzi? Nasza bohaterka ma smykałkę do zabijania innych. Baaa nie tyle smykałkę co niesamowite predyspozycje do odbierania życia innym — ten fakt sprawia, iż z rozkazu jednego z władcy siedmiu królestw dziewczyna zmuszona jest piastować rolę królewskiej zabójczyni. Niestety jej frustracja cały czas niesamowicie narasta co doprowadza do faktu że Kasta w końcu postanawia powiedzieć stanowcze nie - wskutek tego zakłada tajną radę, której głównym celem ma być walka z tyranią.
🍂 Jakby życie bohaterki nie było już wystarczająco skąplikowane pewnego dnia nasza królewska morderczyni spotyka Po, księcia, który niestety obdarzony jest w identyczny sposób jak ona sama. Początkowo chłopak wydaje się dziewczynie wrogiem, ciężarem i osobą, której w ogóle nie chciałaby mieć nigdy nic wspólnego. Lecz o dziwo z biegiem czasu ta dwójka zbliża się ku sobie i tak od przyjaźni przejdą do czegoś dużo bardziej poważniejszego. Cała ta mieszanka wydarzeń doprowadza do tego, że dziewczyna jeszcze bardziej kwestionuje otaczający ją świat co doprowadzi do odkrycia pewnej tajemnicy.. a to dopiero przewróci wszystko co zna Kasta do góry nogami.
🍃 🍂 Jak ja się tu wybornie bawiłam! Absolutnie zakochałam się w każdej postaci z tej historii. Bowiem każdy tutaj ma swoje poglądy, których myśli nie sprzeda od byle pretekstu i pragnie bronić. Kolejnym plusem z pewnością jest konstrukcja powieści. Zwroty akcji są płynne, sprawiają, że książka brzmi naturalnie a jednocześnie nie ciągnie się za mocno. Być może ta historia nie przewróciła mi życia do góry nogami, ale ta rozrywka była przednia - z ogromną przyjemnością polecam to każdemu kto chociaż raz myślał o tym że kocha fantasy. A sama z chęcią zagłębię się dalej w uniwersum siedmiu królestw. Bo coś mi się wydaje ze jest tu jeszcze naprawdę wiele do odkrycia.