Moja lewa joga
- Kategoria:
- poradniki
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2021-09-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-09-14
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382342376
Masz po cichu ochotę na spotkanie z jogą, ale jednocześnie towarzyszy Ci nieodparte wrażenie, że joga to karkołomne wygibasy na markowej macie w modnych ciuchach pośród wonnych kadzidełek? Do tego z zażenowaniem oglądasz kolejne celebrytki, które ogłaszają światu, że zmieniają swoje życie dla jogi? Odmieniane przez wszystkich słowo JOGA powoduje, że nie już wiesz, czym ta joga tak naprawdę jest? Jeśli tak, to ta książka jest właśnie dla Ciebie.
Paulina Młynarska bardzo szczerze opowiada o swojej drodze - dzięki regularnej praktyce jogi - od bólu, lęku i traumy do wolności, dobroci i łagodności. Od czego zacząć? Jak poznać jogicznych szarlatanów i oszustów? Jak krok po kroku iść ścieżką ku mądrości, nie traktując wszystkiego zbyt serio?
„Moja lewa joga” to osobista opowieść o jodze, która niesie zmianę. Ale i o przełomowym, pandemicznym czasie, w którym radzenie sobie ze zmianą okazuje się kluczowe. Bez udawania, że obędzie się bez popełniania błędów, walki o siebie i zmęczenia. I jak zawsze u Pauliny Młynarskiej - z humorem, ironią i nieco politycznie. Bo to jest jej… lewa joga. Dasz się zaprosić na matę?
„Ja pokochałam jogę za jej otwartość. Za to, że jest spójnym systemem poznawania i doskonalenia siebie. Za to, że daje narzędzia, by radzić sobie z nieuniknionym w życiu cierpieniem, by rozpoznawać swoją wewnętrzną prawdę. Za to, że uczy, jak znajdować oparcie w sobie, jak nie rozmieniać swej wewnętrznej spójności i wolności na błyskotki, na które łase jest ludzkie ego. Jak to ego trzymać w ryzach i pogonić do pracy na rzecz tego, co w życiu wartościowe. I jak te wartościowe rzeczy rozpoznać oraz kultywować.”
Paulina Młynarska
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Moja lewa joga
"Moja lewa joga" to książka dla wszystkich tych, którzy chcieliby zacząć praktykować jogę, ale nie do końca wiedzą jak to zrobić. Oraz dla tych, którym wydaje się, że już to robią, ale tak naprawdę skupiają się na samych ćwiczeniach fizycznych i nie mają pojęcia o jamach i nijamach. "Moja lewa joga" to po części poradnik, po części bardzo osobista opowieść Pauliny Młynarskiej o tym, jak sama zaczęła praktykować jogę i jak bardzo zmieniła ona jej życie. W książce nie znajdziecie samej suchej teorii jogicznej. Początek to historia autorki, jej przemyślenia - nie tylko na temat jogi - które pomogą lepiej ją poznać i lepiej zrozumieć to, co w dalszej części nam przekaże. Paulina Młynarska nie boi się pisać tego, co myśli. Jej poglądy na jakiś temat nie muszą być poprawne, podzielane przez większość, nie muszą być głoszone pokojowo, w sposób wyważony, żeby tylko nie wstrząsnąć czyimś kruchym umysłem. Nie, są przede wszystkim prawdziwe i naturalne. Czuć, że autorka jest osobą odważną i silną. Która żyje według zasad jogi, ale nie boi się krzyknąć, kiedy widzi czyjąś krzywdę. O tym krzyku i złości sporo też pisze, i otwiera oczy tym, dla których joga wydawać by się mogła samym głoszeniem pokoju, nuceniem mantr i wygibasami na macie. Z rozdziałów opisujących podstawowe zasady jogi dowiemy się najważniejszych informacji w pigułce. Dla kogoś, kto usłyszy o tym po raz pierwszy, konieczne będzie pewnie parokrotne zajrzenie do tych rozdziałów, żeby sobie informacje utrwalić. Żeby zrozumieć wystarczy jednak tylko raz przeczytać. Autorka pisze językiem prostym, bardzo łatwym w odbiorze, Ta książka to jak rozmowa z przyjaciółką. Nie ma tu skomplikowanej składni, przerażania czytelnikami obcymi zwrotami. To prawdziwy wstęp do jogi, nie potrzeba żadnej wiedzy w tym temacie, aby książkę zrozumieć. Paulina Młynarska po kolei przedstawia jamy i nijamy, czyli w skrócie zasady, którymi należy się kierować, jeśli chce się praktykować jogę. Omawia je i wyjaśnia, jak stosować je w życiu. Pokazuje czym joga powinna naprawdę być i ile dobrego może dać. Jednocześnie stanowczo krytykuje "modę na jogę", która służy tylko napędzaniu konsumpcjonizmu. Bardzo spodobało mi się to podejście, ta szczerość i nie pomijanie niczego. Czytając "Moją nową jogę" nie czułam, że oto ktoś mi obiecuje, że wystarczy zrobić to, to i to (gdzie przynajmniej jedno "to" wiąże się z wydaniem konkretnej sumy pieniędzy) i moje oczy nagle się otworzą, spłynie na mnie jakieś światło i od tego momentu w moim życiu absolutnie wszystko się zmieni. Co wyniosłam z książki? Przede wszystkim to, że joga - jej filozofia - naprawdę może być dla każdego. Że jej zasady są możliwe do wprowadzenia w życiu każdego z nas, byłyby one dla nas dobre, i że warto nad nimi popracować. Ja mam zamiar tak zrobić, stopniowo, bez życiowej rewolucji. Że joga na siłowni to niekoniecznie joga - lepiej traktować ją jako ćwiczenia fitness, a jogi uczyć się od prawdziwych mistrzów. Że nie trzeba być jak "dziewczyna z instagrama" - w idealnym stroju, na nowiutkiej macie, w idealnej pozycji. Że ten ideał jest nieszczery i po prostu nie warto sobie nim zawracać głowy, bo to joga nie jest. Polecam każdemu, kogo temat jogi kiedykolwiek interesował - książka poukłada wam w głowie i nakieruje, ale absolutnie niczego nie narzuci.
Oceny
Książka na półkach
- 332
- 133
- 35
- 21
- 18
- 12
- 7
- 6
- 5
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Była mi potrzebna.
Była mi potrzebna.
Pokaż mimo to5/2024 🎧. Jednocześnie słuchając Pauliny czytałam Czułą przewodniczkę. Widzę, że obie pani są pod silnym wrażeniem książki "Biegnąca z wilkami" . Kiedyś wypożyczyłam, ale nie przeczytałam, więc w tym roku to uczynię:) książka Pauliny, szczególnie dla mnie od dwóch lat ćwicząca jogę, ale bez duchowego wygryzienia się w jej aspekty, całkiem ok. Trochę miejscami męczył mnie ton autorki, ale lata temu,gdy jeszcze czynnie pracowała w tv też na to zwracałam uwagę. Po tej książce zaobserwowałam profil pani Pauliny na insta i zamierzam jednak poobserwować co wstawia, z sympatią. Sama zbliżam się do 50, pracuje nad sobą i cieszę się, że jest teraz dużo pozycji, które pomagają kobietom myśleć o sobie dobrze.Najbardziej w książce podobały mi się stricte rozdziały o jodze, mniej te jęczące o covidzie i kilka razy powtórzenie, że miała to być lekka książka o jodze, ale przez pandemię nie będzie.
5/2024 🎧. Jednocześnie słuchając Pauliny czytałam Czułą przewodniczkę. Widzę, że obie pani są pod silnym wrażeniem książki "Biegnąca z wilkami" . Kiedyś wypożyczyłam, ale nie przeczytałam, więc w tym roku to uczynię:) książka Pauliny, szczególnie dla mnie od dwóch lat ćwicząca jogę, ale bez duchowego wygryzienia się w jej aspekty, całkiem ok. Trochę miejscami męczył mnie...
więcej Pokaż mimo toNie traktowałam tej książki jak podręcznika(myślę, że słusznie) chociaż wiele ciekawych rzeczy na temat jogi się dowiedziałam. Jest tu wiele przemyśleń i przeżyć osobistych autorki.
Nie traktowałam tej książki jak podręcznika(myślę, że słusznie) chociaż wiele ciekawych rzeczy na temat jogi się dowiedziałam. Jest tu wiele przemyśleń i przeżyć osobistych autorki.
Pokaż mimo toNie jest to książka o jodze. Raczej kontynuacja terapii autorki, pełna oceniania, rozprawiania się z jej własnymi demonami. Irytująca. Nie chciałabym praktykować z autorką.
Nie jest to książka o jodze. Raczej kontynuacja terapii autorki, pełna oceniania, rozprawiania się z jej własnymi demonami. Irytująca. Nie chciałabym praktykować z autorką.
Pokaż mimo toWszystko zaczęło się tuż przed pandemią. Dostałam pracę marzeń, dostałam się również na prestiżowe szkolenie i po 3 miesiącach tej pełni szczęścia byłam najbardziej nieszczęśliwą osobą na świecie. I wtedy przyszła kundalini.
Książkę Pauliny kupiłam licząc na opowieść jak joga zmieniła jej życie bądź jak jogę odbiera świadoma Polka i Europejka. I...nie wyszło. Książka jest o Paulinie, której osobowość przyćmiła jogę. Jogi w tej książce jest mało i zdecydowanie nie sięgnęłabym po jogę po tej lekturze.
Wszystko zaczęło się tuż przed pandemią. Dostałam pracę marzeń, dostałam się również na prestiżowe szkolenie i po 3 miesiącach tej pełni szczęścia byłam najbardziej nieszczęśliwą osobą na świecie. I wtedy przyszła kundalini.
więcej Pokaż mimo toKsiążkę Pauliny kupiłam licząc na opowieść jak joga zmieniła jej życie bądź jak jogę odbiera świadoma Polka i Europejka. I...nie wyszło. Książka jest...
Książka o jodze i osobistych przemyśleniach autorki na temat szeroko pojętego czasu pandemii i patriarchatu. Z jednej strony wyjaśnienie pojęć jogowych bardzo mi się podobało, ale z drugiej miałam już czasami dość nakręcania się autorki na tematy krzywd różnych. Dla mnie było za dużo tego ostatniego.
Książka o jodze i osobistych przemyśleniach autorki na temat szeroko pojętego czasu pandemii i patriarchatu. Z jednej strony wyjaśnienie pojęć jogowych bardzo mi się podobało, ale z drugiej miałam już czasami dość nakręcania się autorki na tematy krzywd różnych. Dla mnie było za dużo tego ostatniego.
Pokaż mimo toDługo myślałam, co napisać o tej książce. Polecona mi została przez moją joginkę, przeczytałam opinie o książce i zastanawiałam się, czy naprawdę chcę ją przeczytać. Ale stało się, sięgnęłam po nią i teraz mam wrażenie, że przeczytałam jakąś inną książkę niż większość osób wydających opinie.
Przeczytałam dwie pierwsze strony i wiedziałam, że jest to książka dla mnie, bo dostałam opis tego, jak nie powinna joga wyglądać, jak „Zachód” zrobił z jogi wielką komerchę i zarabia na fatałaszkach, świeczkach, matach itd., itd. Drugą stroną medalu jest to, że joga traktowana jest najczęściej jako forma rozciągania, chodzi się na siłownię, pilates albo jogę. A dla mnie joga to relaks umysłu, najbliższy kontakt samej siebie. Dojście do mojego umysłowego pałacu, gdzie mogę rozwiązać swoje problemy albo znaleźć życiową inspirację. Jednocześnie nie uznaję tego za coś duchowego, to po prostu ja będąca sama ze sobą z wyciszonymi myślami. Joga to medytacja i bardzo fajnie, że ktoś taką książkę wydał. Książkę, która naprowadza na dobre tory i tłumaczy jak zajęcia z jogi nie powinny wyglądać. Więc jeśli chodzisz na zajęcia grupowe i ktoś robi coś, co zostało opisane w książce to już wiesz, że można uciekać jak najdalej.
W zabawny sposób Paulina Młynarska przekazuje nam wiedzę o tym, czego się nauczyła podczas swojej wędrówki na Ziemi. Jeśli nic nie wiesz o jodze, to książka nadal jest warta przeczytania, ponieważ dużo w niej ważnych wskazówek ogólnych, życiowych. Dawno niczego tak wartościowego w tematyce rozwoju duchowego w kontekście jogi nie znalazłam. Książka lekka i przyjemna do przeczytania.
Długo myślałam, co napisać o tej książce. Polecona mi została przez moją joginkę, przeczytałam opinie o książce i zastanawiałam się, czy naprawdę chcę ją przeczytać. Ale stało się, sięgnęłam po nią i teraz mam wrażenie, że przeczytałam jakąś inną książkę niż większość osób wydających opinie.
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałam dwie pierwsze strony i wiedziałam, że jest to książka dla mnie, bo...
Kolejna pozycja Pauliny Młynarskiej za mną.
O ile początkowo pozycja "Moja lewa joga" bardzo mi się podobała, o tyle dalsze czytanie mnie coraz bardziej męczyło. To pozornie jest książka o jodze, ale generalnie to książka o Autorce, jej poglądach i traumach. I nie byłoby w tym nic złego, bo poprzednia książka pani Pauliny podobała mi się i do mnie przemówiła, gdyby nie to, że jednak spodziewałam się w większym stopniu książki o jodze....
Niby Autorka opowiada o swojej drodze jogicznej, o tym jak joga jej pomogła i co zmieniła w jej życiu praktyka jogi. Ale nie do końca podoba mi się, w jaki sposób krytykuje wszystko inne, co związane z jogą i jej nauczycielami. Autorka nawet swoje klientki poniekąd krytykuje, chociaż cały czas nawołuje do wyzbycia się manii oceniania innych . Tutaj nie do końca mi się to kleiło...
Poza tym, znając inne pozycje Autorki, niestety zauważyłam wiele powtórzeń, dosłownie tych samych historii, które znajdowały się w innych jej publikacjach. Zawsze jestem zmęczona, kiedy muszę drugi raz czytać to samo i może nawet trochę oszukana, bo od nowej książki oczekuję nowych treści, zaskoczenia i zainteresowania. Jak na książkę o jodze za dużo było krytyki, oceniania i polityki, a za mało jogi. Niby Autorka ostrzegła, że nie jest to kolejny podręcznik o praktyce jogi...
Na pewno jeszcze sięgnę po najnowszą pozycję Autorki, ponieważ jest o zwierzakach i jestem ciekawa, co tam się znajduje. Ale ogólnie chwilowo mam mały przesyt pani Młynarskiej.
Książkę wysłuchałam w formie audiobooka czytanego przez samą Autorkę. Pomimo, że technicznie nie były to profesjonalne nagrania, to miały swój urok. Można posłuchać cykad czy odgłosów szczekającego psa. Osobiście nie przeszkadzały mi te niewielkie dystraktory.
Kolejna pozycja Pauliny Młynarskiej za mną.
więcej Pokaż mimo toO ile początkowo pozycja "Moja lewa joga" bardzo mi się podobała, o tyle dalsze czytanie mnie coraz bardziej męczyło. To pozornie jest książka o jodze, ale generalnie to książka o Autorce, jej poglądach i traumach. I nie byłoby w tym nic złego, bo poprzednia książka pani Pauliny podobała mi się i do mnie przemówiła, gdyby nie to,...
W trudnych chwilach na przełomie roku towarzyszyła mi ta fantastyczna książka.
To wcale nie tylko przewodnik po jodze, o której (jeszcze!) nie wiem nic. To fantastycznie napisana historia o tym jak zrozumieć, pojąć i zaakceptować świat, innych i siebie. Jak wyznaczyć sobie bezpieczny kurs przez zmienność Panta Rhei, optymalizować zyski i wygładzać straty. Jak osiągnąć duchowy spokój. Nigdy nie potrzebowałam go bardziej niż teraz.
W trudnych chwilach na przełomie roku towarzyszyła mi ta fantastyczna książka.
więcej Pokaż mimo toTo wcale nie tylko przewodnik po jodze, o której (jeszcze!) nie wiem nic. To fantastycznie napisana historia o tym jak zrozumieć, pojąć i zaakceptować świat, innych i siebie. Jak wyznaczyć sobie bezpieczny kurs przez zmienność Panta Rhei, optymalizować zyski i wygładzać straty. Jak osiągnąć...
Niby książka o jodze, ale jednak głównie o… samej autorce. Mam wrażenie, że upchnięte jest tu za dużo tematów (tych najbardziej popularnych, lotnych i kontrowersyjnych oczywiście)– i jakoś tak ta przesada mnie zmierziła. Poza tym: sporo peanów pochwalnych na cześć samej P.M., dużo antagonizowania i lecenia stereotypami (ja kontra pseudocelebrytki jogowe, moja zrównoważona indyjska grupa kontra histeryczki pandemiczne, złośliwości, obgadywanie innych kobiet – uczestniczek jej kursów),a zarazem pouczania z jakiejś takiej wyższościowej pozycji. A wszystko to polewane sosem „kochajmy się”, „jesteśmy jedną energią”. Plus dużo dużych zdjęć z twarzą autorki w środku, co mnie zawsze mierzi. Za chaotycznie, za narcystycznie – no nic mnie tu nie ujęło
Niby książka o jodze, ale jednak głównie o… samej autorce. Mam wrażenie, że upchnięte jest tu za dużo tematów (tych najbardziej popularnych, lotnych i kontrowersyjnych oczywiście)– i jakoś tak ta przesada mnie zmierziła. Poza tym: sporo peanów pochwalnych na cześć samej P.M., dużo antagonizowania i lecenia stereotypami (ja kontra pseudocelebrytki jogowe, moja zrównoważona...
więcej Pokaż mimo to