Historia współczesnej medycyny. Renesans, wynalezienie chirurgii i rewolucja implantów

Okładka książki Historia współczesnej medycyny. Renesans, wynalezienie chirurgii i rewolucja implantów David Schneider
Okładka książki Historia współczesnej medycyny. Renesans, wynalezienie chirurgii i rewolucja implantów
David Schneider Wydawnictwo: Znak Literanova zdrowie, medycyna
592 str. 9 godz. 52 min.
Kategoria:
zdrowie, medycyna
Tytuł oryginału:
The Invention of Surgery: A History of Modern Medicine: From the Renaissance to the Implant Revolution
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2021-11-02
Data 1. wyd. pol.:
2021-11-02
Liczba stron:
592
Czas czytania
9 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324073030
Tłumacz:
Grzegorz Łuczkiewicz
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3810
3752

Na półkach:

Obszerne fragmenty rozwoju medycyny, część znana, część nieczęsto wspominana w innych pozycjach. Najbardziej wybijały mnie z lektury, wielokartkowe współczesne scenki "rodzajowe" nie wiadomo po co włączone do publikacji.

Obszerne fragmenty rozwoju medycyny, część znana, część nieczęsto wspominana w innych pozycjach. Najbardziej wybijały mnie z lektury, wielokartkowe współczesne scenki "rodzajowe" nie wiadomo po co włączone do publikacji.

Pokaż mimo to

avatar
241
178

Na półkach:

Dziedzina niespecjalnie mi znana, więc lektura interesująca, ale sama książka mnie nie przekonała.
Po pierwsze autor zupełnie niepotrzebnie zapuszcza się w historię nauki - nie sięgam po historię medycyny, żeby czytać o Newtonie, Koperniku albo o transmisji wiedzy greckiej za pośrednictwem uczonych arabskich, mam lepsze źródła. Rozumiem, że to w medycynie istotne, ale z takim podejściem równie dobrze można było też dorzucić długi wątek historii pisma czy wytopu metali. Dlatego pierwszych sto ileś stron (trochę dużo!) przeskoczyłem.

Po drugie te wspomnienia rozpoczynające każdy rozdział... - przecież temat jest na tyle ciekawy, że sam się obroni, nie trzeba go urozmaicać dykteryjkami. Jeszcze gdyby to były krótkie scenki! ale to są wielostronicowe opowiadania.

A po trzecie jakaś niepełna ta historia i widać, że pisał chirurg ortopeda, bo ortopedia wyrasta na główną, jeśli nie jedyną istotną, gałąź medycyny. Nie wiem, może i tak jest, jednak muszę przyznać, że jedynym znanym mi współczesnym lekarzem - światową gwiazdą medycyny (pomijając Dr House'a) jest nieżyjący już Christiaan Barnard, światowy odpowiednik prof. Zbigniewa Religi czyli nie ortopeda, więc się tu nie pojawił. Może też dlatego, że w pewnym momencie książka okazuje się być najnowszą historią medycyny w USA a Barnard działał w innym kraju. Natomiast jeżeli dla kogoś miarą postępu w medycynie jest np. wynalezienie lekarstwa na raka, to też się zdziwi, bo onkologia na kartach książki właściwie nie istnieje.

Drobna uwaga na koniec, nazwisk (powracających!) pojawiło się na tyle dużo, że brak indeksu osób zaczyna przeszkadzać.

Dziedzina niespecjalnie mi znana, więc lektura interesująca, ale sama książka mnie nie przekonała.
Po pierwsze autor zupełnie niepotrzebnie zapuszcza się w historię nauki - nie sięgam po historię medycyny, żeby czytać o Newtonie, Koperniku albo o transmisji wiedzy greckiej za pośrednictwem uczonych arabskich, mam lepsze źródła. Rozumiem, że to w medycynie istotne, ale z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
11
9

Na półkach:

W historii nie ma samotnych geniuszy, nie ma "momentów przełomowych". Są procesy i wysiłki setek, tysięcy ludzi.
Ale czy na pewno?
David Schneider w swojej "Historii współczesnej medycyny" pokazuje, że medycyna wymyka się z ram tych ogólnych historycznych prawd.
Nie sądziłam, że jako osoba kompletnie niezwiązana z medycyną, pochłonę tę książkę z prawdziwą przyjemnością. No, po tym, jak odzyskam ją od mojej przyjaciółki, która, zobaczywszy jak pięknie została wydana, zwinęła mi ją i nie chciała oddać póki sama nie przeczytała. A ja w tym czasie usychałam z ciekawości.
Schneider prowadzi narrację w bardzo ciekawy, niemal interaktywny sposób. Zadaje czytelnikowi pytania, ilustruje anegdotkami z własnej praktyki zawodowej i okrasza to wszystko cytatami. Nie brakuje tu też jego przemyśleń na temat przyszłości medycyny i ludzkości w ogóle.
Jest jeszcze kwestia poczucia humoru autora. Umówmy się, nikt, kto ma na co dzień doczynienia z krwią, nie ma do końca równo pod kopułą. Wiem co mówię, pracuję z żołnierzami. Tak więc Schneiderowi, obok dobrego, profesjonalnego ale przystępnego języka, zdarzają się żarciki czarne jak hałdy na Śląsku. Co chyba tylko dodaje tej książce uroku.
Nie byłabym sobą, gdybym nie zachwyciła się dobrym aparatem naukowym. "Historia współczesnej medycyny" opiera się na solidnej kwerendzie i mogę ją z czystym sumieniem polecić!

W historii nie ma samotnych geniuszy, nie ma "momentów przełomowych". Są procesy i wysiłki setek, tysięcy ludzi.
Ale czy na pewno?
David Schneider w swojej "Historii współczesnej medycyny" pokazuje, że medycyna wymyka się z ram tych ogólnych historycznych prawd.
Nie sądziłam, że jako osoba kompletnie niezwiązana z medycyną, pochłonę tę książkę z prawdziwą przyjemnością....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1534
1216

Na półkach:

Historia współczesnej medycyny to już kolejna książka z zakresu zdrowia i rozwoju tej niesamowicie istotnej dziedziny nauki w życiu człowieka, po jaką mam okazję sięgnąć. Nie ukrywam, że jakoś nigdy specjalnie nie chciałam zostać lekarzem, jak coś to tylko neurochirurgiem czy po prostu neurobiologiem, ale jakoś ten obszar wiedzy zawsze mnie interesował. Z tego powodu bardzo chętnie sięgam po wszelkiego rodzaju opracowania, zagłębiam się w historię medycyny, zgłębiam nowinki z tego zakresu. Nie boje się naukowej terminologii, bo jednak jako genetyk mam całkiem niezłe wykształcenie z zakresu nauk biologicznych, ale chwilami boje się zbyt wielkiej prostoty w tego typu książkach – jednak w przypadku publikacji doktora Davida Schneidera prostota nie ma miejsca.
Schneider zabiera nas w naprawdę niesamowitą podróż, cofając się do samych początków narodzin anatomii i wynalezienia chirurgii, idąc poprzez odkrycia związane z zarazkami i antybiotykami (bo co z tego, że mogliśmy operować, skoro nie mieliśmy pojęcia o sterylnych warunkach i możliwości walczenia z infekcjami?),kończąc na niesamowitej rewolucji, jaką są implanty – ba, idzie tutaj nawet o krok dalej. Wybiega nieco w przyszłość i przywołuje wizje człowieka-cyborga. W bardzo bogaty i szczegółowy sposób opisuje przełomowe odkrycia i dokonania naukowców, którzy przyczynili się do rozwoju medycyny.
To opowieść o niesamowitych dokonaniach, o metodzie prób i błędów, o odważnych i przełomowych ludziach, którzy nie bali się brnąć naprzód i myśleć nieszablonowo – to właśnie im zawdzięczamy medycynę taką, jaką znamy dzisiaj. Ogrom wiedzy z zakresu wielu dziedzin medycyny, uporządkowany w sposób chronologiczny, opisany w naprawdę przystępny sposób. Tę książkę czyta się chwilami jak dobrą powieść – może nie ma tutaj specjalnie szybkiego tempa akcji, ale jednak sama „fabuła” to naprawdę niesamowicie dopracowana kwestia. Wydaje mi się również, że nie ma tutaj nadmiernego stosowania wybitnie naukowej terminologii, dlatego nikt nie powinien mieć problemu ze zrozumieniem opisywanych zagadnień. Poza tym wydaje mi się, że medycyna jest zawsze nieco bardziej przystępna w odbiorze niż niektóre inne nauki biologiczne, bowiem bezpośrednio dotyczy nas i naszego ciała, a jednak ciężko czegokolwiek w tym temacie nie wiedzieć.
To zdecydowanie książka godna uwagi. Bardzo dobry reportaż medyczny, który z pewnością można porównać poziomem do najlepszych dzieł Jürgena Thorwalda. Dodatkowo praktycznie w każdym rozdziale autor dzieli się z nami swoimi wspomnieniami z rozwoju kariery w roli chirurga, co jest całkiem przyjemnym elementem całej tej niesamowitej opowieści. Pokazuje nam pewne obawy niedoświadczonego studenta medycyny oraz stopniową pewność związaną z pogłębieniem wiedzy i zdobywaniem doświadczenia.
bookeaterreality.pl

Historia współczesnej medycyny to już kolejna książka z zakresu zdrowia i rozwoju tej niesamowicie istotnej dziedziny nauki w życiu człowieka, po jaką mam okazję sięgnąć. Nie ukrywam, że jakoś nigdy specjalnie nie chciałam zostać lekarzem, jak coś to tylko neurochirurgiem czy po prostu neurobiologiem, ale jakoś ten obszar wiedzy zawsze mnie interesował. Z tego powodu bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2661
2655

Na półkach:

"Życie krótkie, sztuka (lekarska) długa, sposobność przemijająca, doświadczenie złudne, wyrokowanie trudne." Hipokrates

Sięgając po książkę obawiałam się, czy poradzę sobie z medyczną terminologią, w końcu nie studiowałam medycyny, jednak na tyle zainteresował mnie postęp wiedzy o zdrowiu i chorobach, profilaktyki i leczeniu w nurcie chirurgii, że zaryzykowałam. Tym bardziej, że właśnie rewolucja implantów z podtytułu publikacji, była tym, co mnie najbardziej przyciągnęło, co chciałam bliżej poznać, zestawić z pomysłami pisarzy fantastyki, przekonać się, jak wiele z kiedyś nierealnych przypuszczeń stało się rzeczywistymi osiągnięciami, które idee udało się w części zrealizować, a które wciąż pozostają poza naszym zasięgiem.
David Schneider, chirurg ortopeda, chętnie udziela się jako mówca, dzieli się nie tylko szeroką wiedzą o chirurgii, ale również zagląda do psychologii i filozofii, podaje ciekawy materiał do poznania, rozważenia i refleksji. Wielokrotnie łapałam się na tym, że mam szczęście żyć w czasach, kiedy kompetencje i umiejętności chirurgów w znaczącym stopniu poprawiają jakość i ratują życie. Wszystko wskazuje na to, że właśnie dziś dokonują się ogromne postępy w chirurgii. Aby do tego doszło, musiało odpowiednio złożyć się wiele czynników, pojawić się genialne umysły, dojść do przełomowych momentów, wcielenia w życie fenomenalnych wynalazków. Musiała nastąpić ewolucja rozumienia funkcjonowania ciała i pojawiania się choroby oraz cudowne metody reanimowania, rekonstruowania, a nawet kształtowania na nowo istot ludzkich.

Więcej na: https://bookendorfina.blogspot.com/2022/01/historia-wspoczesnej-medycyny-renesans.html

"Życie krótkie, sztuka (lekarska) długa, sposobność przemijająca, doświadczenie złudne, wyrokowanie trudne." Hipokrates

Sięgając po książkę obawiałam się, czy poradzę sobie z medyczną terminologią, w końcu nie studiowałam medycyny, jednak na tyle zainteresował mnie postęp wiedzy o zdrowiu i chorobach, profilaktyki i leczeniu w nurcie chirurgii, że zaryzykowałam. Tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1169
1169

Na półkach: , ,

Wygląda na to, że Jurgen Thorwald, nieżyjący już niemiecki pisarz i historyk, którego publikacje takiej jak "Stulecie chirurgów" czy "Ginekolodzy" na trwałe zapisały się kanonie książek popularno-naukowych, przybliżając czytelnikowi historię medycyny, znalazł godnego następcę. Jest nim David Schneider, amerykański chirurg ortopeda, niekwestionowany autorytet w leczeniu barku i łokcia, a także jak się niezwykle utalentowany, dociekliwy i obdarzony lekkim piórem pisarz. Jego debiutancka książką "Historia współczesnej medycyny. Renesans, wynalezienie chirurgii i rewolucja implantów" to fascynująca wędrówka przez stulecia ukazująca rozwój medycyny od starożytności po czasy współczesne.

Autor, posługując się językiem zrozumiałym nawet dla laika w sposób niezwykle obrazowy i ciekawy kreśli historię medycyny zwracając uwagę na pionierów tej dziedziny nauki, bez których pasji, pracowitości i determinacji postęp nie byłby możliwy. To opowieść o geniuszach, którzy często wbrew utartym schematom starali się dowieść swoich racji, wystawiając się niejednokrotnie na kpiny i ostracyzm środowiska medycznego. Kwestionowali, podważali, drążyli i szukali odpowiedzi na dręczące ich pytania. To ciekawość, zmysł obserwacji i przekonanie, że ich działania mogę pozytywnie wpłynąć na los pacjentów sprawiały, że po latach błędnych teorii i bezradności lekarzy medycyna w XIX i XX wieku diametralnie zmieniła swoje oblicze. Z dziedziny bliższej szarlatanerii przekształciła się w naukę. Dogłębna znajomość anatomii, antyseptyka czy wynalezienie antybiotyków spowodowało, że szpitale przestały być "umieralniami" a medycyna, oprócz ratowania życia mogła rozwijać się również w kierunku poprawy codziennej egzystencji pacjentów. A stąd już tylko krok do rozwoju implantologii, która zdawać by się mogło przekracza kolejne granice. Bo implanty to nie tylko endoprotezy, implanty ślimakowe czy rozruszniki serca. To także coraz bardziej zaawansowane rozwiązania stymulujące nasze mózgi, dające szanse pokonać takie choroby jak padaczka czy choroba Parkinsona.

Książka ta to wspaniała wędrówka przez wieki, która uświadamia nam, że postęp możliwy jest tylko dzięki odważnym, nietuzinkowym a czasami wręcz szalonym jednostkom, które metodą prób i błędów dokonują odkryć mogących zmienić bieg historii, tak jak to było w przypadku medycyny i jej pionierów.
Jestem przekonana, że ta lektura trafi w gusta czytelników ciekawych świata i zafascynowanych nauką w jej lżejszym, bardziej przystępnym wydaniu. Ja nie mogłam się od niej oderwać czego i Wam życzę.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak.

Wygląda na to, że Jurgen Thorwald, nieżyjący już niemiecki pisarz i historyk, którego publikacje takiej jak "Stulecie chirurgów" czy "Ginekolodzy" na trwałe zapisały się kanonie książek popularno-naukowych, przybliżając czytelnikowi historię medycyny, znalazł godnego następcę. Jest nim David Schneider, amerykański chirurg ortopeda, niekwestionowany autorytet w leczeniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
747
243

Na półkach: , , ,

„Historia współczesnej medycyny” to książką która towarzyszyła mi od początku listopada. Ze względu na objętość i naukowość dzieła Schneidera lektura zajęła mi sporo czasu, ale cieszę się że już się z nią zapoznałam i mogę o niej opowiedzieć.
Na wstępie powiem, że ja o historii medycyny wiedziałam niewiele, więc nie wiem na ile informacje w książce pokrywają się z tym czego można dowiedzieć się na przykład na wykładach. Jednak jeśli miałabym ją komuś polecić to raczej miłośnikom historii niż samej medycyny, bo dostajemy tutaj bardzo dużo nazwisk i dat, a całość zawsze opisywana jest w kontekście historyczno-kulturowym. Dla mnie była wartościowa, dowiedziałam się dużo, ale również nie czułam się przytłoczona wiedzą.
Książka zbudowana jest tak, że na początku każdego rozdziału dostajemy krótką narrację pierwszoosobową, w której autor opowiada anegdoty ze swojej pracy chirurga, przybliżając nam tym samym temat jaki będzie poruszony w dalszej, historycznej części.
Muszę przyznać, że te wstawki na pewno pomogły zmienić odbiór całej książki z typowo naukowej i przytłaczającej, na bardziej przystępną przeciętnemu odbiorcy, chociaż mnie nieco irytował typowy dla wysoko postawionych mężczyzn ton tej narracji.
Fragmenty medyczne podobały mi się o wiele bardziej, chociaż miałam wrażenie, że czasami dostajemy za dużo samych życiorysów postaci, niż tego co faktycznie zrobili dla medycyny.
Mój ulubiony rozdział to zdecydowanie ten o antybiotykach, bo z niego wyniosłam najwięcej, oraz ten o implantach mózgowych, bo neurologia to jest temat który interesuje mnie najbardziej z całej medycyny.

„Historia współczesnej medycyny” to książką która towarzyszyła mi od początku listopada. Ze względu na objętość i naukowość dzieła Schneidera lektura zajęła mi sporo czasu, ale cieszę się że już się z nią zapoznałam i mogę o niej opowiedzieć.
Na wstępie powiem, że ja o historii medycyny wiedziałam niewiele, więc nie wiem na ile informacje w książce pokrywają się z tym czego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
216
216

Na półkach:

David Schneider – jeden z najlepszych chirurgów barku i łokcia pokusił się o spisanie przebiegu rozwoju medycyny. Całą jej historię: począwszy od starożytności, przez renesans, aż po czasy współczesne. Nic dziwnego, że w rezultacie czytelnik otrzymał pokaźną cegiełkę. Ale ta cegiełka to solidne kompendium wiedzy, po którą warto sięgnąć.

Pasteur, Koch, Fleming. Te osobistości ze świata nauki i medycyny są Wam pewnie znane. A co z takimi nazwiskami jak Hunter, Halsted, Bakken? W jaki sposób polski Wolsztyn pod Poznaniem zapisał się w medycznych dziejach świata? Jak zostały odkryte antybiotyki? Jak powstała antyseptyka i anestezja? A rozruszniki serca? I co z tym wszystkim wspólnego ma najzwyklejszy druk?

Na te i inne pytania odpowiada właśnie ta książka. Jest pełna wciągających historii, intrygujących biografii i niesamowicie ciekawych informacji. Naprawdę warto warto warto po nią sięgnąć. A dzięki tłumaczeniu Grzegorza Łuczkiewicza każdy polski amator medycyny i historii może ją przeczytać w rodzimym języku.

David Schneider – jeden z najlepszych chirurgów barku i łokcia pokusił się o spisanie przebiegu rozwoju medycyny. Całą jej historię: począwszy od starożytności, przez renesans, aż po czasy współczesne. Nic dziwnego, że w rezultacie czytelnik otrzymał pokaźną cegiełkę. Ale ta cegiełka to solidne kompendium wiedzy, po którą warto sięgnąć.

Pasteur, Koch, Fleming. Te...

więcej Pokaż mimo to

avatar
149
149

Na półkach: ,

Jako wisienkę na torcie tego roku chciałabym zapoznać Was z “Historią współczesnej medycyny. Renesans, wynalezienie chirurgii i rewolucja implantów.” Davida Schneidera. Ten niezwykle oczytany ortopeda, zabiera nas w niezwykłą podróż od samych początków, Hipokratesa, przez kolejne znaczące odkrycia w dziedzinie leczenia. Bardzo podobały mi się dodane przed każdym właściwym rozdziałem, wstawki z anegdotami z życia autora, które niejako rezonowały z dalszą treścią rozdziałów i niejednokrotnie wzruszały. Sama właściwa część historyczna jest niezwykle treściwa, ale też nie napisana w sposób nadmiernie naukowy, czy niezrozumiały - wręcz lekko przeprowadza nas przez kolejne odkrycia, często zahaczając o zwykłe życie tych niezwykłych ludzi, którzy napędzali rozwój medycyny. Naprawdę da się czuć, że David Schneider sam jest zafascynowany historią medycyny i zabiera nas w tę wspaniałą podróż z wielkim entuzjazmem i energią. Oczywiście w niektórych momentach zdarzały się zbędne przeciągnięcia, a już jeden cały rozdział będący podsumowaniem ilości wszczepianych implantów, w różnych specjalizacjach, był dla mnie zupełnie bezsensowny, jednak rozumiem, że autor chciał nakreślić skalę tego zjawiska. Główny tytuł bez dodanego podtytułu, mógłby być mocno dla czytelnika mylący. Schneider naprawdę skupia się na tych trzech punktach jakimi są - renesans, wynalezienie chirurgii i rewolucja implantów - historii całej medycyny nie sposób ująć w jednym tomie, choć ten jest znacznej opasłości - więc skupiamy się na samej chirurgii i zdecydowanie implantach - szczególnie ortopedycznych. Oprócz tych anegdot, które były moimi ulubionymi częściami, największe wrażenie zrobił na mnie ostatni rozdział, zawierający przemyślenia autora na temat naszej - ludzkiej i implantowej przyszłości. Dał mocno do myślenia i mimo swojej, jak sam Schneider przyznaje, abstrakcyjności (na ten moment),wydaje się całkiem realny, w kontekście skoku rozwojowego ostatnich stu lat medycyny.
Bardzo, bardzo podobała mi się ta książka, choć grubaśna i zajęła mi sporo czasu, dała o wiele więcej wiedzy i przemyśleń niż zakładałam :D!

Jako wisienkę na torcie tego roku chciałabym zapoznać Was z “Historią współczesnej medycyny. Renesans, wynalezienie chirurgii i rewolucja implantów.” Davida Schneidera. Ten niezwykle oczytany ortopeda, zabiera nas w niezwykłą podróż od samych początków, Hipokratesa, przez kolejne znaczące odkrycia w dziedzinie leczenia. Bardzo podobały mi się dodane przed każdym właściwym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1977
1455

Na półkach:

Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jaką drogę przeszła współczesna medycyna, żeby dotrzeć do obecnego stanu?

Ilu ludzi musiało umrzeć w cierpieniach, zanim lekarze odkryli, że pewne ich pewne zachowania są niebezpieczne dla pacjentów?

Jak rodziła się anestezja? Skąd wzięły się implanty i jak za kilkanaście lat będzie wyglądała medycyna?

Ja bardzo często o tym myślałam, dlatego zdecydowałam się na lekturę tej książki. O wielu rzeczach, o których mówi autor, wiedziałam już wcześniej, pracuję jako korektor w redakcji medycznej. Jednak nie mogę powiedzieć, że mam po lekturze poczucie straconego czasu, wręcz przeciwnie, nie żałuję ani minuty poświęconej na czytanie tej opasłej publikacji.

Początkowo miałam spore problemy z wgryzieniem się w tę książkę. To dość mocny kaliber, dużo tu nazwisk i można na początku czuć się z tym niepewnie. Na szczęście potem było już lepiej i wciągnęłam się w opowieść o historii medycyny. Jednak muszę przyznać, że nie byłam w stanie czytać książki ciągiem, musiałam robić sobie przerwy, bo czułam, że mózg mi się przegrzewa.

To kopalnia wiedzy o rozwoju medycyny. Autor posługuje się prostym językiem. Nie musicie obawiać się tego, że zostaniecie wrzuceni w wir medycznego żargonu, z którego nic nie zrozumiecie. Bywa czasem ciasno od nazwisk i faktów, ale szybko można się do tego przyzwyczaić.

Czułam ciarki na całym ciele, kiedy czytałam o gorączce połogowej. Jest mi żal, że tyle kobiet musiało umrzeć tuż po porodzie ze względu na brak higieny wśród lekarzy, którzy teoretycznie mieli im pomóc. Jednak z drugiej strony wiem, że jakkolwiek brutalnie to nie zabrzmi, ich śmierć nie poszła na marne, badania nad tym, co się z nimi stało, uratowało wiele rodzących.

Wzruszyłam się, gdy czytałam o niewidomej parze. Nie umiałam powstrzymać łez w trakcie lektury, kiedy widziałam, jak to małżeństwo radzi sobie w normalnym życiu. Podziwiałam ich, tym bardziej, że także nie słyszeli. To niesamowite, że ludzie pozbawieni zmysłów radzą sobie z codziennymi czynnościami lepiej niż my, ludzie zdrowi, ze wszystkimi zmysłami. Zaintrygowało mnie zaś to, co związane z technologią i tym, jak jest wykorzystywana w medycynie.

Spędziłam z tą książką sporo czasu, ale nie żałuję ani minuty poświęconej na lekturę. To była intrygująca lekcja historii medycyny. Długa, ale szalenie ważna. Teraz jeszcze bardziej podziwiam lekarzy i ich pracę.

Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jaką drogę przeszła współczesna medycyna, żeby dotrzeć do obecnego stanu?

Ilu ludzi musiało umrzeć w cierpieniach, zanim lekarze odkryli, że pewne ich pewne zachowania są niebezpieczne dla pacjentów?

Jak rodziła się anestezja? Skąd wzięły się implanty i jak za kilkanaście lat będzie wyglądała medycyna?

Ja bardzo często o tym myślałam,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    288
  • Przeczytane
    45
  • Posiadam
    20
  • Teraz czytam
    10
  • Chcę w prezencie
    3
  • Popularnonaukowe
    3
  • Historia
    3
  • Ulubione
    2
  • E-book
    2
  • 2021
    2

Cytaty

Więcej
David Schneider Historia współczesnej medycyny. Renesans, wynalezienie chirurgii i rewolucja implantów Zobacz więcej
David Schneider Historia współczesnej medycyny. Renesans, wynalezienie chirurgii i rewolucja implantów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także