Najnowsze artykuły
- ArtykułyNie żyje Alice Munro – pisarka, noblistka i mistrzyni krótkiej formyEwa Cieślik3
- ArtykułyPierwszy zwiastun drugiego sezonu „Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy” i nie tylkoLubimyCzytać3
- ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant2
- ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Patrycja Furs
1
8,7/10
Pisze książki: zdrowie, medycyna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,7/10średnia ocena książek autora
4 przeczytało książki autora
13 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Przewodnik po endometriozie Patrycja Furs
8,7
Kiedy 14 lat temu, po ponad 10 latach nietrafionych diagnoz, usłyszałam od lekarza, tuż po przebudzeniu po laparotomii: „Ma pani endometriozę”, zdębiałam.
Nie wiedziałam o tej chorobie nic.
Nie miałam też kogo o nią zapytać, ponieważ mój lekarz po operacji pojechał na urlop (ot, proza życia),w internecie natomiast wiedza na temat tej dziwnej choroby, była szczątkowa. Nie wiedziałam, na co choruję, nie wiedziałam, że potrzebuję odpowiedniej diety, rehabilitacji, że potrzebna mi będzie pomoc psychologa. Pomijam już fakt, iż po latach okazało się, że cięcie brzucha było czymś zbytecznym, wręcz niepożądanym i doprowadziło w rezultacie do trwałego okaleczenia mnie, co skutkowało bezpłodnością i przedwczesnym wygaśnięciem funkcji jajników, czyli menopauzą w wieku 34 lat.
Ile bym dała, by 14 lat temu w moje ręce wpadła ta książka. Mowa o „Przewodniku po endometriozie” autorstwa Patrycji Furs @endodziewczyna. Moje życie wyglądałoby teraz zupełnie inaczej…
To obowiązkowa pozycja dla każdej kobiety, która otrzymała tę bolesną diagnozę i tak po ludzku, nie wie, co dalej z nią zrobić. Autorka - która nie tylko sama mierzy się od lat z endometriozą, która nie tylko jest absolwentką Akademii Wychowania Fizycznego i wie, jaki tryb życia należy prowadzić, by wziąć się na poważnie z endometriozą za bary - poświęciła wiele lat na zgłębianie wiedzy o tej przewlekłej chorobie, badała ją, zaczytywała się w źródłach naukowych. A ja od lat się temu przyglądałam i czerpałam garściami z jej doświadczeń. Pragnęłam ze wszystkich sił, by kiedyś tę całą wiedzę spisała i puściła w świat, by dziewczyny, kobiety, stojące u progu nowego, trudnego życia spowodowanego diagnozą, posiadały punkt zaczepienia, poczucie wsparcia i solidną dawkę rzetelnych informacji.
I taki właśnie jest „Przewodnik po endometriozie”. Nareszcie ludzka, przejrzysta, czytelna, naszpikowana wiedzą, konkretami pozycja dla kobiet chorujących na endometriozę i cierpiących na hormonalne dolegliwości. Muszę także podkreślić fakt, że jest to pozycja, która pomoże bliskim chorych zrozumieć, z czym na co dzień się mierzą, na czym polega ich cierpienie, ich trudny stan fizyczny i emocjonalny.
Patrycja wykonała tytaniczną pracę, byśmy my, endokobiety, nie czuły się dłużej, jak dzieci we mgle, za co ogromnie jej dziękuję 🫶🏻
Ogromnie potrzebna książka.
Jeśli chorujecie na endometriozę, jeśli bliska Wam kobieta toczy z tą chorobą walkę (bo jest to prawdziwa, codzienna walka),ta książka absolutnie musi zasilić szeregi Waszej biblioteczki.
Przewodnik po endometriozie Patrycja Furs
8,7
Endometrioza to choroba, która niestety nadal jest mocno marginalizowana przez środowisko lekarskie. Wiem, bo sama na nią choruję, a kiedy pierwszy raz usłyszałam diagnozę nawet lekarz który ją postawił nie potrafił mnie właściwie uświadomić w konsekwencjach jej przebiegu. Materiał, który opracowała autorka tej publikacja nazwałabym przewodnikiem po chorobie – sporo materiałów źródłowych wykorzystanych w tekście sprawia, że treść jest skondensowana, konkretna, poruszająca w zasadzie wszystkie aspekty i obszary, których ta choroba dotyka, a z których świadoma pacjentka powinna sobie zdawać sprawę żeby właściwie reagować na wszelkie sygnały, które wysyła jej ciało. Choroba niestety nie jest łatwa do ujarzmienia, nazwałabym ją interdyscyplinarną bo wymaga świadomego działania i wspólnego zaangażowania nawet kilku specjalistów z dziedziny medycyny, dietetyki, fizjoterapii czy zdrowia psychicznego. Nie przeczytałam dotąd lepszej publikacji, która ukazałaby się na polskim rynku wydawniczym a staram się czytać wszystko co dotyczy tej choroby. Moją biblią zostanie niezaprzeczalnie książka wydana przez amerykańska ginekolożkę Dr. Iris Orbuch, jednakże różnice i standardy w podejściu do choroby obowiązujące w Stanach – nie do końca da się przełożyć na dostępność do rozwiązań medycznych w Polsce dlatego – żeby uniknąć poważnych konsekwencji związanych z rozwojem choroby – bardzo namawiam wszystkie dziewczyny aby walkę z chorobą zaczęły właśnie od tego przewodnika.