Temat fascynujący, ale albo autor albo tłumacz nie mają daru do błyskotliwego prowadzenia narracji. Momentami nudziłam się jak mops, przeskakując czasem po kila stron. Wiele ciekawostek i autentycznych zdarzeń, które mogą kogoś zainteresować, ale nie jestem pewna czy warto się dla nich przedzierać przez kilkaset stron. Jak to się dyplomatycznie mówi: Dla fanów gatunku.

Temat fascynujący, ale albo autor albo tłumacz nie mają daru do błyskotliwego prowadzenia narracji. Momentami nudziłam się jak mops, przeskakując czasem po kila stron. Wiele ciekawostek i autentycznych zdarzeń, które mogą kogoś zainteresować, ale nie jestem pewna czy warto się dla nich przedzierać przez kilkaset stron. Jak to się dyplomatycznie mówi: Dla fanów gatunku.

Kończąc czytać nie mogłem się zdecydować jaką ocenę wystawić; czy jest to książka na 6, czy na 7. Stwierdziłem, że zasugeruję się opinią ogólną czytelników, która jak okazuje się idealnie wynosi 6,5. Nie mogłem lepiej trafić, taka właśnie jest ta pozycja!

Kończąc czytać nie mogłem się zdecydować jaką ocenę wystawić; czy jest to książka na 6, czy na 7. Stwierdziłem, że zasugeruję się opinią ogólną czytelników, która jak okazuje się idealnie wynosi 6,5. Nie mogłem lepiej trafić, taka właśnie jest ta pozycja!

Książka jest podzielona na rozdziały o nazwie miesięcy. Jednak w tych rozdziałach nie ma zupełnie opisów związanych z życiem w danym miesiącu. Są tylko luźne myśli jak np. w grudniu nawiązanie do Bożego Narodzenia ale nic więcej. Ogólnie książka ciekawa, w prosty sposób przybliża średniowiecze, sposób myślenia, religie, rolę kościoła. Jeśli jednak ktoś szuka opisu co ludzie dokładnie robili w tych czasach a zwłaszcza w kolejnych miesiącach to tego tutaj nie znajdzie.

Książka jest podzielona na rozdziały o nazwie miesięcy. Jednak w tych rozdziałach nie ma zupełnie opisów związanych z życiem w danym miesiącu. Są tylko luźne myśli jak np. w grudniu nawiązanie do Bożego Narodzenia ale nic więcej. Ogólnie książka ciekawa, w prosty sposób przybliża średniowiecze, sposób myślenia, religie, rolę kościoła. Jeśli jednak ktoś szuka opisu co...

"Przeżyj rok w średniowieczu" Bendikowskiego okazało się znacznie ciekawszą lekturą, niż się tego spodziewałam. Autor podzielił swoją książkę na dwanaście części - każda z nich odpowiadała jednemu miesiącowi i jednej tematyce związanej ze średniowieczem. Jako że Bendikowski - wbrew polsko brzmiącemu naziwsku - jest Niemcem, w analizowaniu historii skupił się na Świętym Cesarstwie Rzymskim. Jak wyglądało średniowieczne życie chłopów i wielmoży, jaką wpływ na codzienność miał Kościół, co jedzono, jak dbano o higienę i o zdrowie, jak działało prawo i za co oraz w jaki sposób można było zostać ukaranym. "Przeżyj rok w średniowieczu" to zbiór ciekawostek historycznych, opisanych w przystępnej formie - bez ciągłości chronologicznej, ale raczej w skupieniu na danym temacie. Oczywiście nie ma opcji, by taka lektura wyczerpała temat życia w średniowieczu, pozwala ona jednak w łatwy i przyjemny sposób zapoznać się z tamtymi czasami w centralnej Europie. Dla zainteresowanych historią - warto sięgnąć :).

"Przeżyj rok w średniowieczu" Bendikowskiego okazało się znacznie ciekawszą lekturą, niż się tego spodziewałam. Autor podzielił swoją książkę na dwanaście części - każda z nich odpowiadała jednemu miesiącowi i jednej tematyce związanej ze średniowieczem. Jako że Bendikowski - wbrew polsko brzmiącemu naziwsku - jest Niemcem, w analizowaniu historii skupił się na Świętym...

Książka, którą bardzo dobrze się czyta. Nie jest to stricte książka historyczna z mnóstwem dat i konkretnych wydarzeń, bardziej autor opowiada o życiu ludzi z różnych klas społecznych - chłopów, duchowieństwa czy ówczesnych elit. Podzielenie rozdziałów na konkretne miesiące jest związane z danym tematem, np. lipiec - jak wyglądało życie w mieście czy sierpień - podróże w średniowieczu. Autor ciekawie podsumowuje wszystko w epilogu pokazując, że życie od opisywanego XII wieku mocno się zmieniło, ale pewne fundamentalne kwestie pomimo upływu czasu w dalszym ciągu wyglądają podobnie.
Szkoda, że ilustracje, których jest sporo są w wersji czarno -białej, ale patrząc na to ile kosztuje oryginał w języku niemieckim, domyślam się, że to celowy zabieg polskiego wydawcy, żeby zaproponować przystępną cenę :)

Książka, którą bardzo dobrze się czyta. Nie jest to stricte książka historyczna z mnóstwem dat i konkretnych wydarzeń, bardziej autor opowiada o życiu ludzi z różnych klas społecznych - chłopów, duchowieństwa czy ówczesnych elit. Podzielenie rozdziałów na konkretne miesiące jest związane z danym tematem, np. lipiec - jak wyglądało życie w mieście czy sierpień - podróże w...

Bardzo przystępna, przyjazna książka. Czyta się przyjemne, autor ma lekki, gawędziarski styl. Daje się odczuć, że lubi temat i dba o dobrostan czytelnika nie konsternując go nadmiarem informacji.
Spotkałam się z opiniami, że ta książka ośmiesza epokę. No cóż... Może podeprę się słowami ekspertki: 'Według mnie, to zależy od interpretacji. Jak zinterpretujesz, tak się wyśpisz. Średniowiecz jest to epoka i nic nie zmienisz. Jest epoka i tyle. Weź się z tym pogódź. Po co do tego wracać. Było minęło. Oka nie wyjmiesz. Wyjmiesz oko? Nie wyjmiesz oka. Jest epoka i tyle.'
Jeśli ktoś lubi historię, ale szuka bardziej klimatu niż dat, adresów i nazwisk, czyta literaturę fantasy w stylu Tolkiena czy Sapkowskiego, to ta pozycja powinna przypaść mu do gustu.
Albo nie.

Bardzo przystępna, przyjazna książka. Czyta się przyjemne, autor ma lekki, gawędziarski styl. Daje się odczuć, że lubi temat i dba o dobrostan czytelnika nie konsternując go nadmiarem informacji.
Spotkałam się z opiniami, że ta książka ośmiesza epokę. No cóż... Może podeprę się słowami ekspertki: 'Według mnie, to zależy od interpretacji. Jak zinterpretujesz, tak się...

Uwielbiam książki, które w prosty i przystępny każdemu sposób, przekazują konkretną wiedzę. Ta książka nie przytłacza datami, nazwiskami i miejscami znanych bitw. Raczej skupia się na życiu codziennym i próbuje nas przekonać, że przeżyć rok w średniowieczu, byłoby nam bardzo ciężko.
Jako, że skończyłam historię, lubię polecać książki, które nie nudzą, a ciekawią. Które szerzą wiedzą dla każdego. Sama nie lubię rywalizować na daty i prześcigać się w definicjach haseł. Tę książkę mogę szczerze polecić dosłownie każdemu. Można przyjrzeć się średniowiecznym obyczajom na stole i w polu. Zajrzeć do mnisiej celi i sprawdzić jakie zioła polecano na daną dolegliwość. Książka jest podzielona na 12 rozdziałów, a każdy opisuje konkretny miesiąc roku. To ułatwia czytanie i sprawia, że książka jest bardzo czytelna dla każdego.
Osobiście, miałam ogrom frajdy z jej czytania.

Uwielbiam książki, które w prosty i przystępny każdemu sposób, przekazują konkretną wiedzę. Ta książka nie przytłacza datami, nazwiskami i miejscami znanych bitw. Raczej skupia się na życiu codziennym i próbuje nas przekonać, że przeżyć rok w średniowieczu, byłoby nam bardzo ciężko.
Jako, że skończyłam historię, lubię polecać książki, które nie nudzą, a ciekawią. Które...

W ogóle i szczególe nie przeżyłbym w średniowieczu ;)
Każdy czas, który nie jest nasz wymaga specyficznego przystosowania do realiów, te zmieniają się w czasie życia człowieka a co dopiero na przestrzeni kilkuset.

Książka napisana w sposób lekki i przystępny. Nie nudzi nadmiarem faktów historycznych a skupia się na prozie życia codziennego, które przenika ciut wydarzeń i postaci historycznych.

Dobra zabawa i poszerzenie wiedzy. Na pewno warto.

Czytane na "kundelku".

W ogóle i szczególe nie przeżyłbym w średniowieczu ;)
Każdy czas, który nie jest nasz wymaga specyficznego przystosowania do realiów, te zmieniają się w czasie życia człowieka a co dopiero na przestrzeni kilkuset.

Książka napisana w sposób lekki i przystępny. Nie nudzi nadmiarem faktów historycznych a skupia się na prozie życia codziennego, które przenika ciut wydarzeń...

Książka dosyś lekka i przyjemnie się czyta (pomimo wszystkich pomorów i tragedii jakie niosło średniowiecze). Autor ma lekki styl pisania, nie zagłębia się jakoś szczególnie w detale, ale większe i ważniejsze wydarzenia opisał w miarę skrupulatnie.

Wziął na warsztat dosyć nieduży region w okolicach Renu i Kolonii, co moim zdaniem przysłużyło się książce, bo nie ma tu natłoku informacji i dat. Styl pisania przypomina trochę gawędziarstwo i opowiadanie historii, co nadaje książce ciepłego charakteru. Rozdziały mają zwykle około 30 stron i przeważnie jest to odpowiednia ilość pod każdy rozdział.

Niestety gawędziarski styl autora momentami zamieniał się w bajdurzenie, jak u starego dziadka na giełdzie, przez co ciężko było mi skończyć niektóre rozdziały i musiałem je odłożyć na kolejne dni do przeczytania, żeby na spokojnie je dawkować. Ale ogólnie książka dobra, nie jest to żaden poważny i skomplikowany historyczny wywód, a bardziej coś niezobowiącującego do poczytanie przed snem, żeby odciąć się od świata. Przyjemna lektura, idealna na jesień.

Książka dosyś lekka i przyjemnie się czyta (pomimo wszystkich pomorów i tragedii jakie niosło średniowiecze). Autor ma lekki styl pisania, nie zagłębia się jakoś szczególnie w detale, ale większe i ważniejsze wydarzenia opisał w miarę skrupulatnie.

Wziął na warsztat dosyć nieduży region w okolicach Renu i Kolonii, co moim zdaniem przysłużyło się książce, bo nie ma tu...

Kolejny dowód na to, że książki historyczne potrafią być bardzo ciekawe. Autor prowadzi swoją opowieść miesiąc po miesiącu. Skupia się na terenach dzisiejszych Niemiec, ukazując życie ludzi XII wieku.

Kolejny dowód na to, że książki historyczne potrafią być bardzo ciekawe. Autor prowadzi swoją opowieść miesiąc po miesiącu. Skupia się na terenach dzisiejszych Niemiec, ukazując życie ludzi XII wieku.