Ogólnie polecam, choćby dla poznania fantastyki naszych sąsiadów. Choć z drugiej strony, jeśli u nas nawet przełożą coś z fantasy/SF/horroru z Czech i Słowacji, to zazwyczaj są to właśnie typowe akcyjniaki, literatura wagi lekkiej (jak czeski Žamboch czy słowacki Karika). Czy tam naprawdę nie pisują nic z wyższej półki?

WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2023/12/frantisek-kotleta-underground.html

Ogólnie polecam, choćby dla poznania fantastyki naszych sąsiadów. Choć z drugiej strony, jeśli u nas nawet przełożą coś z fantasy/SF/horroru z Czech i Słowacji, to zazwyczaj są to właśnie typowe akcyjniaki, literatura wagi lekkiej (jak czeski Žamboch czy słowacki Karika). Czy tam naprawdę nie pisują nic z wyższej...

Duże rozczarowanie. Słyszałem pozytywne wypowiedzi o tej książce, ale nie mogę ich potwierdzić, choć nie przeczę, że może być przyjemna dla kogoś (taka "guilty pleasure").

Zacznę może od zalet, które ratują nieco ocenę. Po pierwsze, jak na tak małą liczbę stron, autorowi udało się stworzyć dość bogaty cyberpunkowy świat, który przyjemnie się poznaje, mimo że sam w sobie nie jest przyjemny (jak to w cyberpunku bywa). Sporo tego tutaj zmieszczono i z tego powodu nie dziwię się, że to może mieć fanów, serię książek, a kiedyś może nawet grę wideo czy film. Jest tutaj potencjał. Druga zaleta to akcja, które brnie do przodu, a tego się oczekuje od tej książki. Generalnie, jeśli komuś podobał się Cyberpunk 2077 (gra),to tutaj znajdzie podobny klimat, choć dużo prostszy. No właśnie.

Bo "Underground" jest IMHO książką prostą, nadmiernie wulgarną i starającą się epatować złem cyberpunkowego świata tak bardzo, że staje się to absurdem. Znikąd pojawiające się nawiązania do seksu analnego, atakowanie obrzydlistwem od początku (prawdopodobnie tylko po to, aby zaciekawić czytelnika, bo nie ma to ogromnego wpływu na dalszą fabułę),postawienie na najbardziej pierwotne ludzkie instynkty. Niby znowu trochę pasuje to do nurtu, ale jednak utwory cyberpunkowe są zwykle "mądrzejsze" i tutaj ten wysoki ton też pobrzmiewa. Problem w tym, że... nie ma w ogóle punktu zaczepienia i większego wpływu na rozwój akcji.

Idźmy dalej - dialogi są sztampowe, a do tego mam wrażenie, że albo coś jest nie tak z e-bookiem, którego czytałem, albo zabrakło jeszcze jednej korekty, która wyłapałby brak pewnego rytmu. Dialogi tutaj to czasem onomatopeje. Sami bohaterowie, poza nielicznymi wyjątkami, są tutaj miałcy i bardzo stereotypowi. Nawet bardzo. Humor istnieje, ale chyba nie rozbawił mnie ani razu. Sama fabuła jest bardzo sztampowa, oparta o schematy i wielka tajemnica, która tutaj jest rozwikłana na samym końcu, właściwie mnie nie obeszła i jest podana tak, że równie dobrze mogłoby jej nie być i nie wiem, po co tę książkę czytałem.

Zawiodłem się. Tylko świat (a raczej miasto) jest naprawdę ciekawy i taki "growy".

Duże rozczarowanie. Słyszałem pozytywne wypowiedzi o tej książce, ale nie mogę ich potwierdzić, choć nie przeczę, że może być przyjemna dla kogoś (taka "guilty pleasure").

Zacznę może od zalet, które ratują nieco ocenę. Po pierwsze, jak na tak małą liczbę stron, autorowi udało się stworzyć dość bogaty cyberpunkowy świat, który przyjemnie się poznaje, mimo że sam w sobie...

Sam pomysł tej książki na pewno bierze się z gry komputerowej,ale pomysł,w tym wypadku,ma drugorzędne znaczenie. Ważny jest styl ,w jakim te dwa tomy zostały napisane,cała osobowość głównego bohatera,która jest naprawdę fascynująca. Mamy świat zepsuty,przeżarty brudem do cna,a jednak i tam człowiek może być człowiekiem,a potwór,potworem.

Sam pomysł tej książki na pewno bierze się z gry komputerowej,ale pomysł,w tym wypadku,ma drugorzędne znaczenie. Ważny jest styl ,w jakim te dwa tomy zostały napisane,cała osobowość głównego bohatera,która jest naprawdę fascynująca. Mamy świat zepsuty,przeżarty brudem do cna,a jednak i tam człowiek może być człowiekiem,a potwór,potworem.

Cyberpunk noir. Ciekawe ale bez rewelacji.

Cyberpunk noir. Ciekawe ale bez rewelacji.

Akcja powieści osadzona jest w Boże Narodzenie w Pradze w 2107 roku. Po wojnie z Polską o Śląsk, miasto Praga jest gigantyczną megapolis. Miastem rządzą właściciele najpotężniejszych firm, które zmieniają swoje siedziby w fortece. Wszystko dla miasta jest wytwarzane w laboratoriach i fabrykach na terenie miasta. Piętro na którym mieszka dana rodzina jest zależna od statusu, im wyżej się mieszka tym jest się wyżej na drabinie społecznej. Jednym z najważniejszych zasobów jest tutaj woda. Bogaci mogą ją pić w nadmiarze, natomiast dla najbiedniejszych zostaje picie jej z błota. Jednak w mieście zaczyna wrzeć. Pojawia się kult cybernetycznych czarodziejek, których hasła trafiają to serc biednych mieszkańców Pragi. Jednak ktoś zaczyna zabijać cybernetyczne czarodziejki. I właśnie wtedy wkracza były detektyw Vachten – weteran wojny czesko-polskiej. Podczas wykonywania misji polegającej na ochronie cybernetycznych czarodziejek będzie on podróżował do apartamentów na najwyższych piętrach wieżowców jak i do tuneli znajdujących się poniżej linii metra gdzie znajdują się najubożsi.
Książka ta była w roku 2020 najlepiej sprzedającą się powieścią fantastyczną na czeskim rynku wydawniczym. Jest to powieść science ficton – idealna w klimacie cyberpunka. Książka jest przystępnie napisana i szybko się pochłania kolejne strony. Jednak nie wszystkim może ona przypaść do gustu. Jest ona aż po brzegi wypchana czeskim humorem, wulgaryzmami i nagością. Co istotne jest wiele nawiązań do Polski. Kolega naszego głównego bohatera jest Polakiem prowadzącym bar w Pradze z bigosem i wódką. Ogólnie otrzymujemy świetną powieść science fiction wypchaną akcją i pościgami w futurystycznej Pradze.

Akcja powieści osadzona jest w Boże Narodzenie w Pradze w 2107 roku. Po wojnie z Polską o Śląsk, miasto Praga jest gigantyczną megapolis. Miastem rządzą właściciele najpotężniejszych firm, które zmieniają swoje siedziby w fortece. Wszystko dla miasta jest wytwarzane w laboratoriach i fabrykach na terenie miasta. Piętro na którym mieszka dana rodzina jest zależna od statusu,...

Boże Narodzenie rok 2107 w Pradze, która jest gigantycznym megapolis. Stolica przyszłości w której historia odgrywa się na kilku poziomach , w zależności od posiadanego majątku i standardu życia. Począwszy od osób biednych, które nie są w stanie zobaczyć nieba , kilka klas pomiędzy i najwyższy poziom gdzie mieszkają ludzie zamożni i rządzący. Tutaj woda czy nawet zjedzenie jabłka jest luksusem. Jeśli lubicie science fiction ,w którym jest dużo cyberprzestępczości to książka wpadnie w Wasz gust. Cybernetyczne czarodziejki , posiadają na swoim ciele wiele implantów , dzięki którym nie tylko są w stanie odegrać wielkie show gdzie fani to uwielbiają ,ale również dzięki nim są w stanie swoich klientów doprowadzić do rozkoszy i spełnić najskrytsze marzenia znajdujące się w najmniejszym zakamarku ich mózgu. Lecz ktoś planuje zabić je wszystkie, jedna po drugiej.
Vachten dostaje zlecenie żeby zapewnić im ochronę. Czy faktycznie włos nie spadnie już nikomu z głowy? Dlaczego ktokolwiek chce je zabić ?

Książkę szybko się czyta, posiada dużo czeskiego humoru i całkiem sporo wulgaryzmów. Ogólnie nie przepadam za takim słownictwem w książkach, chyba ze pasują do zaistniałej sytuacji i jest ich kilka. Występują również nawiązania do Polski i Polaków ( historia w książce opisuje czasy po wojnie czesko-polskiej). Pierwszy rozdział nie przypadł mi za bardzo do gustu, ale to pewnie ze względu na moja wysoką wrażliwość, lekko mnie obrzydziło. Nie miałam problemu z późniejszymi rozdziałami, książka mnie zainteresowała. Sporo akcji, strzelania i pościgów.
Książka posiada swoją kontynuacje, „Rebelia” jest drugim tomem tego czeskiego bestselleru, po który z chęcią sięgnę .

Boże Narodzenie rok 2107 w Pradze, która jest gigantycznym megapolis. Stolica przyszłości w której historia odgrywa się na kilku poziomach , w zależności od posiadanego majątku i standardu życia. Począwszy od osób biednych, które nie są w stanie zobaczyć nieba , kilka klas pomiędzy i najwyższy poziom gdzie mieszkają ludzie zamożni i rządzący. Tutaj woda czy nawet zjedzenie...

Nie lubię jeździć metrem, no bo nic nie widać za oknami, jest smród albo przeciągi, zdrzemnąć też się trudno. Underground czytałem jeżdżąc po Pradze metrem. I było to idealne miejsce do czytania tej książki. Ktoś tutaj narzekał, że solidnie naspacerował się po Pradze i na tej podstawie twierdzi, że w książce brakuje mu lokalnego kolorytu. Mogę tylko doradzić mu tylko tyle, żeby zamiast spacerów pojeździł trochę metrem, wysiadł np. na stacji Florenc, przeszedł na schodach obok siedzących w kucki imigrantów z Kirgizji, chowających w dłoni papierosy i trwożliwie stających prawie na baczność na widok patrolu policji, a zobaczyłby ten lokalny koloryt. Nigdy wcześniej nie czytałem książek tego gatunku, Underground przeczytałem tylko dlatego, że książka wyszła w zaprzyjaźnionym wydawnictwie, ale właśnie dzięki Undergroundowi przekonałem się do postapo i mam już za sobą przeczytane kolejne książki Kotlety.

Nie lubię jeździć metrem, no bo nic nie widać za oknami, jest smród albo przeciągi, zdrzemnąć też się trudno. Underground czytałem jeżdżąc po Pradze metrem. I było to idealne miejsce do czytania tej książki. Ktoś tutaj narzekał, że solidnie naspacerował się po Pradze i na tej podstawie twierdzi, że w książce brakuje mu lokalnego kolorytu. Mogę tylko doradzić mu tylko tyle,...

Underground to klimaty cyberpunk. Wielkie korporacje. W historię wpleciony jest ciekawy wątek kryminalny. Często powtarzająca się akcja jest nieco monotonna ale czyta się całkiem nieźle. Ponadto znajdziemy tutaj styl brutalny a nawet bardzo brutalny. Narracja pierwszoosobowa. Praga przyszłości jest fajnie przedstawionym miastem. Vachten  to silny policjant, który ma  chronić cybernetyczną czarodziejkę, Fairy.
W książce występują nawiązania do Kaczyńskiego.
Powieść jest wielowymiarowa, to nie tylko wielkie przygody, humor i zwariowana sceneria.
Autor ma swój idywidualny styl, nie każdemu może przypaść do gustu.

Underground to klimaty cyberpunk. Wielkie korporacje. W historię wpleciony jest ciekawy wątek kryminalny. Często powtarzająca się akcja jest nieco monotonna ale czyta się całkiem nieźle. Ponadto znajdziemy tutaj styl brutalny a nawet bardzo brutalny. Narracja pierwszoosobowa. Praga przyszłości jest fajnie przedstawionym miastem. Vachten  to silny policjant, który ma...

To już było , ale czyta się w miarę fajnie . Jeśli lubisz sf to kup i przeczytaj . Bohaterowie to silny policjant i słaba (e) kobieta (y) . Jak czytałem to przypomniał mi się film piąty element gdzie Bruce Willis i Milla Jovovich tworzyli trochę taką parę jak Vachten i Fay w tej książce .
Poza tym korporacje rządzące światem , drony , super bogaci ludzie z dostępem do wszystkiego i super biedni z niczym .
Praga podzielona na piętra , najniższe dla tych najbiedniejszych którzy nie są w stanie zobaczyć słońca czy gwiazd i te najwyższe gdzie można dostrzec promienie słońca . I znowu piąty element - pamiętacie tam na dole był smog i najgorszy element .
No i jeszcze lasery i poduszkowce i podstarzała grupa hakerów.
Moim zdaniem mimo wszystko można przeczytać bo świat przedstawiony i historia są wciągające .

To już było , ale czyta się w miarę fajnie . Jeśli lubisz sf to kup i przeczytaj . Bohaterowie to silny policjant i słaba (e) kobieta (y) . Jak czytałem to przypomniał mi się film piąty element gdzie Bruce Willis i Milla Jovovich tworzyli trochę taką parę jak Vachten i Fay w tej książce .
Poza tym korporacje rządzące światem , drony , super bogaci ludzie z dostępem do...

Sam świat przedstawiony (szczególnie aluzje do Polski) całkiem zgrabny, problem, że to wszystko już gdzieś było... Silny facet, któremu wszystko się udaje. Piękna, tajemnicza kobieta, którą zdobywa. Spisek na najwyższym szczeblu. Klisze, klisze, klisze...

Sam świat przedstawiony (szczególnie aluzje do Polski) całkiem zgrabny, problem, że to wszystko już gdzieś było... Silny facet, któremu wszystko się udaje. Piękna, tajemnicza kobieta, którą zdobywa. Spisek na najwyższym szczeblu. Klisze, klisze, klisze...