rozwińzwiń

Raven Black

Okładka książki Raven Black Ann Cleeves
Okładka książki Raven Black
Ann Cleeves Wydawnictwo: Pan Macmillan Cykl: Kwartet szetlandzki (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Kwartet szetlandzki (tom 1)
Tytuł oryginału:
Raven Black
Wydawnictwo:
Pan Macmillan
Data wydania:
2015-07-02
Data 1. wydania:
2015-07-02
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781447274438
Średnia ocen

4,5 4,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
997
997

Na półkach: , ,

Dawno nie miałam okazji czytać kryminału, który by mnie tak pochłonął. Są tacy autorzy, którzy od pierwszych słów trafiają idealnie w czytelniczy gust i tak było w tym przypadku. Przede wszystkim spodobały mi się opisy, to w jaki sposób autorka przedstawiła bohaterów i miejsca. Czułam, że byłam tam z nimi w samym środku zdarzeń. Niesamowity klimat powieści. Jest nieco ponuro, mrocznie, ale co najważniejsze autentycznie. Od razu uwierzyłam we wszystko i chyba dlatego tak bardzo intryga kryminalna mnie pochłonęła. Niby śledztwo nie jest szczególnie skomplikowane ani zbrodnia brutalna, ale realizm jaki bije z książki pozwala zagłębić się w tę historię bez reszty. Ciągle natrafiam na książki, w których autorzy prześcigają się w nadawaniu jakichś niesamowitych cech charakteru swoim postaciom, rzadkich hobby lub profesji. Tu mamy do czynienia z bohaterami nieco nudnymi, przewidywalnymi, takimi ludźmi jakich możemy spotkać na co dzień. Dla jednych może okazać się to wadą, dla mnie to ogromna zaleta. Książkę przeczytałam nie wiadomo kiedy, akcja jest na tyle płynna, a intryga na tyle ciekawa, że tytuł niemal sam się czyta. Uwielbiam za klimat, realizm oraz za to, że na koniec autorce udało się mnie zaskoczyć, jednocześnie utrzymując pełen autentyzm zdarzeń. Po prostu polecam.

Dawno nie miałam okazji czytać kryminału, który by mnie tak pochłonął. Są tacy autorzy, którzy od pierwszych słów trafiają idealnie w czytelniczy gust i tak było w tym przypadku. Przede wszystkim spodobały mi się opisy, to w jaki sposób autorka przedstawiła bohaterów i miejsca. Czułam, że byłam tam z nimi w samym środku zdarzeń. Niesamowity klimat powieści. Jest nieco...

więcej Pokaż mimo to

avatar
270
187

Na półkach: , , ,

I się nie zawiodłam, super się czyta, napięcie do ostatniej chwili, dobry angielski warsztat pisarski. Polecam tym którzy lubią jak napięcie jest budowane do samego końca

I się nie zawiodłam, super się czyta, napięcie do ostatniej chwili, dobry angielski warsztat pisarski. Polecam tym którzy lubią jak napięcie jest budowane do samego końca

Pokaż mimo to

avatar
1356
756

Na półkach: , , ,

Książka Czerń kruka Ann Cleeves zapowiadał się ciekawie i miałem nadzieje na dobry kryminał jaki chciałem otrzymać od autorki, która pojawiła się kiedyś w moim kręgu zainteresowania. Sięgając po pierwszy tom cyklu miałem swoje obawy jak również nadzieje na klimatyczny kryminał osadzony w Szetlandach z wielowątkową zagadką kryminalną, która będzie ciekawa i wciągająca. Dlatego z chęcią zabrałem się do czytania.

Autorka akcje swojego kryminału osadziła w Szetlandach, na małej wyspie pośród niczego, gdzie na spokojne dotychczas życie mieszkańców kładzie się cień popełnionej zbrodni. Osadzenie swojej fabuły w takim miejscu jest zawsze świetnym pomysłem, który w tym przypadku sprawdza się dobrze. Mieszkający tam ludzie znają się ze sobą z widzenia lub są sąsiadami skrywając wiele sekretów lub tajemnic za drzwiami swoich domów. Za sprawą popełnionego morderstwa pada na nich strach, gdy uświadomią sobie, że każdy może być sprawcą i morderca znajduje się wśród nich. Nie brakuje atmosfery osaczenia i zimowego klimatu jaki jest obecny od samego początku. Często surowy i mroźny dodaje fabule wdzięku i swojego uroku w czasie czytania. Autorka potrafiła świetnie sobie poradzić w tym aspekcie, który właśnie podkreślając uczucie osaczenia, strachu i niepewności. Do popełnionej zbrodni zostaje przydzielony Jimmy Perez i przybywający ze Szkocji jego koledzy próbujący w trakcie dochodzenia poznać i odkryć prawdę stojącą za morderstwem nastoletniej Catherine Ross. Zagłębiając się w życie poszczególnych mieszkańców, przesłuchując świadków i badając poszlaki jakie pojawiają się zbierają elementy zagadki próbując poznać odpowiedzi na wiele pytań. Odkrywają wiele sekretów i tajemnic mieszkańców jakie skrywają, które mogą być przyczyną i motywami sprawcy. Jeżeli chodzi o podejrzanych to już na samym początku mamy samotnika i swego rodzaju dziwaka Magnusa podejrzewanego o popełnienie zbrodni od samego początku. Jednocześnie autorka tak prowadzi śledztwo, ze mimo tego nie możemy być pewni niczego do samego końca kim jest sprawca. Nie odkrywa za szybko wszystkich kart i dopiero wraz z rozwojem wydarzeń wychodzą pewne poszlaki mogące przynieść tropy do sprawdzenia. Dochodzi do głosu przeszłość i zbrodnia jaka wtedy została popełniona na nastolatce kładąca się cieniem na społeczności wyspy. Mieszając dawne sprawy z prowadzoną przez Jimmy Pereza skupia się na odpowiedziach i odkryciu prawdy. Dlatego sprawa wydaje się pogmatwana od samego początku i nie jednoznaczna w ocenie. Nie brakuje tutaj podsuwania fałszywych i mylnych tropów mogących nieraz prowadzić w ślepe zaułki w czasie czytania. Pojawiające się zwroty akcji w fabule nie pozwalają domyśleć się niczego i utrudniają wszystko przynosząc zmiany kierujące nasze podejrzenia na inne tory niż mamy swoją powziętą już decyzje w tej sprawie.

Spory wpływ na wydarzenia mają retrospekcje dotyczące poszczególnych postaci i zarysowanie tła obyczajowego odgrywającą nie bagatelną rolę we wszystkim. Poznajemy życie mieszkańców od podszewki jakie prowadzą. Poszczególne wybory, skrywane tajemnice, sekrety mogące mieć wpływ na teraźniejsze wydarzenia i przeszłość jaka zostaje nam przedstawione w retrospekcjach. Rzucane podejrzenia i wydarzenia mające wpływ na wielu jej mieszkańców do tej pory, którzy nie zapomnieli niczego. Jednocześnie sami mają wiele do ukrycia, gdzie na małej wyspie jest trudne do realizacji w kwestii utrzymania w sekrecie pewnych informacji. Bohaterowie zasiedlający karty książki zostały przez autorkę bardzo dobrze nakreśleni od samego początku i bywają ciekawi. Jimmy Perez jest dobrym śledczym znającym lokalną społeczność, która nie jest zbyt ufna wobec obcych. Dlatego często na jego barki spada powiadomienie lub zdobywanie informacji podczas przesłuchań jakie prowadzi. Sympatyczny bohater otwarty na wiele możliwości mający własne problemy i dylematy. Oprócz niego spotykamy wiele pomniejszych i na drugim planie postaci mających do odegrania rolę w fabule przewidzianą przez autorkę. Mają własne cechy charakteru, zachowanie i dokonują wyborów. Zostali obdarzeni głębią, nieraz wyraziści i z bardzo dobrym zarysowaniem pod względem psychologicznym. Niektóre wzbudzają nić sympatii w nas podczas czytania lub mieszane odczucia jakie związane są z dokonanymi wyborami. W zależności od zachowania i powziętych decyzji nasz odbiór postaci może zmienić się diametralnie niż możemy sądzić na początku. Obdarzeni różnymi odcieniami szarości bywają ciekawi i nieraz przekonują do siebie. Relacje łączące poszczególnych bohaterów mają spory wpływ na wszystko co dzieje się w książce. Autorka potrafiła ukazać powiązania między nimi, skrywane emocje, niegodziwość, chciwość, zazdrość i sekrety jakie skrywają. Może mające wpływ na popełnione morderstwo, które okazuje się wielowątkowe przez to wszystko. Wpływające nie tylko na wydarzenia z przeszłości, lecz także na teraźniejsze obecne dochodzenie prowadzące w różnych kierunkach. Pojawiający się strach spowodowany morderstwem jeszcze bardziej komplikuje sytuacje i każdy podejrzewa każdego. Jeżeli chodzi o dialogi zostały napisane świetnie i wciągają.

Książka Czerń kruka okazał się na tyle ciekawa, że przeczytałem szybko i wciągnęła mnie od początku. Kryminał połączony z thrillerem i powieścią obyczajową na dodatek. Autorce z takiego miksu wyszedł smaczny kąsek w postaci książki osadzonej na małej wyspie z mieszkańcami z małej społeczności, gdzie popełnione przestępstwa są na tyle powtarzalne i nie takie groźne. Wszystko zmienia właśnie znalezienie Catherine Ross i pada cień przerażenia na każdego mieszkańca. Rzucanie podejrzenia na Magnusa było dobrym posunięciem, bo w czasie retrospekcji z jego udziałem czuć było napięcie i jakieś skrywane sekrety utrzymywane w tajemnicy. Nieszczęśliwy, odtrącony i osamotniony, łaknący towarzystwa i zrozumienia. Śledztwo prowadzone przez Jimma było wielowątkowe, lecz także swój udział miały pozostałe postacie jakie pojawiają się w fabule. Przedstawiając wydarzenia z ich punktu widzenia albo po prostu przez relacje nieraz potrafią zaskoczyć ładnym twistem zmieniającym co nie co mimo naszych podejrzeń. Dlatego trudno było odgadnąć motyw i kim jest sprawca do samego końca. Ciekawie zapowiadający się wątek z Fran i jej córką został ukazany bardzo dobrze. W niektórych sytuacjach brakowało mi więcej emocji niż podanie na surowo zdarzeń jak otrzymywałem. Czasami miałem wrażenie, ze skupiając się na pobocznych bohaterach robi autorka to kosztem głównej postaci prowadzącej śledztwo. Trochę brakowało mi nieraz ukazania pracy przysłanych kolegów Jimmego ze Szkocji w tym wszystkim. Oprócz tego jakieś drobne niuanse mogły pojawić się w czasie czytania. Pomimo tego dostałem dobry kryminał z ciekawymi wątkami osadzone w labiryncie wzajemnej podejrzliwości, tajemnic i kłamstw wśród małej społeczności. Zakończenie potraktowane z wyczuciem, nie za szybko poprowadzone i wyjaśniające wiele wątków jakie pojawiają się w fabule. Dlatego finał spodobał mi się i ciekawie wypadł zaskakując mnie w niektórych momentach. Najbardziej w końcówce, gdy poznałem kim jest sprawca i jakimi motywami kierował się. Nie odgadłem do samego końca i takiego obrotu sprawy nie spodziewałem się po autorce w zakończeniu jakie dostałem.

Książka Czerń kruka jest kryminałem z domieszką thrillera i powieści obyczajowej, która zapowiadała się ciekawie i miałem nadzieje na dobry kryminał. Akcja została poprowadzona z wyczuciem, nieraz niespiesznie, ale w większości w równym tempie do przodu. Stawiająca na tworzenie pewnego klimatu osaczenia i atmosfery niepokoju wśród mieszkańców Szetlandu związanej z popełnionym morderstwem. W czasie czytania wiele dzieje się i mimo takiego prowadzenia akcji nie uświadczymy męczących opisów w czasie czytania. Wydarzenia toczą się swoim równym tempem raz przyspieszając i zwalniając czasami jak zajdzie potrzeba. Jednak mimo takiego prowadzenia akcji nie sposób nudzić się w czasie czytania. Intryga zaprezentowana przez autorkę jest wielowątkowa, najeżona retrospekcjami, wciągająca i potrafiąca trzymać w napięciu od początku do końca. Zagłębiając się w fabułę pełną tajemnic, podejrzeń z atmosferą osaczenia nie sądziłem, ze kryminał mnie wciągnie i nie pozwoli oderwać się od niego. Czerń kruka jako pierwszy tom wypadł dobrze mimo moich obaw i pewnych niuansów. Autorka potrafiła stworzyć ciekawą zagadkę kryminalną, która okazał się wciągająca i niezwykle skomplikowana. Nie pozbawiona atmosfery niepokoju i zimowej scenerii dodającej jej klimatu w czasie czytania. Zagłębionej w zawiłości relacji, kłopotów, dylematów, dokonywanych wyborów przez postacie, zanurzonych w sekretach i tajemnicach jakie skrywa społeczność małej wyspy. Dlatego kryminał po przeczytaniu spodobał mi się i wypadł zadowalająco na tyle, ze chętnie przeczytam kolejne części i inne książki autorki jak nadarzy się ku temu okazja.

Książka Czerń kruka Ann Cleeves zapowiadał się ciekawie i miałem nadzieje na dobry kryminał jaki chciałem otrzymać od autorki, która pojawiła się kiedyś w moim kręgu zainteresowania. Sięgając po pierwszy tom cyklu miałem swoje obawy jak również nadzieje na klimatyczny kryminał osadzony w Szetlandach z wielowątkową zagadką kryminalną, która będzie ciekawa i wciągająca....

więcej Pokaż mimo to

avatar
332
25

Na półkach: ,

Surowy klimat, nieliczna społeczność, akcja niespieszna. Wyszło bardzo klimatycznie. Zachęca do sięgnięcia po kolejne tomy.

Surowy klimat, nieliczna społeczność, akcja niespieszna. Wyszło bardzo klimatycznie. Zachęca do sięgnięcia po kolejne tomy.

Pokaż mimo to

avatar
12
10

Na półkach:

Bardzo lubię książki tej autorki. Jak to ktoś określił, że brak im ikry? Nie. Zwyczajnie jest to powieść kryminalna a nie thriller. Typowa angielska powieść kryminalna. Trup nie ściele się gęsto, akcja nie biegnie tak, że tchu brak. Rozwija się powoli, bardzo przyjemnie się czyta.

Bardzo lubię książki tej autorki. Jak to ktoś określił, że brak im ikry? Nie. Zwyczajnie jest to powieść kryminalna a nie thriller. Typowa angielska powieść kryminalna. Trup nie ściele się gęsto, akcja nie biegnie tak, że tchu brak. Rozwija się powoli, bardzo przyjemnie się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
1508
51

Na półkach:

Największe zalety szetlandzkiej serii kryminalnej Cleeves: sceneria i opis obyczajów. Niestety nie polubiłam głównych bohaterów, a powieści mimo dobrego warsztatu są, jak dla mnie, bardzo ,,babciowate,,. Brak im ikry. Przeczytałam dwa tomy i wystarczy. ,,Czerń kruka,, to porażka tłumacza, który nie zna idiomow angielskich i brytyjskich realiów kulturowych.

Największe zalety szetlandzkiej serii kryminalnej Cleeves: sceneria i opis obyczajów. Niestety nie polubiłam głównych bohaterów, a powieści mimo dobrego warsztatu są, jak dla mnie, bardzo ,,babciowate,,. Brak im ikry. Przeczytałam dwa tomy i wystarczy. ,,Czerń kruka,, to porażka tłumacza, który nie zna idiomow angielskich i brytyjskich realiów kulturowych.

Pokaż mimo to

avatar
52
41

Na półkach:

Od niedawna spodobały mi się skandynawskie klimaty, dlatego poniekąd sięgnęłam po tę książkę.

Tak jak przedmówcy mówili, akcja nie jest zbyt gwałtowna i częściowo można uznać ją za obyczajówkę. Jednak nie można jej odmówić pomysłu ani też powiedzieć, że jest nudna. Przyznam, że całkiem dobrze i szybko mi się ją czytało. Jest dużo pobocznych wątków i akcja nie skupia się tylko na morderstwie. Jednak przy tym jest zaskakująca. Między główną bohaterką, a ojcem zmarłej dziewczyny tworzy się pewnego rodzaju przyjaźń, która pozwala im obojgu wspierać się w trudnych chwilach.

Od niedawna spodobały mi się skandynawskie klimaty, dlatego poniekąd sięgnęłam po tę książkę.

Tak jak przedmówcy mówili, akcja nie jest zbyt gwałtowna i częściowo można uznać ją za obyczajówkę. Jednak nie można jej odmówić pomysłu ani też powiedzieć, że jest nudna. Przyznam, że całkiem dobrze i szybko mi się ją czytało. Jest dużo pobocznych wątków i akcja nie skupia się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
355
61

Na półkach:

Czyta się lekko i przyjemnie aczkolwiek bardziej to powieść obyczajowa niż kryminał. Nie mamy do czynienia ze żmudnym procesem analizy dowodów, przesłuchiwania świadków itd tylko na początku morderstwo, w środku kwestie obyczajowe a na kilu ostatnich stronach rozwiązanie. Dla mocno zainteresowanych.

Czyta się lekko i przyjemnie aczkolwiek bardziej to powieść obyczajowa niż kryminał. Nie mamy do czynienia ze żmudnym procesem analizy dowodów, przesłuchiwania świadków itd tylko na początku morderstwo, w środku kwestie obyczajowe a na kilu ostatnich stronach rozwiązanie. Dla mocno zainteresowanych.

Pokaż mimo to

avatar
287
154

Na półkach:

Czerń kruka zawiera w sobie chyba wszystkie najpopularniejsze motywy znane ze współczesnych kryminałów – akcja dzieje się w odciętym od świata miejscu, mała społeczność z pozoru dobrze się zna, choć tak naprawdę wszyscy mają swoje większe i mniejsze tajemnice oraz grzeszki na sumieniu. Mamy poszukującego życiowego sensu stróża prawa, który musi rozwiązać sprawę krwawego morderstwa młodej dziewczyny. Dawne tragedie wybrzmiewają na nowo, mieszkańcy zaczynają spoglądać na siebie podejrzliwie, miejscowy dziwak, żyjący samotnie staje się naturalnym obiektem agresji i oskarżeń, zaś surowa przyroda i krążące nisko kruki sprawiają, że i tak ciężka atmosfera staje się jeszcze bardziej przytłaczająca.

Co prawda Czerń kruka wydano w 2006 roku, a więc trudno zarzucić autorce Ann Cleeves inspirowanie się obecnymi trendami w kryminałach. Nie umiałam jednak się wczuć w narrację autorki, styl jej opowieści długo wydawał mi się suchy, nie czułam specjalnego zaciekawienia historią. Bohaterowie niczym mnie nie zaskoczyli, to postaci jakich wiele, w większości nijacy, mdli, nakreśleni bez wyrazu, o których zapomina się, docierając do ostatniej strony książki. Sam pomysł na intrygę również nie okazał się niczym nowym.

Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest zły kryminał. Jest poprawny. Tyle i aż tyle. Niestety w ostatnim czasie przeczytałam zbyt wiele podobnych historii, aby opowieść Ann Cleeves czymś mnie zaskoczyła. W książce zabrakło mi choć jednego intrygującego wątku, choćby jednej postaci, dla której z większą ochotą wertowałabym kolejne kartki. Wszystko zostało opisane poprawnie i niestety jak dla mnie nijako. By może kilka lat temu, kiedy publikacja była wydana, zastosowane motywy były czymś świeżym, odkrywczym. Jednak obecnie jest to dla mnie książka, która zawiera wszystkie oklepane i wykorzystane do granic możliwości wątki, w dodatku podane w nudny sposób.

Czerń kruka zawiera w sobie chyba wszystkie najpopularniejsze motywy znane ze współczesnych kryminałów – akcja dzieje się w odciętym od świata miejscu, mała społeczność z pozoru dobrze się zna, choć tak naprawdę wszyscy mają swoje większe i mniejsze tajemnice oraz grzeszki na sumieniu. Mamy poszukującego życiowego sensu stróża prawa, który musi rozwiązać sprawę krwawego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2600
1653

Na półkach: ,

Powieść wprawdzie brytyjska, ale miłośnicy skandynawskich kryminałów odnajdą się się tu bez większego problemu.
“Czerń kruka” otwiera dość obszerny cykl, więc nie spodziewałem się tu jakiegoś trzęsienia ziemi. I rzeczywiście - intryga jest wątła, dynamiki brak, ale autorka nadrabia to charakterystycznym klimatem, który przenosi czytelnika w zupełnie odmienną od naszej scenerię zimowych Szetlandów.
Do mnie to przemawia i od tego typu powieści kryminalnych nie oczekuję krwawych jatek czy psychopatów mordujących w najbardziej wyszukany sposób. To książka w stylu Nessera czy Horsta. Akcja toczy się niespiesznie, ale wszystko jest sensownie poukładane, a starannie wykreowane postacie głównych bohaterów i mocno wyeksponowane tło obyczajowe zapowiada interesującą (przynajmniej dla mnie) kontynuację.
Zgadzam się, że nie jest to żadne arcydzieło, ale na pewno udane odejście od modnych dziś w kryminałach perwersji i bestialstwa.
Polecam.

Powieść wprawdzie brytyjska, ale miłośnicy skandynawskich kryminałów odnajdą się się tu bez większego problemu.
“Czerń kruka” otwiera dość obszerny cykl, więc nie spodziewałem się tu jakiegoś trzęsienia ziemi. I rzeczywiście - intryga jest wątła, dynamiki brak, ale autorka nadrabia to charakterystycznym klimatem, który przenosi czytelnika w zupełnie odmienną od naszej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 716
  • Chcę przeczytać
    863
  • Posiadam
    202
  • 2019
    40
  • 2021
    37
  • 2020
    30
  • 2018
    26
  • Legimi
    25
  • 2020
    25
  • Kryminały
    25

Cytaty

Więcej
Ann Cleeves Czerń Kruka Zobacz więcej
Ann Cleeves Czerń Kruka Zobacz więcej
Ann Cleeves Czerń kruka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także