Niezłomne serca

Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Niezłomne serca



przeczytanych książek 3157 napisanych opinii 2302

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
94 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
39
29

Na półkach:

Kiedy w zbiorze „Wszystkie moje jutra” przeczytałam „Warta czekania”, czułam wielki niedosyt. Ta historia była niby posmakowanie wykwintnej potrawy.
Chciałam więcej i więcej. Chciałam dowiedzieć się więcej o Harper’s stadion w Teksasie. Marzyłam, aby autorka nie zatrzymała się na tej historii, ale rozwinęła ją w formie książki.
Jakież było moje zdumienie i radość, kiedy w najnowszej przesyłce od Dreams Wydawnictwo znalazłam „Niezłomne serca” Karen Witemeyer. Książkę, która opowiada właśnie o tej kobiecej kolonii w Teksasie. Książkę, w której pojawiają się znani mi bohaterowie.
Za sprawą pięknego pióra autorki mogłam powrócić do kobiecej kolonii w Teksasie założonej przez Emmę Chandler i jej dwie ciotki. Założonej, aby „zapewnić kobietom, którym się nie poszczęściło, czegoś, co kiedyś dała również Malowi – nowy początek.”
Emma, od ósmego roku życia wychowywana przez Henry i Bertie Chandler wyrosła na piękną, mądrą i odważną kobietę. Wróćmy jednak do jej dziecięcych lat. To właśnie wtedy los zetknął ją z trzynastoletnim Malachi Shaw, który podczas mroźnej zimy 1882 roku trafił do obory jej ciotek. To tam pewnego mroźnego wieczoru, znalazła brudnego i przemarzniętego chłopca. Nie patrząc na jego brudne stopy, zaczęła je rozgrzewać i masować swoimi dłońmi, aby ogrzać i nie dopuścić do odmrożenia. Oddała mu swoje grube, ciepłe skarpety i rękawiczki. Otuliła płaszczem. Można by rzec, scena jak z Biblii. Oddała płaszcz, miast umyć i namaścić, ogrzała stopy. „Coście uczynili jednemu z najmniejszych braci moich, mniecie uczynili.”
To wtedy młody Malachi Show po raz pierwszy w życiu, doświadczył ludzkiej życzliwości i dobra. W ten wieczór los ofiarował mu najpiękniejsze dwa lata życia. Stał się jednym z członków rodziny Chandlerów. Emma zaś, jak ją zaczął nazywać, w myślach, jego aniołem.
Niestety, w życiu dobro i szczęście nie trwają długo. Tak było i w życiu Mala. Pewne wydarzenia zmusiły go do opuszczenia gościnnego domu Chandlerów, jedynego jaki znał. Ponownie musiał stanąć z życiem twarzą w twarz. Na nowo musiał budować swe życie. Na nowo walczyć z niesprawiedliwością. To właśnie na kolei spotkał Andrew, chłopca jakim sam był w jego wieku. „Dumny, zbuntowany, zdeterminowany, by udowodnić swoją wartość komukolwiek, kto dałby mu ku temu sposobność.”
Starał się troszczyć o tego chłopca jak najlepiej. „Panie, miej go w opiece – modlił się w myślach.”
Jedynym łącznikiem z domem stały się listy do Emmy. Przez te dziesięć długich lat dorósł, zmężniał. Nauczył się zawodu. Stał się ekspertem od materiałów wybuchowych. Pracował przy budowie kolei. Przez te dziesięć lat nie zapomniał o domu, w którym doświadczył tak wiele dobra. Każdego dnia starał się być coraz lepszym człowiekiem. Chciał, aby te trzy damy, które los postawił na jego drodze nie musiały się za niego wstydzić. Przez te dziesięć lat życia poza domem budował poczucie swojej wartości i wiary we własne siły.
Przyszedł jednak moment, w którym los ponownie skrzyżował jego i bliskich jego sercu kobiet, drogi. Telegram od Emmy stał się początkiem zmian w jego życiu. Mal, wyruszył na pomoc kobietom, które kochał i które były jego jedyną rodziną i całym światem.
Harper’s Station, znalazło się w wielkim niebezpieczeństwie. Kobiety, które znalazły tu swój azyl są zmuszone go opuścić albo walczyć. To właśnie do obrony tego azylu, Emma wezwała Mala.
Czy spotkanie po latach pozwoli odnaleźć dawną bliskość i przywiązanie? Czy Emma i Malachi nadal będą, tylko dobrymi przyjaciółmi z dzieciństwa? A może ich serca powiedzą coś więcej?
Ta bezpieczna do tej pory przystań, staje się świadkiem odwagi i solidarności mieszkających tu kobiet. Miejscem, o które chcą walczyć z całych sił. Nawet z narażeniem własnego życia. Pod kierunkiem Mala uczą się posługiwać bronią.
Karen Witemayer pokazuje, że nawet najlepsza linia obrony może zawieść, a niespodziewane decyzje i poczucie odpowiedzialności za innych, chęć chronienia ich przynieść poważne konsekwencje.
Czy w obliczu zagrożenia dochodzą do głosu nasze najlepsze cechy? Czy bylibyśmy w stanie stanąć ramię w ramię i pomimo zagrożenia życia bronić swojego miejsca na ziemi? Czy kobieca solidarność może iść w parze z odwagą? Czy kobiety, które do tej pory hodowały kury i zajmowały się ogrodem są zdolne do takich działań? Czy igłę i nitkę potrafią zamienić na broń? Czy walka o swój dom, nawet z niebezpiecznym przeciwnikiem, może okazać się zwycięską?
Czy przybyły na pomoc Malachi Show znajdzie w tym kobiecym świecie posłuch i zaufanie? Wszak schroniły się tu sponiewierane przez mężczyzn. Oszukane przez los, samotne i pogubione. Czy ten odważny mężczyzna poradzi sobie z nieufnością kobiet? Czy poradzi sobie z rosnącym uczuciem? Czy będzie umiał podjąć dobre decyzje? Czy chronienie kogoś przed czymś bez jego zgody i decydowanie, jest dobre? Czy miłość oznacza chronienie kogoś przed miłością bez pytania o zgodę? Czy kobiecie wypada zawalczyć o swoje szczęście? Czy kobieta może być równie odważna jak mężczyzna? Zaiste niełatwymi ścieżkami autorka, poprowadziła swych bohaterów.
Karen Witemeyer nie byłaby sobą, gdyby swoich bohaterów nie obdarzyła czystą i prostą wiarą. Gdyby nie postawiła ich w sytuacji wymagającej boskiej interwencji. Gdyby nie zmusiła ich, aby szukali ratunku u Pana Boga. Jemu powierzali swoje trudne sprawy. Zaufali Mu i uwierzyli.
„Macie sojusznika, który jest mocniejszy niż jakikolwiek lidzki wróg. Takiego, który jest z wami, a co więcej, może poprowadzić was, kiedy będziecie się mierzyć z przeciwnikiem. Przyłączcie się do mnie, kochani, w wołaniu do naszego Pana, wzywaniu naszego Boga.”
„Nie było czasu na żadne wątpliwości. Bóg doprowadził go właśnie do tego punktu. Teraz musiał po prostu mieć wiarę. Trwać i ufać, że jeśliby Stwórca chciał, aby Mal zmienił plany, znalazłby sposób, by dać mu o tym znać.”
Czy udało się uratować Harper’s Station? Czy wygrała miłość? Czy mężczyzna, który poświecił wszystko i oddal się w służbę obrony kobiet, będzie mógł liczyć na ich akceptację? Czy mieszkające do tej pory samotnie, kobiety pojmą, że nie każdy mężczyzna jest wrogiem i warto jest mieć w nich swoich sprzymierzeńców?
Na koniec chciałabym zacytować słowa Victorii:
„Chcę pokazać mojemu synowi, że jeśli się w coś wierzy, to się o to walczy, nawet jeżeli wiąże się z tym jakieś niebezpieczeństwo. Nie należy się wtedy ukrywać.”
Jakże ważne i wciąż aktualne słowa.
„Niezłomne serca”, to książka, która zachwyca tempem akcji i opisem uczuć. Zachwyca burzą emocji dziejącą się w sercach bohaterów. Porusza odwagą i determinacją. Wzrusza wywołując łzy radości i szczęścia. Sprawia, że dzień staje się piękniejszy.
Drogi czytelniku, proszę zwróć uwagę na tę piękną, jak zawsze u Drems Wydawnictwo okładkę.

Z serca polecam „Niezłomne serca” Karen Witemeyer.

Kiedy w zbiorze „Wszystkie moje jutra” przeczytałam „Warta czekania”, czułam wielki niedosyt. Ta historia była niby posmakowanie wykwintnej potrawy.
Chciałam więcej i więcej. Chciałam dowiedzieć się więcej o Harper’s stadion w Teksasie. Marzyłam, aby autorka nie zatrzymała się na tej historii, ale rozwinęła ją w formie książki.
Jakież było moje zdumienie i radość, kiedy w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
267
92

Na półkach: ,

Ciekawa książka myślę że idealna propozycja dla fanów seria Doktor Quinn

Ciekawa książka myślę że idealna propozycja dla fanów seria Doktor Quinn

Pokaż mimo to

avatar
5
7

Na półkach:

Polecam

Polecam

Pokaż mimo to

avatar
47
12

Na półkach:

Od razu zaznaczę, aby nie czytali tej recenzji fani romansów, bowiem nie będzie ona dla nich pomocna. Otóż ja zwykle nie czytam tego typu książek, ale ta wpadła mi w ręce i przeczytałam. Niestety porywy serca głównych bohaterów nie porwały mnie, dla mnie nuda, nuda, nuda......

Od razu zaznaczę, aby nie czytali tej recenzji fani romansów, bowiem nie będzie ona dla nich pomocna. Otóż ja zwykle nie czytam tego typu książek, ale ta wpadła mi w ręce i przeczytałam. Niestety porywy serca głównych bohaterów nie porwały mnie, dla mnie nuda, nuda, nuda......

Pokaż mimo to

avatar
509
434

Na półkach:

Niby romans ale bardziej sensacja, wszystko w tle historycznym.

Niby romans ale bardziej sensacja, wszystko w tle historycznym.

Pokaż mimo to

avatar
128
124

Na półkach:

Postanowiłam spróbować pióra innej autorki romansów historycznych. Zanim jednak zaczęłam, zadałam sobie pytanie, czy autorka zastąpi miejsce Elizabeth Camden.

Przyznaję, że momenty bijatyk wbijają w fotel; za strzelaniny, naukę o broni (miłość strzelecka się jednak odezwała) dodaję kolejne plusiki do ogółu. Jednak niestety mało było mi historii samej w sobie, no wiesz.. historii jako dziedziny nauki. Ok, jest tu kolonia kobiet, prawdopodobnie pierwsza na świecie, małe kroczki w walce o prawa kobiet, o równouprawnienie, czy powstawanie kolei, ale nie czułam, że to mogło wydarzyć się na prawdę. Brakowało mi tego poparcia faktami, kilku słów od autorki.

Bardzo polubiłam bohaterów, niestety były dość jasne (jak dla mnie) sygnały kto za wszystkim stoi. Nie powiem, bo film byłby z tego niezły, a i fabuła na dni, kiedy potrzebujemy czegoś delikatnego, otulającego, czy podnoszącego na duchu też w sam raz.

Historia bardzo romantyczna, nastraja pozytywnie i daje nadzieję na lepsze traktowanie drugiego człowieka.

Jestem ciekawa kolejnych tomów, ponieważ mają opowiadać historie kolejnych mieszkanek kolonii, ale jak na razie na pierwszym miejscu nadal jest E. Camden.

Postanowiłam spróbować pióra innej autorki romansów historycznych. Zanim jednak zaczęłam, zadałam sobie pytanie, czy autorka zastąpi miejsce Elizabeth Camden.

Przyznaję, że momenty bijatyk wbijają w fotel; za strzelaniny, naukę o broni (miłość strzelecka się jednak odezwała) dodaję kolejne plusiki do ogółu. Jednak niestety mało było mi historii samej w sobie, no wiesz.....

więcej Pokaż mimo to

avatar
941
167

Na półkach: , ,

Piękna, niewinna i lekka powieść, której fabuła osadzona jest na bezdrożach budującej swoją nową potęgę Ameryki. Mamy kolej żelazną, silne kobiece postacie i romantyczne uczucie pomiędzy głównymi bohaterami

Książka jest bardzo spokojna - porzuciłam czytanie na kilka dni i wróciłam do niej później. Lekki styl i nieco ospała fabuła, powoduje że to bardzo odstresowująca lektura ale nie z gatunku tych przyśpieszających serce.
Na nieco więcej akcji można liczyć pod koniec, choć też bez dużych fajerwerków. I to jest ok, bo takie książki też są potrzebne i stanowią miłą odskocznię od brutalnych bestselerów, jakich pełno ostatnio w nowościach.
Jeśli byliście fanami serialowej Doktor Quinn to tu mamy podobny klimat.
Książka opowiada o niewielkiej, kobiecej społeczności która staje w obliczu brutalnego ataku. Na pomoc wezwany zostaje mężczyzna, który musi odnaleźć się w tym feministycznym świecie aby pomóc mieszkanką zachować dom.
Nawet jeśli to romans historyczny, rzadko trafia się na aż taką niewinność postaci. Jedyne na co możecie tu liczyć to nieśmiały pocałunek a i o zwykły przytulas ciężko ;) To nieco naiwne, choć pewnie realizuje założenia moralne epoki.

Piękna, niewinna i lekka powieść, której fabuła osadzona jest na bezdrożach budującej swoją nową potęgę Ameryki. Mamy kolej żelazną, silne kobiece postacie i romantyczne uczucie pomiędzy głównymi bohaterami

Książka jest bardzo spokojna - porzuciłam czytanie na kilka dni i wróciłam do niej później. Lekki styl i nieco ospała fabuła, powoduje że to bardzo odstresowująca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
456
428

Na półkach:

Emma Chandler to dziewczyna, która stworzyła Harper's Station, osadę dla kobiet. Miejsce schronienia dla wszystkich kobiet, których życie wypadło z torów. Panie prowadzą różnorakie biznesy, tworząc samowystarczalne małe miasteczko. Nieoczekiwanie sielankę przerywa list z pogróżkami. Emma zmuszona jest prosić dawnego znajomego z dzieciństwa o pomoc w rozwikłaniu zagadki.

Emma Chandler to dziewczyna, która stworzyła Harper's Station, osadę dla kobiet. Miejsce schronienia dla wszystkich kobiet, których życie wypadło z torów. Panie prowadzą różnorakie biznesy, tworząc samowystarczalne małe miasteczko. Nieoczekiwanie sielankę przerywa list z pogróżkami. Emma zmuszona jest prosić dawnego znajomego z dzieciństwa o pomoc w rozwikłaniu zagadki.

Pokaż mimo to

avatar
375
221

Na półkach:

"Niezłomne serca" Karen Witemeyer

Miasteczko Harper's Station stanowi swego rodzaju ostoję kobiet. Założycielką osady jest Emma Chandler, która wraz z ciotkami i innymi kobietami tworzy, choć małą to zgraną i szczęśliwą społeczność. Spokój pań chwieje się w posadach, gdy odnajdują one pogróżki od nieznanego nikomu sprawcy. Przywódczyni decyduje się na radykalny krok — postanawia ściągnąć do miasteczka mężczyznę, który zapewni im bezpieczeństwo.
"Niezłomne serca" to pierwszy tom kobiecej sagi o życiu w amerykańskiej osadzie Harper's Station.
Karen Witemeyer stworzyła do cna piękną, poruszającą, słodko-gorzką opowieść, z której emanuje kobiecość, wrażliwość i delikatność. Jest to czuła historia o sile kobiet, feminizmie, ale także potrzebie pomagania innym i akceptacji siebie nawzajem. Tutaj strach, niepokój związany z pojawieniem się niepożądanego osobnika, miesza się z bezgraniczną sympatią i miłością mieszkanek miasteczka.
Według mnie oryginalnym pomysłem było już samo stworzenie przez autorkę osady zamieszkanej jedynie przez kobiety. Ukazała ona tym, jak silny, a tym samym szkodliwy był i jest patriarchat. Harper's Station jest swoistym azylem dla kobiet w świecie ogarniętym patriarchalnymi ideami.
Mimo że powieść ta klasyfikowana jest jako romans historyczny to sam wątek miłosny, jest tutaj zsunięty na dalszy plan. Uważam, że Witemeyer umieszczając go na tym miejscu, podjęła dobrą decyzję, gdyż nie jest on ani zbyt nachalny, ani cukierkowy. Element ten został skomponowany niesamowicie subtelnie. Nic nie dzieje się od razu. Romans między bohaterami jest ciekawym dodatkiem do całokształtu, który w głównej mierze opowiada, jak wspomniałem wcześniej, o kobietach i początkach ich emancypacji, gdyż akcja dzieje się w roku 1896.
Mojej uwadze nie umknęło, że Karen Witemeyer ma talent do tworzenia tego typu historii. Takich, w których bohaterowie posiadają wyraźny zarys psychologiczny, są jedyni w swoim rodzaju, a z całej powieści wyziera ciepło i duch tamtej epoki.
Polecam.
⭐7,5/10

Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu Dreams.

"Niezłomne serca" Karen Witemeyer

Miasteczko Harper's Station stanowi swego rodzaju ostoję kobiet. Założycielką osady jest Emma Chandler, która wraz z ciotkami i innymi kobietami tworzy, choć małą to zgraną i szczęśliwą społeczność. Spokój pań chwieje się w posadach, gdy odnajdują one pogróżki od nieznanego nikomu sprawcy. Przywódczyni decyduje się na radykalny krok —...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Wspaniała książka! Autorka świetnie ukazała relaje między głównymi bohaterami; to napięcie, narastające uczucie....i do tego ciekawie rozwinięta akcjia. Polecam każdej romantyczce:)

Wspaniała książka! Autorka świetnie ukazała relaje między głównymi bohaterami; to napięcie, narastające uczucie....i do tego ciekawie rozwinięta akcjia. Polecam każdej romantyczce:)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    201
  • Przeczytane
    108
  • Posiadam
    21
  • 2021
    10
  • Legimi
    5
  • Literatura amerykańska
    2
  • 2023
    2
  • Romans
    2
  • Ulubione
    2
  • Przeczytane 2021
    2

Cytaty

Więcej
Karen Witemeyer Niezłomne serca Zobacz więcej
Karen Witemeyer Niezłomne serca Zobacz więcej
Karen Witemeyer Niezłomne serca Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także