Wg mnie lepsza niż poprzednia "Jak nie spieprzyć życia...". Więcej wskazówek, jak pomóc dzieciom indywidualnie, bo zmiana systemu edukacji to praca na lata i jeszcze musiałaby być wola zmiany u decydentów, na razie nierealne. A indywidualnie możemy pomóc dzieciom poznać lepsze metody nauki, poszukać motywacji wewnętrznej i odkryć swoje mocne strony (i dać sobie spokój ze słabymi! Nigdy mi się nie podobało w korpoświecie, na szkoleniach czy rocznych ocenach, to zalecenie żeby pracować nad słabymi stronami. Skoro jesteś w czymś słaby i tego nie lubisz, to po co się męczyć? Lepiej skoncentrować się na rozwijaniu mocnych stron, tego w czym jesteś dobra i co lubisz robić!)

Wg mnie lepsza niż poprzednia "Jak nie spieprzyć życia...". Więcej wskazówek, jak pomóc dzieciom indywidualnie, bo zmiana systemu edukacji to praca na lata i jeszcze musiałaby być wola zmiany u decydentów, na razie nierealne. A indywidualnie możemy pomóc dzieciom poznać lepsze metody nauki, poszukać motywacji wewnętrznej i odkryć swoje mocne strony (i dać sobie spokój ze...

Tak jak lubię literaturę YA, tak lubię też opracowania traktujące o problemach młodzieży. Niektóre rozwiązania przydały by się także menedżerom, szczególnie tym, którzy pytają mnie na szkoleniach, jak zarządzać pokoleniem millenialsów? Tak mamy wiele nawyków i ograniczających przekonań wyniesionych z czasów szkolnych, warto się z nimi rozprawić. Dla mnie takie książki robią dobrą robotę. Polecam

Tak jak lubię literaturę YA, tak lubię też opracowania traktujące o problemach młodzieży. Niektóre rozwiązania przydały by się także menedżerom, szczególnie tym, którzy pytają mnie na szkoleniach, jak zarządzać pokoleniem millenialsów? Tak mamy wiele nawyków i ograniczających przekonań wyniesionych z czasów szkolnych, warto się z nimi rozprawić. Dla mnie takie książki robią...

W tej książce jest wszystko to co powinno być w systemie edukacji. Ciekawie napisana, a co najważniejsze dobrze, gdyż czyta się ja bardzo szybko. Książka która powinien nie tyle przeczytać co wprowadzić w życie każdy nauczyciel i człowiek związany z edukacją.

W tej książce jest wszystko to co powinno być w systemie edukacji. Ciekawie napisana, a co najważniejsze dobrze, gdyż czyta się ja bardzo szybko. Książka która powinien nie tyle przeczytać co wprowadzić w życie każdy nauczyciel i człowiek związany z edukacją.

Przyjemna lektura. Autor nakreśla realistyczny obraz systemowej edukacji, wskazując na to, co w niej nie działa i proponując nowe rozwiązania. Wnioski autora brzmią sensownie. Nie jestem jednak pewna, na ile proponowane rozwiązania mogą pomóc na większą skalę. Wydaje się, że to kropla w morzu potrzeb. Poza tym nie jestem aż tak optymistyczna co do wpływu rodziców na środowisko szkolne. Odnoszę wrażenie, że system edukacji jest wyjątkowo oporny na zmiany i wpływy z zewnątrz.

Przyjemna lektura. Autor nakreśla realistyczny obraz systemowej edukacji, wskazując na to, co w niej nie działa i proponując nowe rozwiązania. Wnioski autora brzmią sensownie. Nie jestem jednak pewna, na ile proponowane rozwiązania mogą pomóc na większą skalę. Wydaje się, że to kropla w morzu potrzeb. Poza tym nie jestem aż tak optymistyczna co do wpływu rodziców na...

"Najkardynalniejszym błędem obecnego systemu wychowania jest fałszywa postawa psychologiczna, która przyjmuje, że mechaniczne wbijanie w pamięć całych podręczników rozwija inteligencję; należy zatem, według powyższego poglądu, uczyć się jak najwięcej. Od szkoły powszechnej do ukończenia uniwersytetu dziecko uczy się tylko na pamięć treści podręczników, ani chwili zaś nie poświęca na kształcenie swojego umysłu i zdolności samodzielnego myślenia. Nauka szkolna to posłuszeństwo połączone z kuciem na pamięć."

Gustave Le Bon "Psychologia tłumu", rok 1895

XIX-wieczny sposób nauczania został skrytykowany już w XIX wieku. Zadziwiające jest zatem, że jest on kontynuowany w XXI wieku, kiedy są inne wyzwania niż dwa wieku temu.

Autor zachęca do zmiany sposobu nauczania - mniej wiedzy wtłaczanej na siłę bez konieczności rozumienia z tego czegokolwiek, a więcej zdobywania umiejętności w tym koniecznej w dzisiejszych czasach umiejętności uczenia się nowych rzeczy, umiejętności oddzielenia ziarna od plew w codziennym zalewie informacji (w XIX wieku takiego dostępu do informacji nie było),umiejętności dobrego komunikowania i uzasadniania swojego zdania, umiejętności pracy w grupie. Współczesna szkoła tego w zasadzie nie uczy, a autor chce, żeby sposób nauczania był taki, żeby nasze dzieci posiadły te umiejętności; żeby było mniej zajęć w stylu wykładu (najmniej efektywny sposób nauczania),a więcej praktyki i dochodzenia do pewnych wniosków przez uczniów samodzielnie, gdzie nauczyciel jest mentorem, wspierającym dzieci niż "kelnerem", dostarczającym całość wiedzy "na tacy".

Autor książki nie neguje pracowitości czy profesjonalizmu w nauczaniu, uważa jednak, że jest także życie poza nauczaniem szkolnym i wymaganie od dzieci pracy po 12 godzin dziennie, do niczego dobrego nie doprowadzi. 8 godzin dobrej nauki dziennie spokojnie wystarczy, a zmęczone nauką dziecko raczej niczego się nie nauczy (wiem to też po sobie). Skoro standardowy dzień pracy dorosłego ma 8 godzin, to nie możemy wymagać, aby dziecko ślęczało nad książkami ponad ten czas. Profesjonalna nauka może być znacznie mniej nastawiona na zakuwanie, a więcej na nabywanie praktycznych umiejętności przede wszystkim na nauce uczenia się. Nauka musi być bardziej efektywna. Jest to konieczne, gdyż nikt nie może dziś oczekiwać, że po skończeniu szkoły będzie pracować przez 40 lat w tym samym miejcu i robić to samo - większość z nas kilkakrotnie się przekwalifikuje w ciągu tych 40 lat.

Z mojego doświaczenia zawodowego (prawie 30 lat, kilka firm z różnych branż, stanowiska od sprzedażowych do stricte technicznych) wiem, że pracownik nie może tylko "ślepo [..] wykonywać polecenia przełożonego". Z mojej praktyki zawodowej wynika, że pracownik powinien być kreatywny, umieć dostrzegać konieczność zmian i umieć uzasadnić swoje zdanie na ten temat, a także ciągle się samodzielnie dokształcać. Zgadzam się, że pracownik powinien być pracowity i profesjonalny w swoich 8 godzinach pracy. Przełożony nie jest osobą nieomylną, więc pracownik ma prawo do kwestionowania pewnych decyzji i poleceń (wbrew pozorom na współczesnym polu walki zadania bojowe omawiane są przez całe oddziały i każdy żołnierz może przedstawić swoje zdanie, nierzadko zawodowi szeregowcy czy podoficerowie mają znacznie więcej doświadczenia i wiedzy na temat pola walki niż oficerowie).

O tym jest właśnie ta książka - o dostosowaniu sposobu nauczania do zmieniających się czasów, o bardziej efektywnym nauczaniu, o tym, że system szkolnictwa ma wypuścić pracowitego, profesjonalnego, ale nie ślepo posłusznego człowieka.

"Najkardynalniejszym błędem obecnego systemu wychowania jest fałszywa postawa psychologiczna, która przyjmuje, że mechaniczne wbijanie w pamięć całych podręczników rozwija inteligencję; należy zatem, według powyższego poglądu, uczyć się jak najwięcej. Od szkoły powszechnej do ukończenia uniwersytetu dziecko uczy się tylko na pamięć treści podręczników, ani chwili zaś nie...

Ta książka to perełka. Pan Mikołaj powinien jeździć z wykładami po całej Polsce, od szkoły do szkoły i szerzyć swoją ideę. ALbo w ogóle zostać ministrem edukacji.

Jeden minus -tytuł nietrafiony. Bo nie ma tam nic o zwariowaniu. Ja bym to chyba nazwała "Jak zrewolucjonizować polską szkołę".

Ta książka to perełka. Pan Mikołaj powinien jeździć z wykładami po całej Polsce, od szkoły do szkoły i szerzyć swoją ideę. ALbo w ogóle zostać ministrem edukacji.

Jeden minus -tytuł nietrafiony. Bo nie ma tam nic o zwariowaniu. Ja bym to chyba nazwała "Jak zrewolucjonizować polską szkołę".

145/180/2022
Wyzwanie LC wrzesień 2022 – Szkoła / Nauczyciel / Uczeń
Poradnik. Dla mnie niezbyt odkrywczy, bo siedzę w tym temacie od lat, ale dobrze napisany i świetnie się czyta. Warto zajrzeć, bo wydaje się, że autor opisuje wiele spraw oczywistych, ale jakoś w pędzie często nam one umykają. DO tego dużo odniesień do inicjatyw w Polsce, kanałów na YouTube itp. Bardzo przydatne.
Niestety, ja w tym roku nie zastosuję się do rad dotyczących zmniejszenia ciśnienia na naukę. Córka w 8 klasie, półtora rocznika. Nie chodzi o to, żeby się dostać do jakiegoś prestiżowca, chodzi o to, żeby w ogóle się gdzieś dostać… Ale już się dogadałyśmy, że w tym roku spinamy cztery litery, a potem luzik. Byle przejść z klasy do klasy. I kumać matmę. I znowu spinka przed maturą.
Wielu mało zorientowanych w sprawach szkolnych rodziców mogłoby zacząć od dziesiątego rozdziału, w którym autor nawołuje do oddolnych zmian. Na nasz system edukacji nie ma niestety co liczyć. Polecam uaktywnić się w znienawidzonej radzie rodziców.
„Kto pyta, błądzi przez pięć minut. Kto nie pyta, może błądzić przez całe życie.”

145/180/2022
Wyzwanie LC wrzesień 2022 – Szkoła / Nauczyciel / Uczeń
Poradnik. Dla mnie niezbyt odkrywczy, bo siedzę w tym temacie od lat, ale dobrze napisany i świetnie się czyta. Warto zajrzeć, bo wydaje się, że autor opisuje wiele spraw oczywistych, ale jakoś w pędzie często nam one umykają. DO tego dużo odniesień do inicjatyw w Polsce, kanałów na YouTube itp. Bardzo...

Cześć😊
Dzisiaj piątek, weekend - co oznacza dużo wolnego czasu na czytanie😍
•
Przychodzę do Was z recenzją książki
„Jak nie zwariować ze swoim dzieckiem. Edukacja, w której dzieci same chcą się uczyć i rozwijać” autorstwa Mikołaja Marcela.
•
To kolejna porcja wiedzy dotycząca wychowywania dzieci. Chociaż sama ich (jeszcze😅) nie posiadam z pewnością wykorzystam informacje tam zawarte w relacjach z moim młodszym kuzynostwem. Książka zawiera przykłady z życia wzięte!
•
Autor świetnie wiruje między pytaniami odnośnie funkcjonowania mózgu dzieci. Na pewno nie jest to lektura na jeden raz. Z pewnością wrócicie do niej wielokrotnie, by do perfekcji opanować propozycje zachęcenia dzieci do nauki czy zmiany nawyków.
•
Szczególnie polecam tę książkę KAŻDEMU RODZICOWI.

Cześć😊
Dzisiaj piątek, weekend - co oznacza dużo wolnego czasu na czytanie😍
•
Przychodzę do Was z recenzją książki
„Jak nie zwariować ze swoim dzieckiem. Edukacja, w której dzieci same chcą się uczyć i rozwijać” autorstwa Mikołaja Marcela.
•
To kolejna porcja wiedzy dotycząca wychowywania dzieci. Chociaż sama ich (jeszcze😅) nie posiadam z pewnością wykorzystam informacje...

Świetnie napisana książka wprowadzająca nas w świat dziecięcych problemów i perspektywy. Kiedy zrozumiemy motywy postępowania dziecka łatwiej będzie nam z nim pracować, traktować z empatią

Świetnie napisana książka wprowadzająca nas w świat dziecięcych problemów i perspektywy. Kiedy zrozumiemy motywy postępowania dziecka łatwiej będzie nam z nim pracować, traktować z empatią

Taka sobie jak dla mnie

Taka sobie jak dla mnie