rozwińzwiń

Cytadela Autarchy

Okładka książki Cytadela Autarchy Gene Wolfe
Okładka książki Cytadela Autarchy
Gene Wolfe Wydawnictwo: Książnica Cykl: Księga Nowego Słońca (tom 4) Seria: Książnica kieszonkowa fantasy, science fiction
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Księga Nowego Słońca (tom 4)
Seria:
Książnica kieszonkowa
Tytuł oryginału:
The Citadel of the Autarch
Wydawnictwo:
Książnica
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1995-01-01
Data 1. wydania:
1983-01-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324575084
Tłumacz:
Arkadiusz Nakoniecznik
Tagi:
cytadela autarchy księga słońce literatura fantasy
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
233 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
485
161

Na półkach:

Arcydzieło. Klimat, pomysły, scenerie, pewne klamry, mistrzostwo. Magia tej serii kiedy mózg już się z nią zsynchronizuje jest oszałamiająca.

Ale… Ale ja mam cały czas tak wiele pytań! Tak wiele.
Słyszałem, że piąty tom jest nieco za bardzo wyjaśniający, niejako wymuszony przez wydawcę.

I mam to gdzieś. Chcę wiedzieć więcej. Co tu się do jasnej ciasnej dzieje! Już za niego łapię.

Arcydzieło. Klimat, pomysły, scenerie, pewne klamry, mistrzostwo. Magia tej serii kiedy mózg już się z nią zsynchronizuje jest oszałamiająca.

Ale… Ale ja mam cały czas tak wiele pytań! Tak wiele.
Słyszałem, że piąty tom jest nieco za bardzo wyjaśniający, niejako wymuszony przez wydawcę.

I mam to gdzieś. Chcę wiedzieć więcej. Co tu się do jasnej ciasnej dzieje! Już za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
381
51

Na półkach:

Widziałam w opiniach innych czytelników, że dla nich jest to najlepszy tom. Z pewnością dostajemy w nim odpowiedzi na różne pytania, ale można się było ich domyślić w poprzednich tomach, jednak były to wydarzenia które chcieliśmy zobaczyć i dawały satysfakcje. W tym tomie, tak jak w poprzednim, również nie ma tego czegoś co było w 1 i 2 tomie cyklu. Może chodzi o to, że na początku cyklu nie mieliśmy takiego rozeznania w historii, jaki już mamy w 3 i 4 tomie, co sprawia, że wydarzenia nie wydają się takie zagmatwane, choć jednocześnie tajemnicze, tylko proste i hmm domyślne? Chyba to powoduje brak już tego charakterystycznego klimatu, który odczuwałam na początku przygody z tym cyklem. Wtedy czułam, że wszystko co przekazuje nam autor jest czymś więcej, dlatego też wszystko wydawało mi się wyjątkowe i bardzo istotne, tym samym w moim odczuciu takie "magiczne", i chyba właśnie to sprawiało taki mój zachwyt tą historią. W 4 tomie wszystko jest bardziej dosadne. Choć przy tych książkach, sama nie wiem, czy moje spostrzeżenia są trafne, i czy wgl są tym co chciałabym o nich powiedzieć. W ogólnym odczucia nadal jest to dobra kontynuacja opowieści.

Widziałam w opiniach innych czytelników, że dla nich jest to najlepszy tom. Z pewnością dostajemy w nim odpowiedzi na różne pytania, ale można się było ich domyślić w poprzednich tomach, jednak były to wydarzenia które chcieliśmy zobaczyć i dawały satysfakcje. W tym tomie, tak jak w poprzednim, również nie ma tego czegoś co było w 1 i 2 tomie cyklu. Może chodzi o to, że na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1715
187

Na półkach:

Jak dotychczas najlepsza część cyklu, ale nadal nie jestem pewna czy do końca wynagradza trudy przebrnięcia przez poprzednie tomy.
Z czasem przyzwyczaiłam się do stylu Wolfe'a, do braku liniowości i chaotyczności, a w końcu z chaosu zaczął wyłaniać się jakiś sens. Dałam się porwać klimatowi powieści i zrozumiałam, że autor od samego początku wszystko dobrze przemyślał.
Nadal jednak uważam jest to zbyt specyficzna literatura, by polecić ją każdemu i nadal nie zaliczyłabym tego cyklu do ulubionych. Wyjątkowość i oryginalność nie są dla mnie jedynym i wystarczającym wyznacznikiem dobrej książki.
Mimo wszystko cykl polecę, może nie początkującym, ale wytrawnym czytelnikom science-fiction, którzy chcieliby poznać książki inne niż wszystkie i nie nastawiają się na lekturę lekką, łatwą i przyjemną.

Jak dotychczas najlepsza część cyklu, ale nadal nie jestem pewna czy do końca wynagradza trudy przebrnięcia przez poprzednie tomy.
Z czasem przyzwyczaiłam się do stylu Wolfe'a, do braku liniowości i chaotyczności, a w końcu z chaosu zaczął wyłaniać się jakiś sens. Dałam się porwać klimatowi powieści i zrozumiałam, że autor od samego początku wszystko dobrze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
482
131

Na półkach: ,

Czwarta część "Księgi Nowego Słońca" jest najlepszą z nich. Severian w końcu trafia w środek wydarzeń, a nie biega po górach, lasach czy trupach aktorskich. Dobrze wiedzieć, że dość nudne poprzednie książki jednak dążyły do czegoś większego, a nie są jedynie fabularyzowanym przewodnikiem po Urth.
Fabularnie mamy do czynienia chyba z najlepszymi momentami całego cyklu. Cały wątek pobytu Severiana w lazarecie jest poprowadzony fa-nta-sty-cznie. Jest spokojnie, ale pojawia się konflikt, jest pewna stawka konkretnych wydarzeń. Jest dużo budowania świata, postaci, ale nie wydaje się to zrobione tak żeby tylko było. Miałem dużą frajdę czytając te fragmenty powieści. Niestety, kolejne wątki są zauważalnie gorsze. O ile uczestnictwo głównego bohatera w wojnie jest jeszcze do przeżycia, tak potem zaczynają się cuda niewidy. Ciężko było mi oprzeć się wrażeniu, że autor chciał po prostu za bardzo. Zaczyna wyglądać to na konkurs kto zmieści najwięcej zwrotów fabularnych w 100 stronach. Jest tego za dużo i w pewnym momencie dałem sobie spokój z szukaniem sensu w poszczególnych wydarzeniach. Zacząłem po prostu uznawać że się wydarzyły i to tyle. Nie uważam, że jest to dobre podejście, ale inaczej czytałbym tą książkę jeszcze z pół roku. No a jednak bez przesady.
O bohaterach w sumie ciężko coś powiedzieć. Poza Severianem, Autarchą i Agią większość z nich pojawia się na jakieś maks. kilkanaście stron. Bardzo pozytywną dla mnie niespodzianką są bohaterowie z pierwszego aktu historii. Foila, Ava czy bezimienny Ascianin potrzebowali jedynie niewielkiej obecności w historii aby z miejsca wskoczyć do mojego topu postaci pobocznych cyklu. Niestety, tutaj również, wraz z pochłanianiem kolejnych stron jakość spada. Większość z późniejszych towarzyszy Severiana jest mocno jednowymiarowa i przez to słabo zapamiętywalna. Nie mogę też stwierdzić aby w znacznym stopniu pozwalali się wykazać głównemu bohaterowi. Są bo być muszą, ale oceniam ich raczej negatywnie.
Severian jest Severianem. Tu nic się nie zmienia. Główny bohater rozwija się bardzo powoli i tutaj również nie widzę wielkiego pola do popisu. Wygląda to równie biednie jak zasoby wody na Saharze.
W pewnej kontrze do niego postawiony jest Autarcha. I szczerze mówiąc, jest to jedna z lepszych wersji archetypu wszechmogącego władcy z jaką się spotkałem. Widać, że typ nie jest wzięty jak polityk na stanowisko ministra edukacji. Jest kompetentny, umie przewidywać i ma plany na każdą okazję. I wszystko fajnie, tylko zakończenie jego wątku jest tragiczne, a do tego nieco wypacza charakter tej postaci. I to mocno rzutuje na ostateczną ocenę zarówno Autarchy jako bohatera jak i książki.
"Cytadela Autarchy" jest dziełem pełnym paradoksów. Świetne wątki mieszają się z tragicznymi, przemyślane postacie ustępują miejsca manekinom. Postać Autarchy mogła być jedną z najlepszych w dziejach, ale jej potencjał zostaje zmarnowany niczym 70 mln zł na nieodbyte wybory. Z jednej strony warto się nieco przemęczyć przez poprzednie tomy aby tutaj dotrzeć, ale z drugiej... pewnie istnieją lepsze i bardziej stabilne książki. I właśnie za nimi warto się rozglądać.

Czwarta część "Księgi Nowego Słońca" jest najlepszą z nich. Severian w końcu trafia w środek wydarzeń, a nie biega po górach, lasach czy trupach aktorskich. Dobrze wiedzieć, że dość nudne poprzednie książki jednak dążyły do czegoś większego, a nie są jedynie fabularyzowanym przewodnikiem po Urth.
Fabularnie mamy do czynienia chyba z najlepszymi momentami całego cyklu. Cały...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1807
1739

Na półkach: ,

Robiąc porządki, myślałam że biblioteczkę w jedno popołudnie odgruzuję. Wszystkie nowe i większość starych książek mam w formie elektronicznej. Myliłam się. Szelest kartek, delikatne tumanki kurzu;),zapach papieru, dziwne wzruszenie na widok tytułu i ciąg skojarzeń sprawiły, że każdą książeczkę brałam do ręki, kartkowałam, czytałam jakiś fragment i…zajęły mi porządki ponad tydzień.
Wędrówka znajduje swój kres. Tajemnice są wyjaśnione. Severian odszukuje cel. Aby na pewno? Powieść ma konstrukcję ruskiej matrioszki turlanej po okręgu. Dla niektórych będzie mało fantastyczny, dla innych inkoheretność będzie zaletą. Dla mnie to nadal smakowity kąsek czytelniczy.

Robiąc porządki, myślałam że biblioteczkę w jedno popołudnie odgruzuję. Wszystkie nowe i większość starych książek mam w formie elektronicznej. Myliłam się. Szelest kartek, delikatne tumanki kurzu;),zapach papieru, dziwne wzruszenie na widok tytułu i ciąg skojarzeń sprawiły, że każdą książeczkę brałam do ręki, kartkowałam, czytałam jakiś fragment i…zajęły mi porządki ponad...

więcej Pokaż mimo to

avatar
271
202

Na półkach:

z całego pięcioksiągu, mimo pozornego szaleństwa "Cytadela" jest najłatwiejsza do rozszyfrowania. od pewnego momentu wszystko jest podawane na płaskiej metalowej tacy. autor trochę przekombinował, a w efekcie uprościł. czyta się, ale wiemy wszystko. nie ma takiej tajemnicy, takiego nastroju, jak wcześniej.

z całego pięcioksiągu, mimo pozornego szaleństwa "Cytadela" jest najłatwiejsza do rozszyfrowania. od pewnego momentu wszystko jest podawane na płaskiej metalowej tacy. autor trochę przekombinował, a w efekcie uprościł. czyta się, ale wiemy wszystko. nie ma takiej tajemnicy, takiego nastroju, jak wcześniej.

Pokaż mimo to

avatar
515
515

Na półkach: ,

Najlepsza część cyklu, jaką czytałem. Bardzo dobra, w miarę "normalna" powieść. Oczywiście jak na Wolfe'a. Trafiamy na linię frontu. Poznajemy Ascian ( z bliska !!!). Severian odnajduje Peleryny. No i dzieją się cuda ... Jakie ? Tego nie wolno mi powiedzieć. Zakochałem się w tym cyklu. Nie ma jednak szans na ekranizację. Jest to literatura bardzo specyficzna. A fantastyka jest tak zaawansowana, że scenografowie nie mają żadnych szans na oddanie klimatu powieści. Przynajmniej w najbliższym czasie. Choć kiedyś to samo mówiło się o "Władcy pierścieni". A film powstał. "Księga ... " jednak nie jest tak popularna. Ze względu na trudność odbioru ... Dla mnie jednak Wolfe jest lepszym pisarzem niż Tolkien.

Najlepsza część cyklu, jaką czytałem. Bardzo dobra, w miarę "normalna" powieść. Oczywiście jak na Wolfe'a. Trafiamy na linię frontu. Poznajemy Ascian ( z bliska !!!). Severian odnajduje Peleryny. No i dzieją się cuda ... Jakie ? Tego nie wolno mi powiedzieć. Zakochałem się w tym cyklu. Nie ma jednak szans na ekranizację. Jest to literatura bardzo specyficzna. A fantastyka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
343
242

Na półkach: ,

Więcej tego samego dobra. Wolfe traci na chwilę rezon przy przejściu między pierwszą a drugą częścią powieści, ale szybko go odzyskuje, prowadząc nabierającą przyspieszenia fabułę ku refleksyjnemu finałowi poruszającemu co lepsze struny czytelniczej duszy.
Rozwiązanych zostaje też wiele zagadek, które mogły nurtować dociekliwe umysły już od pierwszego tomu, po to jednak, by odsłonić za nimi inne zagadki, z których rozwiązaniem zmagamy się już jakiś czas jako gatunek, bez większego zresztą powodzenia.

Więcej tego samego dobra. Wolfe traci na chwilę rezon przy przejściu między pierwszą a drugą częścią powieści, ale szybko go odzyskuje, prowadząc nabierającą przyspieszenia fabułę ku refleksyjnemu finałowi poruszającemu co lepsze struny czytelniczej duszy.
Rozwiązanych zostaje też wiele zagadek, które mogły nurtować dociekliwe umysły już od pierwszego tomu, po to jednak, by...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4975
4766

Na półkach:

Dla mnie przeciętna książka.Cóż lubię fantasty.
Ale,ta mnie troszkę rozczarowała.
Bohater mało fantastyczny.Momentami nudnawy,nie potrzebne według mnie pistolety.
Po co,to w fantasty.Nie rozumiem tego,ale może komuś się spodoba.
Na plus dobrze opisane krajobrazy i wędrówki.
Dla mnie przeciętna komuś pewnie okażę się wybitna.

Dla mnie przeciętna książka.Cóż lubię fantasty.
Ale,ta mnie troszkę rozczarowała.
Bohater mało fantastyczny.Momentami nudnawy,nie potrzebne według mnie pistolety.
Po co,to w fantasty.Nie rozumiem tego,ale może komuś się spodoba.
Na plus dobrze opisane krajobrazy i wędrówki.
Dla mnie przeciętna komuś pewnie okażę się wybitna.

Pokaż mimo to

avatar
810
342

Na półkach: ,

Trudna część, czyta się ją bardzo długo. Niektóre przemyślenia głównego bohatera mogą przytłoczyć i wbrew pozorom zagmatwać historię. Przewija się dużo nowych postaci, ale nie ma czasu na przyzwyczajenie się do nich, gdyż po kilkunastu stronach przestają być istotni. Niemniej cała opowieść wciąga tak samo, jak poprzednie części.

Trudna część, czyta się ją bardzo długo. Niektóre przemyślenia głównego bohatera mogą przytłoczyć i wbrew pozorom zagmatwać historię. Przewija się dużo nowych postaci, ale nie ma czasu na przyzwyczajenie się do nich, gdyż po kilkunastu stronach przestają być istotni. Niemniej cała opowieść wciąga tak samo, jak poprzednie części.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    320
  • Chcę przeczytać
    231
  • Posiadam
    142
  • Fantastyka
    23
  • Fantasy
    16
  • Ulubione
    10
  • Teraz czytam
    7
  • 2023
    3
  • Audiobook
    3
  • Sci-Fi
    3

Cytaty

Więcej
Gene Wolfe Cytadela Autarchy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także