Czy umiejętność czytania ludzi to tylko przypadkowy dar? A może to zwyczajny zmysł obserwacji otoczenia i racjonalne podejście do sytuacji?
Czy wykorzystywanie go do swoich własnych błahych celów jest w porządku?
Czy dar może być niebezpieczny i zagraża otoczeniu?
A może warto go wykorzystać do czynienia dobrych rzeczy?
Czy Teddy choruje na epilepsję?
Jednakże objawy tej choroby są inne niż to, co odczuwa główna bohaterka.. Jak bardzo niebezpieczne są ataki, które zawładniają dziewczyną??
I co się dzieje w Instytucie?

Książka nie należy do grupy moich ulubionych, które mnie zafascynowały od początku do końca. Nie jest jednak najgorsza, miała swoje ciekawe momenty i ogólnie nie czytało mi się jej źle. Robiłam jednak przerwy, ponieważ jej treść niekiedy mnie męczyła. Dużo treści do przyswojenia. Dużo drugoplanowych postaci i opisów miejsc.
Postać głównej bohaterki przedstawiony w sposób ciekawy.
Dialogi spójne, świat wiarygodny.
Książka dla osób które lubią tajemnice, niebezpieczeństwo i świeżość inności.

Czy umiejętność czytania ludzi to tylko przypadkowy dar? A może to zwyczajny zmysł obserwacji otoczenia i racjonalne podejście do sytuacji?
Czy wykorzystywanie go do swoich własnych błahych celów jest w porządku?
Czy dar może być niebezpieczny i zagraża otoczeniu?
A może warto go wykorzystać do czynienia dobrych rzeczy?
Czy Teddy choruje na epilepsję?
Jednakże objawy tej...

Mocne 7/10

Ostatnio czytałam same thrillery, więc tę fantastykę wciągnęłam prawie jednym tchem. Historia bardzo sensowna, szybkie i ciekawe zwroty akcji. Rozdziały krótki lecz bardzo treściwe, dokładnie tak jak lubię.

Sama fabuła również interesująca, zaczynając od pomysłu, poprzez charakterystykę bohaterów u na zakończeniu kończąc.

Grupa osób, które posiadają nadprzyrodzone moce i postanawiają je wykorzystać podczas walki ze złem. Obierają jedną drogę, ale czy słuszną?

Zakończenie jest tak świetne napisane, że zostawia Czytelnikom pole do dużego namysłu.

Bardzo chętnie przeczytałabym kolejną część książki, niestety nie znalazłam jej w języku polskim. Może ktoś z Was jest w stanie mi pomóc, byłabym bardzo wdzięczna .

Mocne 7/10

Ostatnio czytałam same thrillery, więc tę fantastykę wciągnęłam prawie jednym tchem. Historia bardzo sensowna, szybkie i ciekawe zwroty akcji. Rozdziały krótki lecz bardzo treściwe, dokładnie tak jak lubię.

Sama fabuła również interesująca, zaczynając od pomysłu, poprzez charakterystykę bohaterów u na zakończeniu kończąc.

Grupa osób, które posiadają...

Nie skłamę jeśli napisze, że książka przeleżała u mnie na półce ponad 2 lata.. dlaczego? Za każdym razem znajdowałam ciekawsza pozycje. Przynajmniej tak mi się wydawało. Książka jest dobra, wciągająca, posiada ładnie wykreowane postacie. Czyta się ją lekko i szybko.

Nie skłamę jeśli napisze, że książka przeleżała u mnie na półce ponad 2 lata.. dlaczego? Za każdym razem znajdowałam ciekawsza pozycje. Przynajmniej tak mi się wydawało. Książka jest dobra, wciągająca, posiada ładnie wykreowane postacie. Czyta się ją lekko i szybko.

Cała historia bardzo przyjemna w odbiorze, dobrze mi się czytało ta pozycje. Ciekawa historia choć mam wrażenie że momentami za szybko opowiedziana

Cała historia bardzo przyjemna w odbiorze, dobrze mi się czytało ta pozycje. Ciekawa historia choć mam wrażenie że momentami za szybko opowiedziana

Przyznaję się bez bicia, że od czasu jej dostania, nie miałam ochoty jej czytać. Bałam się, że będzie bardzo słaba i okaże się zwyczajną młodzieżówką z małymi wątkami sci-fi. Zwracam honor.

Instytut to książka, która idealnie łączy kryminał z sci-fi. I mimo, że tego pierwszego nie jest jakoś specjalnie dużo, to same tajemnice dotyczące szkoły powodują, że książkę czyta się “na raz”. Muszę też zaznaczyć, że jestem osobą, która lubi w książkach wątki miłosne (zawsze to jakieś urozmaicenie). W Instytucie tego nie znajdziecie. Chyba tylko dwie sceny poświęcone zostały rozmyślaniu o uczuciach do chłopaka, a jedna była stricte sceną łóżkową.

To, co podobało mi się w tej książce to realizm. Mimo, że było to sci-fi (za którym niespecjalnie przepadam),to miałam wrażenie, że to wszystko może dziać się naprawdę. Że są ludzie- media, którzy czytają w myślach, kontaktują się ze zwierzętami, czy przewidują czyjąś śmierć. Sama historia była też trafem w dziesiątkę. Poszukiwanie siebie, motyw uniwersytecki, zaginięcie rodziców i przyjaźnie. Wszystko, co lubię w książkach.

Podobała mi się także wielowymiarowość bohaterów i to, że nie od początku nie było wiadomo, komu można ufać…

~ Madzia
Po więcej recenzji zapraszamy na: www.instagram.com/shaggy.books/

Przyznaję się bez bicia, że od czasu jej dostania, nie miałam ochoty jej czytać. Bałam się, że będzie bardzo słaba i okaże się zwyczajną młodzieżówką z małymi wątkami sci-fi. Zwracam honor.

Instytut to książka, która idealnie łączy kryminał z sci-fi. I mimo, że tego pierwszego nie jest jakoś specjalnie dużo, to same tajemnice dotyczące szkoły powodują, że książkę czyta...

Paranormalne zdolności. Fajnie się czyta. Ciekawa historia. Chciałbym więcej:) bardzo mi zapachniało Harrym Potterem którego kiedyś pożerałem ^^

Paranormalne zdolności. Fajnie się czyta. Ciekawa historia. Chciałbym więcej:) bardzo mi zapachniało Harrym Potterem którego kiedyś pożerałem ^^

Rewelacja! Fenomenalna książka! Sam pomysł, by opisać szkołę w której szkoli się jasnowidzów, czytających w myślach, nie na poziomie bajki o Harrym Potterze ale sensownej uniwersyteckiej nauki dość dobry. Ale druga część książki, gdy TeAnne czyli Terry odkrywa tajemnicę swoich rodziców i zaprzęga kolegów do akcji wymiata! Akcja robi się tak żywa, że kolejne sześćdziesiąt stron leci się jak na skrzydłach. Wbija w ziemię. Oryginalny pomysł. Polecam!

Rewelacja! Fenomenalna książka! Sam pomysł, by opisać szkołę w której szkoli się jasnowidzów, czytających w myślach, nie na poziomie bajki o Harrym Potterze ale sensownej uniwersyteckiej nauki dość dobry. Ale druga część książki, gdy TeAnne czyli Terry odkrywa tajemnicę swoich rodziców i zaprzęga kolegów do akcji wymiata! Akcja robi się tak żywa, że kolejne sześćdziesiąt...

Lubicie książki z gatunku fantasy? Jeśli tak, to dlaczego? Ja lubię w nich to, że mogę przenieść się do zupełnie innego świata, to bardzo pomaga mi się odstresować i uciec od problemów realnego świata.

Po więcej książkowych inspiracji zaobserwuj @przeczyt.ana 📚❤️‍🔥 będzie mi bardzo miło!

Bardzo się ucieszyłam, kiedy w wygranej paczce niespodziance od @nanka_czyta zobaczyłam książkę o tytule ,,Instytut”😍

Teddy to dorosła kobieta, która uwielbia hazard- kasyno to jej drugi dom. Dzięki swoim umiejętnościom przewidywania ruchów innych osób wygrywa wiele zakładów i pieniędzy- do czasu, gdy na jej drodze pojawia się tajemniczy nieznajomy. Pierwszy raz od dawna Teddy przegrywa grę, a przybysz składa jej propozycję nauki w specjalnym instytucie, gdzie studenci uczą się telepatii, telekinezy i technik śledczych po to, by pracować później w placówkach FBI, CIA itp. Dowiaduje się, że jest… medium, a jej niebywałe umiejętności w czytaniu ludzi to nie tylko dar od losu- to magiczne geny przekazywane z pokolenia na pokolenie. Kobieta szybko odnajduje się w nowej rzeczywistości i czuje, że znalazła się we właściwym miejscu. Ale czy na pewno? Niespodziewanie w Instytucie zaczynają dziać się przerażające rzeczy: włamania, zaginięcia… Teddy pomimo poczucia zagrożenia próbuje odkryć prawdę. Doprowadzi ją to do wstrząsających informacji, które sprawią, że zwątpi nie tylko w siebie, ale i w rodzinę, przyjaciół i… nauczycieli. 😳

Wciągająca, ciekawa historia. Momentami wydawała się zbyt naciągana i płytka, zbyt mocno inspirowana ,,Harrym Potterem”, powieścią ,,Aplikacja” czy innymi książkami fantasy- dopóki nie dowiedziałam się, że jest to pierwsza książka autorki.❤️‍🔥 Biorąc pod uwagę, że książka jest jej debiutem to naprawdę zasługuje na miano dobrego i z przyjemnością przeczytam drugi tom! 🥰

Lubicie książki z gatunku fantasy? Jeśli tak, to dlaczego? Ja lubię w nich to, że mogę przenieść się do zupełnie innego świata, to bardzo pomaga mi się odstresować i uciec od problemów realnego świata.

Po więcej książkowych inspiracji zaobserwuj @przeczyt.ana 📚❤️‍🔥 będzie mi bardzo miło!

Bardzo się ucieszyłam, kiedy w wygranej paczce niespodziance od @nanka_czyta...

Widać, że autor(ka) się przyłożył(a) i potencjał ma, ale tu wyszła bajka pomieszana z romansidłem dla młodzieży. Lekka, przyjemna, szybko się czyta. Bohaterka ma charakter, a to już coś, choć trudno ją polubić (mnie to nie przeszkadza, nie muszę lubić, żeby docenić historię). Na plus budowanie postaci i relacji - paradoksalnie nie jest tak powierzchownie, jak mogłoby być, biorąc pod uwagę dość młodzieżowy wydźwięk całokształtu. Pozory nieraz okazują się mylne, ludzie nie są czarno-biali i nawet rozterki relacyjne bohaterki w połączeniu z jej zachowaniem i przeszłością są w sumie nakreślone całkiem realistycznie.
Niestety, chyba zabrakło pomysłu albo jego dopracowania, może trzeba było prościej, zamiast tworzyć na siłę grubą akcję - bo fabuła nie powala. Coś tu nie zagrało i cała główna intryga i jej rozwój w książce jak dla mnie rozczarowują, jest nieprzekonująco i poniekąd infantylnie. Można odnieść wrażenie, że ktoś zaczerpnął wyświechtane motywy z innych książek i filmów, ale nie bardzo umiał je zaadaptować do stworzonego tła i bohaterów, a co dopiero przedstawić w sposób ciekawy, wiarygodny i wciągający.
To jedyna książka Archer, jaką czytałam, ale mam poczucie, że znacznie lepiej by się sprawdził(a) w "zwykłej" obyczajówce, dramacie czy romansie, historiach, które bazują na budowie charakterów, dialogach i relacjach międzyludzkich. Porywając się na tematy paranaromaliów, intryg i spisków, autor(ka) trochę sobie, wg mnie, strzelił(a) w kolano.
Jak wpadnie w ręce, to warto przeczytać, zamiast np. kolejny wieczór przeglądać Insta, ale przy ograniczonych budżetach do biblioteczki bym nie kupowała, tylko poszukała czegoś lepszego.

Widać, że autor(ka) się przyłożył(a) i potencjał ma, ale tu wyszła bajka pomieszana z romansidłem dla młodzieży. Lekka, przyjemna, szybko się czyta. Bohaterka ma charakter, a to już coś, choć trudno ją polubić (mnie to nie przeszkadza, nie muszę lubić, żeby docenić historię). Na plus budowanie postaci i relacji - paradoksalnie nie jest tak powierzchownie, jak mogłoby być,...

Marzyliście kiedyś o nadprzyrodzonych mocach?

Teddy Cannon od zawsze była inna.
Już od dziecka potrafiła stwierdzić czy ktoś ją okłamuje.
Dar czy przekleństwo?
Przez swoją zdolność wycofała się z życia towarzyskiego, miała dość wiecznego okłamywania przez bliskie jej osoby, ale ta sama zdolność zrobiła z niej ciężkiego przeciwnika w kasynie.
Teddy potrafiła czytać z ludzi jak z otwartej księgi i potrafiła ograć wszystkich.
Do czasu…
Wszystko stanęło na głowie gdy poznała w kasynie tajemniczego mężczyznę.
Okazało się, że takich jak ona jest więcej.
Mężczyzna zaprosił Teddy do instytutu dla mediów!
W instytucie uczy się kontrolować nad swoimi zdolnościami telepatii i telekinezy oraz poznaje taktyki stosowane w jednostce specjalnej SWAT.
Wszystko idzie w dobrą stronę, póki na uczelni nie zaczyna dochodzić do włamań i nie zaczynają znikać inni uczniowie.

Co się stało z tymi uczniami?
Czy Teddy jest w niebezpieczeństwie?

Bardzo ciekawa i wciągająca książka.
Wertowałam kartki jak szalona, bo koniecznie musiałam dowiedzieć się, co zaraz się wydarzy!
Jedyny duży minus tej książki jest opis na pleckach.
Opis z tyłu wręcz zdradza całą historię, to wręcz streszczenie.
Mimo to uważam książkę za ciekawą i chętnie sięgnęłabym po tom drugi!

Ocenka: 8/10

Marzyliście kiedyś o nadprzyrodzonych mocach?

Teddy Cannon od zawsze była inna.
Już od dziecka potrafiła stwierdzić czy ktoś ją okłamuje.
Dar czy przekleństwo?
Przez swoją zdolność wycofała się z życia towarzyskiego, miała dość wiecznego okłamywania przez bliskie jej osoby, ale ta sama zdolność zrobiła z niej ciężkiego przeciwnika w kasynie.
Teddy potrafiła czytać z ludzi...