Nie w inność

Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Widok Z Wysokiego Zamku Leszek Błaszkiewicz, Krzysztof T. Dąbrowski, Piotr Nikolski, Artur Panek, Marek Sokólski, Bohdan Waszkiewicz
Ocena 8,0
Widok Z Wysoki... Leszek Błaszkiewicz...
Okładka książki Cukierek albo psikus Alexandra Claire, Sandra Czoik, Krzysztof T. Dąbrowski, Anna Fobia, Aga Kalicka, Anna Kucharska, Piotr Kudlik, Kamila Malec, Kamila Mikołajczyk, Jakub Piesta, Riva Scott, Daria Smolarek, Anna Tuziak, Paula Uzarek, Noemi Vain, Patrycja Żurek
Ocena 7,7
Cukierek albo ... Alexandra Claire, S...
Okładka książki BezKres Krzysztof T. Dąbrowski, Karina Frankowska, Krzysztof Graboń, Adam Gabriel Grzelązka, Hanna Kobus, Katarzyna Koziorowska, Agnieszka Kuchnia - Wołosiewicz, Katarzyna Lewandowska, Janina Żaneta Mikulska, Wiesław Janusz Mikulski, Anna Obara-Pawłowska, Krzysztof Rębowski, Iza Smolarek, Zdzisław Szymański, Maksymilian Tchoń, Dariusz Paweł Trybuła, Krzysztof Woźniak, Anna Wrocławska, Tadeusz Zawadowski, praca zbiorowa
Ocena 6,3
BezKres Krzysztof T. Dąbrow...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
433
433

Na półkach: , ,

Nie w inność to dwadzieścia opowiadań jednego autora Krzysztofa Dąbrowskiego.

W opisie książki przeczytamy, że to zbiór z pogranicza horroru i science fiction z domieszką post-apokalipsy. Znajduje się tutaj wychodzenie z ciała, odległe światy, zakrzywienie czasoprzestrzeni, społeczeństwa o jednej płci, nowoczesne androidy, duchy, mutanty czy meteoryty.

W mojej opinii jest tutaj znaczna przewaga sci-fi czyli fantastyki naukowej. Czuć od tej książki fascynację niezmierzoną technologią. Autor umiejętnie kreuje coraz to bardziej wymyślne światy i możliwości. Wyobraźnia nie ma w tym przypadku granic i wszystko jest dozwolone. Nic nie jest też ani realne, ani pewne, a czas nie istnieje.

Czytając często można było bardzo odlecieć. Wielokrotnie zamyślałam się i wyobrażałam co by było, gdyby. Podobało mi się nawiązanie do tej która wiele imion miała a ostatni rozdział mnie kupił w pełni. Foksi ujął mnie dogłębnie i tak jak w przypadku Anima Vilis, czyli innej książki autora to właśnie los psa dogłębnie mną poruszył. Rozerwało mu szczękę 🥺 Polecam serdecznie fanom sci-fi.

Nie w inność to dwadzieścia opowiadań jednego autora Krzysztofa Dąbrowskiego.

W opisie książki przeczytamy, że to zbiór z pogranicza horroru i science fiction z domieszką post-apokalipsy. Znajduje się tutaj wychodzenie z ciała, odległe światy, zakrzywienie czasoprzestrzeni, społeczeństwa o jednej płci, nowoczesne androidy, duchy, mutanty czy meteoryty.

W mojej opinii jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
178
132

Na półkach:

"Nie w inność" to zbiór opowiadań fantastycznych jednego autora - Krzysztof T. Dąbrowski. Zazwyczaj spotykamy się z powieściami bądź antologiami, gdzie autorów jest wielu. Tym razem jest trochę inaczej.

Historie należą do różnych rodzajów fantastyki, znajdziemy tu post-apokalipsę, cyberpunk, sci-fi, wychodzenie z ciała, trochę grozy czy kryminału. Zbiór jest naprawdę ciekawy i bardzo dobrze napisany. A jeśli chcecie wiedzieć więcej, to serdecznie zapraszam do obejrzenia recenzji na YT. 😃

"Nie w inność" to zbiór opowiadań fantastycznych jednego autora - Krzysztof T. Dąbrowski. Zazwyczaj spotykamy się z powieściami bądź antologiami, gdzie autorów jest wielu. Tym razem jest trochę inaczej.

Historie należą do różnych rodzajów fantastyki, znajdziemy tu post-apokalipsę, cyberpunk, sci-fi, wychodzenie z ciała, trochę grozy czy kryminału. Zbiór jest naprawdę...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
6142
3443

Na półkach:

Opowiadania to forma, która przy ograniczonej ilości tekstu daje pisarzowi duże pole manewru. Niby mamy stworzony świat, ale nie ma tam rozbudowanej fabuły. Nie ma też przymusu tworzenia wielu opisów. Wydawałoby się, że rzecz prosta, a jednak jednym nakreślenie wydarzeń wychodzi lepiej, a innym gorzej. Jedni swobodniej poruszają się po różnorodnych systemach filozoficznych, teoriach naukowych, a inni gorzej. I muszę szczerze przyznać, że Krzysztof T. Dąbrowski zawsze mnie zaskakuje. A wszystko przez jego niesamowicie swobodne poruszanie się po świecie znaczeń. Bez tej sfery pewnie opowiadania miałyby mniejsze znaczenie. Jednak, kiedy uświadomimy sobie całe bogactwo przemycanych idei pozostaje tylko podziw.
Moim pierwszym spotkaniem z twórczością Krzysztofa T. Dąbrowskiego była książka „Anomalia” zwodząca czytelnika do samego końca. Wypadek samochodowy przewraca zwyczajne życie zniecierpliwionego nastolatka do góry nogami. W jego nowym życiu zaczyna mu brakować bliskich, co składnia go do udziału w eksperymencie pozwalającym na stworzenie hologramu rodziny. Ten krok staje okazuje się kolejnym przełomem w jego życiu. Adrian niczym César z „Otwórz oczy” reż. Alejandra Amenábara w pewnym momencie staje w cichym świecie pozbawionym ludzi. Czy ten świat jest wykreowany przez jego umysł? A może powstał pod wpływem eksperymentu? Czy życie po śmierci może być takie jak to przed śmiercią? Czym jesteśmy dla zmarłych? – odpowiedzi na te pytania poszukuje nasz bohater przez całą książkę.
Kolejna pozycja to „Anima vilis”, która skojarzyła mi się z twórczością teozofki Marii Rodziewiczówny przekonanej o istnieniu bezosobowego Absolutu i wszechobecnej świadomości, wieczności kosmosu i natury będącej emanacją Absolutu oraz reinkarnacji, czyli wędrówki duszy po różnych ciałach. Do tego wierzyła w karmę, czyli odpowiedzialność każdej istoty za własne czyny oraz ewolucję (dążenie wszystkiego, co istnienie do doskonałości w celu zjednoczenia się z Absolutem) i uniwersalne braterstwo ludzkości. W swoich książkach przemycała te przekonania. „Anima vilis” to opublikowana w 1893 roku opowieść o życiu zesłańców syberyjskich. U Marii Rodziewiczówny tytułowa anima vilis to po prostu prosta dusza w pojęciu Platońskim, czyli niewykształcona ludzka dusza związana z ego, aspektem myślenia u człowieka, mająca potencjał do rozwoju, czyli przypominania tego, co ujrzała w kontakcie z ideą dobra. Natomiast u Krzysztofa T. Dąbrowskiego pojęcie duszy ma szersze, nawiązujące do Arystotelesowskiego spojrzenia znaczenie. Mamy tu dusze w ciałach roślin (wegetatywne, odpowiedzialne za wzrost),zwierzą (odpowiedzialne za odczucia) i ludzi (odpowiedzialne za rozum),przy czym to spektrum ma właściwości duszy Platońskiej: wędruje od ciała do ciała i odpokutowuje, a jego celem jest nieuleganie popędom, żądzom, pogodzenie się z innymi duszami. Spojrzenie bardzo bliskie jest buddyzmowi, w którym te wędrówki między ciałami sprawiają cierpienie i dobre postępowanie może doprowadzić do wyzwolenia z koła ponownych narodzin. Tylko wyzbycie się złych emocji może dać spokój i połączenie z Absolutem, który nie jest ani dobry ani zły w ludzkim znaczeniu, lecz skłania do wybaczania i pilnuje równowagi we Wszechświecie.
Nie bez powodu przywołuje dwie wcześniejsze pozycje. „Nie w inność” to z jednej strony autonomiczny zbiór opowiadań, a z drugiej piękna kontynuacja. A wszystko przez to, że książki Krzysztofa T. Dąbrowskiego sprawiają pozór prostych, ale po głębszym wejściu w nie, poszukiwaniu motywów, tematów, odwołań okaże się, że są one bogate w wiele ważnych kwestii z teorii poznania i filozofii umysłu, a także teozofii, metafizyki, a z drugiej strony pisarz zabiera czytelnika w świat obrazów znanych z horrorów. Rosnące napięcie, poczucie zagrożenia to uczucia towarzyszące bohaterom od początku kolejnej jego książki.
Zbiór "Nie w inność" zawiera dwadzieścia jeden opowiadań, których tematyka jest bardzo szeroka. Do tego gatunki pięknie wymieszane. Mamy tu i horror, kryminał, science-fiction oraz fantastykę. Pozornie oderwane od siebie, ale tworzą piękną całość z wyłaniającym się pytaniem do ludzkości: dokąd zmierzamy? Całość otwiera znaczące opowiadanie zatytułowane "Nie w inność", w którym poznajemy młodego naukowca odkrywającego datę końca świata. Wizja niedalekiej zagłady rodzi pytanie o sens działań, poszukiwanie nowych dróg, zastanowienie się, jaką drogą my byśmy podążyli? I czym różni się człowiek świadomy zagłady ludzkości od śmiertelnie chorego?
Takich apokaliptycznych tematów jest tu więcej. Człowiek w swoim pędzie ku maksymalnemu wykorzystaniu planety prowadzi do całkowitego wyniszczenia i jeszcze większych podziałów. Na czele ludzkości stoją uprzywilejowani bogaci zarządzający korporacjami. Każdy ruch każdego człowieka jest tu kontrolowany, ale zawsze pojawiają się jednostki, które będą chciały przechytrzyć system. Czy im się to uda? Czy można obejść wszystkie możliwe zabezpieczenia? Czy można uciec ze Zniszczonej Ziemi? Czy ludziom pozostanie czekanie w podziemiach, dawnych kopalniach na lepsze jutro? Jak daleko może posunąć się władza, aby ludzie nie stracili nadziei na przyszłość? Każde opowiadanie nasuwa wiele pytań etycznych, zmusza do zatrzymania się, przemyślenia tematu, zastanowienia się jak my byśmy postąpili w określonej sytuacji.
Temat zagrożenia, wymierania, wojny atomowej wraca w wielu opowiadaniach. Każde podsuwa alternatywne wizje. "Nikt o nas nie wspomni" to roczna, niepokojąca, klimatyczna post-apokaliptyczna historia o zdobywaniu pożywienia poza podziemiami. Ziemia pełna jest dziwnych mutantów czyhających na ludzi W podobnym klimacie jest utwór „Jestem nadzieją”. Tu jednak poza pytaniami o granice naszego poznania, sposobów działania mózgu pojawia się pytanie o granice manipulacji. Czy cel uświęca środki?
Jest tu też sporo wątków religijnych. Tajemnicze TO rządzi wszechświatem, wszystko jest jego częścią nawet wtedy, kiedy staje się już cyborgiem. A może wtedy szczególnie, bo jest mniej ludzkie, mniej cielesne. Mam wrażenie, że ta zagadkowa duchowość wszechświata, tajemnicza siła władająca kosmosem, czy wręcz będąca kosmosem to ulubiony temat Krzysztofa T. Dąbrowskiego. W pewien sposób pojawił się on też w książce „Anomalia”, a później był tematem przewodnim „Anima vilis”. Tu ta siła jest bardziej przyjazna, ale nie znaczy, że dobra. W ogóle pojęcia dobra i zła są gdzieś poza tej nieograniczonej mocy. Ona kieruje się innymi wartościami, ale niektórym udaje się ją ominąć jak mnicha z opowiadania „Ścieżka przeznaczenia”, który tak doskonale władał kontrolą nad własnym ciałem, że na wiele lat mógł zatrzymać proces starzenia. A wszystko po to, by móc wypełnić swoje przeznaczenie.
Po raz kolejny w tomie pojawia się motyw „mózgu w naczyniu” Hilarego Putnama z dzieła „Reason, Truth and History”. Postęp powoduje, że ludzie mogą eksperymentować z mózgami, podtrzymywaniem życia, kreowaniem mózgom ludzi w śpiączce pozory normalnego życia. Baa, to życie jest dużo lepsze niż to, które wiedli przed wypadkiem. W innym pytaniu pojawia się pytanie o granice takich eksperymentów? Czy dając nadzwyczajną moc jednostkom nie zagrażamy ludzkości?
Krzysztof T. Dąbrowski to utalentowany pisarz sięgający po różnorodne problemy epistemologiczne z niesamowitą łatwością. Jego opowiadania są różnorodne, a styl każdego z nich dostosowany do tematyki oraz osobowości głównego bohatera, co pozwala lepiej wejść w wykreowane światy. A na zakończenie cytat z opowiadania "Jestem nadzieją":
"Na początku byliśmy przerażeni i wdzięczni, że ktokolwiek ratuje nam skórę. Zdezorientowani, spanikowani ludzie są na podobieństwo stada owiec otoczonego przez wilki - panuje taka bezradność, że gdy tylko pojawi się wybawiciel, to potem ślepo za nim podążają.
Tak było i u nas. A potem każdy sobie rzepkę skrobie - zapanował taki egoizm, że nie było jak scalić tej ludzkiej zbieraniny. Bo tu każdy na każdego gotów był donieść, jeśli tylko widział w tym szansę na polepszenie swojego losu. Więc gdzie tu, człowieku miejsce na bunt?"

Opowiadania to forma, która przy ograniczonej ilości tekstu daje pisarzowi duże pole manewru. Niby mamy stworzony świat, ale nie ma tam rozbudowanej fabuły. Nie ma też przymusu tworzenia wielu opisów. Wydawałoby się, że rzecz prosta, a jednak jednym nakreślenie wydarzeń wychodzi lepiej, a innym gorzej. Jedni swobodniej poruszają się po różnorodnych systemach filozoficznych,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
156
99

Na półkach: ,

Zbiory opowiadań to niewdzięczne i trudne twory. Perełki mogą mieszać się z mniej atrakcyjnymi tworami zwłaszcza, gdy książka jest przekrojem wieloletniej twórczości autora. Nie inaczej jest w zbiorze „Nie w Inność”, gdzie świeże teksty przeplatają się z tymi, które powstały już dobre kilka lat temu. Plusem tej sytuacji jest możliwość przekrojowego zapoznania się z rozwojem autora, minusem – że zawsze znajdziemy coś co możemy skrytykować.

Miałem ambitny plan oceniania każdego opowiadania zaraz po przeczytaniu. Gdy skończyłem wszystkie dwadzieścia jeden, wystawiłem oceny, dodałem, podzieliłem i wyciągnąłem średnią, która pierwsze co we mnie wzbudziła to wrażenie skrzywdzenia. Czysto analityczne spojrzenie spowodowało, że bardziej przeciętne teksty przyćmiły perełki. I jak być tu obiektywnym? Tym bardziej, gdy mijają godziny, a opowiadania Krzysztofa Dąbrowskiego dojrzewają w mojej głowie. Część z nich zostawia po sobie ślad i wciąż każe o sobie myśleć.

Z 21 opowiadań połowa krąży po tematyce fantastyki naukowej, czyli tej, która najbardziej mnie interesuje. Wydaje mi się, że (poza dwoma wyjątkami) autor odnajduje się w niej bez najmniejszych problemów. Co więcej – mam wrażenie, że w tekstach SF płynie i daje się ponieść swojej wyobraźni, a dzięki temu czyta się je bardzo przyjemnie.

Top 3 to „Przechytrzyć Boga”, „Test” i „Element Nieprzewidywalności”. Pierwsze z nich wprowadza nas w świat przyszłości, wciąż rozwijającej się technologii i niesamowitego odkrycia, za sprawą którego ludzie mogą stać się nieśmiertelni. Krzysztof Dąbrowski podejmuje temat skupiając się na problemach, które może generować taki rozwój sytuacji. Wydawałoby się, że jest to dla nas dobra wiadomość, ale przewracając stronę za stroną zaczynamy się zastanawiać czy przypadkiem za próbę uniknięcia tego co nieuniknione nie zapłacimy cierpieniem.

„Test” jest z kolei opowiadaniem skupiającym się na androidach. W pewnym momencie na myśl przyszło mi dzieło „Ex Machina”, które porusza motyw Testu Turinga mającym określić czy robot/android jest samoświadomy. W opowiadaniu Krzysztofa Dąbrowskiego androidy posiadają świadomość, ale nie mają możliwości odczuwania emocji. Do perfekcji nauczyły się je udawać, jednak dalej są brakującym elementem aby stworzyć idealnego androida.

Ostatni na podium wylądował „Element Nieprzewidywalności„, w którym jesteśmy świadkami podróży statkiem kosmicznym, którego celem jest nawiązanie kontaktu z wykrytą obcą rasą.

Każde z nich przedstawia inną wizję świata, każde skupia się na innym wycinku fantastyki naukowej i każde ma również element wspólny. Fabularny twist na zakończenie historii. Ten element wydaje się największą bronią Krzysztofa Dąbrowskiego w każdym z 21 opowiadań. I to nie taki, którego można się spodziewać. W większości z tych historii autor złapał mnie z opuszczoną gardą przez co nadziałem się na nokautujący cios. Najprawdopodobniej właśnie to powoduje, że część opowiadań cały czas siedzi mi gdzieś z tyłu głowy.

Oczywiście nie mogło być inaczej. FATALITY zostawił na ostatnie dwie rundy. Z ręką na sercu przyznaję, że warto przeczytać każdą historię po to by dojść do – „Oto ciało moje!” i „Foksi”. Dawno nie miałem okazji przeczytać tak okrutnych, obrazoburczych, brutalnych i wstrząsających opowiadań. Jak napisał sam autor:

„Czasami tylko mocny wstrząs potrafi odmienić drugiego człowieka; otworzyć mu szerzej oczy.”

Sposób w jaki Krzysztof Dąbrowski zamyka poszczególne historie przywodzi mi na myśl serial „Black Mirror” i ichniejsze wizje przyszłości i problemów, które generowane są przez wszechobecny rozwój technologii. Tak jak większość odcinków zostawiała mnie zwykle w pozycji siedzącej z paszczą otwartą do ziemi i potrzebą na ochłonięcie, tak i część recenzowanych opowiadań zadziałała z podobnym efektem.

Zbiór opowiadań „Nie w Inność”, poprzedzone jest wstępem, w którym Krzysztof Dąbrowski zostawia nam kilka słów o wybranych utworach i o genezie ich powstania. Bardzo dobry zabieg, który dopełnił lekturę książki, jedyne co mógłbym zasugerować to zmianę miejsca, w którym się pojawiły. Zdecydowanie wolałem przeczytać notkę od autora dopiero po przeczytaniu opowiadania i wydaje mi się, że to byłoby dla niej lepsze miejsce.

https://www.sajfaj.pl/nie-w-innosc/nie-w-innosc-review/

Zbiory opowiadań to niewdzięczne i trudne twory. Perełki mogą mieszać się z mniej atrakcyjnymi tworami zwłaszcza, gdy książka jest przekrojem wieloletniej twórczości autora. Nie inaczej jest w zbiorze „Nie w Inność”, gdzie świeże teksty przeplatają się z tymi, które powstały już dobre kilka lat temu. Plusem tej sytuacji jest możliwość przekrojowego zapoznania się z rozwojem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
525
517

Na półkach: ,

Wszyscy dobrze wiedzą jak to jest z opowiadaniami, najsłynniejszymi wydaniami często – gęsto są antologie z masą różnych autorów. Wtedy człowiek również większość razy kartkuje książkę, którą trzyma w dłoniach. A ja postawiłam sobie wyzwanie – zaczytać się i zakochać w opowiadaniach od jednego autora!

I wiecie co ? Myślę, że w sporej mierze właściwie udało się! W pierwszym rzucie po otwarciu paczuchy (tak, udało mi się dopchać przed Kruszynem),gdy zobaczyłam obszerność owych opowiadań, nie ukrywam, włos zjeżył mi się na głowie. Jednak nie ma się co okłamywać, kto nie ryzykuje ten nie poznaje wspaniałych autorów. Pan Krzysztof oferuje nam mieszankę, której lepiej nie czytać na wieczór (taki mały żarcik =P). Znajdziemy tutaj opowiadania z pogranicza i horroru i sciene fiction i fantastyki i może nawet kryminału! To jest ta kwintesencja perfekcyjności tych opowiadań! Jakie by one nie były, czy krótsze czy dłuższe, gwarantuje, że porwą w wir swojej opowieści i nie pozwolą o sobie zapomnieć, a co za tym idzie myślę, że to zdecydowanie dobra pozycja, jeśli ktoś chce się w końcu przekonać właśnie do opowiadań i sposobu w jaki są pisane czy też wydawane. Wspaniałe jest to, że owa forma jest też różnorodna, bo to określa (przynajmniej w jakimś stopniu) jak wysoko rozwinięty jest warsztat autora! Myślę, że jeśli chce się dać szansę takiej literaturze to jest zdecydowanie powinna być to ta pozycja. No i nie mogę nie wspomnieć o grafikach, które są w środku! Nie ważne czy one są tylko czarne czy też takie ala rysowane, ale są świetnie oddające charakter tematyki, w której są napisane!

Wszyscy dobrze wiedzą jak to jest z opowiadaniami, najsłynniejszymi wydaniami często – gęsto są antologie z masą różnych autorów. Wtedy człowiek również większość razy kartkuje książkę, którą trzyma w dłoniach. A ja postawiłam sobie wyzwanie – zaczytać się i zakochać w opowiadaniach od jednego autora!

I wiecie co ? Myślę, że w sporej mierze właściwie udało się! W pierwszym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
629
315

Na półkach: , , ,

Wezwanie
Niecodzienny, może trochę dwuznaczny tytuł i do tego niebiesko-fioletowa okładka od razu przyciągnęły mój wzrok. Oraz przeczucie, że to będzie ciekawa lektura, bo przecież lubię opowiadania i zawsze czytam je chętnie, a do tego opis, którego fragment Wam przytoczę: to zbiór opowiadań z pogranicza horroru i science fiction z domieszką post-apokalipsy. Jeśli i Was zaciekawiło już teraz mogę Wam powiedzieć, że nie pożałujecie. Znajdziecie tu także wstęp napisany przez Autora, a także kilka słów o powstaniu paru opowiadań. Osobiście bardzo lubię poznawać tajniki powstawania konkretnych historii, bo coś przecież spowodowało, że Autor stworzył takie, a nie inne opowiadanie, coś go zainspirowało... Jednakże uważam, że takie informacje powinny znaleźć się przed danym opowiadaniem. Można też odpuścić sobie czytanie tego od razu i zostawić na "deser".
Zagrajmy w 21...
Zbiór "Nie w inność" zawiera dwadzieścia jeden opowiadań, których tematyka jest bardzo szeroka. Znajdziecie tu i horror, i science-fiction, i fantastykę, a nawet kryminał. Jedne bardziej przypadły mi do gustu, inne mniej, wiadomo...
Otwierające książkę opowiadanie "Nie w inność" zachwyciło mnie lekkim językiem, prowadzoną narracją i oryginalnym pomysłem, co siłą rzeczy zachęciło mnie do dalszej lektury. Do tego Autor pokazał kunszt w opisywaniu scen erotycznych, a jeśli o nie chodzi bywam bardzo wybredna. Na uwagę zasługuje również doskonałe przedstawienie bliskości między dwojgiem kochających się ludzi. Bliskości, którą określiłabym mianem permanentnej, a po stracie totalnego załamania, które się z tym wiąże.
Innym opowiadaniem, które bardzo mi się podobało było "Nikt o nas nie wspomni". Mroczna, niepokojąca, klimatyczna post-apokaliptyczna historia. Może mam jakieś skrzywienie, ale podobają mi się opowieści, których zakończenie nie jest jednoznacznie dobre, lub jednoznacznie złe. W podobnym klimacie końca znanego świata, życia w podziemiu i nieznanego niebezpieczeństwa czającego się na zewnątrz Autor stworzył "Jestem nadzieją".
"Oto ciało moje!" było przerażające w swej brutalnej szczegółowości. Zachłannie i z pewnym niesmakiem czytałam do końca, a potem... Po ostatnich zdaniach wgapiałam się w kartkę. Serio? Czy one tak to widzą? A tak z innej beczki, po tytule spodziewałam się opowiadania trafiającego raczej w tematykę religijną. Polecam Wam tę stosunkowo krótką opowieść, ale nie czytajcie jej jeśli macie słabe nerwy.
"Foksi" natomiast rozdarło moje serce. Ludzka głupota, bestialstwo, bezwarunkowa miłość, radość jedyna w swoim rodzaju, to wszystko ze sobą splecione tworzące mieszankę, która złamie niejedno czytelnicze serce.
Urzekłeś mnie Autorze...
Krzysztof T. Dąbrowski to bez wątpienia utalentowany pisarz. Jego opowiadania są różnorodne, a styl każdego z nich dostosowany jest do tematyki i głównego bohatera, przez co można odnieść wrażenie, że czyta się historie nie jednego twórcy a kilku. Naturalnie, po przeczytaniu całego tomu krótkich historii można zauważyć charakterystyczny dla autora styl. Na uwagę i gromkie brawa zasługuje bujna (i to jeszcze jak) wyobraźnia Autora.
Tak, tak... Autor bez wątpienia skradł moje serce łatwością żonglowania słowami, a przede wszystkim swoją nieograniczoną niczym wyobraźnią, umiejętnością kreowania ludzkich charakterów, co w krótkich formach jakim jest opowiadanie to wbrew pozorom wcale nie jest takie proste.
"Nie w inność" zabiera nas w świat po zagładzie, gdzie grasują mutanty, a życie na powierzchni jest dla ludzi niemożliwe; zawędrujemy do przyszłości, gdzie ludzie i androidy dzielą rzeczywistość; dowiemy się dlaczego nie do tej pory nie odnaleziono Złotego Pociągu; doświadczymy ludzkiego bestialstwa, a nawet będziemy poszukiwać odpowiedzi co się dzieje z nami po śmierci, a nawet z grubsza dowiemy się jak wychodzić z ciała, ale uwaga: nie róbcie tego w domu ;).
W teraźniejszość, kapitanie...
Zdaję sobie sprawę, że nie każdy lubi czytać opowiadania. Jednak dla tych, którzy treść w skondensowanej formie i szerokie pole do popisu dla wyobraźni to 500 stron "Nie w inności" będzie nie lada rarytasem.
Podoba mi się, że te historie nie są pisane sobie, a muzom, ale kryją w sobie coś więcej. Pod futurystycznym płaszczykiem poszukuje odpowiedzi dokąd zmierza ludzkość; co się stanie, gdy zgaśnie nasze światełko istnienia. Jesteśmy ekspansywnym, krwiożerczym gatunkiem. Krzywdzimy, niszczymy, ale i kochamy. Być może odpowiedź Autora na pytania dotyczące sensu naszej egzystencji i tego co potem nie każdemu się spodoba, ale nie zapominajmy, że to wszystko fikcja. Chociaż jak najbardziej prawdziwe jest stwierdzenie, że "istotą życia jak najintensywniejsze przeżywanie teraźniejszości. Niestety większość ludzi tego nie potrafi i dlatego jesteśmy gatunkiem tak dotkliwie nękanym przez smutek".
Więc gdzie jeśli "Nie w inność"? Ano, Kochani, w teraźniejszość. Cieszcie się drobnymi radościami, promieniami słońca i zielenią (póki są),troszczcie się o zwierzęta (póki zwykłe kiciusie nie zechcą Was pożreć na obiad) oraz o siebie (bo życie jest krótkie i mija zbyt szybko).
Jesteście fanami science-fiction? Lubicie czytać opowiadania? Nie gardzicie polskimi autorami (choć prawdę mówiąc Krzysztof T. Dąbrowski ma sławę międzynarodową)? Nie oczekujecie szczęśliwych zakończeń i spijania sobie z dzióbków? Jesteście gotowi na drastyczne i sugestywne opisy? Jeśli tak, koniecznie musicie przeczytać "Nie w inność".

Wezwanie
Niecodzienny, może trochę dwuznaczny tytuł i do tego niebiesko-fioletowa okładka od razu przyciągnęły mój wzrok. Oraz przeczucie, że to będzie ciekawa lektura, bo przecież lubię opowiadania i zawsze czytam je chętnie, a do tego opis, którego fragment Wam przytoczę: to zbiór opowiadań z pogranicza horroru i science fiction z domieszką post-apokalipsy. Jeśli i Was...

więcej Pokaż mimo to

avatar
202
28

Na półkach: ,

Nie w Inność to zbiór opowiadań z pogranicza horroru i science-fiction z domieszką post-apokalipsy. Będziemy mieli tu wychodzenie poza ciało, duchy, inne wymiary i szalonego Boga. Odkryjemy tajemnice złotego pociągu i dowiemy się co mają z tym wspólnego klaun Pennywise i gadający kot.
Oraz wiele innych ciekawych pomysłów autora.

Po przebrnięciu pierwszych czterech opowiadań, zaczęło robić się naprawdę interesująco a każde kolejne opowiadanie zaczęło sprawiać mi coraz więcej przyjemności. Im opowieści zaczęły robić się dłuższe, tym lepiej je się czytało. Łączna liczba 21 opowiadań mówi sama za siebie.
Musiałem robić sobie przerwy po dosyć krótkich tekstach, żeby cokolwiek z nich zapamiętać i przetrawić je.
Niektóre historie miały w sobie coś niepowtarzalnego i świeżego w tematyce, zarówno fantasy jak i sci-fi dlatego myślę, że warto sięgnąć po ten zbiór.

Nie w Inność to zbiór opowiadań z pogranicza horroru i science-fiction z domieszką post-apokalipsy. Będziemy mieli tu wychodzenie poza ciało, duchy, inne wymiary i szalonego Boga. Odkryjemy tajemnice złotego pociągu i dowiemy się co mają z tym wspólnego klaun Pennywise i gadający kot.
Oraz wiele innych ciekawych pomysłów autora.

Po przebrnięciu pierwszych czterech...

więcej Pokaż mimo to

avatar
618
320

Na półkach:

"Nie w inność" by Krzysztof T. Dąbrowski

Raz na jakiś czas zdarza mi się trafić na perełkę, zupełnie nie związaną z moim ulubionym gatunkiem, czyli kryminałami. Tym razem w moich rękach znalazła się antologia autorstwa Krzysztofa T. Dąbrowskiego, "Nie w inność". Miałam już styczność z opowiadaniami tego Autora przy okazji lektury "31.10. Halloween po polsku" oraz "31.10. Księga cieni". Zaintrygowały mnie na tyle, że bez wahania i z ogromną przyjemnością zagłębiłam się w tę książkę.

A jest to książka zaiste niezwykła. Dostajemy zbiór opowiadań fantastycznych - zarówno pod względem tematyki, jak i samego warsztatu pisarza. Opowiadań jest w sumie 21. Każde z nich to odrębna historia, każda jednak niezmiennie poruszająca, choć, nie ukrywam, w fantastykę raczej rzadko się zagłębiam. Mamy tu więc świat postapokaliptyczny, i tu moim faworytem jest "Jestem nadzieją". Mamy świat przyszłości, z eksperymentami zmierzającymi ku osiągnięciu nieśmiertelności, poprzez chociażby przenoszenie świadomości między mózgami, mamy klonowanie, ale zmierzające do stworzenia robota odczuwającego empatię, są podróże w czasie, ale i podróże wgłąb siebie. Są wreszcie opowiadania, nieodmiennie kojarzące mi się z "Vanilla sky", jednym z moich ulubionych filmów.

Wszystkie te historie dają mocno do myślenia. Jak daleko może posunąć się czlowiek, bawiąc się w boga? Jak bardzo może być bezwzględny w dążeniu do doskonałości, do sięgania po nowe technologie, by modyfikować ludzkie ciało, a wreszcie co może poświęcić, dążąc do nieśmiertelności?

Dwa ostatnie, "Oto ciało moje!" i "Foksi" poruszyły mnie jednakowoż najbardziej. To pierwsze jest zapisem koszmarnej rzezi, widzianej oczyma narratora, jakże mocno kojarzącej się z wydarzeniami z historii. Drugie... a przeczytajcie sami.

Autor nawiązał również to tajemnicy Złotego Pociągu - ileż to już teorii było na ten temat! Ta jednakowoż nie ukrywam - najpierw mnie rozbawiła, a później przyszła chwila refleksji - a co, jeśli rzeczywiście taki skarb może chować się pod ziemią?...

Ciekawostką są również notki, w których Autor wyjaśnia niejako genezę swoich tekstów. Tak, przeczytałam wszystkie. Tak, dotrwałam do końca książki. To takie małe post scriptum dla Autora. I gratuluję pomysłu, choć zrobiłam odwrotnie - najpierw przeczytałam opowiadania, a później szukałam informacji, "co autor miał na myśli" oraz jakie okoliczności towarzyszyły powstawaniu tekstu.

Cóż będę dużo mówić. Przypuszczam, że wielbiciele fantastyki spotkali się już z tekstami Krzysztofa T. Dąbrowskiego, a jeśli nie - zdecydowanie powinni to nadrobić. Opowiadania napisane są niezwykle plastycznie. Wspomniana w jednym z nich synestezja zdaje się przebijać w każdym kolejnym, przynajmniej ja to tak odbierałam. Historie są niezwykle wyraziste, niektóre porażające, inne przerażające. Są też elementy zabawne, nagle skądś przyszło mi skojarzenie z opowiadaniami Rolanda Topora. Autor ma niezwykły warsztat, słowem odmalowuje rzeczywistość tak, że ma się wrażenie bytności tam, za te kilkaset lat, czy to w podziemiach Wieliczki, czy w statku kosmicznym. Każde opowiadanie świadczy o niezwykłym kunszcie pisarskim, a sama książka wciąga z każdym opowiadaniem coraz bardziej.

Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić Państwa uwadze tę pozycję, a Wydawnictwo WasPos serdecznie dziękuję za umożliwienie mi zapoznania się z tą niezwyczajną książką.

"Nie w inność" by Krzysztof T. Dąbrowski

Raz na jakiś czas zdarza mi się trafić na perełkę, zupełnie nie związaną z moim ulubionym gatunkiem, czyli kryminałami. Tym razem w moich rękach znalazła się antologia autorstwa Krzysztofa T. Dąbrowskiego, "Nie w inność". Miałam już styczność z opowiadaniami tego Autora przy okazji lektury "31.10. Halloween po polsku" oraz...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    48
  • Przeczytane
    20
  • Posiadam
    11
  • Fantastyka
    3
  • 2019
    2
  • Audiobook
    1
  • Posiadam w bibioteczce :)
    1
  • Single
    1
  • Do trafienia na półkę
    1
  • S-F i Fantasy
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nie w inność


Podobne książki

Przeczytaj także