Magia niszczy
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Kate Daniels (tom 7)
- Seria:
- Obca Krew
- Tytuł oryginału:
- Magic Breaks
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2019-04-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-04-12
- Data 1. wydania:
- 2014-06-29
- Liczba stron:
- 460
- Czas czytania
- 7 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379644056
- Tłumacz:
- Kaja Makowska
- Tagi:
- fantastyka magia fantasy
- Inne
Jako towarzyszka Władcy Bestii była najemniczka Kate Daniels ma na barkach więcej, niż jest w stanie unieść. Nie dosyć, że próbuje utrzymać swoją agencję detektywistyczną, to musi również zająć się sprawami Gromady. Czas przygotować ludzi na atak Rolanda - okrutnego, starożytnego czarownika z boskimi mocami.
Jego cień wisi nad Kate, gdy zostaje wezwana na spotkanie przywódców nadnaturalnych frakcji w Atlancie. Jeden z Panów Umarłych został zamordowany przez zmiennokształtnego, a Kate dostaje niecałe dwadzieścia cztery godziny, żeby wytropić zabójcę. Jeśli zawiedzie, rozpęta się wojna, która zniszczy wszystko, co jest jej drogie…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Najemniczka idzie na wojnę
„Magia niszczy” to jedna z najważniejszych części przygód Kate Daniels. Dlaczego? Pisarze nie tylko podsumowują losy postaci, ale też kończą istotny wątek. Rzeczywistość po siódmym tomie klaruje się zupełnie inaczej. Po takim emocjonalnym rollercoasterze, jaki zafundowali mi pisarze, licznych zwrotach akcji i zmianach w życiu Kate, już nie mogę się doczekać kontynuacji!
„Magia niszczy” od samego początku trzyma w napięciu. Kate zostaje bez Currana, który musi wyjechać w interesach. W tym czasie sprawuje funkcję Małżonki i ma obowiązek pojawić się na spotkaniu nadnaturalnych frakcji w Atlancie. Na miejscu okazuje się, że jeden z Panów Umarłych został zamordowany przez zmiennokształtnego. Kate razem z Gromadą ma dobę na znalezienie zabójcy. Tylko co jeśli Kate nie zechce oddać winnego wampirom i ich Panom? Wojna staje się realnym zagrożeniem, a przeciwnik może się okazać nie do pokonania.
Kate praktycznie od wyjazdu Currana działa na ciągłej adrenalinie. Musi przewodzić Gromadzie, która wciąż nie akceptuje jej wyborów, chronić przyjaciół nawet kosztem własnego życia, dodatkowo ćwiczyć swoją magię, bo spotkanie z Rolandem jest coraz bardziej realne, oraz znaleźć rozsądne wyjście z patowej sytuacji, bo inaczej w Atlancie może rozpętać się piekło. I to wszystko bez swojego towarzysza. Pisarze genialnie poprowadzili akcję – tyle wątków, zaskoczeń oraz scen, na które bardzo czekałam, przez co miałam wobec nich duże wymagania. Autorzy mistrzowsko podołali i jeszcze zostawili mnie z myślą: „Boże, ja chcę już kolejną część!”.
„Magia niszczy” skupia się na Kate i jej uczuciach. Gdy bohaterka zostaje sama, nagle uświadamia sobie, że już nie jest to takie fajne, jak wcześniej. Związek Kate i Currana stał się dojrzały i wszedł na całkiem nowy poziom – szczególnie na końcu książki. Właśnie! Zakończenie rozbraja i zostawia z otwartą buzią ze zdziwienia. Jest słodkie, ironiczne, przerażające i jednocześnie bardzo ekscytujące. W „Magia niszczy” postaci podjęły ważne decyzje, które wyznaczają fabule nowy kierunek, Kate odkryła swoje dziedzictwo i potęgę oraz, tak jak wspomniałam, jej relacja z Władcą Bestii jest jeszcze mocniejsza. Muszę przyznać, że zżyłam się z tymi postaciami i na każdą myśl, że coś może im się stać, reagowałam dosyć emocjonalnie.
Podczas czytania całej serii zauważyłam jednak pewną prawidłowość – im większe niebezpieczeństwa, tym autorzy coraz bardziej naginają rzeczywistość. Czyli w pewnym sensie kształtują tło fabularne pod kątem możliwości postaci. Czasami bohaterowie zbyt łatwo wychodzą z niektórych przygód, dlatego zastanawiam się, co by się stało, gdyby pisarze postanowili nieco nabruździć i utrudnić życie postaciom. Nie zrozumcie mnie źle, Kate nie ma lekko, ale w pewnym momencie widać, że zakres jej możliwości zostaje rozszerzony, przez co podczas czytania w tyle głowy mamy świadomość, że przeżyje. Autorzy, budując schemat w poprzednich tomach, w pewien sposób nas do tego przyzwyczaili. Z drugiej strony seria o Kate to mój najlepszy rozluźniacz po zabieganym dniu – zawsze znajdę w niej dużą dawkę genialnego humoru, niesamowite przygody, kolejne fascynujące motywy z mitologii oraz bohaterów, których dosłownie uwielbiam.
Czego możecie się spodziewać? Na pewno odeszliśmy już od motywu à la Kate ma zadanie detektywistyczne i musi je rozwiązać. Oj, nie. Tutaj sprawy przybrały poważniejszy obrót, Kate wmieszana jest w sprawy Gromady, wampirów i całego magicznego świata. Co ważne, poznajemy lepiej kilku drugoplanowych bohaterów. Stałam się jeszcze większą fanką Desandry, która rozbraja mnie swoimi tekstami, pojawia się także więcej Ghasteka czy też odkrywamy Roberta, alfę szczurów. Czy Pan na literkę R też jest obecny? Zdradzę tylko, że ta część jest naprawdę przełomowa i jestem jeszcze bardziej podekscytowana przebiegiem akcji. W jednym z wywiadów czytałam, że Roland jest podobny do ojca Ilony – dalej jestem rozbawiona tym komentarzem. Nie czekajcie, tylko czytajcie, a przekonacie się sami!
Rano była kawa, kawa i jeszcze raz kawa. Oraz ponowne przeżywanie „Magia niszczy”, bo dalej nie chciała mi wyjść z głowy. To jedna z moich ukochanych serii, do której często wracam – jeśli jeszcze nie czytałeś żadnego tomu, odsyłam cię do pierwszej części, koniecznie nadrób! Dla fanów – możecie być spokojni, „Magia niszczy” to istny sztos i nie oderwiecie się od niej nawet na minutę!
Gabriela Rutana
Oceny
Książka na półkach
- 1 224
- 486
- 193
- 114
- 52
- 36
- 30
- 25
- 19
- 17
OPINIE i DYSKUSJE
Jak do tej pory byłam team Curran oczywiście no i Derek ale ten tom wszystko zmienił. Ogłaszam wszem i wobec, że kocham Ascanio miłością szczerą i najczystszą. A połączenie Dereka i Ascanio cud miód i orzeszki .
Jak do tej pory byłam team Curran oczywiście no i Derek ale ten tom wszystko zmienił. Ogłaszam wszem i wobec, że kocham Ascanio miłością szczerą i najczystszą. A połączenie Dereka i Ascanio cud miód i orzeszki .
Pokaż mimo toNadal w pełni spełnia pokładane w serii nadzieje.
O ile Roland był lekkim zawodem, a Hugh nieco zwariował, to Ghastek, Le, Robert, Thomas czy Christopher ciągną wszystko do góry.
Dużo zmian w tej części, trochę wątków się rozwiązało, pojawiło się też sporo nowych. Wciąż jestem zauroczona złożonością świata, poziomem researchu Autorów, jak i samą fabułą.
Naprawdę świetne.
Nadal w pełni spełnia pokładane w serii nadzieje.
więcej Pokaż mimo toO ile Roland był lekkim zawodem, a Hugh nieco zwariował, to Ghastek, Le, Robert, Thomas czy Christopher ciągną wszystko do góry.
Dużo zmian w tej części, trochę wątków się rozwiązało, pojawiło się też sporo nowych. Wciąż jestem zauroczona złożonością świata, poziomem researchu Autorów, jak i samą fabułą.
Naprawdę świetne.
Najmocniej oderwany od głównego wątku historii tom, co nie stanowi jednak jego wady. Koncentruje się na realizacji jednego pobocznego zlecenia, przy okazji rozszerzając świat opowieści, wprowadzając nowych bohaterów i prezentując lekkie zmiany w układzie sił rządzących w Atlancie. To dość przyjemny zabieg lekko zwalniający tempo całości, ale jak każą z poprzednich części, przeczytałam tę opowieść bardzo szybko z ogromną przyjemnością.
Roland to fenomenalnie wymyślony i przedstawiony bohater - czarujący, błyskotliwy, a przy tym piekielnie inteligentny i przystojny czarny charakter, który pomiędzy zdobywaniem terytorium i wysyłaniem serii pogróżek, jednocześnie wydaje się mieć jakąś cząstkę troskliwego ojca. Bardzo dobre wyważenie emocji, zwłaszcza dumy rodzicielskiej z obsesją zdobycia władzy nad światem. Dawno nie czytałam książki z takim czarnym bohaterem i jestem ciekawa dalszego rozwinięcia jego wątku.
Zakończenie tego tomu otworzyło dużo możliwości na kolejne części, zmieniło optykę postaci, więc daje nadzieję na świetne kolejne tomy.
Najmocniej oderwany od głównego wątku historii tom, co nie stanowi jednak jego wady. Koncentruje się na realizacji jednego pobocznego zlecenia, przy okazji rozszerzając świat opowieści, wprowadzając nowych bohaterów i prezentując lekkie zmiany w układzie sił rządzących w Atlancie. To dość przyjemny zabieg lekko zwalniający tempo całości, ale jak każą z poprzednich części,...
więcej Pokaż mimo toMagia niszczy to już siódma część przygód o Kate Daniels. Poprzednie tomy przyzwyczaiły mnie trochę do tego, jak toczą się losy bohaterów, było dużo emocji, akcji i spora dawka humoru. Tutaj wszystko staje na głowie, kończy się jeden ważny wątek, ale zaczyna inny, równie ciekawy.
http://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2022/09/01/magia-niszczy-ilona-andrews/
Magia niszczy to już siódma część przygód o Kate Daniels. Poprzednie tomy przyzwyczaiły mnie trochę do tego, jak toczą się losy bohaterów, było dużo emocji, akcji i spora dawka humoru. Tutaj wszystko staje na głowie, kończy się jeden ważny wątek, ale zaczyna inny, równie ciekawy.
Pokaż mimo tohttp://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2022/09/01/magia-niszczy-ilona-andrews/
Pierwszy: 2020, drugi: 19.08.2021, trzeci: 27.03.2023
Pierwszy: 2020, drugi: 19.08.2021, trzeci: 27.03.2023
Pokaż mimo toAlbo mam jakiś przesyt serią albo ta jest wyjątkowo słaba.
No nie mogę przebrnąć. Jak zawsze wszystko staje na głowie i tylko jedna Kate jak człowiek orkiestra pokonuje wszystkie przeciwności losu. I jeszcze te teksty- to moja wina, to przeze mnie itp.
Moze po prostu potrzebuję przerwy i dokończę za jakiś czas (tak było po drugim tomie) a może nie... Czas pokaże.
Albo mam jakiś przesyt serią albo ta jest wyjątkowo słaba.
Pokaż mimo toNo nie mogę przebrnąć. Jak zawsze wszystko staje na głowie i tylko jedna Kate jak człowiek orkiestra pokonuje wszystkie przeciwności losu. I jeszcze te teksty- to moja wina, to przeze mnie itp.
Moze po prostu potrzebuję przerwy i dokończę za jakiś czas (tak było po drugim tomie) a może nie... Czas pokaże.
Ogromnie doceniam poszerzenie bohaterów pobocznych. Dzieki temu uniwersum jest z każdym tomem ciekawsze. Gdyby autorzy wydali jakieś serie poboczne (Np. o Ghasteku?),łyknę jak mały pelikan.
Ogromnie doceniam poszerzenie bohaterów pobocznych. Dzieki temu uniwersum jest z każdym tomem ciekawsze. Gdyby autorzy wydali jakieś serie poboczne (Np. o Ghasteku?),łyknę jak mały pelikan.
Pokaż mimo toLubię tę serię i tych bohaterów, choć w tej części było za mało interakcji między Kate i Władcą Bestii, co średnio mi się podobało. Poza tym super zabawa i z pewnością od razu będę ją kontynuować.
Lubię tę serię i tych bohaterów, choć w tej części było za mało interakcji między Kate i Władcą Bestii, co średnio mi się podobało. Poza tym super zabawa i z pewnością od razu będę ją kontynuować.
Pokaż mimo toHmmm... trochę inne wydanie Kate, dużo opisów walk, bólu. Początkowo lekko się rozczarowałam, znowu generał Hugh d'Ambray i jego niecne czyny, jak posiąść, usidlić, w końcu pokonać Kate. Tym razem posunął się do wykorzystania Rodu. To nikłe i bardzo kruche współistnienie Rodu i Gromady w Atlancie zostało zaburzone, gdy jeden ze zmiennoksztaltynch zamordował Pana Umarłych, co wywołuje konflikt. Currana i części Gromady nie ma w Atlancie, a wszystkim musi zająć się Kate, okazuje się, że zadanie nie jest łatwe. Wszystko wskazuje na to, że w Gromadzie jest zdrajca, a wojna między Rodem jest nieunikniona.
W tej części poznajemy nowe intrygujace osobistości😉 oraz Kate-człowieka. Finał może nie jest bardzo zaskakujący, jednak fajnie się na niego czeka i rozpościera nowe horyzonty dla kolejnych części. 👍
Hmmm... trochę inne wydanie Kate, dużo opisów walk, bólu. Początkowo lekko się rozczarowałam, znowu generał Hugh d'Ambray i jego niecne czyny, jak posiąść, usidlić, w końcu pokonać Kate. Tym razem posunął się do wykorzystania Rodu. To nikłe i bardzo kruche współistnienie Rodu i Gromady w Atlancie zostało zaburzone, gdy jeden ze zmiennoksztaltynch zamordował Pana Umarłych,...
więcej Pokaż mimo toSeria z Kate Daniels tom 7 - Magia Niszczy
Kate musi ponieść konsekwencje tego, że tak dużo osób wpuściła do swego serca. Przyjaciele są jej słabością. Musi dokonać wyboru, abo ich poświęcić by samej przetrwać albo zdecydować się na samobójczy krok.
Curran udaje się na polowanie na drugi koniec kraju (oczywiście nie może odmówić zaproszeniu),przez co Kate sama musi rządzić Gromadą. Sama musi udać się na Konklawe - zebranie magicznych istot Atlanty. Przez ostatni miesiąc nic znacznego się nie wydarzyło, spotkanie miało być nudne jak flaki z olejem. I takie początkowo było. Ghastek i Mulradin- Panowie Umarłych walczą o władzę w Rodzie. Do czasu aż jeden z nich zostaje brutalnie zamordowany, a wszystkie znaki wskazują na to, że sprawcą jest zmiennokształtny. By zapobiec wojnie z Rodem Kate rozpoczyna dochodzenie, by znaleźć sprawcę. Okazuje się, że to poważniejszy spisek, w którym macza palce wróg Kate - Hugh. To żaden spojler, od początku wiadomo, że to on miesza... W końcu doprowadza do zniszczenia Zakonu, a Kate zostaje wraz z Ghastekiem teleportowana do dziury wypełnionej wodą i przykrytej kratą, z której nie ma jak się wydostać. Ghastek zawdzięcza jej życie, nie pozwoliła mu się poddać i umrzeć.
Dowiadujemy się też, że starożytna Semiramida (ta od ogrodów będących cudem świata) była jej babcią, Kate dostała od niej niezły podarunek.
Roland się nie poddaje i najwyraźniej bardzo zależy mu na spotkaniu z córką. Kate natomiast trochę odpuściła natychmiastowe zabicie ojca.
"Voron miał dla mnie cel, lecz to był jego cel, nie mój. Kochałam go i nadal opłakiwałam jego śmierć w każdą rocznicę urodzin. Byłam wdzięczna, że uczynił mnie tym, kim jestem. Ale skończyłam realizować cudze cele. Miałam własne. Musiałam chronić moich ludzi."
Bardzo satysfakcjonująca scena, gdy Kate praktycznie pokroiła na kawałki Hiblę za zabicie Ciotki B...
W końcu dziewczyna staje twarzą w twarz z Rolandem. Szykowała się na to całe życie, a my przez 7 tomów...
Seria z Kate Daniels tom 7 - Magia Niszczy
więcej Pokaż mimo toKate musi ponieść konsekwencje tego, że tak dużo osób wpuściła do swego serca. Przyjaciele są jej słabością. Musi dokonać wyboru, abo ich poświęcić by samej przetrwać albo zdecydować się na samobójczy krok.
Curran udaje się na polowanie na drugi koniec kraju (oczywiście nie może odmówić zaproszeniu),przez co Kate sama musi...