Kłamca. Writer's cut

Okładka książki Kłamca. Writer's cut
Jakub Ćwiek Wydawnictwo: Sine Qua Non Cykl: Kłamca (tom 1) Seria: Imaginatio [SQN] fantasy, science fiction
299 str. 4 godz. 59 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Kłamca (tom 1)
Seria:
Imaginatio [SQN]
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2018-10-17
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
299
Czas czytania
4 godz. 59 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381292788
Tagi:
ćwiek kłamca

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Opinia

avatar
496
112

Na półkach: , , , ,

Loki, bóg kłamstw i ułudy wywodzący się z mitologii nordyckiej. Większość z nas widząc to imię od razu wyobraża sobie twarz Toma Hiddlestona. Cóż, nic dziwnego – ja już po przeczytaniu kilku stron „Kłamcy” miałam go przed oczami. Teraz, po ukończeniu lektury, widzę jednak kogoś innego, a mianowicie tego brodatego pana z wyglądem wikinga, który zerka na mnie chytrze z okładki, jakby chciał mi przekazać, ze właśnie sobie ze mnie zakpił. Mam wrażenie, że Jakub Ćwiek też trochę sobie ze mnie zakpił tą powieścią. I wcale nie mam mu tego za złe. A teraz niech popędzi za mną cała fanowska krucjata dzierżąca w dłoniach pochodnie – filmowy Loki może się schować, bo nadchodzi prawdziwy kłamca wśród kłamców…

KŁAMSTWO PRAWDA ZAWSZE WYJDZIE NA JAW…

Czym jest „Kłamca”? Gdybym miała na to pytanie odpowiedzieć jednym zdaniem, powiedziałabym, że pomieszaniem wszystkich kultur, wierzeń, filmowej klasyki i… sarkazmu. Przyznaję, że o książkowym Lokim słyszałam i chciałam się za niego już dawno wziąć, ale jakoś nigdy nie było mi po drodze. Teraz, choć tonę po uszy w egzemplarzach recenzenckich, stwierdziłam, że nie odpuszczę takiej okazji, jak przeczytanie o nim w nowym wydaniu.

Przepraszam, ale muszę to powiedzieć – okładka jest tak genialna, że chyba postawię sobie tego brodatego pana przy łóżku, żeby mówić mu każdego poranka „dzień dobry”. Naprawdę, do tej pory nie sądziłam, że mogę się zakochać w kimś, kto ma taki… męski wygląd i na dodatek znajduje się wyłącznie na okładce (choć teraz też i w moim sercu, amen). Te ciemne oczęta wręcz do mnie śpiewają, nakłaniając mnie do wydania na świat kilku niewinnych kłamstewek (nie, żebym miała kłamać w recenzji, bo tu to tylko święta prawda. Alleluja!).

Na początku trudno było mi się przyzwyczaić do tej opowieści. Czułam, że tonę w niezrozumiałym dla mnie chaosie. Na szczęście już po kilkudziesięciu stronach wszystko się zgrabnie wyjaśniło i zaczęła się prawdziwa jazda, która zawarła się w dziesięciu dosyć krótkich opowiadaniach. To, co mi się spodobało, to podział książki na trzy strefy, które nazywają się kolejno: „Jak było na początku…”, „Teraz…”, „…I zawsze” (aż mam ochotę dodać: „…I na wieki wieków, amen”).

Jeżeli miałabym wyróżnić te najgorsze opowiadanie, które nie przypadło mi do gustu, wymieniłabym na pewno „Krew Baranka”, ponieważ pachniało mi tu pomieszaniem i przekombinowaniem, a jeżeli miałabym wybrać najlepsze z nich… No, właśnie. Tu miałabym wielki problem. Uśmiech na mojej twarzy po raz pierwszy pojawił się, gdy zobaczyłam Lokiego, także „Młot, wąż i skała” – jego żarciki do węża po prostu wgniotły mnie w siedzenie i wprawiły w stan niekontrolowanego chichotu (pan z pociągu patrzył, nie dowierzał, a na koniec uciekł na inne siedzenie. Widzicie? „Kłamca” się przydaje! Jest mediatorem w odstraszaniu niechcianych towarzyszów podróży!). Kolejnym opowiadaniem, które polubiłam pokochałam, był „Cleaner”, który zaczyna się iście satanistycznym wydźwiękiem i kończy sporym kłamstwem, które miało zataić nieprzewidziane w skutki działania Niebios. Przy „Przepowiedni” okazało się, że Loki ma uczucia i na dodatek szanuje kobiety, a „Egzorcysta”… Cóż, ta opowieść wygrała dla mnie wszystko swoim zakończeniem. Reszta historii może nie była dla mnie tak fascynująca, ale nawet przez moment się nie nudziłam.

To była satysfakcjonująca przygoda. Może nie tak emocjonalna, nieprzewidywalna i zrzucająca z siedzenia przy najbliższym zakręcie, ale bardzo przyjemna, zabawna i luźna. Moim zdaniem na uwagę zasługuje już samo to, o czym napisałam na wstępie, czyli pomieszanie kultur, liczne nawiązania do mitologii oraz kultowych filmów i spojrzenie na religię z różnych stron – przede wszystkim podobało mi się przedstawienie aniołów jako postacie, które nie zawsze są idealne i swoje za uszami mają. Nie była to skomplikowana fabuła, ale za to bardzo interesująco skonstruowana. Można było się przy niej nieźle ubawić i przy okazji odprężyć.

KŁAMSTWO MA KRÓTKIE DŁUGIE NOGI

Największa zaleta powieści? Chyba nikogo nie zdziwię – Loki, Loki i jeszcze raz Loki. Pokochałam go za jego sposób bycia, pomysłowość, nadzwyczajne zdolności aktorskie, sarkazm, to że był z niego niezły żartowniś, a także za to, że nie można było o nim powiedzieć, czy jest dobry, czy zły. Ten charyzmatyczny gość, wbrew pozorom miał wiele wspólnego z ludźmi – posiadał uczucia, i to w wielu przypadkach pozytywne, choć może nie do końca oczywiste. Loki różnił się od aniołów, które takie znowu dobre nie są, po prostu zakładają białe, świeżo wyprane w Perwollu rękawiczki i wołają naszego kłamcę, kiedy tylko nadarzy się okazja do sprzątnięcia jakiegoś większego burdelu – o, Loki to była trochę taka sprzątaczka po bogaczach! Tylko że jego zapłatą były anielskie pióra, a nie pieniądze.

Nasz bóg kłamstwa, choć był uwiązany przez anielską spółkę, ani razu nie kojarzył mi się z kimś, kto robiłby coś wbrew sobie. Większość swoich misji traktował jak zabawę. To inni mogli mieć z nim niemały problem, ale on z innymi? A, w życiu! Do czego poprzez ten magicznie długi wywód na temat jednej i tej samej osoby dążę… LOKI TO NIE OSOBA, LOKI TO STAN UMYSŁU! I za to go wszyscy POWINNIŚMY (piszę wersalikami, żeby do WSZYSTKICH ten oczywisty fakt dotarł!) kochać. ALL HAIL LOKI!

O ile ta główna postać jest według mnie wykreowana idealnie, tak z resztą mam pewien problem. Dobrze, niby pojawia się archanioł Michał, archanioł Gabriel i kilku innych aniołów, ale… oprócz tego, że Michał ma tatuaż z czerwonymi płomieniami, który raz na jakiś czas się odzywa, jakby był żywy (nie, żeby gadał), i że lubi zrobić rozwałkę, to… niczego cennego nie zapamiętałam. Słabe te poboczne kreacje. Takie bezwyrazowe. Mam nadzieję, że przyszłe tomy jakoś mi tą postaciową suchotę wynagrodzą!

Podsumowując. Pierwszy tom „Kłamcy” spełnił moje nieśmiałe oczekiwania dotyczące dobrej, nieskomplikowanej rozrywki. Może książka nie zwalała z nóg, ale za to Loki jak najbardziej! Myślę zresztą, że to on jest największą zaletą tej opowieści, gwiazdą w całym swoim jaśniejącym wydaniu. Za nim pójdę choćby na koniec świata, ale w sumie najpierw zacznę od drugiego tomu!

http://demoniczne-ksiazki.blogspot.com/2018/11/lepszy-najpiekniejszy-kamca-niz.html#more

Loki, bóg kłamstw i ułudy wywodzący się z mitologii nordyckiej. Większość z nas widząc to imię od razu wyobraża sobie twarz Toma Hiddlestona. Cóż, nic dziwnego – ja już po przeczytaniu kilku stron „Kłamcy” miałam go przed oczami. Teraz, po ukończeniu lektury, widzę jednak kogoś innego, a mianowicie tego brodatego pana z wyglądem wikinga, który zerka na mnie chytrze z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    12 045
  • Chcę przeczytać
    3 836
  • Posiadam
    2 741
  • Ulubione
    732
  • Fantastyka
    343
  • Fantasy
    186
  • Chcę w prezencie
    144
  • Teraz czytam
    140
  • 2014
    90
  • 2012
    68

Cytaty

Więcej
Jakub Ćwiek Kłamca Zobacz więcej
Jakub Ćwiek Kłamca Zobacz więcej
Jakub Ćwiek Kłamca Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także