Równonoc

Okładka książki Równonoc
Anna Fryczkowska Wydawnictwo: Od deski do deski Seria: Na F/Aktach reportaż
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Na F/Aktach
Wydawnictwo:
Od deski do deski
Data wydania:
2018-10-03
Data 1. wyd. pol.:
2018-10-03
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365157812
Tagi:
literatura polska reportaż
Inne
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
479 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1308
708

Na półkach: , , , , , ,

Wydawnictwo Od deski do deski zwróciło moją uwagę już spory czas temu. Ich seria NA F/AKTACH to zdecydowanie mój numer jeden. Posiadam dwie ich książki, ale już czasu, by je przeczytać nie. Mam nadzieję, że zmienię to wcześniej niż później. Historia opisana przez Annę to nie czysty dokument, to opowieść fabularyzowana, utkana na wspomnieniach i informacjach autentycznych wydarzeń w Łobzie, Rewalu i Starym Drawsku w marcu 1998 i 1999 roku. Tylko czytając, przeszywa nas dreszcz niepokoju i smutku jakby to wszystko dotyczyło nas...

Utrata bliskiej osoby boli. Rani, gdy ktoś umiera. Chociaż mniej, gdy taka osoba przeżyła już swoje lata. Bardziej, gdy tracimy dziecko. Doskwiera nam, gdy kogoś tracimy, bo on znika. Może ktoś go porwał? Gdzieś się zgubił? Ma atak paniki lub amnezji? Kiedy się odnajduje to nasz najszczęśliwszy dzień w życiu. Może nie do końca, gdy dostajemy ciało, a nie tę ukochaną osobę, ale... mamy kogo pożegnać. Możemy go godnie pochować, możemy pozwolić mu odejść. A co jeśli mijają tygodnie, miesiące i lata, a my nadal nie mamy ani utraconej osoby, ani jego ciała? Nie wiemy, czy ten ktoś żyje, czy umarł. Czy możemy nadal czekać, czy już zacząć wchodzić w etapy żałoby?

Cztery rodziny doświadczyły straty. Każda z nich utraciła syna i/lub brata. Czterech chłopców niezwykle do siebie podobnych znika. Jeden w marcu 1998 roku, a trzech w marcu 1999 roku. Żaden się nie odezwał, nie pojawił, nie dał znaku życia. Policja nie wiele zrobiła. W końcu dwoje nastolatków uciekło z ośrodka wychowawczego, jeden prawdopodobnie pił i się utopił. Czwarty również się utopił. A rodziny niewiele mogły zrobić. Starały się wierzyć w mundurowych. W to, jak prowadzą sprawy. Czas mijał, żadnych nowych informacji, śledztwa umorzono. Tylko jedna rodzina pogodziła się z prawdopodobną śmiercią własnego syna. Reszta chciała dojść prawdy. Po latach pojawił się ślad, ale nigdy nie został sprawdzony. Czy był prawdziwy i słuszny? Tego się nie dowiemy.

Gdyby do zaginięć doszło raptem kilka lat później, wszystko mogło potoczyć się inaczej. Pojawiły się nowe metody, badania DNA, komputery, komórki. Jest wiele możliwości. Wtedy nie było prawie nic. Naklejanie plakatów, które kilka godzin, a czasami minut od zawieszenia zrywane były przez wiatr lub deszcz, na nic się zdawało.

Książka jest niezwykle bolesna mimo z fabularyzowana. Kiedy człowiek pomyśli, że to prawda tylko przedstawiona trochę inaczej kraje mu się serce. No, bo jak się zachować, gdy ginie dziecko, nie ma po nim śladu i nie wie się, czy żyje, czy nie... Ma się z nim pożegnać? Czy czekać na jego powrót do końca? Kogo tak naprawdę wyczekiwać po 5, 8 czy 10 latach?

Książka to nowość na rynku wydawniczym, którą polecam jak mało jaką pozycję. Warto przeczytać, pomyśleć. Ja nie wiem, czy i kiedy ewentualnie o niej zapomnę.

Równe 20 lat od zaginięcia Szymka, a dziewiętnaście lat od zaginięcia Darka, Jędrka i Kamila. Nadal nie wiadomo gdzie mogli lub mogą przebywać, co się z nimi stało i czy jeszcze żyją. Wykonano progresje wiekową dla Jędrzeja oraz Kamila. Dla Szymona i Dariusza nigdy tego nie zrobiono.

Wydawnictwo Od deski do deski zwróciło moją uwagę już spory czas temu. Ich seria NA F/AKTACH to zdecydowanie mój numer jeden. Posiadam dwie ich książki, ale już czasu, by je przeczytać nie. Mam nadzieję, że zmienię to wcześniej niż później. Historia opisana przez Annę to nie czysty dokument, to opowieść fabularyzowana, utkana na wspomnieniach i informacjach autentycznych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    555
  • Chcę przeczytać
    508
  • Posiadam
    97
  • 2018
    44
  • 2019
    38
  • E-book
    11
  • Legimi
    10
  • 2020
    10
  • Literatura polska
    8
  • Ulubione
    8

Cytaty

Więcej
Anna Fryczkowska Równonoc Zobacz więcej
Anna Fryczkowska Równonoc Zobacz więcej
Anna Fryczkowska Równonoc Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także