Audyt

Okładka książki Audyt
Jacek Hugo-Bader Wydawnictwo: Agora, Czarne reportaż
488 str. 8 godz. 8 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Audyt
Wydawnictwo:
Agora, Czarne
Data wydania:
2018-05-09
Data 1. wyd. pol.:
2018-05-09
Liczba stron:
488
Czas czytania
8 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788326825736
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
368 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
177
153

Na półkach:

Zniszczył mnie Hugo Bader 'Dziennikami kołymskimi', zmiótł mnie 'Audytem'. Słabo go do tej pory znałem, teraz żałuję. I poluję na wersję audio 'Skuchy'.

W latach 90- tych autor miał w Gazecie Wyborczej serię społecznych reportaży o realiach polskiej transformacji. Nie znam, nie czytałem. Wtedy wolałem tygodniki w typie 'Wprost', na dzienniki szkoda mi było czasu. Sam Hugo Bader pisze w 'Audycie', że ludzie z marginesu, z tła, z ławki rezerwowych go przyciągali (albo on ich...). Wraca do nich po 23 latach. Sprawdza co się zmieniło. Na lepsze, na gorsze...

Drugi raz osoby z LC mnie SZCZERZE WKURZYŁY. Za dużo biedy, za dużo patologii, za smutno, zbyt mało optymistycznie... Hugo Bader jasno pokazuje, o czym ma być ta książka. Uważacie, że przesadza?! Co za bzdury! Uważacie, że nie ma takich ludzi? Że nie ma takiej Polski? Większości argumentów przeciwko autorowi po prostu nie rozumiem.

Nie ma takiego argumentu, że narracja jest zbyt subiektywna, nie istnieje reportaż obiektywny, każdy jest filtrowany przez osobowość reportera. Więc tu Hugo Bader nie robi niczego niewłaściwego.

Jeśli ktoś czepia się o propagandę, to zdobędzie argumenty w tekstach o in vitro i badaniach prenatalnych. Bronie się: jestem zwolennikiem jednego i drugiego. Uważam słowo 'lewak' za komplement. Problem polega na tym, że Hugo Bader w tej części książki okazał się lewkakiem zbyt skrajnym. Jak słuchałem opinii tego profesora- jezuity, to mi się nóż w kieszeni otwierał. A teraz myślę, czemu jego reporter wziął na wroga swojej opinii. Mógł wziąć ks. Bonieckiego albo Szymona Hołownię. Może wtedy dyskusja byłaby ciekawsza i bardziej obiektywna.

Kościół ogółem nie jest zły. Ale kościół katolicki to banda drani i debili. Tak można ocenić moje odczucia. Spotkałem szczerych i zaangażowanych Zielonoświątkowców albo Jehowych. Są lepsi. Mój ulubiony reportaż z całej książki dotyczył meneli i degeneratów, których pentekostialici uratowali. Uwierzyłem.

Dajmy siana kościołom. To jest książka głównie o biedzie, niedoli i zniszczonym życiu. O menelach, biedakach, wykolejeńcach, żebrakach z warszawskich (warszafskich) ulic, outsiderach, sierotach po nieistniejących PGR- ach. Za dużo patologii- mówią niektórzy zniesmaczeni z LC. Ale taka jest prawda i taka jest Polska- mówię ja.

'Polska to kraj, w którym na każde 50 zł przypadają 4 osoby, które chcą go zajebać'- jeden z moich ulubionych cytatów z Żulczyka. Kuba pozdrawiam i wyrazy szacunku przesyłam :)

A Huga Bader pokazuje ludzi, którzy walkę o tę 50 zł przegrali. Za mało się rozpychali łokciami, za mało bezczelni byli. Pokonali ich cwani biznesmeni, wielcy gracze i potężniejsi prywaciarze. 'Audyt' mnie zmiażdżył, bo uważam, że pokazał prawdę. Żulczyk ujął to w kilku efektownych słowach. Hugo Bader określił całość realiów z całą ich mocą i ze wszystkimi okolicznościami.

Słynne sceny z udawaniem bezdomnego i 'murzyna'. Ja jestem za. Chodziło o pokazanie prawdy. Inaczej Hugo Bader nie mógł tego opisać. Jakoś nie miał na stanie czarnoskórego reportera, który mógł go zastąpić...

Utwór w ramach pointy do sceny na moście:
https://www.youtube.com/watch?v=HJQOr4Vm-8M

Nie twierdzę, że Hugo Bader się pomylił. Bo nie. Miał rację i fenomenalnie pokazał ten pieprzony kraj. Ale w ostatniej części książki mógł być bardziej obiektywny.

Dlatego tylko 9/10. Olbrzymie wrażenia i multum emocji!

Wersję audio czyta Wojciech Żołądkowicz z refrenami autora. Genialnie to wyszło. Hugo Bader świetnie się sprawdza w przerywnikach (zwłaszcza urocze czytanie notowań PR3:)), a chłodny, reporterski głos Żołądkowicza mistrzowsko odnajduje się w większości książki. Znakomity pomysł na ten duet.

Zniszczył mnie Hugo Bader 'Dziennikami kołymskimi', zmiótł mnie 'Audytem'. Słabo go do tej pory znałem, teraz żałuję. I poluję na wersję audio 'Skuchy'.

W latach 90- tych autor miał w Gazecie Wyborczej serię społecznych reportaży o realiach polskiej transformacji. Nie znam, nie czytałem. Wtedy wolałem tygodniki w typie 'Wprost', na dzienniki szkoda mi było czasu. Sam Hugo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    449
  • Chcę przeczytać
    400
  • Posiadam
    99
  • 2018
    24
  • Teraz czytam
    18
  • 2019
    17
  • Reportaż
    11
  • Ulubione
    7
  • Literatura faktu
    4
  • 2018
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Audyt


Podobne książki

Przeczytaj także