Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zawsze lubiłam Aleksandra Kwaśniewskiego, choć kiedyś nie zakładałam, że nazwę go najlepszym z prezydentów Polski. Uroczy człowiek, o wielkiej kulturze osobistej i niesłychanej erudycji. Można by wręcz powiedzieć, że na tle dzisiejszych polityków, to jakiś relikt przeszłości. Książka wywiad-rzeka, poprowadzona jest w takiej trochę gawędziarskiej formie, w czym pan prezydent doskonale się odnalazł. Rzeczywiście jest dość laurkowo, ale nie widzę tego jako jako wady, w taki sposób p. Kwaśniewski postrzega rzeczywistość i chwała mu za to, uważam to raczej za zaletę. Do tego kilka smaczków, o których się plotkowało, czytało w prasie i zastanawiało, jak to naprawdę było - wszystkie to trudne sytuacje prezydent wyjaśnia, czasem posypując głowę popiołem i nie szukając tanich wymówek. To wielka odwaga, która świadczy o własnej wartości bohatera tych trudnych spraw. Ciekawym elementem takich wywiadów jest możliwość zdobycia wiedzy na temat minionych czasów, których niby byliśmy świadkami, ale nie wszystko było jasne. P. Kwaśniewski prowadzi nas przez zmianę ustroju, zapoznaje ze swoimi znajomymi, pokazuje realia bycia głową państwa. Fascynująca podróż, aż żal, że teraz jesteśmy skazani na cyrk i zabawę w piaskownicy, którą funduje nam obecna głowa państwa.