Dzieje rodziny Korzeniewskich. Drogą do Urzędowa. Reportaże z Wołynia. Od Stołpców po Kair
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Cykl:
- Melchior Wańkowicz. Dzieła (tom 8)
- Wydawnictwo:
- Prószyński Media
- Data wydania:
- 2015-12-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-05-20
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380699700
W VIII tomie dzieł Melchiora Wańkowicza znalazły się utwory, w których autor reporterskiego arcydzieła Bitwy o Monte Cassino kreśli panoramę losu polskiego (Dzieje rodziny Korzeniewskich, Drogą do Urzędowa, Od Stołpców po Kair). Niewątpliwym atutem tego zbioru są po raz pierwszy publikowane materiały z archiwum autora: Reportaże z Wołynia (o konflikcie polsko-ukraińskim z pierwszej połowy XX wieku). Wańkowicz () chce zrobić wielki cykl powieści pt. Panorama losu polskiego. Nie wiem, jak wypadnie ta całość panorama niczym więcej nie może być jak panoramą makroobrazem popularnym ale ta Droga do Urzędowa jest bardzo zajmująca. I już sama w sobie jest panoramą wszystkich cierpień i przygód wszystkich Polsk w czasie wojny. Palestyna (wyborna),Włochy, Afryka, lądy, morza, obóz jeniecki w Niemczech, konspiracja w kraju, losy Polaków w Rosji, a we wszystkim dowcip, humor, suspense, krew mrożące w żyłach tragedie, komiczne przygody, znakomita sugestywna charakterystyka postaci, zaskakująco inteligentne refleksje filozofii, aby tak rzec, użytkowej, dobry dialog, pasjonujące sytuacje. Dwie główne postacie, księdza i żydowskiego doktora, na pewno jedne z najlepszych w polskiej literaturze historyczno-obyczajowej. Maria Dąbrowska To jest proszę mi wybaczyć górnolotność wielkie[Drogą do Urzędowa\. W sumie nikt się u nas nie targnął na taką rzecz. A gdy kiedyś, kiedyś ktoś zechce poznać ten okres naszego życia, może Pan być całkiem pewny, że bez przeczytania Polskiej Komedii Nieludzkiej Wańkowicza nie potrafi wiele zrozumieć. Andrzej Bobkowski Książki Melchiora Wańkowicza w różnym czasie, niosły pociechę, radość, dumę. Ich żywotność poświadcza fakt, że wciąż są wznawiane i czytane. Niech więc teraz uczynią jedno, choć może to wygórowane, graniczące z cudem, oczekiwanie: obudzą sumienia. Krzysztof Masłoń Bujne pisarstwo Wańkowicza, zadziwia może bardziej wtedy, kiedy zdaje on sprawę z wydarzeń, których on nie był świadkiem. (...) Od lektury Wańkowicza trudno się oderwać dlatego, że to pisarstwo ma jakiś powab. (...) Jedni wskażą jego gawędziarski humor i dar zaciekawiania, inni bujne i jurne słownictwo i sienkiewiczowski optymizm ku pokrzepieniu serc. Julian Przyboś Wańkowicz opowiedział w swojej książeczce [Dzieje rodziny Korzeniewskich\ tylko tyle, ile mogłaby opowiedzieć także i Hanka Korzeniewska, gdyby była pisarką. Wziął tę cudem uratowaną dziewczynę delikatnie za rękę i pokazał jej samej to, co przeżyła i wycierpiała. Więcej: tam, gdzie zabrakło mu słów na ukazanie całego ogromu rozpaczy i męstwa pierwszej dziewczęcej miłości, zduszonej brutalnie przez nędzę i niewolę, postąpił najuczciwiej: przytoczył własny pamiętnik Oli, strzępy przeżyć, które wzruszają silniej niż niejedna powieściowa kreacja. Mógł to naprawdę zrobić tylko pisarz, który jak Wańkowicz potrafił słuchać, widzieć i czuć to, co usłyszał. Gdyż jeśli pisarze w tej wojnie odwracają się od fikcji lub nazbyt drobiazgowej analizy rzeczywistości, to czynią tak powodowani szlachetnym pośpiechem ogarnięci pragnieniem natychmiastowego i bardziej niezawodnego posłowania prawdzie. Gustaw Herling-Grudziński NOTA WYDAWNICZA Dzieje rodziny Korzeniewskich ukazały się w roku 1944 w Nowym Jorku nakładem National Committee of Americans of Polish Descent Inc. W 1945 roku w Rzymie książkę wydał Oddział Kultury i Prasy 2. Korpusu. W latach 19791989 Dzieje rodziny Korzeniewskich miały co najmniej dwadzieścia dziewięć wydań w tzw. drugim obiegu. Obecną edycję oparto na wydaniu ostatnim z 1991 roku (Wydawnictwo Polonia). Książka miała też liczne tłumaczenia: angielskie Golgotha Road (Nowy Jork, 1945); włoskie Storia di una Familia (Rzym, 1947); francuskie La Litanie de la faimou la famille Korzeniewski (Paryż, 1947); hiszpańskie Historia di una familia polaca (Argentyna, 1982). Drogą do Urzędowa po raz pierwszy wydano w 1955 roku w Nowym Jorku nakładem Roy Publishers. Obecną, trzecią edycję oparto na drugim wydaniu z 1989 roku (Wydawnictwo Polonia). Od Stołpców po Kair miało dotychczas trzy wydania: 1969, 1971 (Państwowy Instytut Wydawniczy),1977 (Wydawnictwo Literackie). Obecną, czwartą edycję oparto na wydaniu ostatnim. Reportaże z Wołynia nie były nigdy wcześniej publikowane ukazują się drukiem po raz pierwszy (oprócz wcześniej podanych do druku przez samego Wańkowicza fragmentów w książce Od Stołpców po Kair). Spis treści WSTĘP Krzysztof Masłoń DZIEJE RODZINY KORZENIEWSKICH DZIEJE RODZINY KORZENIEWSKICH OPOWIADANIE HANKI DROGĄ DO URZĘDOWA REPORTAŻE Z WOŁYNIA RZEZIE WOŁYŃSKIE POD RZĄDAMI GAULEITERA KOCHA RZEŹ W PAROŚLI PROFESOR MASCHKE WYRAJA OSY EGZEKUCJA W JARYNÓWCE OD STOŁPCÓW PO KAIR O POSZERZENIE KONWENCJI REPORTAŻU O REPORTAŻU Z RELACJI KOMPONENTA ARTYSTYCZNA W REPORTAŻU PRZYWILEJ FIKCJI W REPORTAŻU NADMIERNE WYMAGANIA? PRZECIW ZASTRZEŻENIOM PODCINANIE WIARYGODNOŚCI CZYŻBY WIĘC ŻADNYCH RYGORÓW? KONKLUZJA: POSZERZANIE RAM KONWENCJI NA BLISKIM WSCHODZIE BIAŁY ŚNIEG W SYRII LISTY PERSKIE... NIE MONTESKIUSZA JAK MNIE CHCIANO ZBISURMANIĆ TAŃCZĘ SYMCHAT TORA OSTATNIA KRWAWA OFIARA (SAMARYTANIE) WOJNA W TOBRUKU POBOJOWISKO POD EL-ALAMEIN STODOŁA W GARDELEGEN NA EMIGRACJI CZŁOWIEK ZMIENIA SKÓRĘ POLSKIE WIRY ZNOWU W KRAJU ZMIANY CIŚNIENIA W POSZUKIWANIU ŻABY NA MAZURACH O CAŁĄ EPOKĘ... OD AUTORA POSŁOWIE Aleksandra Ziółkowska-Boehm
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 87
- 43
- 16
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Co to jest? Nie je, nie pije, a chodzi i żyje? Zagadka stara jak świat i żadne dziecko nie miało wątpliwości, że istnieje jedna tylko odpowiedź: zegarek. Ale istnieje druga odpowiedź, na Uralu jedyna: tutejsze dzieci na tę zagadkę odpowiadają jednogłośnie: Uralczyk."...
OPINIE i DYSKUSJE
To była trudna książka, chyba najtrudniejsza ze wszystkich, które kiedykolwiek czytałam. Nie ze względu na obszerność, toporność słów, miałkość treści czy papierowość fabuły, ale dlatego, że te historie mnie emocjonalnie sponiewierały.
Czytałam ją etapami, z przerwami na dojście do siebie, na wyrzucenia sprzed oczu wyobraźni tego o czym czytałam. Bo wiedzieć, zdawać sobie sprawę, że coś okrutnego działo się w trakcie wojny to jedno, ale uświadomić sobie to na podstawie opowieści o prawdziwych ludziach, prawdziwych historie to coś zupełnie innego.
Były momenty lżejsze i wręcz zabawne, szczególnie w "Drogą do Urzędowa" i "Od Stołpców po Kair", ale i tak nie brakowało miejsca na chwile zadumy, na gorzkie przełknięcie śliny. Były też fragmenty "Dziejów rodziny Korzenieckich" i całość "Reportaży z Wołynia", gdy łzy lały mi się z oczu a w gardle rosła gula, gdy zdawałam sobie sprawę, że to o czym czytam przydarzyło się komuś naprawdę. Że w jednych ludziach drzemie dobro, w innych bezwolność a w innych zło. Że dzikie czasu rodzą dziką moralność.
To nie jest książka, którą czyta się z przyjemnością. To nie jest książka, do której chętnie się wraca. To nie jest z pewnością książka, którą chciałoby się znać. Ale to książka, która jest pozycją obowiązkową. Żeby nie zapomnieć. Żeby pamiętać. Żeby choć w ten sposób uczcić pamięć ludzi, którzy w tamtych czasach nie mieli tyle szczęścia.
To była trudna książka, chyba najtrudniejsza ze wszystkich, które kiedykolwiek czytałam. Nie ze względu na obszerność, toporność słów, miałkość treści czy papierowość fabuły, ale dlatego, że te historie mnie emocjonalnie sponiewierały.
więcej Pokaż mimo toCzytałam ją etapami, z przerwami na dojście do siebie, na wyrzucenia sprzed oczu wyobraźni tego o czym czytałam. Bo wiedzieć, zdawać sobie...
Do lektury twórczości Melchiora Wańkowicza wracam od czasu do czasu, w zależności od nastroju i potrzeb duchowych. Długie lata temu, za poradą a może namową ojca, jeszcze jako uczeń szkoły średniej zaczynałem od "Bitwy o Monte Cassino", a później przyszły kolejne publikacje. Za każdym razem zdaje się, że odkrywam coś nowego. Szczególne wrażenia zawsze pozostawia lektura "Reportaże z Wołynia", fragment większej i nigdy nieukończonej całości. Wańkowicz gromadził dokumentację dotyczącą ludobójstwa na Kresach. Zbierał imienne relacje świadków i żal, że nie zrealizował swych planów, bo z pewnością powstałaby książka wybitna. Szczerze polecam choć myślę, że Wańkowicza chyba nikomu polecać Wańkowicza nie muszę...
Do lektury twórczości Melchiora Wańkowicza wracam od czasu do czasu, w zależności od nastroju i potrzeb duchowych. Długie lata temu, za poradą a może namową ojca, jeszcze jako uczeń szkoły średniej zaczynałem od "Bitwy o Monte Cassino", a później przyszły kolejne publikacje. Za każdym razem zdaje się, że odkrywam coś nowego. Szczególne wrażenia zawsze pozostawia lektura...
więcej Pokaż mimo toReportaże z Wołynia, które były wcześniej fragmentem od Stołpców po Kair, to najbardziej wstrząsający wojenny reportaż jaki znalazłem u Wańkowicza. Charakterystyczny styl "Króla reportaży" sprawia, że bliskość z bohaterami jest nieodgadniona. Tak, jakbyśmy czytali na temat historii kogoś z rodziny. Wydarzenia są tak wstrząsające, tak kłujące czytelnika, że chciałoby się książkę odłożyć i zapomnieć. Ale nie możemy zapomnieć, nie możemy zapomnieć o naszej kulturze i rodakach.
Ciężko jest myśleć, o braci ukraińskiej pozytywnie, jednak to nacjonalizm ich pchnął do tak okrutnej zbrodni. Nacjonalizm ukraiński, czy polski musi być nam wrogiem. Nigdy człowiek.
Reportaże z Wołynia, które były wcześniej fragmentem od Stołpców po Kair, to najbardziej wstrząsający wojenny reportaż jaki znalazłem u Wańkowicza. Charakterystyczny styl "Króla reportaży" sprawia, że bliskość z bohaterami jest nieodgadniona. Tak, jakbyśmy czytali na temat historii kogoś z rodziny. Wydarzenia są tak wstrząsające, tak kłujące czytelnika, że chciałoby się...
więcej Pokaż mimo to"Pochód widm" czyli dramatis personae rodziny Korzeniewskich. O tym co znaczy słowo "wolnoosiedleńcy" na Uralu.
"Pochód widm" czyli dramatis personae rodziny Korzeniewskich. O tym co znaczy słowo "wolnoosiedleńcy" na Uralu.
Pokaż mimo to