Jeden dzień, w którym wszystko może się zmienić…
Jeden człowiek, który może uratować świat…

James Patterson, pisarz, którego raczej nie trzeba przedstawiać. Najlepiej zarabiający na świecie autor thrillerów i powieści kryminalnych, „tworzy” kilkanaście książek rocznie; pozycje nie trafiają na półki klasyki ale stają się bestsellerami, zazwyczaj w kilka tygodni po premierze w USA podlegają przecenie jako stare gdyż na półce gości już kolejna.
Bill Clinton, polityk, 42. Prezydent Stanów Zjednoczonych. Co ciekawe, znajduje się w czołówce najbogatszych polityków świata. Osobiście doświadczył próby zastosowania impeachmentu w 1998 roku, jako drugi prezydent w historii. Natomiast najbardziej znanym wątkiem który znam, dotyczącym jego osoby, jest romans z Moniką Levinsky. Kolejną ciekawostką jest to, że na okoliczność podejrzenia składania nieprawdziwych zeznań w tej sprawie, rząd Stanów podjął kolejną próbę impeachmentu, do której w końcu nie doszło.
Dwie ciekawe osoby weszły w komitywę i wspólnie popełniły książkę Gdzie jest prezydent. Głównym bohaterem stał się Jonathan Duncan. Pewnie się zdziwicie, ale jest… prezydentem USA. Na domiar „złego” – były Rangers, wdowiec. Uczciwy do szpiku kości, oddany krajowi patriota, towarzyski, decyzyjny. Postać tak bardzo idealna (sic!), że aż brakowało w nim jakiegoś ludzkiego pierwiastka. I taki superman w ludzkiej postaci zostaje wciągnięty w wir wydarzeń.
Sensacja. Tym jednym wyrazem można zakończyć opis tej książki. Schematyczna w 100%. „Zabili go, a on uciekł.” Nie jest to arcydzieło literatury współczesnej. Natomiast posiada to, co dany gatunek posiadać musi. Szybka akcja, dobro zwycięży zło, a Amerykanin może być dumny ze swojego kraju. Patterson w swoim wcieleniu. Nie wiem jaki był rzeczywisty wkład Clintona, ale obraz otoczenia prezydenta, działania ludzi na najwyższych stanowiskach politycznych wydaje się autentyczny. Sensacja i polityka połączone zostały w kompatybilną całość, której nadaję metkę czytywalna.

Czytywalna, czyli czyta się szybko i dobrze. Poza logicznymi absurdami cechującymi zazwyczaj gatunek sensacyjny, brak wyraźnie zauważalnych głupotek.

Jeden dzień, w którym wszystko może się zmienić…
Jeden człowiek, który może uratować świat…

James Patterson, pisarz, którego raczej nie trzeba przedstawiać. Najlepiej zarabiający na świecie autor thrillerów i powieści kryminalnych, „tworzy” kilkanaście książek rocznie; pozycje nie trafiają na półki klasyki ale stają się bestsellerami, zazwyczaj w kilka tygodni po premierze...