Na pewno nie mogę nazwać tej książki moją ulubioną. Fabuła była dość przewidywalna i zakończenie z oklepanym już motywem, który spotykamy w większości książek z tego gatunku. Mimo tego muszę przyznać, że jest w niej coś ciekawego i nadaję się idealnie do przeczytania podczas jazdy pociągiem :)

Na pewno nie mogę nazwać tej książki moją ulubioną. Fabuła była dość przewidywalna i zakończenie z oklepanym już motywem, który spotykamy w większości książek z tego gatunku. Mimo tego muszę przyznać, że jest w niej coś ciekawego i nadaję się idealnie do przeczytania podczas jazdy pociągiem :)

Wciągająca książka z ciekawą fabułą.... Mamy czas teraźniejszy i odesłanie do końca II wojny światowej.. czarnej karty w historii świata, dla większość dowód zła i okrucieństwa, jednak dla małej rzeszy ludzi inspiracją do zaspokojenia perwersyjnego popędu....
Polecamy, bo naprawdę warto... Szybka, zwięzła akcja , intrygi i tajemnice... Morderstwa mające na celu tylko i wyłącznie zaspokojenie okropnych potrzeb i chęci zobaczenia.... Boga...

Wciągająca książka z ciekawą fabułą.... Mamy czas teraźniejszy i odesłanie do końca II wojny światowej.. czarnej karty w historii świata, dla większość dowód zła i okrucieństwa, jednak dla małej rzeszy ludzi inspiracją do zaspokojenia perwersyjnego popędu....
Polecamy, bo naprawdę warto... Szybka, zwięzła akcja , intrygi i tajemnice... Morderstwa mające na celu tylko i...

Są książki co do których czytelnik od razu wie , że są kiepskie i z każdą stroną utwierdza się w tym przekonaniu . Początek tej wydaje się obiecujący , ale już po kilkunastu zdaniach poczułem , że coś jest nie tak z narracją . Opis miejsca zbrodni jest chaotyczny , a wnioski śledczych od czapy . Bo niby jak "na oko" ocenić , że ofiarę otruto i skąd u diabła w środku śnieżnej i mroźnej zimy pojawiły się roje much ? Po co autor aż dwa razy opisuje wyrzeźbione serduszka nad wejściem do domu ?
Dalej jest jeszcze gorzej . Główny bohater okazuje się nie być głównym bohaterem . Akcja skacze od współczesności do drugiej wojny światowej i z powrotem . Wyzwolenie obozu , to absolutna bzdura okraszona opisem ... działa kolejowego o wdzięcznej nazwie "Dora" . À propos tej armaty , to owszem znaleziono ją jakieś sto kilometrów od Buchenwaldu , ale nie tak jak sugeruje autor w stanie być może gotowym do użycia , tylko zniszczoną i niezdatną do użycia . Właściwy główny bohater to całkowita porażka : ma koneksje jak par Anglii , brata wariata , jest milionerem i cierpi na rozdwojenie jaźni , które wcale nie przeszkadza mu być wziętym adwokatem . Żeby w to uwierzyć to trzeba się porządnie naćpać . Jedna z pierwszych scen z jego udziałem to absurd do potęgi n , otóż nasz skrępowany bohater wyjmuje zębami zapalniczkę z kieszonki w koszuli i wrzuca sobie ją w skrępowane za plecami ręce , a następnie przepala więzy . Cudotwórca !
Sądzę , że wystarczająco uzasadniłem mój niski osąd dotyczący tej książki i to tylko powołując na treść kilkunastu , pierwszych stron . Dobrnąłem wprawdzie do końca i uwierzcie mi ; dalej wcale nie jest lepiej . Kiepska narracja , historyjka niewiarygodna i chaotyczna , a postaci papierowe .
Szczerze odradzam .

Są książki co do których czytelnik od razu wie , że są kiepskie i z każdą stroną utwierdza się w tym przekonaniu . Początek tej wydaje się obiecujący , ale już po kilkunastu zdaniach poczułem , że coś jest nie tak z narracją . Opis miejsca zbrodni jest chaotyczny , a wnioski śledczych od czapy . Bo niby jak "na oko" ocenić , że ofiarę otruto i skąd u diabła w środku...

Bardzo dobry debiut. Aż wierzyć się nie chce, że to pierwsza książka autora. Bardzo dojrzała, świetnie skonstruowana, świeża z bardzo ciekawym pomysłem. Akcja dzieje się dwutorowo, czasy współczesne i czasy zakończenia drugiej wojny światowej. Eksperymenty medyczne nazistów i współczesna firma farmaceutyczna. Co łączy te dwa elementy? Na pewno łączy je śmierć wielu osób. Śmierć okrutna, śmierć w męczarniach, czasami wielogodzinna.
Świetna postać głównego bohatera: Charlie Priest, dawniej policjant, teraz prawnik, cierpiący na rozdwojenie osobowości. Dzięki Bogu nie alkoholik, czy inny narkoman 😁 Charlie znajdzie się w samym centrum wydarzeń, po tym jak zamordowany zostaje syn zamożnej rodziny Ellinderów. Syn, który wcześniej był o krok od zamordowania Charliego.
Dzieje się w tej książce dużo, nudzić się nie można, a każdy rozdział przynosi nowe, zaskakujące wątki. I tak aż do samego końca, które dla mnie nie było zbyt wielkim zaskoczeniem, ale to ani trochę nie odebrało mi przyjemności z lektury.
Bardzo podobał mi się klimat Domu Jętki, bardzo polubiłam głównego bohatera i z wielką przyjemnością sięgnę po kolejne części cyklu. A przy okazji dowiedziałam się co to jest jętka 😁

Bardzo dobry debiut. Aż wierzyć się nie chce, że to pierwsza książka autora. Bardzo dojrzała, świetnie skonstruowana, świeża z bardzo ciekawym pomysłem. Akcja dzieje się dwutorowo, czasy współczesne i czasy zakończenia drugiej wojny światowej. Eksperymenty medyczne nazistów i współczesna firma farmaceutyczna. Co łączy te dwa elementy? Na pewno łączy je śmierć wielu osób....

Moje pierwsze spotkanie z autorem. Książka, która miała potencjał. Jednak samo wykonanie pozostawia dużo do życzenia. Nie była zła, jednak brakowało jej tego czegoś. Nie wiem , czy sięgnę po kontynuację.

Moje pierwsze spotkanie z autorem. Książka, która miała potencjał. Jednak samo wykonanie pozostawia dużo do życzenia. Nie była zła, jednak brakowało jej tego czegoś. Nie wiem , czy sięgnę po kontynuację.

41/52/2021

41/52/2021

Wciągająca historia, książka napisana przyjemnym lekkim stylem, wartka akcja i barwne postaci. Niestety dość szybko można się domyślić, kto jest tym złym i to psuje końcowe napięcie. Na pewno jest to dobre czytadło na zimowy wieczór.

Wciągająca historia, książka napisana przyjemnym lekkim stylem, wartka akcja i barwne postaci. Niestety dość szybko można się domyślić, kto jest tym złym i to psuje końcowe napięcie. Na pewno jest to dobre czytadło na zimowy wieczór.

Dobrze się zaczęło a potem byłam zawiedziona....Momentami miałam wrażenie, że parę przypadkowych kartek z książki gdzieś zniknęło.

Dobrze się zaczęło a potem byłam zawiedziona....Momentami miałam wrażenie, że parę przypadkowych kartek z książki gdzieś zniknęło.

E, taka sobie, ale tragedii też nie ma. Nieco ponad średnią statystyczną.
Oczywiście mamy tu wycieczki do przeszłości, mamy ciekawą zagadkę kryminalną.
Ale coś mi tu brakuje... Trudno określić co.
Może się czepiam. Po prostu.

E, taka sobie, ale tragedii też nie ma. Nieco ponad średnią statystyczną.
Oczywiście mamy tu wycieczki do przeszłości, mamy ciekawą zagadkę kryminalną.
Ale coś mi tu brakuje... Trudno określić co.
Może się czepiam. Po prostu.

Ebook.Czasem było mrocznie .Nawet/

Ebook.Czasem było mrocznie .Nawet/