Okowy zmysłów

Okładka książki Okowy zmysłów Bruno Wioska
Okładka książki Okowy zmysłów
Bruno Wioska Wydawnictwo: Sowa sp. z o.o. fantasy, science fiction
140 str. 2 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
Okowy zmysłów
Wydawnictwo:
Sowa sp. z o.o.
Data wydania:
2015-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-01-01
Liczba stron:
140
Czas czytania
2 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393775675
Tagi:
Rzym Sen Przygoda Wizje
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2661
2655

Na półkach:

"Sen jest uwolnieniem ducha od gwałtu natury zewnętrznej, jest uwolnieniem duszy z okowów umysłu."

Rzym wywarł na mnie niesamowite wrażenie, zakochałam się w nim od pierwszego spotkania. Później, wielokrotnie go odwiedzałam i za każdym razem coraz mocniej przywiązywałam się. Spacerowałam ulicami, odwiedzałam muzea, kawiarnie, chłonęłam niepowtarzalny klimat, kolory i dźwięki towarzyszące tej metropolii. Zaglądałam do miejsc rzadko odwiedzanych przez turystów, napawałam się tym nieznanym z podróżniczych folderów obrazem miasta i jego mieszkańców. Cofałam się w historii wyobrażając sobie jak ówczesność determinowała życie ludzi. Właśnie poprzez mnogość materialnych śladów historii Rzym w magiczny sposób pobudza nasze zmysły i nakłania do intelektualnych podróży.

"Okowy zmysłów" zainspirowały mnie do kolejnej niezwykłej wycieczki po tym mieście. Z ogromną przyjemnością zaczytałam się w przedstawionej w niej opowieści. Niezwykły mistyczny klimat prowadził mnie po wspaniałych starożytnych i średniowiecznych zabytkach Rzymu. Razem z głównym bohaterem uległam pozazmysłowej atmosferze miasta. Kordian, student ASP, z wielkim zainteresowaniem podziwia architekturę miasta, jednocześnie doświadcza nieziemskich zjawisk. Rzeczywistość przenika do fikcji, teraźniejszość miesza się z przeszłością, a czas swobodnie przekracza wszelkie wymiary. Na oczach Kordiana otoczenie przeobraża się, zostaje wciągnięty w niezwykłe sytuacje, poznaje intrygujące osoby i dociera do zakamarków historii. Ma okazję przyjrzenia się zabytkowym budowlom z czasów ich wielkiej świetności, chłonie ducha poprzednich pokoleń.

Miraż snu i jawy, złudy i rzeczywistości, bardzo wyostrza i pobudza zmysły Kordiana. Wydaje mu się, że otrzymał oko czasu, do tego stopnia względnego i relatywnego, że właściwie nie istnieje. Student zrzuca krępujące go kajdany umysłu i poddaje się sile snu, przerastającego wielokrotnie zmysły. Mnóstwo iluzji, ale jednocześnie jakże mocno nasyconych ścisłymi faktami historycznymi. Gdzie kończy się rzeczywistość, a gdzie zaczynają się wspomnienia? Jak można poruszać się w kilku płaszczyznach czasowych? Czy historia zakodowana jest w podświadomości, w jaki sposób może ona przetrwać? Jak się dziedziczy duszę? Czym ludzie sprzed dwóch tysięcy lat różnią się od nas? Co zmieniło się w mentalności kolejnych pokoleń?

Czytelnik świetnie odnajduje się w tej dynamicznej akcji, pełnej nieoczekiwanych zwrotów, nieprawdopodobnych wydarzeń, nieuchwytnych postaci. Trzymamy klucz do drzwi przeszłości będąc mocno związanym z teraźniejszością. Zostajemy skłonieni do głębszych refleksji na temat przenikania się obu światów, ich równoległego istnienia. Uderza niesamowite zrozumienie i szacunek do tego co minęło, ale również wrażliwość na bieżące wydarzenia. Fakty i przypuszczenia zespalają się w ciekawą całość. Zaprzyjaźniłam się z książką, nawiązała do moich zainteresowań starożytną historią i kulturą rzymską, przemyśleniami ocierającymi się o mistycyzm i parapsychologię. Przywołała ciekawe i intrygujące wspomnienia z włoskich podróży, nakłoniła do magicznego spojrzenia na Rzym, jego mieszkańców, właśnie bez okowów zmysłów.

bookendorfina.pl

"Sen jest uwolnieniem ducha od gwałtu natury zewnętrznej, jest uwolnieniem duszy z okowów umysłu."

Rzym wywarł na mnie niesamowite wrażenie, zakochałam się w nim od pierwszego spotkania. Później, wielokrotnie go odwiedzałam i za każdym razem coraz mocniej przywiązywałam się. Spacerowałam ulicami, odwiedzałam muzea, kawiarnie, chłonęłam niepowtarzalny klimat, kolory i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
818
146

Na półkach: ,

Wstęp
Powieść ezoteryczna z elementami fantastyki „Okowy zmysłów” autorstwa Bruna Wioski to historia Kordiana, który udał się na wycieczkę po Rzymie. To prawdziwa uczta dla miłośników sztuki. Bruno Wioska to artysta, doskonały malarz i grafik. Jego oczami Czytelnik poznaje architekturę Rzymu, styka się ze sztuką z różnych epok i poznaje postaci, które miały wpływ na historię świata. To magiczna opowieść, w której epoki się przenikają, a my wraz z bohaterem jesteśmy świadkami wydarzeń, które miały miejsce w odległej przeszłości. Autor porusza wiele kwestii odnoszących się do czasu i postrzegania rzeczywistości. Czytałam tę powieść z wielką przyjemnością.

Sam Kordian momentalnie kojarzy się z bohaterem stworzonym przez Juliusza Słowackiego. Jednak Autor powieść dedykuje swojemu wnukowi – Kordianowi. Ta zdecydowanie zbyt krótka powieść pozwala Czytelnikowi poznać fakty historyczne oraz zaznajomić się z historią sztuki, głównie z okresu renesansu – ulubionej epoki Autora.

Kordian i Lukrecja
Student sztuki, Kordian przylatuje do upalnego Rzymu. W czasie zwiedzania Muzeum Watykańskiego jest świadkiem dziwnej sceny: widzi kobietę płaczącą nad zwłokami mężczyzny. Jest zszokowany i chce się dowiedzieć, co się tutaj wydarzyło. W ten sposób poznaje Lukrecję:

„– Mam na imię Lukrecja. To bardzo dziwne, że pan to widział. Nigdy do tej pory nikt na nas nie zwrócił uwagi. – Co w tym dziwnego? Ale właśnie to, co pani mówi brzmi bardzo dziwnie. Jak to nigdy do tej pory nikt nie zwrócił na państwa uwagi. Nie bardzo rozumiem, co ma pani na myśli.”

Od tego momentu w życiu bohatera zaczynają dziać się dziwne rzeczy z udziałem tajemniczej Lukrecji. Oczywiście ja momentalnie domyśliłam się, że kobieta to Lukrecja Borgia. Uwielbiam czytać o tej jakże niesłusznie potraktowanej przez historię rodzinie. Tylko jakim cudem Kordian rozmawia z kobietą, która żyła w epoce renesansu? Z każdym kolejnym spotkaniem Kordian odkrywa dawno zapomniane historie. Kierowany przez Lukrecję trafia do czasów Nerona. Jest także świadkiem tego, co zrobiła Kleopatra, by wygrać pewien zakład… Wszystkie te spotkania mają miejsce po zmroku. Kordian zastanawia się, czy przypadkiem nie trafił na plan filmowy. W dzień zwiedza dzisiejszy Rzym. Udaje się na wystawę, gdzie spotyka kolejną tajemniczą osobę. Kim jest mężczyzna, który cytuje Mistrza Leonarda da Vinci? Zastanawia się, czy Lukrecja tylko mu się śni, czy też jest jedną z aktorek, która postanowiła zabrać go na plan filmu:

„Zadawałem sobie pytanie: – Czy Lukrecja jest snem czy jawą – aktorką, która bawi się moim kosztem? Może gdzieś ukryto kamerę?”

Plan filmowy czy inna rzeczywistość?
Kordian poznaje także reżysera Frederica Felliniego. Problem polega na tym, że reżyser nie żyje… Dodatkowo Kordian chwilami widzi dawny Rzym, jego nieistniejące już budynki i ruiny, które obecnie wyglądają zupełnie inaczej. Teraz jest tuż przekonany, że uczestniczy w tworzeniu filmu, a wszystko to, co widzi to doskonale oddane makiety przygotowane na potrzeby produkcji filmowej:

„Gdy spojrzałem na oświetlone zachodzącym słońcem wzgórze, zobaczyłem dobrze znany mi z filmów Felliniego, ale również z licznych fotografii, widok Palatynu; ruiny po pałacach. Nigdzie nie widziałem ani jednego całego budynku, nie licząc klockowatego muzeum. Cóż ze mną jest, u licha! Ten upał pomieszał mi w głowie. Chyba śnię na jawie. A może mam halucynacje?”

W tym momencie Czytelnik również zaczyna się zastanawiać o co tak naprawdę chodzi. Czy bohater znalazł się w odległej przeszłości? A może to wszystko jest tylko snem na jawie?

„Czasem rzeczywistość jest złudą, a złuda rzeczywistością.”

W dzień Kordian poznaje inną Lukrecję, z którą zaczyna się spotykać. Jednak również na jawie jest świadkiem dziwnych wydarzeń. Ma wrażenie, że nikt wokół niego nie dostrzega tego, co się tutaj dzieje. Czy bohater trafił do świata równoległego? Czy może istnieć kilka rzeczywistości w tym samym czasie? I czym jest tak naprawdę czas?

„Kiedyś zrozumiesz poczucie czasu, czas jest do tego stopnia relatywny, że właściwie nie istnieje.”

Spotykana tylko po zmroku Lukrecja stara się wyjaśnić studentowi te tajemnice związane z czasem, ale on nadal jest przekonany, że ta nierealność, w której się znalazł jest zaplanowana.

Audiencja
Pewnego razu Lukrecja Borgia zabiera Kordiana na audiencję z papieżem Aleksandrem VI. Bohater dyskutuje z Rodrigiem Borgią o historii i wydarzeniach, które miały miejsce w odległym renesansie. Kordian, przekonany, że uczestniczy w scenie filmowej, jest pod dużym wrażeniem gry aktorskiej i wiedzy z zakresu historii uczestników spotkania. Jednak poznaje też pewne nowe fakty z tamtych czasów. To co traktował jako przednią zabawę, zaczyna go trochę przerażać. Po spotkaniu dochodzi do wniosku, że coś z nim jest nie tak:

„A jeżeli to nie są senne zmory? Jak się od tego uwolnić? Jeżeli jestem schizofrenikiem, co raczej wykluczam, bo czy można mieć wizje, które dotyczą ścisłych faktów historycznych, o których wcześniej nie miałem pojęcia? Poza tym mam dowody spotkań z Lukrecją Borgią.”

Po wszystkich tych niesamowitych wydarzeniach w jakich Kordian uczestniczył, Czytelnik odkrywa prawdę… Zakończenie jest zaskakujące i dowodzi tego, że Autor stworzył nie tylko wspaniałą historię rozgrywającą się w Rzymie na tle pięknych budynków. Wprowadził nas w magiczny świat sztuki, przybliżył dawne wydarzenia, ale także zadał kluczowe pytania na temat rzeczywistości i pojęcia czasu. Powieść jakby się urywa… Czekam na jej kontynuację!

Podsumowanie
Dzięki powieści „Okowy zmysłów” autorstwa Bruna Wioski wyruszyłam w niezapomnianą podróż po Rzymie. To cudowna, pełna magii opowieść, w której główny bohater Kordian przemierza wraz z Lukrecją różne epoki i jest świadkiem wydarzeń, które miały miejsce w odległej przeszłości. Bardzo mnie się podobał sposób w jaki Autor przedstawił Czytelnikowi rodzinę Borgiów. Autor jest artystą i w każdym obrazowym opisie dotyczącym budynków miasta oraz sztuki widać jego wielką wrażliwość na piękno. Właśnie dlatego uwielbiam powieści Bruna Wioski. Doskonale i bardzo przystępnie wprowadza Czytelnika w meandry historii opisywanych miejsc. Jego podejście do sztuki i sposób jej przedstawiania sprawia, że chcemy więcej. Akcja „Okowów zmysłów” jest wartka, chwilami wręcz galopuje. Kordian znajduje się w dzisiejszym Rzymie, by za chwilę być świadkiem odległych wydarzeń. Postacie są barwne, fakty historyczne bardzo ciekawie wplecione w fabułę powieści. Zakończenie mnie powaliło.

Czekam niecierpliwie na kontynuację tej magicznej historii. Jeśli lubicie sztukę, historię i elementy fantastyczne, to polecam Wam tą powieść!

Wstęp
Powieść ezoteryczna z elementami fantastyki „Okowy zmysłów” autorstwa Bruna Wioski to historia Kordiana, który udał się na wycieczkę po Rzymie. To prawdziwa uczta dla miłośników sztuki. Bruno Wioska to artysta, doskonały malarz i grafik. Jego oczami Czytelnik poznaje architekturę Rzymu, styka się ze sztuką z różnych epok i poznaje postaci, które miały wpływ na...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
871
868

Na półkach: ,

Tytuł książki elektryzuje od samego początku i uruchamia nasze zmysły. Sugeruje na pierwszy rzut oka, że będziemy mieć do czynienia z romansem czy też literaturą kobiecą. Ale kto zna chociaż trochę twórczość Bruno Wioska, wie, że na ckliwą historię miłosną nie ma co liczyć. Przekonajmy się więc, czym autor nas zaskoczy …
Spotkałam się już wcześniej z twórczością autora. Znając jego twórczość, odnoszę wrażenie, że on sam jest głównym bohaterem Okowy zmysłów. Być może się mylę, ale takie mam wewnętrzne przekonanie.
Kordian wybiera się w podróż do Włoch. Jednak nigdy tam tak naprawdę nie dociera. Na lotnisku słabnie, traci przytomność i trafia do szpitala. A w jego wyobraźni uruchamia się lawina zdarzeń, następuje wzajemne przenikanie się dwóch światów, tego realnego, nam znanego, z tym nierealnym i fikcyjnym, kiełkującym w wyobraźni bohatera.
Bruno Wioska przenosi nas w czasie i zabiera w ekscytującą podróż do Włoch. Spotykamy historyczne postacie, władców i artystów, ludzi znanych i mających swoje zasłużone miejsce w historii. Z każdej strony tej powieście tchnie umiłowanie autora do sztuki i kultury. Kocha i uwielbia on zarówno malarstwo, jak i literaturę i architekturę, poezję i rzeźbę. Na każdy temat może snuć wielogodzinne opowieści i relacje. On tym żyje, to jego tajemny świat, który stara się nam pokazać i zabrać w podróż do niego. W jego zamyśle jest zainteresowanie nas szeroka rozumianą sztuką. Chociaż po części chce przekazać czytelnikowi zafascynowanie pięknem pod każdą postacią.
Okowy zmysłów to świetny i zarazem ekscytujący przekaz umiłowania sztuki, pragnienie utrzymania świetności dawnych czasów w dzisiejszym świecie. Autor fascynuje się pięknem i świetnością Włoch, pięknymi i unikalnymi zabytkami, których jest przecież niezliczona ilość. Bruno Wioska przemyca między wierszami nieznane nam perełki i ciekawostki o tym rejonie świata, o których trudno się dowiedzieć z obszernej literatury.
Akurat mamy słoneczne i ciepłe wakacje, dlatego zapraszam jeszcze tych niezdecydowanych i nie mających zarezerwowanego wypoczynku na wzruszającą i pełną emocjonujących przygód wycieczkę. Nie czekajcie, wystarczy, że sięgniecie po Okowy zmysłów, a one same przeniosą was w czasie i zapewnią podniebną podróż w doborowym towarzystwie, jakie sobie tylko możecie wymarzyć.

Tytuł książki elektryzuje od samego początku i uruchamia nasze zmysły. Sugeruje na pierwszy rzut oka, że będziemy mieć do czynienia z romansem czy też literaturą kobiecą. Ale kto zna chociaż trochę twórczość Bruno Wioska, wie, że na ckliwą historię miłosną nie ma co liczyć. Przekonajmy się więc, czym autor nas zaskoczy …
Spotkałam się już wcześniej z twórczością autora....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    5
  • Przeczytane
    4
  • Posiadam
    2
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Okowy zmysłów


Podobne książki

Przeczytaj także