Dopiero teraz trafiłam na debiutancką książkę Pani Ewy. Fajnie napisana, czyta się lekko, miło i przyjemnie. Przeczytała chociaż tematyka, intryga związana ze światem mody zupełnie mnie nie interesuje i nie pociąga. Krok po kroku podążamy za główna bohaterką, odkrywamy jej przeszłość i tajemnice. Troszkę obyczajówki, troszkę kryminału i miło spędziłam wieczór.

Dopiero teraz trafiłam na debiutancką książkę Pani Ewy. Fajnie napisana, czyta się lekko, miło i przyjemnie. Przeczytała chociaż tematyka, intryga związana ze światem mody zupełnie mnie nie interesuje i nie pociąga. Krok po kroku podążamy za główna bohaterką, odkrywamy jej przeszłość i tajemnice. Troszkę obyczajówki, troszkę kryminału i miło spędziłam wieczór.

Motyle i ćmy to debiut literacki Ewy Przydrygi.
Książka mi się mega podobała, hm przede wszystkim mroczna i tajemnicza, historia wciąga od pierwszych stron i w napięciu trzyma za grdykę do do samego końca.
Jak na debiut WOW!
Naprawdę świetnie napisana i warta by po nią sięgnąć lektura 😉👏

Motyle i ćmy to debiut literacki Ewy Przydrygi.
Książka mi się mega podobała, hm przede wszystkim mroczna i tajemnicza, historia wciąga od pierwszych stron i w napięciu trzyma za grdykę do do samego końca.
Jak na debiut WOW!
Naprawdę świetnie napisana i warta by po nią sięgnąć lektura 😉👏

Rozczarowała mnie ta książka. Po świetnych "Topieliskach" trafiam na coś pisane w infantylny i lekko grafomański sposób.
Przykład: kobieta patrzy się na swoją twarz w lustrze: "a jednak było w niej coś znajomego, co tylko zatarł upływ czasu w zwartej koalicji z niewidoczną dla wprawnego oka maską, która przyssala się do niej dawno temu"...
Fabuła ciekawa.

Rozczarowała mnie ta książka. Po świetnych "Topieliskach" trafiam na coś pisane w infantylny i lekko grafomański sposób.
Przykład: kobieta patrzy się na swoją twarz w lustrze: "a jednak było w niej coś znajomego, co tylko zatarł upływ czasu w zwartej koalicji z niewidoczną dla wprawnego oka maską, która przyssala się do niej dawno temu"...
Fabuła ciekawa.

W ramach drugiego spotkania w DKK ( Dyskusyjny Klub Książki) przeczytaliśmy #motyleićmy #ewaprzydryga .
To debiut autorki wydany w 2016 roku.
Wiedziałam, że książka będzie dobra, już po przeczytaniu #topieliska

Nie myliłam się, ale muszę zagłębić się w książki autorki. Tak jak Topieliska podobały mi sie i to bardzo, tak już tu było troszkę gorzej. Ewidentnie widać, że autorka się rozwija.

Książka trochę przypomina scenariusz filmowy. Bohaterzy często przenoszą się w czasie. Są w Poznaniu a za chwilę w Paryżu czy na odwrót. Trochę to przyspieszone i aż niemożliwe ale akcja filmu byłaby na pewno niesamowita.

Wielowątkowość książki trochę mnie gubiła. Sama zagadka i retrospekcje były super. Historia Julii ciekawa i na pewno zagmatwana. Końcówka zaskakująca na duży plus.

Julia jest projektantka mody. Mieszka w Paryżu i tam ma właśnie wydać swoją pierwszą kolekcje. Niestety jej pracownia zostaje zniszczona a ja sama zaczyna ścigać przeszłość. Koszmar związany z tragiczną śmiercią przyjaciółki sprzed lat powraca.

Czego jeszcze dowiemy się o Julii? Co naprawdę wydarzyło się 10 lat temu? Czy Julia coś ukrywa? Sprawdźcie koniecznie.

Książkę oceniam na mocną 7 ⭐️

W ramach drugiego spotkania w DKK ( Dyskusyjny Klub Książki) przeczytaliśmy #motyleićmy #ewaprzydryga .
To debiut autorki wydany w 2016 roku.
Wiedziałam, że książka będzie dobra, już po przeczytaniu #topieliska

Nie myliłam się, ale muszę zagłębić się w książki autorki. Tak jak Topieliska podobały mi sie i to bardzo, tak już tu było troszkę gorzej. Ewidentnie widać, że...

"Motyle i ćmy" to debiut Pani Ewy z 2016 roku. W tym roku chciałabym się zapoznać z jej twórczością, dlatego też sięgnęłam po jej debiut literacki. Nie wywołał on we mnie ochów i achów. Zeszło mi z nim dość długo, ale do brzegu.

Główną bohaterka jest Julia - projektantka mody, która szykuje swój pokaż na Paris Fashion Week, który w świecie mody jest bardzo prestiżowy. Miesiąc przed pokazem ktoś włamuje się do jej pracowni i niszczy wszystkie projekty. Mało tego, ktoś chce by tajemnicza przeszłość Julii ujrzała światło dzienne. Wszystko wskazuje na to, że tajemnicza śmierć jej przyjaciółki sprzed 10 lat daje o sobie znać. Tylko czy jest ktoś kto zna tajemnice Julii? Nagle francuska policja wznawia śledztwo w sprawie śmierci Sary. Zaczyna się wyścig z czasem, by poskładać puzzle tajemnicy. Tylko, że cały czas ktoś jest przed Julią.

Tajemnicza śmierć nastolatki oraz gwałt myślałam będzie spoko fajna historia. Ale no nie była. Liczyłam na retrospekcje, jakieś smaczki co do śmierci nastolatki, a nie dostałam tego. W zamian miałam historię o projektantce, której ktoś źle życzy i której nie da się polubić. Julia nie trafiła do mnie w ogóle. Sama akcja w książce była bardzo rozciągnięta. Denerwowały mnie niektóre wątki, które tak naprawdę niczego nie wnosiły w historię. Wtedy po prostu odkładałam czytnik i przerywałam czytanie. Do tego książka podzielona na dwie części. Nie wiem po co? Było to dla mnie bez sensu.

Czytało mi się słabo. Historia nie trafiła do mnie. Było dziwnie, niektórych rzeczy za dużo, za dużo opisów, które w pewnym momencie zaczęłam omijać. Bez ładu i składu. Brak chemii między mną, a główną bohaterką. Jako debiut, książka ta mnie nie przekonała. Choć końcówka zachęca. Może, gdyby całość była tak napisana jak końcowe rozdziały, to by było dobrze. Ale początek i środek były słabiutkie. Po inne książki Autorki sięgnę z czystej ciekawości

"Motyle i ćmy" to debiut Pani Ewy z 2016 roku. W tym roku chciałabym się zapoznać z jej twórczością, dlatego też sięgnęłam po jej debiut literacki. Nie wywołał on we mnie ochów i achów. Zeszło mi z nim dość długo, ale do brzegu.

Główną bohaterka jest Julia - projektantka mody, która szykuje swój pokaż na Paris Fashion Week, który w świecie mody jest bardzo prestiżowy....

O czym jest ta książka???? Dorośli ludzie rozmaiwajacy jak gimnazjaliści, mnostwo wątków i mam wrazenie, ze zaden nie dokończonu, nie wspominając już o logice. Mam wrażenie, że bohaterka przenosi się z miejsca na miejsce za pomocą świstoklika. Doczytałam do końca, bo liczyłam na jakiś suspens i zwrot akcji tymczasem Nic takiego nie nastąpiło. Jak dla mnie bardzo slaba pozycja.

O czym jest ta książka???? Dorośli ludzie rozmaiwajacy jak gimnazjaliści, mnostwo wątków i mam wrazenie, ze zaden nie dokończonu, nie wspominając już o logice. Mam wrażenie, że bohaterka przenosi się z miejsca na miejsce za pomocą świstoklika. Doczytałam do końca, bo liczyłam na jakiś suspens i zwrot akcji tymczasem Nic takiego nie nastąpiło. Jak dla mnie bardzo slaba pozycja.

Książka opowiada o Julii, która ma przed sobą wielką karierę, jako projektantka w Paryżu. Niespodziewanie na jaw wychodzą pewne tajemnice i powracają tragiczne wydarzenia z przeszłości, mające wpływ na jej aktualne życie.

Książka dobrze napisana, szybko się ją czyta, ale mam zastrzeżenie co do dialogów, głównie tych początkowych, pomiędzy Julią, a jej siostrą. Były strasznie infantylne i mam wrażenie, że na siłę młodzieżowe. Kolejnym zarzutem jest to, że zdecydowanie jeden wykrzyknik wystarczy, by pokazać, że ktoś podnosi głos, trzy są niepotrzebne. 😂
Fabuła bardzo ciekawa, zagadka kryminalna i tajemnica dotycząca tragedii sprzed lat również. Akcja budowana w dobrym tempie. Było kilka momentów, w których nie rozumiałam decyzji głównej bohaterki i jej postępowania. Aby nie spojlerować powiem tylko, że nie wiem jakim cudem można było tak szybko dostać się z Polski do Francji, ale to chyba jedyny absurd jaki wyłapałam. Zakończenie po części przewidziałam, ale było bardzo ciekawe, więc nie uznałabym tego na minus. Ogólnie dla samej zagadki i dobrej rozrywki polecam! 😊

Książka opowiada o Julii, która ma przed sobą wielką karierę, jako projektantka w Paryżu. Niespodziewanie na jaw wychodzą pewne tajemnice i powracają tragiczne wydarzenia z przeszłości, mające wpływ na jej aktualne życie.

Książka dobrze napisana, szybko się ją czyta, ale mam zastrzeżenie co do dialogów, głównie tych początkowych, pomiędzy Julią, a jej siostrą. Były...

Bardzo mi się podobała - wciągająca, intrygująca, zostawiła niewielki niedosyt, ale tym chętniej sięgnę po kolejne książki autorki :)

Bardzo mi się podobała - wciągająca, intrygująca, zostawiła niewielki niedosyt, ale tym chętniej sięgnę po kolejne książki autorki :)

Jak na debiut całkiem dobra.

Jak na debiut całkiem dobra.

Przemęczyłam... średnia...

Przemęczyłam... średnia...