Kostuszka

Okładka książki Kostuszka Carla Mori
Okładka książki Kostuszka
Carla Mori Wydawnictwo: Videograf horror
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
horror
Wydawnictwo:
Videograf
Data wydania:
2016-07-19
Data 1. wyd. pol.:
2016-07-19
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378355113
Inne
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zabawki Dagmara Adwentowska, Sylwia Błach, Karolina Kaczkowska, Agnieszka Kwiatkowska, Aleksandra Łaniszewska, Carla Mori, Anna Musiałowicz, Agnieszka Pruska, Joanna Pypłacz, Agata Suchocka, Izabela Szolc, Flora Woźnica, Anna Maria Wybraniec
Ocena 6,8
Zabawki Dagmara Adwentowska...
Okładka książki Czas cudów, czyli opowieści pod jemiołą J.D. Bujak, Małgorzata Falkowska, Joanna Jax, Patrycja May, Carla Mori, Anna H. Niemczynow, Joanna Pypłacz, Diane Rose, Łucja Wilewska
Ocena 6,6
Czas cudów, cz... J.D. Bujak, Małgorz...
Okładka książki Symfonia zgorszenia Carla Mori, Tomasz Siwiec
Ocena 6,8
Symfonia zgors... Carla Mori, Tomasz ...
Okładka książki Brama 2/2015 Aleksandra Brożek, Grzegorz Gajek, Michał Grabowski, Adam Kubiak, Paweł Mateja, Carla Mori, Lech Mucha
Ocena 6,0
Brama 2/2015 Aleksandra Brożek,&...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
92 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
112
20

Na półkach: ,

Jak dla mnie mógłby być lepiej dopracowany chociaż jeden wątek. Tak na tip- top, a później dopiero bieganie po lesie z wilkami :)
Rodzinka z Częstochowy przerażająca, wspomnienia matki - dramatyczne i one najbardziej utkwiły mi w pamięci. Zakończenie - dziwne? Ogólnie byłam pozytywnie zaskoczona, może sięgnę po inne książki autorki.

Jak dla mnie mógłby być lepiej dopracowany chociaż jeden wątek. Tak na tip- top, a później dopiero bieganie po lesie z wilkami :)
Rodzinka z Częstochowy przerażająca, wspomnienia matki - dramatyczne i one najbardziej utkwiły mi w pamięci. Zakończenie - dziwne? Ogólnie byłam pozytywnie zaskoczona, może sięgnę po inne książki autorki.

Pokaż mimo to

avatar
511
343

Na półkach:

Jakie było Wasze dzieciństwo? Wspominacie je jako dobry okres w życiu, czy jednak macie mu coś do zarzucenia?

Brzostowscy wraz ze swoją ośmioletnią córką wiodą spokojne i szczęśliwe życie w Anglii. Z dala od rodziny, ich krzywych spojrzeń i awantur, snują plany na wspólną przyszłość.

Ktoś jednak brutalnie postanawia im te plany zmienić.

Pewnego dnia w ich domu pojawia się włamywacz, który z zimną krwią morduje Annę na oczach jej córeczki. Ojciec dziewczynki zostaje głównym podejrzanym tej strasznej zbrodni. Nie mogąc się zająć córką wysyła ją do rodziny w Polsce, od której tak bardzo pragnęli się odciąć.

To jednak nie koniec koszmaru Kostuszki.

"Kostuszka" Carli Mori to powieść grozy, która jest całkiem fajna. Mocno i dosadnie opisane przeżycia dziecka, zarówno podczas morderstwa, jak i pobytu u babci, wwiercają się w duszę. Ciężko uwierzyć, że ktoś mógłby tak traktować ośmioletnie dziecko.

Mimo wszystko wątek paranormalny Autorka mogła sobie odpuścić. Podczas czytania odniosłam wrażenie, że jest on zbędny, a wręcz sama historia zyskałaby na pominięciu go. To co spotyka dziewczynkę jest koszmarne samo w sobie, nie potrzebuje dodatkowego podbicia fantastycznymi, nieco mrocznymi postaciami.

Książka czekała na przeczytanie niemal 6 lat! To zdecydowana rekordzistka w mojej biblioteczce. Cieszę się jednak, że w końcu się udało i ją przeczytałam, bo historia, choć straszna, została dobrze oddana przez Autorkę.

Jakie było Wasze dzieciństwo? Wspominacie je jako dobry okres w życiu, czy jednak macie mu coś do zarzucenia?

Brzostowscy wraz ze swoją ośmioletnią córką wiodą spokojne i szczęśliwe życie w Anglii. Z dala od rodziny, ich krzywych spojrzeń i awantur, snują plany na wspólną przyszłość.

Ktoś jednak brutalnie postanawia im te plany zmienić.

Pewnego dnia w ich domu pojawia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
340
92

Na półkach: ,

Barwne opisy zdarzeń, wyraziste postaci, motyw słowiański.
Dość dziwne zakończenie, miałam lekki niedosyt. Narracja momentami wybijała z wątków, trochę nieprzydatnych w późniejszej fazie książki opisów.

Barwne opisy zdarzeń, wyraziste postaci, motyw słowiański.
Dość dziwne zakończenie, miałam lekki niedosyt. Narracja momentami wybijała z wątków, trochę nieprzydatnych w późniejszej fazie książki opisów.

Pokaż mimo to

avatar
236
91

Na półkach: ,

Ciężko mi było przebrnąć przez tą książkę
Zbyt dużo zbędnych opisów. Nie wiem czy to wina tłumacza czy autorki ale strasznie kontrastowało mi używanie pięknej barwnej mowy a potem słowa w opisie sytuacji takich jak ku*as, tyłek czy cycki.
Dodatkowo mam wrażenie że część fantastyki psuje całość książki. Uważam że bez niej książka była by o wiele lepsza.

Ciężko mi było przebrnąć przez tą książkę
Zbyt dużo zbędnych opisów. Nie wiem czy to wina tłumacza czy autorki ale strasznie kontrastowało mi używanie pięknej barwnej mowy a potem słowa w opisie sytuacji takich jak ku*as, tyłek czy cycki.
Dodatkowo mam wrażenie że część fantastyki psuje całość książki. Uważam że bez niej książka była by o wiele lepsza.

Pokaż mimo to

avatar
33
19

Na półkach:

Przyznam się bez bicia, że lektura "Kostuszki" Carli Mori, była moim pierwszym zetknięciem z polską kobiecą grozą. I to zetknięciem nader udanym🙂
Muszę przyznać, że historia wykreowana przez autorkę była wciągająca, choć przecież tematyka powieści nie należy do łatwych i przyjemnych. Przejmująca tym bardziej, że sam jestem ojcem mojej ukochanej Księżniczki. Bohaterką jest mała Konstancja, która w brutalnych okolicznościach traci matkę, a ojciec jest głównym podejrzanym. W jednej chwili z przytulnego angielskiego świata, dziewczynka trafia do Polski pod opiekę skrzywionych psychicznie babki i ciotki. Kończy się tym samym rodzinna idylla, a rozpoczyna swoiste piekło na ziemi, co zaowocuje poznaniem przez Kostuszkę ciemnej strony życia. Pisarka wplata w treść powieści słowiańską mitologię, co dodaje całości niesamowitego i niepokojącego charakteru. Ciekawym zabiegiem jest również przetykanie losów Konstancji, fragmentami pamiętnika, czytanego przez dziecko, a napisanego przez nieżyjącą już matkę.
Z pewnością nie jest to wybitna powieść, nie straszy też jakoś szczególnie, ale polecam lekturę tym wszystkim, którzy chcą posmakować polskiej grozy w kobiecym wydaniu.

Przyznam się bez bicia, że lektura "Kostuszki" Carli Mori, była moim pierwszym zetknięciem z polską kobiecą grozą. I to zetknięciem nader udanym🙂
Muszę przyznać, że historia wykreowana przez autorkę była wciągająca, choć przecież tematyka powieści nie należy do łatwych i przyjemnych. Przejmująca tym bardziej, że sam jestem ojcem mojej ukochanej Księżniczki. Bohaterką jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
193
73

Na półkach: ,

Historia ośmioletniej dziewczynki Konstancji, zwanej przez rodziców Kostuszką, której matka zostaje zamordowana przez włamywacza, a ojciec oskarżony o zabicie żony i aresztowany. Po tych tragicznych wydarzeniach dziewczynka zostaje oddana pod opiekę despotycznej babki i ciotki. I tu zaczyna się prawdziwy koszmar.

Miejsce akcji nie bez przyczyny zostało osadzone w Częstochowie – książka jest krytyką fałszywej bogobojności zgodnie z powiedzeniem „klęczy pod figurą, a diabła ma za skórą”. Jest również świetnym studium patologii i przemocy. Daje do myślenia. Do tego dodajmy wątek paranormalny i nawiązania do mitologii słowiańskiej.

Dziecięca wyliczanka O sroczce co kaszkę warzyła potęguje niepokój. Dla mnie majstersztyk. Warto. Dobre zakończenie. Jak na prawdziwą powieść grozy przystało. Polecam!

I klimatyczna okładka autorstwa Dariusza Kocurka. Dodam, że Carla Mori to jak najbardziej polska pisarka tworząca pod pseudonimem. Mam nadzieję, że napisze w przyszłości równie dobre książki. Czekam na więcej.

Historia ośmioletniej dziewczynki Konstancji, zwanej przez rodziców Kostuszką, której matka zostaje zamordowana przez włamywacza, a ojciec oskarżony o zabicie żony i aresztowany. Po tych tragicznych wydarzeniach dziewczynka zostaje oddana pod opiekę despotycznej babki i ciotki. I tu zaczyna się prawdziwy koszmar.

Miejsce akcji nie bez przyczyny zostało osadzone w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
300
17

Na półkach:

+ za fajny klimat i realny opis polskiego, smutnego blokowiska
- mało strasznie i troszkę nurząco

+ za fajny klimat i realny opis polskiego, smutnego blokowiska
- mało strasznie i troszkę nurząco

Pokaż mimo to

avatar
24
23

Na półkach:

Bardzo ciekawa książka, historia dziewczynki smutna i przerażająca. Uwielbiam takie książki 😁 jeszcze do nie dawna myślałam, że tylko horror w postaci filmu potrafi mnie wystraszyć. Jednak po niektórych fragmentach z książki bałam się zasnąć 🤣 polecam ❤️

Bardzo ciekawa książka, historia dziewczynki smutna i przerażająca. Uwielbiam takie książki 😁 jeszcze do nie dawna myślałam, że tylko horror w postaci filmu potrafi mnie wystraszyć. Jednak po niektórych fragmentach z książki bałam się zasnąć 🤣 polecam ❤️

Pokaż mimo to

avatar
641
610

Na półkach: , ,

Mroczny dramat społeczny dla niepoznaki przebrany w kostium powieści grozy. O ile bowiem element fantastyczny Kostuszki jest wyraźnie pretekstowy, o tyle część obyczajowa pisana jest na poważnie, ponura i przygnębiająca. Wraz z powieścią Mori polska groza wzbogaciła się o wyjątkowej wręcz klasy monstrum – babcię Józefę – postać, która swym odrażającym fanatyzmem religijnym zawstydziłaby samą Margaret White*.

Ośmioletnia Konstancja, pieszczotliwie zwana Kostuszką (tytułowe zdrobnienie, mimo że może wydać się szokujące, jest jak najbardziej prawdziwe, mój Tata miał ciocię Kostusię) żyje otoczona rodzinnym szczęściem w Anglii. Pewnego dnia jednak to szczęście się kończy, mama zostaje brutalnie zamordowana, oskarżony o popełnienie tej zbrodni ojciec aresztowany, a dziewczynka trafia pod opiekę zamieszkałej w Polsce babci.

W tym miejscu zaczyna się prawdziwy horror. Upiorna babcia Józefa to piekielna mieszanka ortodoksyjnej hiperdewocji i obrzydliwej hipokryzji (ta mieszanka wydała mi się tak drastyczna, że aż nieco przesadzona). Jej prostackie religianctwo i kołtuneria połączone są z zimnym okrucieństwem i hipokryzją. Kostusia pada ofiarą nienawiści, jaką demoniczna Babka żywiła od dawna do zamordowanej matki dziewczynki, zbuntowanej przeciw panującemu w domu dewocyjnemu terrorowi.

Dziewczynka ucieka przed otaczającą ją rzeczywistością w świat, zapisany w pamiętniku mamy. Niestety, świat ten jest równie straszny jak otaczająca Kostusię rzeczywistość. W notesie przywołane są upiorne wspomnienia dzieciństwa i młodości w domu Józefy. Młoda Anna była zastraszana, bita, dręczona psychicznie i fizycznie przez matkę i jej koszmarnego brata. Do tego doszła najgorsza trauma – gwałt dokonany za pozwoleniem Józefy (znowu – sytuacja chyba za ostra, przerysowana).
W zeszycie Anny zapisane są również jej studia nad słowiańską demonologią ludową. Ostatecznie to właśnie słowiańskie upiory okażą się ostatnią szansą na ratunek nieszczęsnej dziewczynki…

„Kostuszka” chyba nie powinna być horrorem. Niezbyt przekonujący, traktowany przez autorkę trochę po macoszemu element fantastyczny nie bardzo pasuje do rzeczywiście przejmującego i przygniatającego dramatu obyczajowego, który jest prawdziwą treścią książki. To w nim widać pasję i żar, z którym pisana była powieść – przy opisach demonicznej Józefy, jej podłej i głupiej córki oraz piekielnego braciszka, wuja Tadeusza. Kolejne pojawienia się koszmarnej babci to najjaśniejsze (mimo, że fabularnie najmroczniejsze) punkty powieści – aż się czeka na nie !

To pozytywne wrażenie nieco psuje zbytnia dosłowność narracji, gruba czarna krecha, którą Mori nakreśliła wszystkie występujące w powieści postaci. Komiksowo zła Józefa nie ma ani jednego jasnego punktu, jest tak samo zakłamana jak groteskowo wręcz nieczuła. Sam diabeł odwróciłby się od niej z niechęcią. Podobnie jednowymiarowe, czarne do bólu postaci to głupia, podła i okrutna córka i demoniczny wuj Tadeusz.

Dla odmiany małżeństwo Anny odmalowane jest do zemdlenia wręcz słodko. Tutaj, wydaje się, ani jedna chmurka nie pojawia się na błękitnym niebie rodzinnego szczęścia. I to do stopnia, w którym w czytelniku zaczynają rodzić się wątpliwości. O ile można zrozumieć, dlaczego Anna o swych tragicznych, koszmarnych losach nie chciała opowiadać mężowi, o tyle niewiarygodne jest, by po nich wciąż tęskniła za rodzinnym domem i wyrodną matką, by czekała na kartki pocztowe z Polski, pisała listy bez odpowiedzi i wciąż szukała odbudowania relacji rodzinnych.
Zabieg skontrastowania obu światów wydaje się zamierzony przez autorkę, ale jego przerysowanie szkodzi balansowi powieści . Taki ostry podział odpowiedni byłby w pulpowej książce rozrywkowej, poważnemu dramatowi obyczajowemu zwyczajnie przeszkadza.

Z kolei pewna niedbałość autorki o szczegóły fabularne pogarsza wiarygodność powieści. Mam na myśli niestarannie rozpisany wątek angielski. Przede wszystkim nie wiadomo, z jakiej w końcu przyczyny angielska policja postanowiła aresztować ojca ? Żadne okoliczności nie uprawdopodobniały popełnienia przez niego zbrodni (może gdyby małżeństwo Anny nie było tak idylliczne, łatwiej byłoby to uzasadnić ?). Osobiście przeszkadzał mi również (choć faktycznie fabularnie fakt ten nie miał żadnego znaczenia) brak rozwiązania zagadnienia morderców.

Od strony warsztatowej napisane jest wszystko bardzo sprawnie, bez może jakichś szczególnych fajerwerków stylistycznych, ale przejrzyście i wciągająco.

Trudno o jednoznaczną ocenę „Kostuszki”. Jako rozrywkowy horror zawodzi, grozy jest relatywnie mało i jest ona dość zdawkowa. Lepiej wypada jako dramat społeczny, przeraża, przygnębia i mocno zostaje w pamięci. Trochę więcej finezji, zniuansowania motywów i złagodzenia kontrastów bardzo wyszłoby jej na dobre, przydając realizmu i wiarygodności. Takie mieszane 5/10

*jedna z postaci wystepujących w debiutanckej powieści Stephena Kinga „Carrie”, w dużej mierze poświęconej fanatycznemu obłędowi religijnemu.

opinia pierwotnie opublikowana na portalu Lubię Grozę :
http://www.lubiegroze.pl/artykuly/carla-mori-kostuszka-510/

Mroczny dramat społeczny dla niepoznaki przebrany w kostium powieści grozy. O ile bowiem element fantastyczny Kostuszki jest wyraźnie pretekstowy, o tyle część obyczajowa pisana jest na poważnie, ponura i przygnębiająca. Wraz z powieścią Mori polska groza wzbogaciła się o wyjątkowej wręcz klasy monstrum – babcię Józefę – postać, która swym odrażającym fanatyzmem religijnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
34

Na półkach:

Kostuszkę doceniam przede wszystkim za emocje, które we mnie wzbudziła podczas czytania. Mocna, prawdziwa, życiowa i smutna, a przy tym napisana ładnym wciągającym stylem. Polecam.

Kostuszkę doceniam przede wszystkim za emocje, które we mnie wzbudziła podczas czytania. Mocna, prawdziwa, życiowa i smutna, a przy tym napisana ładnym wciągającym stylem. Polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    129
  • Przeczytane
    107
  • Posiadam
    48
  • Horror
    4
  • 2017
    4
  • 2018
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Biblioteka
    2
  • E-booki
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
Carla Mori Kostuszka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także