Czterdziestoletnia pielęgniarka podczas prostego zabiegu chirurgicznego umiera na stole operacyjnym. O błąd w sztuce zostaje oskarżona jej koleżanka, anestezjolog Kate Chesne.
Rodzina zmarłej wynajmuje adwokata, który nie ma wątpliwości co do winy pani doktor. W rozmowie z Kate mecenas Ranson mówi wprost, „Prędzej piekło zamarznie, niż pani ze mną wygra”.
Bojowo nastawiony do lekarzy adwokat mięknie, gdy w niewyjaśnionych okolicznościach ginie kolejna pielęgniarka ze szpitala Mid Pac.
Porucznik Ah Ching twierdzi, że oba przypadki należy traktować indywidualnie ponieważ nie mają ze sobą nic wspólnego. Kat z determinacją szuka motywu działania sprawcy, Ranson pomaga jej, a nawet udziela schronienia gdy pani doktor staje się celem mordercy.
„Czarna loteria”, to kryminał z wątkiem miłosnym, osobiście wolę z wątkiem psychologicznym. Może dlatego powieść wydała mi tak banalna a główni bohaterowie przypominały postacie z baśni (księcia oraz księżniczkę spragnionej miłości). Na szczęście skupiłem się na fabule, a miłosne rozterki bohaterów czytałem z przymrużeniem oka.
Ogólnie powieść oceniam pozytywnie. Intryga z wieloma wątkami sprawiła, że czytało się szybko bez specjalnego wysiłku. Tess jest nie tylko pisarką ale i lekarzem, widać tu dokładnie wiedzę medyczną opisaną podczas zabiegu chirurgicznego. Zawarte dane to źródło informacji, które na pewno uczą oraz fascynują. Polecam każdemu, kto lubi lekkie kryminały z wartką akcją i szczyptą humoru.

Czterdziestoletnia pielęgniarka podczas prostego zabiegu chirurgicznego umiera na stole operacyjnym. O błąd w sztuce zostaje oskarżona jej koleżanka, anestezjolog Kate Chesne.
Rodzina zmarłej wynajmuje adwokata, który nie ma wątpliwości co do winy pani doktor. W rozmowie z Kate mecenas Ranson mówi wprost, „Prędzej piekło zamarznie, niż pani ze mną wygra”.
Bojowo nastawiony...