To już dzisiaj! Po ponad półtorarocznej przerwie znajdziecie w księgarniach dwa ostatnie tomy serii The Lying Game. "Aż po grób" oraz "Słodka zemsta" czekają z pięknymi okładkami oraz szokującymi odpowiedziami... Będzie się działo!

W ciągu paru miesięcy spędzonych w Tuscon Emma odkryła wiele szokujących sekretów dotyczących jej rodziny oraz zamordowanej siostry. Jednak wciąż nie wie, kto mógłby ją zabić... Gdy zostaje odnalezione ciało Sutton, to właśnie Emma staje się główną podejrzaną, ale nie to jest najgorsze. Zabójca wciąż jest na wolności i nie ma już nic do stracenia.

"Tajemnice Emmy – i moje – ujawniały się szybciej, niż była w stanie wymyślić nowe kłamstwa, żeby je zatuszować. A ja wiedziałam z doświadczenia, co się dzieje na końcu Gry w Kłamstwa. Zostajesz nakryty."

Czytając "Słodką zemstę" momentami czułam wręcz fizyczny ból. Emma, słodka Emma. Dziewczyna z jednej strony jest naprawdę inteligentna, albo wszyscy inni wyjątkowo głupi, ponieważ powiedzcie mi w jakim świecie nie rozpoznalibyście, że to nie Wasza przyjaciółka/siostra/córka, że zachowuje się dziwacznie, inaczej, nic nie wie. Nie zastanowilibyście się nad tym głębiej? Skąd tak wielka zmiana? Dlaczego nie pamięta zdarzeń, w których brała udział? Na dłuższą metę taka gra nie zdałaby egzaminu w prawdziwym życiu... Prawda?

Wracając jednak do głównej bohaterki, Emmy, która wpakowała się w niezłą kabałę, a ta zamienia się w wyjątkowo niebezpieczną grę w momencie, w którym zostaje znalezione ciało Sutton. Jak myślicie, kto będzie pierwszym podejrzanym? No właśnie... Więc co robi Emma? Po przesłuchaniu bez zastanowienia wraca do domu rodzinnego swojej siostry bliźniaczki... A potem próbuje iść do szkoły! To naprawdę było bolesne, przykre i niesamowicie głupie ze strony Emmy. Szkoda dziewczyny, ponieważ została wplątana w tę grę, po prostu licząc na znalezienie swojej siostry bliźniaczki. I teraz przyjdzie jej za to słono zapłacić.

Po przeczytaniu całej serii The Lying Game myślałam nad tym, jak wielka szkoda, że bohaterowie tej opowieści są... tacy bezbarwni. Naprawdę mało kto wzbudza tutaj większe emocje, czy to pozytywne czy negatywne. A dobrze już wiem, że Sara Shepard nie ma problemu z wywoływaniem takich uczuć u swoich czytelników, co nie raz dowiodła w serii Pretty Little Liars. Jak dla mnie, historia Emmy oraz Sutton byłaby o wiele lepsza, gdyby bohaterowie byli bardziej wyraziści. Choć też nie będę ukrywać, że mocno się wczułam w kulminacyjnym momencie "Słodkiej zemsty"! Co tylko potwierdza, że takich wątków mogłoby być w The Lying Game o wiele więcej!

"-Masz rację. My, dziewczyny od Mercerów, jesteśmy wszystkie takie same – powiedziała lodowatym tonem. – Jesteśmy sukami, z którymi nie należy zadzierać."

W "Słodkiej zemście" zabójca zostaje zdemaskowany. W końcu dochodzi do konfrontacji, jednak ciężko powiedzieć, czy nie za późno... I według mnie można dać się nieźle zaskoczyć. Kto by pomyślał... Oczywiście przez całą serię można by wyłapać delikatne sugestie, albo mieć swoje podejrzenia, ale odkrycie powodu również jest częścią zabawy! Nie wspominając o podchodach i roli, jaką zabójca odegrał w całej serii.

Przeczytanie dwóch ostatnich tomów serii The Lying Game zajęło mi w sumie dwa dni i cieszę się, że mogłam poznać zakończenie tej opowieści, choć nie wszystkie jej aspekty były idealne. "Słodka zemsta" jest dobrym zamknięciem tej historii i na pewno fani Sary Shepard nie mogą sobie odpuścić poznania losów Emmy i Sutton!

To już dzisiaj! Po ponad półtorarocznej przerwie znajdziecie w księgarniach dwa ostatnie tomy serii The Lying Game. "Aż po grób" oraz "Słodka zemsta" czekają z pięknymi okładkami oraz szokującymi odpowiedziami... Będzie się działo!

W ciągu paru miesięcy spędzonych w Tuscon Emma odkryła wiele szokujących sekretów dotyczących jej rodziny oraz zamordowanej siostry. Jednak...