Po przeczytaniu “Szklanego tronu” nie mogłam sobie odpuścić tej książki. Lubię wszystkie historie na podstawie bajek, a “Piękna i Bestia” jest moją ulubioną. Po wielu przeczytanych pozytywnych opiniach mogę z dumą moją recenzję do nich dorzucić.
Feyra niegdyś mieszkała w ogromnym domu, jej rodzina była jedną z bogatszych i nigdy niczego im brakowało. Wystarczył jeden zły ruch, jedna źle podjęta decyzja, by to wszystko się zapadło. Od upadku Feyra z dwiema siostrami i ojcem mieszkają w wiosce, w biedzie i niedostatku. Dlatego dziewczyna postanowiła nauczyć się polowania, by mieć czym wyżywić rodzinę. Pewnego dnia zapuściła się zbyt daleko i zabiła zwierzę, którego zabijać nie powinna. Przez to musi opuścić swoją wioskę, swoją rodzinę, by zamieszkać wraz z Tamlinem na jego Dworze. Nad Dworem jednak ciążą sekrety, a Feyra ma mało czasu na ich rozwikłanie. Jeśli jej się nie uda, może to się źle skończyć nie tylko dla ludzi, ale również dla magicznej części krainy.
Uwielbiam magiczne klimaty; dwory, zamki, inne istoty. Ucieszyłam się, że autorka rozwija historię Fae, o których wspomina w “Szklanym tronie”. Jest to połączenie romansu z krwawą fantastyką, a wraz z czytaniem uświadamiamy sobie, że nie wszystko jest tak usłane różami, jak się wydaje. To była idealna książka dla mnie, więc przyszykujcie się na dużo cukru w tej recenzji.
Historia jest jednocześnie piękna, jak i mroczna i tajemnicza. Mam wrażenie, że Maas ma słabość do silnych bohaterek, bo Feyra jest, pewną swojego dziewczyną, która dla miłości zrobi wszystko. Oczywiście, nie obyło się bez momentów, kiedy krzyczałam “Ty głupia dziewucho!”, ale potem okazywało się, że gdyby bohaterka nie zareagowała tak, a nie inaczej, to autorka nie pociągnęłaby historii dalej. Czytanie szło mi błyskawicznie, cały czas byłam ciekawa tego, co znajduje się w następnym rozdziale. Dostajemy wątek miłosny oraz pełno przelanej krwi – autorka nie ogranicza się tylko do jednej rzeczy. Mamy też czarujących bohaterów i możemy zagłębić się w świat czarodziejskich Fae.
Z uwagi na sceny erotyczne oraz brutalne książka nie jest pisana młodym czytelnikom. I, uwaga, trzeba naprawdę wczuć się w historię, bo ma na swój klimat. Z początku może się dłużyć, ale nie zapominajmy, że w bajce też przez większość czasu Bella i Bestia tylko się w sobie zakochiwali.

Recenzja pochodzi z bloga: blue-spark-books.blogspot.com

Po przeczytaniu “Szklanego tronu” nie mogłam sobie odpuścić tej książki. Lubię wszystkie historie na podstawie bajek, a “Piękna i Bestia” jest moją ulubioną. Po wielu przeczytanych pozytywnych opiniach mogę z dumą moją recenzję do nich dorzucić.
Feyra niegdyś mieszkała w ogromnym domu, jej rodzina była jedną z bogatszych i nigdy niczego im brakowało. Wystarczył jeden...