Najlepszym sposobem, by pokazać innym, że jest się człowiekiem godnym zaufania, jest pokazać, iż potrafi się samemu ufać.
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Virginia Boecker

Źródło: https://www.goodreads.com/author/show/7170939.Virginia_Boecker
5
7,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura młodzieżowa
Virginia Boecker spędziła cztery lata w Londynie, badając historię średniowiecznej Anglii, która stanowi podstawę jej debiutanckiej powieści "The Wich Hunter".
Aktualnie Virginia mieszka w Bay Area, w stanie California, wraz z jej mężem, spędzając dni na pisaniu, czytaniu, bieganiu i uganianiu się za jej dwójką dzieci oraz psem, George'em.http://www.virginiaboecker.com/
Aktualnie Virginia mieszka w Bay Area, w stanie California, wraz z jej mężem, spędzając dni na pisaniu, czytaniu, bieganiu i uganianiu się za jej dwójką dzieci oraz psem, George'em.http://www.virginiaboecker.com/
7,0/10średnia ocena książek autora
804 przeczytało książki autora
1 329 chce przeczytać książki autora
10fanów autora
Zostań fanem autoraPopularne cytaty autora
Cytat dnia
Przeszłości nie da się zmienić. Wiesz o tym równie dobrze jak ja. Z drugiej strony, nie da się również przewidzieć przyszłości. (...) To, co...
Przeszłości nie da się zmienić. Wiesz o tym równie dobrze jak ja. Z drugiej strony, nie da się również przewidzieć przyszłości. (...) To, co zrobisz, kim zechcesz zostać, zależy wyłącznie od ciebie.
11 osób to lubiPrzeszłości nie da się zmienić. Wiesz o tym równie dobrze jak ja. Z drugiej strony, nie da się również przewidzieć przyszłości. To, co zrobi...
Przeszłości nie da się zmienić. Wiesz o tym równie dobrze jak ja. Z drugiej strony, nie da się również przewidzieć przyszłości. To, co zrobisz, kim zechcesz zostać, zależy wyłącznie od ciebie. I jak zawsze powtarzam, nic nie jest niezmienne.
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Łowczyni Virginia Boecker 
7,0

Czytałam tę książkę do wyzwania 2019, ale postanowiłam powtórzyć ją sobie przed przeczytaniem drugiej części, ponieważ niewiele już z niej pamiętałam.
Czytało mi się wyjątkowo szybko. Uznałabym tę książkę za jedną z wielu podobnych fantasy dla nastolatków, które można znaleźć na rynku. Wielcy czarnoksiężnicy, łowcy czarownic, rzucanie zaklęć, przepowiednie i klątwy. Mimo wszystko było to przedstawione w taki sposób, że byłam w stanie uwierzyć w odrębność tej fabuły i ją docenić.
Myślę, że dużą rolę odgrywają tu bohaterowie, którzy są w większości sympatyczni i dosyć różni od siebie. Nie jest też ich zbyt dużo.
Nie wiem czy poleciłabym komuś kto nie przepada za taką tematyką. Dodam, że książka pisana jest w czasie teraźniejszym, ale dosyć szybko się do tego przyzwyczaiłam.
Łowczyni Virginia Boecker 
7,0

Słabiutka książka, z ukierunkowaniem na YA (a nawet bardziej nastolatki).
Historia młodej łowczyni czarownic, która w pewnym momencie zmienia strony i teraz walczy dla tych drugich. (No szok normalnie!) W tym wszystkim jakieś wątki miłosne, słabo pociągnięte i dziecinnie melodramatyczne:P
Świat to mniej więcej XVI-XVII-wieczna Anglia, w której istnieje magia. Słabo opisany, praktycznie poza lokacjami, w których znajdują się bohaterowie nic o nim nie wiemy.
A bohaterowie to niestety najsłabszy element powieści. Płascy, bez wyrazu i absolutnie pozbawieni osobowości. Czasem trafią im się jakieś pojedyncze cechy charakteru. Niemniej w większości przypominają rysunki słabo utalentowanego rysownika, który marzył o wykreowaniu trójwymiarowych postaci o głębokim spojrzeniu, ale niestety wyszły mu kasztanowe ludziki składające się z kółka i pięciu kresek.
Fabuła jest boleśnie przewidywalna, a miejscami wręcz przynudza, gdyż zawalana jest niepotrzebnymi scenami, jak próba nauki głównej bohaterki gry w szachy. Po co, nie wie nikt, ale zeszło na to ok 15 stron, więc można doliczyć do faktury.
To co można odczytać na plus to lekka narracja i poprawny język, który sprawia, że dość szybko się to czyta. Tekst pozbawiono wulgaryzmów i nieobyczajnych scen :) (skoro to pozycja dla młodzieży jest to zrozumiałe) Dla dorosłego czytelnika będzie tu wiało nudą i lekkim infantylizmem.
Ogólnie uważam, że są tysiące książek, na które lepiej spożytkować ciężko zarobione pieniądze.