Napięcie w tym trójkącie miłosnym podkręcone świetnie. Gdzieś tam w tle ciurka sobie szpiegowska intryga. Najbardziej mrożącym krew w moich żyłach był fragment... o porodzie w warunkach afgańskiej prowincji.

Napięcie w tym trójkącie miłosnym podkręcone świetnie. Gdzieś tam w tle ciurka sobie szpiegowska intryga. Najbardziej mrożącym krew w moich żyłach był fragment... o porodzie w warunkach afgańskiej prowincji.

Książka została jeszcze napisana w czasie radzieckiej inwazji w Afganistanie. Fabuła prosta czyli dwóch mężczyzn oczywiście ten z CIA to ten dobry oraz kobieta. Autorowi udało się przewidzieć jedno, że po wypędzeniu Sowietów w Afganistanie władzę przejmą fanatycy religijni, którzy jeszcze bardziej ograniczą prawa kobiet.

Książka została jeszcze napisana w czasie radzieckiej inwazji w Afganistanie. Fabuła prosta czyli dwóch mężczyzn oczywiście ten z CIA to ten dobry oraz kobieta. Autorowi udało się przewidzieć jedno, że po wypędzeniu Sowietów w Afganistanie władzę przejmą fanatycy religijni, którzy jeszcze bardziej ograniczą prawa kobiet.

Pompatyczna a jednocześnie prorocza. Autor nieudolnie próbuje ustami Ellisa wykazać jakie to CIA jest w sumie dobre i słusznie jednak postępuje, a Jane proroczo twierdzi, że jednak Masud i jemu podobni nie walczą wcale o wolność i demokrację, tylko są religijnymi fanatykami i w gruncie zwykłymi watażkami. Książka napisana w czasach prezydentury Ronalda Regana, który na jednej z konferencji prasowych powiedział o jednym z wielu dyktatorów, ale popieranym przez USA, że to tak naprawdę to bydlak (powiedział bardziej wulgarnie skurwysyn),ale jednak nasz bydlak. Szkoda, że autor z takiego Masuda robi bohatera westernowego, a CIA jest okryte dawnym komunistycznym transparentem, oczywiście parafrazując: socjalizm tak, wypaczenia nie.

Pompatyczna a jednocześnie prorocza. Autor nieudolnie próbuje ustami Ellisa wykazać jakie to CIA jest w sumie dobre i słusznie jednak postępuje, a Jane proroczo twierdzi, że jednak Masud i jemu podobni nie walczą wcale o wolność i demokrację, tylko są religijnymi fanatykami i w gruncie zwykłymi watażkami. Książka napisana w czasach prezydentury Ronalda Regana, który na...

Dobrze napisana , ciekawa szpiegowska historia z Afganistanem w tle.

Dobrze napisana , ciekawa szpiegowska historia z Afganistanem w tle.

„Lwy Pansziru” są powieścią nie łatwą do jednoznacznego gatunkowego zaklasyfikowania. Intryga o charakterze powieści szpiegowskiej, z wojną w tle (z czasu, gdy Afganistan był okupowany Rosjan),ale też z rozbudowanym wątkiem romansu, przy znaczącym dodatku erotyki. Czyli – wszystkiego co popularne – po trochę. To wyidealizowany, czarno – biały obraz wojny i społeczności afgańskiej pod butem rosyjskiej okupacji. Wiemy dziś, po tym co działo się tam lata później, że takie spojrzenie jest uproszczone, a szczególnie razi prezentowanie roli Amerykanów jako zbawców. Akcja, zwłaszcza ta jej część, gdy opisuje pieszą wyprawę przez góry głównych bohaterów i zaciekły pościg za nimi, toczy się wartko. Książka nie jest jednak wolna od paru słabości. Nieprzekonujący, zarówno w swych intencjach, jak i sposobach działania są główni bohaterowie. Trudno na przykład zrozumieć motywy działania Jean-Pierra. Wygląda na to, że Autor nie chciał tej postaci nadać cech jednoznacznie czarnego charakteru i próbował przypisać jego działaniom (nikczemnym !) ideowe pobudki. Postać byłaby dla mnie wiarygodna, gdyby kierował się on zwyczajnym merkantylizmem, np. byłby po prostu kupiony przez Rosjan. Ale też zachowania pozostałych bohaterów są nie zrozumiałe. Nielogiczne wydają się decyzje Jane w kluczowych momentach, punktach zwrotnych opowiadanej historii: w jednym momencie oszczędza prześladowców („bo oni mają matki”),choć to oznacza porażkę całej wyprawy, by po chwili oddać z premedytacją śmiertelne strzały …

„Lwy Pansziru” są powieścią nie łatwą do jednoznacznego gatunkowego zaklasyfikowania. Intryga o charakterze powieści szpiegowskiej, z wojną w tle (z czasu, gdy Afganistan był okupowany Rosjan),ale też z rozbudowanym wątkiem romansu, przy znaczącym dodatku erotyki. Czyli – wszystkiego co popularne – po trochę. To wyidealizowany, czarno – biały obraz wojny i społeczności...

Akcja w przeważającej części toczy się w Afganistanie w czasie wojny z ówczesnym Związkiem Radzieckim. Afgańczycy przedstawieni są jako lud żyjący w nędzy i ciemnocie, naród barbarzyńców. Jedyną nadzieją jest to, że "Związek Radziecki pochwyci ten kraj za kołnierz i wciągnie wierzgający i kwiczący w dwudziesty wiek". Dlatego też Jean-Pierre, wychowany przez ojca komunistę, pod pozorem wykonywanej pracy lekarza w trudnych afgańskich warunkach, dział na rzecz Sowietów. Pisarz umiejętnie łączy wątek szpiegowski z miłosnym, bo ważną bohaterką jest Jane, rozdartą uczuciowo pomiędzy Jean-Pierre'm a agentem CIA, Amerykaninem Ellisem.

Akcja w przeważającej części toczy się w Afganistanie w czasie wojny z ówczesnym Związkiem Radzieckim. Afgańczycy przedstawieni są jako lud żyjący w nędzy i ciemnocie, naród barbarzyńców. Jedyną nadzieją jest to, że "Związek Radziecki pochwyci ten kraj za kołnierz i wciągnie wierzgający i kwiczący w dwudziesty wiek". Dlatego też Jean-Pierre, wychowany przez ojca komunistę,...

Odnoszę wrażenie, że Ken Follett do ostatniego akapitu nie mógł się zdecydować czy chce napisać książkę sensacyjną, romans, czy może erotyk. Ja oczekiwałem sensacji, tego w tej książce jest niewiele, więcej jest romansu, naturalistycznego opisu porodu, czy szczegółowego, aż nadmiernie szczegółowego opisu seksu. Nie, zdecydowanie nie tego oczekiwałem od pana Kena Folletta.

Odnoszę wrażenie, że Ken Follett do ostatniego akapitu nie mógł się zdecydować czy chce napisać książkę sensacyjną, romans, czy może erotyk. Ja oczekiwałem sensacji, tego w tej książce jest niewiele, więcej jest romansu, naturalistycznego opisu porodu, czy szczegółowego, aż nadmiernie szczegółowego opisu seksu. Nie, zdecydowanie nie tego oczekiwałem od pana Kena Folletta.

I znów dwóch facetów: zimny, zły ideowiec oraz otwarty, dobry i po przejściach żołnierz/szpieg. Między nimi kobieta + parę stron seksu. Czasami logika kupy się nie trzyma, ale jak to u Folleta - czyta się dobrze. Pół strony prorocze, jeśli chodzi o aktualną sytuację w Afganistanie.

I znów dwóch facetów: zimny, zły ideowiec oraz otwarty, dobry i po przejściach żołnierz/szpieg. Między nimi kobieta + parę stron seksu. Czasami logika kupy się nie trzyma, ale jak to u Folleta - czyta się dobrze. Pół strony prorocze, jeśli chodzi o aktualną sytuację w Afganistanie.

Powieść w stylu Folleta,2 bohaterów rywalizujących o jedną kobietę - skąd my to znamy..
tło to Afganistan at 80tych, sporo uproszczone wejsćie Amerykanów w tamtejszy konflikt. Ciekawe opsi tła, różnych plemion, kast afgańskich, dające wyobrażenie o stopniu komplikacji tamtejszej sytuacji politycznej.
Warto przeczytać, ale nie zabijać się o ksiązkę ..

Powieść w stylu Folleta,2 bohaterów rywalizujących o jedną kobietę - skąd my to znamy..
tło to Afganistan at 80tych, sporo uproszczone wejsćie Amerykanów w tamtejszy konflikt. Ciekawe opsi tła, różnych plemion, kast afgańskich, dające wyobrażenie o stopniu komplikacji tamtejszej sytuacji politycznej.
Warto przeczytać, ale nie zabijać się o ksiązkę ..

baardzo dobra książka ...jak zwykle u Folletta

baardzo dobra książka ...jak zwykle u Folletta