Młodość
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Bel Paese. Mistrzowie współczesnej literatury włoskiej
- Tytuł oryginału:
- La giovinezza
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2015-09-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-09-08
- Liczba stron:
- 192
- Czas czytania
- 3 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378187868
- Tłumacz:
- Alicja Bruś
- Tagi:
- literatura włoska film włoski Sorrentino
Hit festiwalu w Cannes w 2015 roku. Powieść Paola Sorrentina to zbeletryzowany scenariusz jego najnowszego filmu z Michaelem Cainem, Harveyem Keitlem, Rachel Weisz i Jane Fondą w rolach głównych.
Dwaj przyjaciele Fred i Mick - wybitny kompozytor i sławny reżyser - spędzają wakacje w alpejskim kurorcie pełnym niezwykłych gości. Wspominają swoje życie, próbując, każdy na swój sposób, rozliczyć się z przeszłością, pogodzić z tym, co nieuniknione.
W tej niezwykłej książce, pełnej emocji i błyskotliwego humoru, Paolo Sorrentino przypomina, że metryka to nie wszystko. Że człowiek jest młody, póki nosi w sobie pasję, i że jesień życia nie musi się sprowadzać do ciągłego wsłuchiwania się w nieubłagane tykanie zegara.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 178
- 153
- 45
- 4
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
Cytaty
- Wie pani, co kiedyś znalazłem na szczycie K2? - Co? - Szafkę nocną. - Niemożliwe. - A jednak. Otworzyłem ją, a w środku nic nie było.
- Ogromny wysiłek, Mick. Ogromny wysiłek, a rezultat skromny. Zawsze tak samo.
Opinia
„Ot, życie – wypada rzec”
Często interesujący efekt przynosi twórczość literacka wygenerowana przez uznanych reżyserów filmowych. Przykład włoskiego filmowca Paolo Sorrentino, który postanowił ku zaskoczeniu swoich odbiorców, przedzierzgnąć się w literata, tylko tę konstatację potwierdza. Udana to – i miejmy nadzieję – nie chwilowa konwersja, bo zarówno w filmie, jak i na literackim poletku reżyser ma nam coś istotnego do zakomunikowania. W naszej rodzimej kulturze również można twórców oscylujących na granicy literatury pięknej i filmu wskazać – choćby w postaci Jana Jakuba Kolskiego, autora może nie wybitnych, lecz całkiem przyzwoitych powieści „Dwanaście oddechów”, „Egzamin z oddychania” czy wydanego ostatnio „Lasu, 4 rano”.
Trudno w „Młodości” Paolo Sorrentino (podobnie zresztą jak w przypadku pisarstwa Kolskiego) doszukiwać się znamion arcydzieła, lecz z pewnością poprzez podejmowaną problematykę ta mini powieść (także i film) posiada swój niemożliwy do zanegowania ciężar. Nadmienić jeszcze należy, iż literacki debiut twórcy wybitnego „Wielkiego piękna” stanowi zbeletryzowaną formę scenariusza filmu o takim samym tytule. Forma „Młodości” jest niezwykle – że tak się wyrażę – filmowa, bowiem struktura tekstu przemyślnie skonstruowana została wokół iście kinowych sekwencji. Czytelnik odnosi czasem wrażenie, że autor myśli jak filmowiec (co nie powinno dziwić), który pragnie zaaranżować i przygotować do uchwycenia okiem kamery pewną scenę, po której nastąpi kolejna. I kolejna… Nie ma się co dziwić i ubolewać nad faktem, że Sorrentino wybrał taki właśnie sposób konstrukcji powieści. Naiwny jest czytelnik, który oczekiwał u Włocha epickiego rozmachu na miarę „Wojny końca świata” Maria Vargasa Llosy.
Akcję powieści umiejscowił Sorrentino w luksusowym szwajcarskim kurorcie spa zamieszkiwanym przez bogatych próżniaków. Czytelnikom obytym z klasyką literatury od razu nasunie się skojarzenie z Mannowskim Davos, opisanym przez Niemca w „Czarodziejskiej górze”, od którego jednak Sorrentino się dystansuje. Sportretowani główni bohaterowie narracji – przyjaciele, Fred i Mick, pierwszy światowej sławy kompozytor, drugi wybitny reżyser, również spędzają wakacje w drogim, alpejskim kurorcie. I owo, z pozoru błogie lenistwo, przynosi w obydwu przypadkach słodko-gorzkie rozliczenie z przeszłością i jej ciągłe, podszyte lekką nostalgią przywoływanie. Minione żyje w reminiscencjach, lecz co ważne, w przypadku artystów z „Młodości” nie jest ono rozpaczliwą formą ucieczki przed dyskwalifikującą człowieka we współczesnej kulturze starością, a raczej próbą ocalenia tego, co w ich wspomnieniach pozostało. W tej kreacji dwóch twórców mających swoje najwybitniejsze osiągnięcia dawno za sobą zbliża się poniekąd Sorrentino do konstrukcji Jepa Gambardelli z „Wielkiego piękna”. I bynajmniej z tego zbliżenia się i analogii nie czyniłabym mu zarzutu. Tutaj też Sorrentino sprawnie portretuje szalenie jego zdaniem atrakcyjne postaci artystów-improduktywów. Podobnie jak Jep, także Mick i Fred, mężczyźni stateczni, obyci, pomimo wyraźnych oznak starzenia się bynajmniej nie rezygnują z życia, odcinając, na ile to możliwe, kupony od swojej mijającej z wolna sławy. Starają się żyć na maksymalnie w ich przypadku pełnych obrotach. Bo może być przecież jeszcze gorzej.
Postmodernistyczna kultura cierpi na brak uniwersalnego sensu lub – mówiąc inaczej – nadmiar sensów. W literackim debiucie Sorrentino niczym odprysk odbija się problem, z którego inny pisarz, Michel Houellebecq uczynił jeden z fundamentów swojej prozy. Idzie mi rzecz jasna o pożądanie młodości, kult pięknego ciała, które to przejawia się w powieści zachwytem nad ociekającą seksualnością, goszczącą
w hotelu Miss Universe i jakąś hedonistyczną wręcz przyjemnością czerpaną z masaży. Gdzieś między spacerami i kąpielami przyjaciele rozprawiają na temat swoich fizycznych niedomagań. Ze świetnie napisanych dialogów Micka i Freda wyłania się obraz starości jako ciągłej walki z korodującą pamięcią, z flaczeniem ciała, impotencją i prostatą, a więc wizja jesieni życia daleka od popkulturowych konsumpcjonistystycznych wzorców hołubiących młodość. Stąd też lubieżność, a zarazem rezygnacja we wzroku Micka i Freda na widok jędrnego i proporcjonalnego ciała młodej modelki. Jest starość raczej skonceptualizowana jako totalny rozpad człowieka na poziomie fizycznym i duchowym. Ten pesymistyczny wydźwięk tekstu Sorrentino próbuje złagodzić lekkim humorem, który to humor dystansuje bohaterów od niechybnie czekającej ich erozji ciała i umysłu.
Sorrentino kreśli obraz zmierzchu życia daleki od infantylizującej to zagadnienie kultury masowej, nastawionej jedynie na permanentną konsumpcję. Jeżeli można tak powiedzieć, Włoch pokazuje starzenie się z klasą i sporą dozą autodystansu bohaterów. Owszem, śmierć duszy i beznadzieja starości mogą doskwierać, mogą wręcz boleć i generować strach, lecz przykrywanie ich lukrem infantylnych popkulturowych, podszytych naiwnym świętoszkowatym optymizmem wizji może jedynie wzbudzać zażenowanie i wywoływać salwy śmiechu. Ja pesymizm Sorrentino kupuję w ciemno. Ot, życie – wypada rzec na koniec.
„Ot, życie – wypada rzec”
więcej Pokaż mimo toCzęsto interesujący efekt przynosi twórczość literacka wygenerowana przez uznanych reżyserów filmowych. Przykład włoskiego filmowca Paolo Sorrentino, który postanowił ku zaskoczeniu swoich odbiorców, przedzierzgnąć się w literata, tylko tę konstatację potwierdza. Udana to – i miejmy nadzieję – nie chwilowa konwersja, bo zarówno w filmie, jak i na...