rozwińzwiń

Zielona wyspa

Okładka książki Zielona wyspa Igor Ostachowicz
Okładka książki Zielona wyspa
Igor Ostachowicz Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2015-03-04
Data 1. wyd. pol.:
2015-03-04
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328014930
Średnia ocen

5,1 5,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,1 / 10
242 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
19
16

Na półkach: ,

Dziś przychodzę do was z recenzją powieści, o której totalnie nie wiem co mam myśleć. To chyba najdziwniejsza historia jaką dotychczas przeczytałam. Po tym autorze spodziewałam się czegoś innego. Mając w pamięci jego wcześniejszą, dobrze przyjętą książkę "Noc żywych żydów" to w przypadku "Zielonej wyspy" mocno zastanawiam się: "co się tutaj stało?". Ale po kolei. Zacznijmy od tego, że zdecydowałam się sięgnąć po tę książkę, ze względu na opis, który zapowiadał kawał dobrej, ciekawej historii. Treść lektury Ostachowicza wymęczyła mnie jednak niesamowicie. Książka bardzo mi się dłużyła i pierwszy raz w trakcie czytania, zdarzyło mi się, że sprawdzałam ile jeszcze stron zostało do końca. Kilka razy miałam ochotę odłożyć tę powieść na półkę i już do niej nigdy więcej nie wracać.
W "Zielonej wyspie" narratorką jest główna bohaterka - nadpobudliwa i despotyczna lekomanka, z tendencjami do sadyzmu. Kobieta ląduje na bezludnej wyspie by spędzić tam samotnie wakacje. Jak się wkrótce okazuje - wyspa nie jest wcale taka bezludna, bo pojawia się na niej również nieznany mężczyzna. Relacje tej dwójki to istne zamieszanie z poplątaniem - momentami ciężko było mi się już połapać, czy bohaterowie się kochają, czy raczej chcą się pozabijać. Całe ich współżycie na wyspie ciągnie się niemiłosiernie. Postacie zachowują się dziwacznie i niewiarygodnie, akcja i dialogi natomiast, są według mnie zbyt rozwleczone. Sądzę, że spokojnie autor mógłby zrobić z tego krótkie opowiadanie, ale powieść to nie był trafny pomysł w tym przypadku.
W tej historii dominuje ciężki, psychodeliczny klimat, którego ja nie czuję. Niestety. Wydaje mi się jednak, że wybranym czytelnikom książka mogłaby się pod tym względem podobać.
Ciężko mi przypiąć tę opowieść Ostachowicza do konkretnego gatunku literackiego. Znajdziemy tu zarówno elementy thrillera jak i romansu czy psychologii. Zakończenie książki wydaje mi się wręcz absurdalne, ale w sumie pasuje do pokręconej emocjonalnie całości.

Dziś przychodzę do was z recenzją powieści, o której totalnie nie wiem co mam myśleć. To chyba najdziwniejsza historia jaką dotychczas przeczytałam. Po tym autorze spodziewałam się czegoś innego. Mając w pamięci jego wcześniejszą, dobrze przyjętą książkę "Noc żywych żydów" to w przypadku "Zielonej wyspy" mocno zastanawiam się: "co się tutaj stało?". Ale po kolei. Zacznijmy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
211
16

Na półkach: ,

Oburzyła mnie ta historia, a raczej psychika postaci, zachowanie, myśli. Sama wchodząc w historię, patrząc z ich perspektywy czułam poczucie niewłaściwości, winy, oburzenia i lekki mętlik. Czy ja czegoś nie pojmuje, czy rzeczywiście to jest chore? A zakończenie dało mi jasno do zrozumienia, że jednak słuszne, było moje oburzenie. Analizowałam, też pod względem zaburzeń, ale jakie ja mam podstawy? Nie wiem, ale oburzenie jest najtrafniejsze na tą historię.

Oburzyła mnie ta historia, a raczej psychika postaci, zachowanie, myśli. Sama wchodząc w historię, patrząc z ich perspektywy czułam poczucie niewłaściwości, winy, oburzenia i lekki mętlik. Czy ja czegoś nie pojmuje, czy rzeczywiście to jest chore? A zakończenie dało mi jasno do zrozumienia, że jednak słuszne, było moje oburzenie. Analizowałam, też pod względem zaburzeń, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
962
380

Na półkach: ,

Trzeba mieć nieźle w głowie by coś takiego napisać dla mnie najgorsza książka jaka czytałam

Trzeba mieć nieźle w głowie by coś takiego napisać dla mnie najgorsza książka jaka czytałam

Pokaż mimo to

avatar
1964
1878

Na półkach: , ,

Powiem szczerze: nie wiem jak oczytać treść tej książki. Próbowałam wprost, ale bohaterka wydała się zbyt "pokręcona", budząca niesmak eksperymentowaniem, balansowaniem na krawędzi, podejściem do życia i związków On - bohater - nie mniej dziwny, chwilami mroczny, chwilami bezwolny względem Magdy - modliszki. Jeszcze dziwniejsza jest ich relacja - toksyczna, chora przypominająca współuzależnienie.
Próbowałam też znaleźć metaforyczny sens - obiecywana nam niegdyś "zielona wyspa", czy tak powinna nam się jawić?
Jeśli tak, to ja dziękuję... Plus za intrygujący tytuł, okładkę i ze względu na to, że to moje pierwsze spotkanie z twórczością Autora.

Powiem szczerze: nie wiem jak oczytać treść tej książki. Próbowałam wprost, ale bohaterka wydała się zbyt "pokręcona", budząca niesmak eksperymentowaniem, balansowaniem na krawędzi, podejściem do życia i związków On - bohater - nie mniej dziwny, chwilami mroczny, chwilami bezwolny względem Magdy - modliszki. Jeszcze dziwniejsza jest ich relacja - toksyczna, chora...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
408
64

Na półkach: ,

O matko! Jeśli miałabym jednym słowem opisać tą książkę to byłoby to: "przerażająca". Czytałam z lekkimi wypiekami, nie dlatego, że mnie pochłonęła, ale dlatego, że jak? dlaczego? po co? serio? ale czemu? o co chodzi? wprost mój mózg nie umiał przetworzyć tego, że ludzie się mogą w taki sposób zachowywać, a z drugiej strony uświadamiałam sobie, że jest to zupełnie możliwe i takie przerażające.. jednocześnie koniec jakiś taki bez wyrazu.. czy specjalnie, by czytelnik pozostał w napięciu, czy autor sam nie wiedział, jak zakończyć... nie wiem.. i tak naprawdę wiele jest takich nie wiem w tej historii. Przeczytałam kilka recenzji i tak mniej więcej podobnych.. i się zastanawiam że może tu chodzi o głębszą głębie bohaterów?! Zagubieni, samotni, nie potrafiący sobie poradzić sami ze sobą.. smutne, a jednocześnie, jak bardzo prawdziwe, jeśli chodzi o większość z nas, szczególnie w kontekście, gdy pojawiają się problemy. Niemniej jednak książka pozostaje dla mnie z cyklu tych niezrozumiałych i zdecydowanie PRZERAŻA.. tak smutno ;(

O matko! Jeśli miałabym jednym słowem opisać tą książkę to byłoby to: "przerażająca". Czytałam z lekkimi wypiekami, nie dlatego, że mnie pochłonęła, ale dlatego, że jak? dlaczego? po co? serio? ale czemu? o co chodzi? wprost mój mózg nie umiał przetworzyć tego, że ludzie się mogą w taki sposób zachowywać, a z drugiej strony uświadamiałam sobie, że jest to zupełnie możliwe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
339
29

Na półkach:

Bezludna wyspa, która dla głównej bohaterki, Magdy, ma być wymarzonym miejscem na odpoczynek od świata, zamieszkana jest przez nielegalnego lokatora, Jarka. Od pierwszego spotkania ich relacje układają się w sposób bardzo niekonwencjonalny. Wydawać by się mogło, że osadzenie fabuły utworu w realiach bezludnej wyspy stanowić będzie ciekawe tło dla snucia opowieści opartej na wątku sensacyjno-erotycznym. Tymczasem, odnoszę wrażenie, iż Igor Ostachowicz zupełnie tego potencjału nie wykorzystał, a jego talent skończył się jeszcze zanim podjął próbę realizacji swojego pomysłu na niebanalną powieść.

Akcja utworu to zapis relacji bohaterki z pobytu na wyspie, dzielonego z nieznajomym mężczyznom. W założeniu Magda wynajęła ten skrawek świata na wyłączność, aby spędzić w odosobnieniu wymarzony urlop. Towarzystwo Jarka jest niezapowiedzianym gratisem, jakiego nie przewidywała oferta biura turystycznego. Ostachowicz poświęcił kilkaset stron, aby opisać skomplikowaną relację, jaka wywiązała się między dwojgiem obcych sobie ludzi. Nie dziwi więc, iż jest to opis mdły, zdominowany przez niekończące się sceny seksu, alkoholowego upojenia, otumanienia przez środki psychoaktywnych, a także nieciekawe rozmowy o niczym. Aby nieco urozmaicić akcję oraz lepiej nakreślić portrety bohaterów, autor wplata do fabuły retrospekcje dotyczące przeszłości Magdy, a także fragmenty dziennika Jarka. Niestety, to nie pomaga, a wręcz przeciwnie, czyni treść utworu jeszcze bardziej prozaiczną.

Nie wiadomo, czemu służy ten sposób budowania fabuły – niewątpliwie jedna rzecz pozostaje dla czytelnika przez cały czas niejasna: która postać jest figurą złą, a która dobrą? Czemu mają służyć ich charakterystyki, co chce autor wyrazić wkładając w ich usta określone slogany, a w ich umysły raczej miałkie refleksje? Oczywiście, liczne odwołania do różnych kulturowych źródeł pozwalają dostrzec, na jakie problemy chce nas uczulić autor. Najogólniej mówiąc, być może chce nas Ostachowicz zmusić do tego, abyśmy spojrzeli na kondycję współczesnego człowieka. Niestety, jego moralna nauka zostaje wyłożona w sposób mało atrakcyjny.

Cechą charakterystyczną dla całego utworu jest absurdalność zdarzeń. Czytelnik nie wie nawet, czy cała historia wydarzyła się w życiu bohaterów naprawdę, czy też wręcz przeciwnie, jest ona projekcją powstałą w głowie Magdy. Główna bohaterka budzi emocje skrajnie negatywne, być może dlatego, iż jej cechy zostały mocno przerysowane. Chciałoby się wierzyć, iż prywatnie patrzy Ostachowicz na kobiety nieco inaczej. Nawet jeśli stworzenie takiej a nie innej postaci służyć ma kreowaniu klimatu swoistej psychozy, mogącej dotyczyć każdego z nas, to zachowanie Magdy jest raczej godne pożałowania, niż skłaniające do jakiejkolwiek refleksji. Treści skondensowane w postaci głównej bohaterki na pewno nie budzą niepokoju, a jedynie niesmak.

Słowem podsumowania pragnę jedynie nadmienić, że książka Ostachowicza mogłaby się bronić przez wzgląd na zakończenie, jednak tym, co wpływa na niekorzyść jest długość utworu – kilkaset stron nic niewnoszących do utworu opisów i komentarzy, a także styl autora, a raczej jego brak. Mam nadzieję, że gdy przeczytam Noc żywych Żydów zmienię swój pogląd na twórczość Igora Ostachowicza.

Bezludna wyspa, która dla głównej bohaterki, Magdy, ma być wymarzonym miejscem na odpoczynek od świata, zamieszkana jest przez nielegalnego lokatora, Jarka. Od pierwszego spotkania ich relacje układają się w sposób bardzo niekonwencjonalny. Wydawać by się mogło, że osadzenie fabuły utworu w realiach bezludnej wyspy stanowić będzie ciekawe tło dla snucia opowieści opartej na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
250
250

Na półkach: ,

Po Zielonej Wyspie spodziewałem się czegoś innego niż to co przeczytałem,i jestem rozczarowany.Historia o której opowiada Zielona wyspa to kobieta która jest zraniona poprzez zdradę męża i w ramach rekompensaty jedzie na wakacje na bezludną tytułową Zieloną wyspę gdzie ma odpocząć ,wakacje te sponsorowane są przez męża.
Spodziewałem się raczej studium zdradzonej kobiety ,która przemyśli swoje życie,być może wda się w romans który stanie się początkiem czegoś nowego w jej życiu.Jednak główna bohaterka oprócz nieudanych małżeństw jest lekomanką,pogrąża się w depresji,ma huśtawki nastrojów,dość często eksperymentuje z lekami nie tylko na sobie ale także na swoim współlokatorze.Na wyspie poznaje Jarka który jak się okazuje jest przysłany przez męża Magdy ,ma znależć dowody na zdradę żony i dowody ma dostarczyć. Wydarzenia do których dochodzi w końcowej części powieści to rozprawienie się Magdy z Jarkiem w brutalny sposób gdy ta dowiaduje się o wszystkim.Spodziewałem się czegoś innego raczej studium zdradzonej kobiety,która będzie szukała odpoczynku,będzie chciała zacząć czegoś nowego w swoim życiu co będzie początkiem jakiejś odmiany,a główna bohaterka jest pogrążona w lekomani i dość dziwnych zachowaniach i pomysłach.

Po Zielonej Wyspie spodziewałem się czegoś innego niż to co przeczytałem,i jestem rozczarowany.Historia o której opowiada Zielona wyspa to kobieta która jest zraniona poprzez zdradę męża i w ramach rekompensaty jedzie na wakacje na bezludną tytułową Zieloną wyspę gdzie ma odpocząć ,wakacje te sponsorowane są przez męża.
Spodziewałem się raczej studium zdradzonej kobiety...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
126
53

Na półkach:

To jedna z najdziwniejszych książek, jakie czytałam. A jej bohaterka - Magda, jest jedną z najbardziej pokręconych bohaterek... Właściwie trudno opowiedzieć, o czym jest ta historia, bo jej wartość polega właśnie na odkrywaniu kolejnych zdarzeń i zaskakiwaniu nas przez autora.
Magda ucieka od świata na bezludną wyspę, którą wynajmuje na dwa tygodnie. Ale wyspa okazuje się mieć jednego mieszkańca - tajemniczego mężczyznę. Magda nie panikuje - tylko wchodzi z nim w dziwną relację, pełną seksu, picia i szprycowania siebie i jego (niczego nieświadomego) lekami. Stopniowo poznajemy ich oboje coraz lepiej, a ich relacja robi się coraz bardziej chora i skomplikowana.
Zakończenie - zaskakujące, właściwie nie wiemy do ostatniej linijki, co autor nam zafunduje. Pokręcona historia, ale wciągnęła mnie i - choć chwilami trochę mnie nudziła zbyt wydumanymi dialogami - chciałam dowiedzieć się, dokąd ta opowieść prowadzi.

To jedna z najdziwniejszych książek, jakie czytałam. A jej bohaterka - Magda, jest jedną z najbardziej pokręconych bohaterek... Właściwie trudno opowiedzieć, o czym jest ta historia, bo jej wartość polega właśnie na odkrywaniu kolejnych zdarzeń i zaskakiwaniu nas przez autora.
Magda ucieka od świata na bezludną wyspę, którą wynajmuje na dwa tygodnie. Ale wyspa okazuje się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
13
2

Na półkach:

Książka, którą jeśli miałabym określić jednym słowem, powiedziałabym dziwna. Zupełnie czegoś innego po niej oczekiwałam (okładka oraz opis z tyłu nie oddają jej charakteru). Książka, która pomimo swej dziwności wciągnęła mnie i z niecierpliwością oczekiwałam na rozwiązanie pojawiających się w niej tajemnic. Zakończenie zupełnie mnie zaskoczyło, ale też zdenerwowało jednocześnie, nie tego się spodziewałam. Książka, którą ciężko dopasować do jakichkolwiek ram, wybija się poza schematy. Myślę, że warta przeczytania, ale nie jest to lekka, miła książka do poduszki. Osobiście denerwowała mnie duża ilość wulgaryzmów, szczegółowość opisów nagiego ciała bohaterów oraz relacji z sadystycznych czynów głównej bohaterki.

Książka, którą jeśli miałabym określić jednym słowem, powiedziałabym dziwna. Zupełnie czegoś innego po niej oczekiwałam (okładka oraz opis z tyłu nie oddają jej charakteru). Książka, która pomimo swej dziwności wciągnęła mnie i z niecierpliwością oczekiwałam na rozwiązanie pojawiających się w niej tajemnic. Zakończenie zupełnie mnie zaskoczyło, ale też zdenerwowało...

więcej Pokaż mimo to

avatar
246
27

Na półkach:

Beznadziejna, prymitywna, wulgarna, bezsensowna, rozczarowująca książka o znikomej wartości literackiej, a opis tej książki jest delikatnie mówiąc "przesadzony"

Beznadziejna, prymitywna, wulgarna, bezsensowna, rozczarowująca książka o znikomej wartości literackiej, a opis tej książki jest delikatnie mówiąc "przesadzony"

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    305
  • Chcę przeczytać
    276
  • Posiadam
    94
  • Literatura polska
    7
  • Audiobooki
    5
  • 2018
    5
  • 2015
    5
  • 2017
    4
  • Audiobook
    3
  • 2015
    3

Cytaty

Więcej
Igor Ostachowicz Zielona wyspa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także