She Writes Love

Okładka książki She Writes Love Sandi Lynn
Okładka książki She Writes Love
Sandi Lynn Wydawnictwo: CreateSpace Independent Publishing Platform literatura obyczajowa, romans
270 str. 4 godz. 30 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
She Writes Love
Wydawnictwo:
CreateSpace Independent Publishing Platform
Data wydania:
2015-01-21
Data 1. wydania:
2015-01-21
Liczba stron:
270
Czas czytania
4 godz. 30 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781507734865
Tagi:
strata ból śmierć romans
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
155 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
377
19

Na półkach:

Piękna książka, dająca dużo do myślenia. Czytając początek stwierdziłam,że książka pasuję bardziej do Colleen Hoover, niż do Sandi Lynn. Ale zakochałam się w niej. Opowiada o smutkach, miłości i o trudzie życia bez ukochanej osoby. Gorąco polecam!!!

Piękna książka, dająca dużo do myślenia. Czytając początek stwierdziłam,że książka pasuję bardziej do Colleen Hoover, niż do Sandi Lynn. Ale zakochałam się w niej. Opowiada o smutkach, miłości i o trudzie życia bez ukochanej osoby. Gorąco polecam!!!

Pokaż mimo to

avatar
217
40

Na półkach: ,

Uwielbiam Sandi Lyn i jej styl pisania. Przeczytałam wszystkie książki dostępne po polsku.
She writes love bardzo mną wstrząsnęła, ponieważ półtorej roku temu mój wuja zmarł na zawał więc gdy tylko czytałam opis śmierci męża głównej bohaterki płakałam.
Polecam każdej osobie tą książkę.
Jedynie co mnie zaskoczyło to zakończenie jak dla mnie nierealne.

Uwielbiam Sandi Lyn i jej styl pisania. Przeczytałam wszystkie książki dostępne po polsku.
She writes love bardzo mną wstrząsnęła, ponieważ półtorej roku temu mój wuja zmarł na zawał więc gdy tylko czytałam opis śmierci męża głównej bohaterki płakałam.
Polecam każdej osobie tą książkę.
Jedynie co mnie zaskoczyło to zakończenie jak dla mnie nierealne.

Pokaż mimo to

avatar
328
93

Na półkach: , ,

Szczerze polecam.

Szczerze polecam.

Pokaż mimo to

avatar
615
203

Na półkach:

Przypomina fabułą książę Brittainy C. Cherry "Powietrze, którym oddycha"

Przypomina fabułą książę Brittainy C. Cherry "Powietrze, którym oddycha"

Pokaż mimo to

avatar
1358
1257

Na półkach: , , ,

Ta książka Sandi Lynn jest chyba najbardziej dramatyczna ze wszystkich, choć jak dla mnie trochę za bardzo łzawa i miejscami nudnawa.
Historia Paisley i Bena jest przepełniona bólem żałoby po stracie najbliższych osób. Ona straciła męża, który podczas wspólnego biegania zmarł na zawał serca, żona Bena zachorowała na raka. Oboje nie mogą się pogodzić ich śmiercią, trzymają ich rzeczy, nie potrafią zacząć od nowa życie bez nich. Spotykają się na grupie wsparcia dla osób, które straciły najbliższych i wspólna tragedia zbliża ich do siebie. Zapraszają się wzajemnie na rodzinne kolacje, początkowo są tylko przyjaciółmi, ale potem ich relacje zaczynają sięgać głębiej. I wtedy zaczynają się pojawiać wątpliwości. Czy nowy start z drugą osobą to nie zdrada? Czy można tak szybko pokochać drugą osobę i pozwolić sobie na nowy start w życiu? Przyznam się, że końcówka mnie wzruszyła, a kiedy dowiedziałam się, że mąż Paisley miał na imię David, to już całkiem się rozkleiłam. Polecam dla sentymentalnych.

Ta książka Sandi Lynn jest chyba najbardziej dramatyczna ze wszystkich, choć jak dla mnie trochę za bardzo łzawa i miejscami nudnawa.
Historia Paisley i Bena jest przepełniona bólem żałoby po stracie najbliższych osób. Ona straciła męża, który podczas wspólnego biegania zmarł na zawał serca, żona Bena zachorowała na raka. Oboje nie mogą się pogodzić ich śmiercią, trzymają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2364
532

Na półkach: ,

Zwykłe, smętne pierdo-lamento. Właśnie, nie smutne, po prostu w nadzwyczaj nudny sposób smętne. Jestem tą osobą, która nie widzi niczego nadzwyczajnego w tej książce.
Historia Paisley i Bena – zwłaszcza to jak samotni zostali na tym świecie, nie wzbudza we mnie ani odrobiny emocji. Empatia gdzieś mi zasnęła na kanapie w niewiadomym miejscu na ziemi i nie miała zamiaru obudzić się do skończenia „She writes love”. Książka w odbiorze strasznie sztywna, sztuczna wręcz i zapchana dziwnymi, drażniącymi detalami - typu nieustanne wspominanie nazwy żarcia dla kota i marki ekspresu do kawy. Czyżby ukryte lokowanie produktów? I czy aby na pewno tak potrzebne? A wcale, dla mnie niszczy to tylko odbiór.
W końcowym rozrachunku jest to do czytania, ale to raczej taka przyjazna historyjka na nudny wieczór, może dwa. Wstrząsających ciałem spazmów płaczu, czy dreszczyku przyjemności nie zarejestrowano podczas lektury. A szkoda.

Zwykłe, smętne pierdo-lamento. Właśnie, nie smutne, po prostu w nadzwyczaj nudny sposób smętne. Jestem tą osobą, która nie widzi niczego nadzwyczajnego w tej książce.
Historia Paisley i Bena – zwłaszcza to jak samotni zostali na tym świecie, nie wzbudza we mnie ani odrobiny emocji. Empatia gdzieś mi zasnęła na kanapie w niewiadomym miejscu na ziemi i nie miała zamiaru...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1080
279

Na półkach: , ,

,,Życie jest zbyt krótkie by utopić się we własnym smutku"
Kolejna świetna książka pani Lynn. Odniosłam jednak wrażenie że jest w niej coś więcej niż w jej pozostałych dziełach. Głębia, przesłanie a przede wszystkim emocje, które z każdą przekręcaną stroną przybierają na sile.
Paisley i Ben... oboje w tragiczny sposób stracili swoje drugie połowy. Oboje odgradzają się od świata zewnętrznego, zamykają na swoje cierpienie, które z każdym kolejnym dniem obezwładnia ich coraz bardziej. Czy ich najbliższym uda sie przebić kokony jakimi się otoczyli zanim będzie za późno? A może to oni ocalą siebie nawzajem? Czy los może postawić na naszej drodze kolejną wielką miłość?
Sandi Lynn ma ten niesamowity talent i umiejętności że skonstruowani przez nią bohaterowie ożywają. Nie są już jedynie fikcyjnymi postaciami, które pojawiają się i znikają. Ich uczucia, przeżycia i emocje są tak prawdziwe i szczere że niejednokrotnie wywoływały łzy w moich oczach. W moim odczuciu nie jest to typowy romans. Miłość nie gra tutaj pierwszoplanowej roli. Przede wszystkim jest to powieść o radzeniu sobie ze stratą, o pokonywaniu własnych lęków, o samotności. Z pewnością niejednokrotnie do niej powrócę chociażby po to aby przypomnieć sobie że z każdej, nawet najbardziej bolesnej sytuacji człowiek jest w stanie wyjść obronną ręką. Gorąco polecam :)

,,Życie jest zbyt krótkie by utopić się we własnym smutku"
Kolejna świetna książka pani Lynn. Odniosłam jednak wrażenie że jest w niej coś więcej niż w jej pozostałych dziełach. Głębia, przesłanie a przede wszystkim emocje, które z każdą przekręcaną stroną przybierają na sile.
Paisley i Ben... oboje w tragiczny sposób stracili swoje drugie połowy. Oboje odgradzają się od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1322
39

Na półkach: , , ,

Ta książka jest o radzeniu sobie z bólem po starcie ukochanej osoby, miłości swego życia. Udowadnia, że warto zaryzykować ponownie i wpuścić drugą osobą do swojego serca, pokonując trudny proces żałoby i rozpaczy. Autorka pozytywnie mnie zaskoczyła i jest to zdecydowanie najlepsza jej książka, którą do tej pory przeczytałam. Nie lubię płakać, wyciskaczy łez unikam, ale przy tej książce ani jednej łzy nie żałuję, bo za każdą stał uśmiech. Polecam gorąco

Ta książka jest o radzeniu sobie z bólem po starcie ukochanej osoby, miłości swego życia. Udowadnia, że warto zaryzykować ponownie i wpuścić drugą osobą do swojego serca, pokonując trudny proces żałoby i rozpaczy. Autorka pozytywnie mnie zaskoczyła i jest to zdecydowanie najlepsza jej książka, którą do tej pory przeczytałam. Nie lubię płakać, wyciskaczy łez unikam, ale przy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1416
910

Na półkach: ,

Słodka, romantyczna i przede wszystkim niebanalna historia. Jednak nie ujęła mnie tak bardzo jak tego chciałam, nie przekonała mnie, zabrakło mi tutaj głębszych emocji. Nie do końca przemówił do mnie wątek z nadopiekuńczą rodziną, wręcz momentami mnie irytował.
Dobre czytadło na wieczór może dwa, jednak w pamięci na długo nie zapadnie :)

Słodka, romantyczna i przede wszystkim niebanalna historia. Jednak nie ujęła mnie tak bardzo jak tego chciałam, nie przekonała mnie, zabrakło mi tutaj głębszych emocji. Nie do końca przemówił do mnie wątek z nadopiekuńczą rodziną, wręcz momentami mnie irytował.
Dobre czytadło na wieczór może dwa, jednak w pamięci na długo nie zapadnie :)

Pokaż mimo to

avatar
1385
329

Na półkach: ,

Bena i Paisley łączy wspólna tragedia. Oboje stracili swoich współmałżonków brutalnie i zdecydowanie za szybko. Rodziny i przyjaciele martwią się o nich, bo sądzą, że już czas, by wrócili do życia. Oboje zostają namówieni do pójścia do grupy wsparcia dla ludzi, którzy stracili bliską osobę i właśnie tam się poznają.
Jednak czy jest możliwe, by pomogli sobie wzajemnie w przejściu przez żałobę i stworzyli coś nowego między sobą..?


Historia jest ciekawa, los bohaterów okropny, ale... mnie to nie zachwyciło. Gdzie się podział mój romantyzm? Bo to już druga książka ostatnimi czasy, która mnie nie ruszyła, podczas gdy inni wylewali nad nią łzy.. i prawie od samego początku domyślałam się, co się kryje za tymi spotkaniami Bena w barze, więc to także mnie nie zdziwiło.
Hm. Może to po prostu nie był odpowiedni moment na tę książkę. Ale jestem pewna, że znajdą się osoby, które się nią zachwycą.

Bena i Paisley łączy wspólna tragedia. Oboje stracili swoich współmałżonków brutalnie i zdecydowanie za szybko. Rodziny i przyjaciele martwią się o nich, bo sądzą, że już czas, by wrócili do życia. Oboje zostają namówieni do pójścia do grupy wsparcia dla ludzi, którzy stracili bliską osobę i właśnie tam się poznają.
Jednak czy jest możliwe, by pomogli sobie wzajemnie w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    211
  • Chcę przeczytać
    112
  • E-book
    7
  • Ulubione
    6
  • 2020
    5
  • Teraz czytam
    5
  • 2015
    5
  • 2018
    4
  • Romans/Erotyk
    3
  • Posiadam
    3

Cytaty

Więcej
Sandi Lynn She Writes Love Zobacz więcej
Sandi Lynn She Writes Love Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także