rozwiń zwiń
Ligeria

Profil użytkownika: Ligeria

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 2 lata temu
1 080
Przeczytanych
książek
1 469
Książek
w biblioteczce
279
Opinii
8 103
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
"Książki nie służą tylko do czytania... Trzeba je poczuć." Lewis powiedział kiedyś iż: "Dzięki książkom staję się tysiącami osób, chociaż wciąż pozostaję sobą". To właśnie między innymi za to tak bardzo je kocham. Dają mi szansę na ucieczkę od rzeczywistości, która nie zawsze jest prosta. Co robię jeśli nie siedzę zatopiona w jakiejś lekturze? Pewnie spędzam czas na uczelni, w pracy, na wolontariacie lub z rodziną.

Opinie


Na półkach: , , , ,

Miła niespodzianka czy przeznaczenie? Czyli po prostu o książce stalkerze :D

Macie tak czasami, że trafiacie na jakąś książkę zupełnym przypadkiem? Pojawia się w reklamach? Na stronach księgarni internetowych? W recenzjach? Ja miałam tak właśnie z "Nieugiętą". Można powiedzieć że prześladowała mnie :D a im bardziej się opierałam tym częściej gdzieś się na nią natykałam :D w pewnym momencie pomyślałam "no nie... po prostu książkowy stalker, to chyba zupełnie nowy gatunek" :D No i w końcu ugięłam się i zamówiłam :D cóż zrobić... cierpię na brak silnej woli gdy w grę wchodzą książki :D I powiem Wam że to była jedna z najlepszych decyzji w tym roku! Kiedyś uwielbiałam romanse paranormalne! w sumie od nich rozpoczęła się moja ogromna miłość do literatury. Z czasem jednak coraz bardziej zaczęły mnie w sobie rozkochiwać romanse, literatura erotyczna i darki :D a paranormalne książki odeszły na bardzo daleki plan.... Ale dzięki "Nieugiętej" znowu przypomniałam sobie co w nich uwielbiam!
Ta książka ma w sobie wszystko!
Wspaniałą bohaterkę, której nie da się nie lubić. Ja chętnie wyskoczyłabym z Sarą na kawę i to nie jedną :D
Nikolas.... przysięgam że ten facet mógłby stanąć w szranki z najbardziej uwielbianymi męskimi bohaterami i wiecie co? Myślę że miałby duże szanse żeby wygrać :D
Świat który wykreowała autorka jest przezajefastyczny (aż musiałam stworzyć nowe słowo, bo żadne istniejące nie było wystarczające). Autorka zdecydowanie wie jak rozbudzić wyobraźnię i kreatywność czytelnika. Wszystkie te magiczne istoty, trolle, wampiry, chochliki, i wiele innych rozbudzały zmysły.
Wątek romantyczny został ledwo zarysowany, możemy przypuszczać, że coś się wydarzy w kolejnych częściach. Nie mogę się tego doczekać :D wyczekiwanie jest częścią przyjemności :D

Fabuła płynie do przodu jak szybko rwąca rzeka. Autorka ma niesamowity talent i pisze w sposób hipnotyzujący wręcz :D To pełna kontrola umysłowa :D nie mogłam myśleć o niczym innym ani odłożyć książki chociażby żeby zaświecić światło :D

Polecam Wam tą niesamowitą historię, ja tym czasem zabieram się za 2 część i mam nadzieję że nie będę zbyt długo czekać na 3 :D

Miła niespodzianka czy przeznaczenie? Czyli po prostu o książce stalkerze :D

Macie tak czasami, że trafiacie na jakąś książkę zupełnym przypadkiem? Pojawia się w reklamach? Na stronach księgarni internetowych? W recenzjach? Ja miałam tak właśnie z "Nieugiętą". Można powiedzieć że prześladowała mnie :D a im bardziej się opierałam tym częściej gdzieś się na nią natykałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

"Nie możesz kontrolować wszystkiego, nawet jeśli uważasz, że musisz".

Na początku chciałam zacząć tą recenzję od słów SPRZEDAŁAM SIĘ... To był zwrot, który najbardziej oddaje moje uczucia. Ale... w końcu zawsze jest jakieś ale... pomyślałam że to mogłoby nasuwać ludziom różne myśli, niekoniecznie adekwatne do tej sytuacji, więc się powstrzymałam. Nie da się jednak ukryć, że zostałam całkowicie sprzedana tej książce i nie pozwolę siebie odkupić.

Rozpoczęcie pisania tej recenzji nie jest takie proste, ponieważ ta książka pozostawiła we mnie tyle emocji, że sama nie wiem aktualnie gdzie znajduje się góra a gdzie dół. Mam wrażenie jakbym wylądowała na szczycie K2 bez odpowiedniego przygotowania i z trudem łapała powietrze do płuc.

Cora Reilly, tego nazwiska nie muszę raczej nikomu specjalnie przedstawiać. Ta kobieta jest niezaprzeczalnie królową aranżowanych, mafijnych romansów małżeńskich. A "Sweet Temptation" to jedynie kolejny dowód na to, że tak właśnie jest. Macie swoje ulubione gatunki alkoholu? słodyczy? Książek? Z całą pewnością tak. Dlaczego o to pytam?
A otóż dlatego, że ta książka stanowi mieszankę wszystkich wątków jakie kochamy w tego typu książkach. Nie wierzycie? W takim razie odhaczmy je po kolei:
Mafia? - Jest!
Niebezpieczny bohater? - Jest!
Intrygująca bohaterka? - Jest!
Różnica wieku? - Jest
Niebezpieczeństwo? - Jest
Nieoczekiwane zwroty akcji? - Są!
Sceny seksu rozwalające komórki? - Są!

Skoro lista obecności została potwierdzona :) Przejdźmy do treści i bohaterów.
Jeżeli chodzi o fabułę to mamy tutaj aranżowane małżeństwo z dużą różnicą wieku między bohaterami i na tym pozostanę, bo każde kolejne zdanie mogłoby odsłaniać tajemnice, które powinniście odkryć sami.

Bohaterowie, wyjątkowo chyba pierwszy raz zacznę od bohaterki.
Giulia to zdecydowanie jedna z moich ulubionych postaci literackich. To młoda dziewczyna, kobieta, która pozostała sobą. Była otwarta, troskliwa, jednak nadal z twardym kręgosłupem moralnym. Chociaż Cassio był mężczyzną, który zdecydowanie budził postrach oraz poczucie zagrożenia, domagając się pewnego wizerunku od Giulii, ona nigdy nie pozwoliła mu się stłamsić. Mam do niej ogromny szacunek i z podziwem obserwowałam jak domagała się swojego miejsca w życiu Cassio i dzieci. Jeśli myślał on, że dostanie "nianię" to zdecydowanie nie powinien brać z nią ślubu.

Cassio natomiast był... bezwzględny, czasem bezduszny, zdecydowanie niebezpieczny. Ale był również zaborczy, diabelnie podniecający oraz seksowny. To jak chronił Giulię i dzieci roztopiłoby jajniki absolutnie każdej kobiety.

Emocje, akcje zapierają dech w piersiach. Kilkukrotnie musiałam odkładać książkę na kilka sekund, bo miałam wrażenie że trzymając ją nie potrafię wziąć kolejnego oddechu. Czasem patrzyłam w ścianę, bo mój umysł był zaszokowany i oszołomiony tym co się działo. To było jak stąpanie po kruszącym się pod stopami lodzie na zamarzniętym oceanie.

Podsumowując naprawdę nie wiem jak zakończyć tą recenzję... Żadne słowa nie wydają mi się adekwatne. Więc może po prostu tak: "Wiem że nic nie wiem, poza tym że kocham tą książkę".

"Nie możesz kontrolować wszystkiego, nawet jeśli uważasz, że musisz".

Na początku chciałam zacząć tą recenzję od słów SPRZEDAŁAM SIĘ... To był zwrot, który najbardziej oddaje moje uczucia. Ale... w końcu zawsze jest jakieś ale... pomyślałam że to mogłoby nasuwać ludziom różne myśli, niekoniecznie adekwatne do tej sytuacji, więc się powstrzymałam. Nie da się jednak ukryć,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

,,Nie chciałem jej kochać. Nawet nie planowałem jej lubić. Ale stało się... zdarzyło się... i wciąż próbuję wymyślić jak sobie z tym poradzić".

Długo zwlekałam aby wziąć "na warsztat" że tak powiem drugą część Bestii w jego oczach. Mimo że podobał mi się pierwszy tom, to odczuwałam jednak lekki niepokój, że "Tortury jej duszy" staną się również torturami mojej. Czasem po prostu tak mam, że muszę odczekać chwilę z sięgnięciem po jakąś kontynuację, mimo że potwór czytelniczy we mnie wrzeszczy że chce natychmiast. To tylko jedno z wielu moich dziwactw, ale nie o nich tu mowa, tak więc do rzeczy.

Pamiętam że podobał mi się mroczny trochę napięty charakter pierwszej części, który w przypadku drugiego tomu został chyba potrojony a wszystko to za sprawą narracji, która ląduje całkowicie w rękach Naza. Nie będę ukrywać że dużo bardziej cenię sobie historie pisane właśnie z punktu widzenia męskiego bohatera. Być może dlatego że dużo łatwiej wyobrazić mi sobie co czuje i myśli bohaterka, a jej męski odpowiednik zawsze jest dla mnie dużą zagadką.

Wszyscy którzy czytali Bestię w jego oczach wiedzą zapewne że związek bohaterów od początku był dosyć "skomplikowany", wydarzenia które zakończyły tom pierwszy z całą pewnością nie ułatwiły sytuacji, wręcz przeciwnie. Naz nie zamierzał troszczyć się o Karissę, z całą pewnością nie zamierzał się w niej zakochać. Gdy ją poznał, chciał tylko jednej rzeczy... zemsty. Ale teraz wszystko się zmieniło i bohater musi sobie z tym poradzić. Karissa jest zraniona, co nie ułatwia sytuacji. Nienawidzi i kocha jednocześnie. To jak w zawodach na przeciąganie liny. Naz się stara, dzięki czemu na powierzchnię wypływa miłość, ale po chwili dzieje się coś co znowu wywołuje falę nienawiści. Dla obojga bohaterów było to dosyć mocno wyczerpujące, a dla mnie osobiście fascynujące. Lubię zagmatwane uczucia i skomplikowane wybory. To dodaje unikatowego charakteru całej historii.

Nadal lubię bohaterów, chociaż muszę przyznać że w początkowych rozdziałach Karissa działa mi lekko na nerwy, jednak z biegiem historii ponownie zaczęłam darzyć ją sympatią. Jeśli chodzi o Naza to uważam że powierzenie tej historii jemu było strzałem w sam środek tarczy. Był tak złożony, skomplikowany, namiętny, że pobudzał wyobraźnię dosyć mocno. Z całą pewnością nie był dobrym facetem, lecz złym też nie. Być może nie był bohaterem, lecz złoczyńcą też nie. Był prawdziwy, nie upiększał swoich zachowań i decyzji. Naz jest po prostu tym kim jest i to jest aż nadto wystarczające.

Sceny erotyczne w tej części są bardziej szorstkie? gorące? zupełnie tak jakby autorka przestała się hamować, nabrała więcej pewności siebie. A może po prostu męska narracja zmusiła do odważniejszych i bardziej zmysłowych opisów? Nie zależnie od tego co było przyczyną efekt był prawdziwą zmysłową ucztą.

"Tortury jej duszy" to skomplikowanie, napięcie, pasja oraz sprzeczności. Naz wchodzi do głowy niemal jak dobra butelka whiskey i zagnieżdża się w niej na dłuższą chwilę, wystarczająco długą by po dotarciu do ostatniej kropli odczuć skutki uzależnienia.

,,Nie chciałem jej kochać. Nawet nie planowałem jej lubić. Ale stało się... zdarzyło się... i wciąż próbuję wymyślić jak sobie z tym poradzić".

Długo zwlekałam aby wziąć "na warsztat" że tak powiem drugą część Bestii w jego oczach. Mimo że podobał mi się pierwszy tom, to odczuwałam jednak lekki niepokój, że "Tortury jej duszy" staną się również torturami mojej. Czasem po...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Ligeria

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [20]

M.S. Force
Ocena książek:
6,9 / 10
10 książek
3 cykle
Pisze książki z:
54 fanów
Christina Lauren
Ocena książek:
6,9 / 10
35 książek
2 cykle
350 fanów
Vi Keeland
Ocena książek:
7,1 / 10
53 książki
6 cykli
884 fanów

Ulubione

Jodi Picoult Bez mojej zgody Zobacz więcej
Colleen Hoover Hopeless Zobacz więcej
Jodi Picoult Bez mojej zgody Zobacz więcej
E. L. James Pięćdziesiąt twarzy Greya Zobacz więcej
Colleen Hoover Hopeless Zobacz więcej
Colleen Hoover Hopeless Zobacz więcej
Colleen Hoover Hopeless Zobacz więcej
Jennifer L. Armentrout Obsydian Zobacz więcej
Tammara Webber Tak blisko... Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Brittainy C. Cherry Powietrze, którym oddycha Zobacz więcej
Katy Evans Manwhore +1 Zobacz więcej
Brittainy C. Cherry Powietrze, którym oddycha Zobacz więcej
Brittainy C. Cherry Powietrze, którym oddycha Zobacz więcej
K.A. Tucker Przez niego zginę Zobacz więcej
Corinne Michaels Hold You Close Zobacz więcej
K. Bromberg Cuffed Zobacz więcej
Danielle Lori The Sweetest Oblivion Zobacz więcej
Katy Evans Manwhore Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
1 080
książek
Średnio w roku
przeczytane
108
książek
Opinie były
pomocne
8 103
razy
W sumie
wystawione
1 077
ocen ze średnią 6,4

Spędzone
na czytaniu
6 053
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
51
minut
W sumie
dodane
68
cytatów
W sumie
dodane
26
książek [+ Dodaj]