rozwińzwiń

House of Cards. Ograć króla

Okładka książki House of Cards. Ograć króla Michael Dobbs
Okładka książki House of Cards. Ograć króla
Michael Dobbs Wydawnictwo: Znak Literanova Cykl: Francis Urquhart (tom 2) literatura piękna
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Francis Urquhart (tom 2)
Tytuł oryginału:
To Play The King
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2015-09-07
Data 1. wyd. pol.:
2015-09-07
Data 1. wydania:
2014-06-03
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324035076
Tłumacz:
Agnieszka Sobolewska
Tagi:
Agnieszka Sobolewska władza spisek
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
1029 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
124
85

Na półkach: ,

Ojć... względem pierwszego tomu jest spory spadek jakości (syndrom drugiego tomu?). Historia jest wciągająca, ale po głębszym zastanowieniu brakuje w niej czegoś. Cała książka jest mocno przewidywalna i brakuje jej tego co ma serial. Postaci są wyrachowane, ale czy rewelacyjnie napisane mam wątpliwości co do tego. Szczerze mówiąc te dramy w wielu przypadkach są małostkowe i naciągane... I ten cliffhanger na końcu... Ale jako czytadło daje jakoś radę, choć nie jest to raczej najlepszy tytuł w swoim gatunku. 6/10.

Ojć... względem pierwszego tomu jest spory spadek jakości (syndrom drugiego tomu?). Historia jest wciągająca, ale po głębszym zastanowieniu brakuje w niej czegoś. Cała książka jest mocno przewidywalna i brakuje jej tego co ma serial. Postaci są wyrachowane, ale czy rewelacyjnie napisane mam wątpliwości co do tego. Szczerze mówiąc te dramy w wielu przypadkach są małostkowe i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
985
757

Na półkach:

Wpadłam w błędne koło. Nie widziałam serialu (tak, pewnie żyję pod kamieniem i jestem jedną z niewielu, którzy go nie widzieli),a wątpię, czy po lekturze dwóch tomów będę miała ochotę na seans #houseofcards.

Walka o władzę wszędzie wygląda podobnie.

Nie umiem nie porównać tych książek do trylogii “W kręgach władzy” Mroza - nie umiem i już. I tu, i tu toczy się bezpardonowa potyczka o najwyższe stanowiska w państwie. I tu, i tu bohaterowie nie mają większych skrupułów, a jednak u Mroza wciąga się to maksymalnie szybko, podczas gdy w brytyjskich realiach opisanych w książce Michaela Dobbsa, niemiłosiernie namęczyłam się podczas lektury, by w jakikolwiek sposób wciągnąć się w meandry działań Francisa Urquharta.

I tak, jestem świadoma, że może to wynikać po prostu z faktu, iż w polskiej rzeczywistości politycznej orientuję się bardziej niż w brytyjskiej. Ale równie dobrze może wynikać też z innego stylu pisania. Dobbs tworzy naprawdę sporo opisów, które nawet jeśli coś wnoszą do fabuły, i nierzadko są to fakty istotne, to ciężko do nich dotrzeć.

I mimo, że naprawdę się dzieje sporo, a afera goni aferę, to nie umiałam znaleźć w sobie tyle zainteresowania, ile bym chciała. Dlatego trzeciemu tomowi na razie mówię “goodbye”, ale nie czuję, że będę żałować.

Wpadłam w błędne koło. Nie widziałam serialu (tak, pewnie żyję pod kamieniem i jestem jedną z niewielu, którzy go nie widzieli),a wątpię, czy po lekturze dwóch tomów będę miała ochotę na seans #houseofcards.

Walka o władzę wszędzie wygląda podobnie.

Nie umiem nie porównać tych książek do trylogii “W kręgach władzy” Mroza - nie umiem i już. I tu, i tu toczy się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
30
27

Na półkach:

Dobry pomysł słaba narracja

Dobry pomysł słaba narracja

Pokaż mimo to

avatar
606
519

Na półkach: , , , , ,

Szybko wzięłam się za drugi tom House of Cards i równie szybko szło mi jego czytanie, bo po dwóch dniach byłam już w połowie. Szybko jak na mnie, bo czasami wejście w książkę zajmuje mi kilka dni, jak w przypadku pierwszego tomu o Francisie Urquharcie.
Francis Urquhart wygrał wybory w partii i został premierem. Jednak musi pamiętać, że nie został wybrany przez naród, a według wielu – w tym samego króla – nie czyni go prawdziwym premierem. Urquhart kolejny raz musi zagrać o władzę. Tylko, że tym razem jego największym przeciwnikiem jest sam król, a monarchia w Wielkiej Brytanii jest głęboko zakorzeniona. Przeciwnik trudny, a stawka wysoka. Musi dobrze wszystko rozplanować, bo kraj pogrąża się w recesji, a słupki procentowe jego partii wołają o pomstę do nieba. Czy Francis doprowadzi do wcześniejszych wyborów parlamentarnych w sprzyjającym dla niego okresie? Jeśli tak to czy je wygra? Wygrana pozwoliłaby mu umocnić swoją władzę. Należy tylko ograć króla…
Francis został premierem i udało mu się stworzyć rząd. Wie jednak, że nie może legitymować się mandatem od społeczeństwa, co dla wielu może być jego polityczną wadą. Na dodatek nie ma króla po swojej stronie, chociaż dla dobra wszystkich rząd i król powinni grać do jednej bramki. Francis musi jednak walczyć z królem tak, aby nikt o tym nie wiedział, bo ostatnie, czego potrzebuje to kryzys konstytucyjny. To powoduje u nowego premiera lekką dezorientację i źle ocenia ludzi, którzy wchodzą do jego kręgu. Do tej pory jego jedynym przeciwnikiem był premier, którego łatwo pokonał, a pozostałe przeszkody szybko eliminował. Króla nie może odsunąć od władzy przez zły wizerunek, które publikowałyby media ani też nie może go zabić, bo to nie uszłoby mu na sucho. Mimo to Urquhart nie poddaje się i rozpoczyna kolejną polityczną walkę, którą rozgrywa.
Ważną postacią w tej książce jest sam monarcha, który nosi tytuł króla dopiero od czterech miesięcy. Próbuje on wyjść poza obraz władcy, który panował do tej pory. Chce wyjść do obywateli, chce żeby rodzina królewska nie była traktowana jak pasożyty przez naród. Chce opodatkować ich dochody, posiadłości, chce być bardziej ludzki. Jednak premierem jest Francis Urquhart, który doskonale wie, że takie pokazanie królewskiej rodziny sprawiłoby, że jego poparcie, które i tak jest drastycznie niskie spadłoby jeszcze bardziej. Dlatego nie pozwala królowi na takie „wybryki”. Doprowadza do decyzji, której nikt by się nie spodziewał po nowym królu…
Przyznam, że nie spodziewałam się nowej postaci damskiej w drugim tomie. W poprzednim ważną rolę odgrywała Mattie Storin. W tym koło Francisa kręci się piękna Amerykanka, która uciekła ze swojego kraju ze względu na swoją przeszłość. Straciła dziecko, bo mąż pobił ją do tego stopnia, że poroniła, więc rozwiodła się i postanowiła zacząć nowe życie w Wielkiej Brytanii, gdzie otworzyła firmę zajmującą się badaniami opinii publicznej. Tylko czy Sally jest naprawdę szczera w tym, co mówi? Czy nie stoi za tym jeden z wrogów nowego premiera? Nie zapominajmy, że po zostaniu premierem Francisowi Urquhartowi przybyło kilko wrogów. Podczas walki o ten fotel obiecał coś komuś i nie spełnił swoich obietnic, a to przedsiębiorców boli najbardziej…
„Ograć króla” czytało mi się zdecydowanie lepiej niż pierwszy tom. Pewnie, dlatego, że eliminowanie politycznych przeciwników nie szło Francisowi już tak gładko jak poprzednio. Tu natrafił na najcięższy kaliber – króla. Może nie pod względem władzy, ale brakiem szans na wyeliminowanie już jak najbardziej. Francis wie, że w Wielkiej Brytanii rodzina królewska dla wielu jest kwintesencją ich narodowości i tylko przez wygranie wyborów może przekonać do siebie monarchę. Poznajemy głównego bohatera z zupełnie innej strony. Już nie jest tak pewny, popełnia drobne błędny, ale dalej jest bezwzględny w swojej grze o władzę…
Drugi tom zakończył się w takim momencie, że natychmiast musiałam zacząć czytać tom trzeci. Naprawdę jest to dobra powieść oraz seria o tym jak wielkim i bezlitosnym bagnem jest polityka. Ja polecam i biorę się za „Ostatnie rozdanie”.

„Normalnie nie mam skłonności do powątpiewania we własne siły. Czasami jednak wszystko, co sobie zaplanowaliśmy, wymyka się jak piasek przesypujący się między palcami: im bardziej usiłujemy go złapać, tym bardziej nieuchwytny się staje.”~ Michael Dobbs, House of Cards. Ograć króla, Kraków 2015, s. 184.

Szybko wzięłam się za drugi tom House of Cards i równie szybko szło mi jego czytanie, bo po dwóch dniach byłam już w połowie. Szybko jak na mnie, bo czasami wejście w książkę zajmuje mi kilka dni, jak w przypadku pierwszego tomu o Francisie Urquharcie.
Francis Urquhart wygrał wybory w partii i został premierem. Jednak musi pamiętać, że nie został wybrany przez naród, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
48

Na półkach: ,

Druga część równie dobra co pierwsza, tym razem z mocno zaangażowaną rodziną królewską. Prawdziwa gra o wysoka stawkę. Polecam miłośnikom politycznych rozgrywek. Bardzo smaczne!

Druga część równie dobra co pierwsza, tym razem z mocno zaangażowaną rodziną królewską. Prawdziwa gra o wysoka stawkę. Polecam miłośnikom politycznych rozgrywek. Bardzo smaczne!

Pokaż mimo to

avatar
44
30

Na półkach:

Nieco spokojniej niż w pierwszej części, wciąż jednak powieść trzyma poziom. Interesujące spojrzenie na postać Urquharta z zupełnie innej perspektywy - nie zawsze pewnego siebie, poddającego się ludzkim słabościom, nadal jednak bijącego się o władzę do końca.

Nieco spokojniej niż w pierwszej części, wciąż jednak powieść trzyma poziom. Interesujące spojrzenie na postać Urquharta z zupełnie innej perspektywy - nie zawsze pewnego siebie, poddającego się ludzkim słabościom, nadal jednak bijącego się o władzę do końca.

Pokaż mimo to

avatar
29
20

Na półkach: ,

Drugi tom zwalnia trochę tempa. Po pierwszej intensywnej części dostajemy odpoczynek, który finalnie utrzymuje się przez większość książki. Czy to źle? Wydaje mi się, że nie, jednak porwany "Bezwględną grą o władzę" jako czytelnik oczekuje, że poleje się krew na lewo i prawo. Jest natomiast tak stabilnie i bezpiecznie można by rzecz.

Drugi tom zwalnia trochę tempa. Po pierwszej intensywnej części dostajemy odpoczynek, który finalnie utrzymuje się przez większość książki. Czy to źle? Wydaje mi się, że nie, jednak porwany "Bezwględną grą o władzę" jako czytelnik oczekuje, że poleje się krew na lewo i prawo. Jest natomiast tak stabilnie i bezpiecznie można by rzecz.

Pokaż mimo to

avatar
127
103

Na półkach:

Może i niezła, ale nie angażuje emocjonalnie.

Może i niezła, ale nie angażuje emocjonalnie.

Pokaż mimo to

avatar
32
5

Na półkach: , , , ,

Super wątek relacji Davida i Kennyego. :)

Super wątek relacji Davida i Kennyego. :)

Pokaż mimo to

avatar
237
134

Na półkach:

Dla mnie przeczytać (albo przelecieć wzrokiem) i zapomnieć. Czy coś się w ogóle dzieje w tej części? Zachęcona końcówką pierwszej od razu pobiegłam po drugą część, a tu flaki z olejem...

Dla mnie przeczytać (albo przelecieć wzrokiem) i zapomnieć. Czy coś się w ogóle dzieje w tej części? Zachęcona końcówką pierwszej od razu pobiegłam po drugą część, a tu flaki z olejem...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 346
  • Chcę przeczytać
    1 019
  • Posiadam
    464
  • Chcę w prezencie
    88
  • Ulubione
    32
  • Teraz czytam
    32
  • 2018
    13
  • Ebook
    12
  • 2016
    12
  • 2015
    10

Cytaty

Więcej
Michael Dobbs House of Cards. Ograć króla Zobacz więcej
Michael Dobbs House of Cards. Ograć króla Zobacz więcej
Michael Dobbs House of Cards. Ograć króla Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także