Konopielka

Okładka książki Konopielka
Edward Redliński Wydawnictwo: Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza
Data wydania:
1975-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1975-01-01
Język:
polski
Średnia ocen

                7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
44 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
212
85

Na półkach: ,

Film czy książka, książka czy film. Zwykle jest tak, że film powstaje na podstawie książki i poprzez częstą emisję w telewizji zapada w pamięć na dłużej niż książka. „Konopielka” wyreżyserowana przez Witolda Leszczyńskiego to kino kameralne, nastrojowe, ale poprzez swój niepowtarzalny klimat kino wybitne, film do którego zawsze chętnie się wraca. Choćby z uwagi na wielkie kreacje Krzysztofa Majchrzaka i Anny Seniuk. Powieść „Konopielka” autorstwa Edwarda Redlińskiego, na podstawie której powstał film, dorównuje filmowi pod względem wrażeń, a może nawet go przewyższa. Bo doprawdy trudno znaleźć dobry film na podstawie słabej książki, ale też o wiele łatwiej na podstawie dobrej książki nakręcić słaby film. W „Konopielce” na szczęście i film i książka idą w parze.

Co takiego jest zatem w „Konopielce”, że przyciąga uwagę i wciąż rozbudza nowe przemyślenia. Z pozoru świat, którego już nie ma. Zapomniana wieś, analfabetyzm, gusła, wierzenia, nawet mowa, której już nie ma. Jednak to tylko kreacja, a właściwie dekoracja. Bo w „Konopielce” odnajdziemy tematy uniwersalne, które mogły się dziać tysiące lat temu, ale też tu i teraz. Jest bunt jednostki wobec narzuconym zasadom, jest rozbudzenie rozumu, ale też i rozbudzenie namiętności. Pytania stawiane od wieków: czy tak jak jest- tak musi być? Pozostać wiernym sobie czy wspólnocie w której przyszło mi żyć? Czy spokojne życie z dala od cywilizacji jest lepsze czy gorsze od życia w zgiełku? To wszystko i wiele innych pytań nasuwa lektura „Konopielki”. 140 stron, ale jakże mądrych. Redliński opisuje żywot prostych ludzi, ale poprzez ich prostotę i ich słowa każdy może odnaleźć odniesienia do teraźniejszości. Czy nadal nie jest tak, ze krytyka tego co nieznane jest wywołana strachem i niewiedzą? Jeśli czegoś nie chcemy, to głownie dlatego, że tego nie rozumiemy. To niezwykle aktualne i dziś w dobie marszów ONR, nacjonalistycznych bojówek ludzi, którzy być może nigdy nie byli zagranicą podobnie jak taplarscy chłopi nigdy nie byli w mieście.

Kluczową rolę w „Konopielce” stanowi postać „uczycielki”. To ona rozpala na wsi kaganek oświaty, to ona zasiewa w umyśle głównej postaci i zarazem narratora powieści- Kaziuka ziarno, które zaczyna kiełkować. Lecz pozostali współmieszkańcy Taplar na takie żniwa nie są jeszcze gotowi. Ich niewiedza, ale też i pewnego rodzaju ludowy konserwatyzm też w książce Redlińskiego nie jest krytykowany ani wyszydzany. Bo tych ludzi też należy wziąć w obronę. Oni bronią swój świat. Świat, w którym wzrastali, świat, który przyjęli jako swój, najlepszy dla siebie. Innego świata nie znają, innego świata nie chcą.

Tymczasem „uczycielka” ten spokój zaburza. A w ślad za nią przychodzą inwestycje i pomysł Kaziuka w jaki sposób usprawnić żniwa. Bo w „Konopielce” nie chodzi o to kto ma rację, tylko o to, że jak długo istnieje cywilizacja, tak długo postęp będzie stał w konflikcie ze status quo, rozum z wiarą, a dobro ze złem. Lecz w tym ostatnim wypadku zawsze znajdzie się Kaziuk i jego sąsiedzi, którzy dobro i zło będą pojmować zupełnie inaczej.

Naprawdę warto przeczytać „Konopielkę”. Nie jest to powieść o yuppies żyjących w Warszawie i odszukujących sens życia w clubbingu czy innym "ingu". Nie jest to też powieść o tym jak fatalnie się złożyło, że bohaterom przyszło urodzić się i żyć w tym kraju między Bugiem a Odrą. Czasem warto jednak sięgnąć po powieść, w której bohaterowie mówią innym językiem, w której opisany świat może już wydawać się nierzeczywisty i nieatrakcyjny, zwłaszcza dla młodego czytelnika. Ale w „Konopielce” to nie Taplary są najistotniejsze. Bo i dziś Taplarami mogą być Warszawa, Wrocław i każde inne miasto, miasteczko czy wieś. Bo Taplary to ludzie. A ludzie są wszędzie. I o tym jest ta książka. O ludziach i ich postawach.

Film czy książka, książka czy film. Zwykle jest tak, że film powstaje na podstawie książki i poprzez częstą emisję w telewizji zapada w pamięć na dłużej niż książka. „Konopielka” wyreżyserowana przez Witolda Leszczyńskiego to kino kameralne, nastrojowe, ale poprzez swój niepowtarzalny klimat kino wybitne, film do którego zawsze chętnie się wraca. Choćby z uwagi na wielkie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 617
  • Chcę przeczytać
    1 382
  • Posiadam
    356
  • Ulubione
    130
  • Literatura polska
    38
  • Chcę w prezencie
    24
  • Teraz czytam
    23
  • Literatura polska
    22
  • 2022
    12
  • 2014
    11

Cytaty

Więcej
Edward Redliński Konopielka Zobacz więcej
Edward Redliński Konopielka Zobacz więcej
Edward Redliński Konopielka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także