Heartfire

Okładka książki Heartfire Orson Scott Card
Okładka książki Heartfire
Orson Scott Card Wydawnictwo: Tor Books Cykl: Opowieść o Alvinie Stwórcy (tom 5) fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Opowieść o Alvinie Stwórcy (tom 5)
Wydawnictwo:
Tor Books
Data wydania:
1998-01-01
Data 1. wydania:
1998-01-01
Język:
angielski
ISBN:
9780812509243
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1339
674

Na półkach: , , , ,

Piąty tom sagi o Alvinie Stwórcy zaczął się bardzo nudno ale na szczęście powieść stopniowo się rozkręcała. Świetna część z procesem o czary i równie dobra z czarnym szamanem/czarownikiem.

Ta część jest na pewno słabsza od trzech pierwszych części ale to wciąż bardzo dobra powieść.

Moja ocena to 7/10. Polecam :)

Piąty tom sagi o Alvinie Stwórcy zaczął się bardzo nudno ale na szczęście powieść stopniowo się rozkręcała. Świetna część z procesem o czary i równie dobra z czarnym szamanem/czarownikiem.

Ta część jest na pewno słabsza od trzech pierwszych części ale to wciąż bardzo dobra powieść.

Moja ocena to 7/10. Polecam :)

Pokaż mimo to

avatar
301
115

Na półkach: ,

Tę część czytałem zdecydowanie najdłużej. Powody były dwa. Pierwsza część książki była dla mnie nudna i nie wciągała tak jak poprzednie. Drugim powodem były zawirowania prywatne. Jednak gdy w końcu miałem nieco więcej czasu na czytanie, okazało się, że książka znowu stała się interesująca i spokojnie mogę jej dać 6,5 gwiazdki. Czas na tom szósty.

Tę część czytałem zdecydowanie najdłużej. Powody były dwa. Pierwsza część książki była dla mnie nudna i nie wciągała tak jak poprzednie. Drugim powodem były zawirowania prywatne. Jednak gdy w końcu miałem nieco więcej czasu na czytanie, okazało się, że książka znowu stała się interesująca i spokojnie mogę jej dać 6,5 gwiazdki. Czas na tom szósty.

Pokaż mimo to

avatar
347
167

Na półkach: ,

Płomienie serc
Wróciłem po ponad rocznej przerwie do cyklu i muszę powiedzieć, ze czyta mi się Carda z przyjemnością. Jego wnikliwość w ludzkie postępowanie i płynące z tego konsekwencje, tak jakby widział rzeczywiście płomienie serc swoich bohaterów. Ten cały proces o czary, czytanie go dało sporo zabawy i uśmiechu. Choć muszę się zgodzić, końcówka jest mało fascynująca i zbyt szybka ta cała akcja z Calvinem przebiegła. Do tego minusem jest to, że Alvin, wielki cudotwórca, przez większość tej części zachowuje się nieprzyjemnie, żeby nie powiedzieć prostacko. Fabuła zeszła z torów budowy kryształowego miasta w znaczeniu dosłownym, ale przysporzyła mi sporo ciekawości, jak autor pociągnie historię dalej.

Płomienie serc
Wróciłem po ponad rocznej przerwie do cyklu i muszę powiedzieć, ze czyta mi się Carda z przyjemnością. Jego wnikliwość w ludzkie postępowanie i płynące z tego konsekwencje, tak jakby widział rzeczywiście płomienie serc swoich bohaterów. Ten cały proces o czary, czytanie go dało sporo zabawy i uśmiechu. Choć muszę się zgodzić, końcówka jest mało fascynująca i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
627
330

Na półkach:

Płomień serca to piąty już tom z cyklu o Alvinie stwórcy i muszę przyznać, że opowiadana historia zaczyna wciągać mnie coraz bardziej. Zarówno bohaterowie, którzy z początku wydawali się tacy patetyczni i mało realni z czasem stali się integralną częścią zarysowanego świata, a na których losach zaczyna mi zależeć.
Tym razem uwaga fabuły skupia się przede wszystkim na udziale Alvina i jego towarzyszy w procesie o czary prowadzonym w Nowej Anglii, w który zostali z własnej woli wplątani. Równolegle rozwija się przygoda Peggy/Margaret próbującej pomóc Calwinowi odzyskać duszę, którą utracił przez własną głupotę szukając sposobu na wszczęcie wśród czarnych niewolników buntu.
Ze względu na specyficzny styl, w jaki pisze Orson Scott Card sądzę, że cykl o Alwine mogę polecić przede wszystkim fanom „Gry Endera”. Oczywiście tylko, jeżeli jedynym aspektem, który się podobał nie była kosmiczno-futurystyczna otoczka całej opowieści.
Jeżeli się wahacie lub nadal zastanawiacie czy kontynuować czytanie tych powieści mogę tylko zaznaczyć, że według mojej opinii z każdym tomem historia ta staje się coraz bardziej wciągająca. Już dawno nie spotkałam się z powieścią, której zakończenia nie jestem w stanie się domyślić, nawet po dłuższym zastanowieniu.

Płomień serca to piąty już tom z cyklu o Alvinie stwórcy i muszę przyznać, że opowiadana historia zaczyna wciągać mnie coraz bardziej. Zarówno bohaterowie, którzy z początku wydawali się tacy patetyczni i mało realni z czasem stali się integralną częścią zarysowanego świata, a na których losach zaczyna mi zależeć.
Tym razem uwaga fabuły skupia się przede wszystkim na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10234
612

Na półkach: ,

Jakiś czas temu dałam sobie na spokój z perypetiami Alvina Stwórcy i jego przyjaciół. Powodem tego było to, że po prostu zaczęły mnie nużyć. Jednak ostatnio stwierdziłam, że chyba trzeba by było przekonać się co będzie dalej.
W tej części w poszukiwaniu Kryształowego Miasta Alvin ruszył na północ, gdzie jego zdolności uważane są za czarnoksięstwo, a korzystanie z nich karane jest śmiercią. Peggy pociągnęła na południe, gdyż zobaczyła w przyszłości straszliwą wojnę i zniszczenie. Tylko jedna ścieżka prowadzi przez chaos wojny, a misją Peggy jest przeprowadzenie świata tą ścieżką ku pokojowi.

Przepraszam ale muszę to powiedzieć – cała ta historia jest coraz bardziej pozbawiona sensu. Mam wrażenie, że autor ciągnie to wszystko, bo musi. Nic tu nie trzyma się kupy. Bohaterowie, których poznaliśmy robią się coraz dziwniejsi, coraz bardziej rozmywają się. A nowi, którzy pojawiają się w ogóle nic nie wnoszą do treści. Szkoda, że ciekawie zapowiadający się wątek Calvina został zaprzepaszczony.

Jeśli chodzi o styl pisania, to też czuję się rozczarowana. Narracja jest jakaś tak rozwleczona, skupia się na mało ważnych sprawach. W ogóle nie wciągnęło mnie. Niestety jak dla mnie to strata czasu.

Jakiś czas temu dałam sobie na spokój z perypetiami Alvina Stwórcy i jego przyjaciół. Powodem tego było to, że po prostu zaczęły mnie nużyć. Jednak ostatnio stwierdziłam, że chyba trzeba by było przekonać się co będzie dalej.
W tej części w poszukiwaniu Kryształowego Miasta Alvin ruszył na północ, gdzie jego zdolności uważane są za czarnoksięstwo, a korzystanie z nich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7941
6796

Na półkach:

ALVIN POWRACA… RAZ JESZCZE

Kiedy niemal trzy lata temu wydawnictwo Prószyński zaczęło wznawiać serię "Opowieść o Alvinie Stwórcy", tysiące fanów dobre fantastyki – w tym oczywiście ja – miało powody do zadowolenia. Przyznam jednak, że kiedy po wydaniu czwartego tomu niemal przez rok wydawca milczał na temat ciągu dalszego, zacząłem obawiać się, że może sprzedaż na kolana nie powaliła i nie dostaniemy całości. A jednak niedawno piąta odsłona cyku trafiła na księgarskie półki i co tu dużo mówić, warto było czekać. Jak zawsze bowiem w rękach czytelników znalazł się kawał dobrej literatury, która nie przypadkiem była nominowana do Locus Award w 1999 roku.

Chociaż los połączył Peggy i Alvina, a ich relacje ewoluują i prowadzą do wielkich zmian w życiu obojga, ich drogi znów będą musiały się rozejść. Gdy Alvin wraz z towarzyszami Verily’m Cooperem, Arthurem Stuartem i Mike’iem Finkiem dołącza do wyprawy ornitologa Johna Jamesa Audubona, trafia na północ, gdzie zdolności, jakimi włada uważane są za przestępstwo, za które kara może być tylko jedna – śmierć. Tymczasem kierowana wizjami przyszłej wojny Peggy wyrusza na południe, by zapobiec tragedii i przywrócić pokój. Dla obojga nastaje czas prób, którego mogą jednak nie przetrwać…

Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/05/pomien-serca-orson-scott-card.html

ALVIN POWRACA… RAZ JESZCZE

Kiedy niemal trzy lata temu wydawnictwo Prószyński zaczęło wznawiać serię "Opowieść o Alvinie Stwórcy", tysiące fanów dobre fantastyki – w tym oczywiście ja – miało powody do zadowolenia. Przyznam jednak, że kiedy po wydaniu czwartego tomu niemal przez rok wydawca milczał na temat ciągu dalszego, zacząłem obawiać się, że może sprzedaż na kolana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
143
105

Na półkach:

"Płomień serca" to jak na razie najgorszy tom sagi o Alvinie Stwórcy.
Do momentu jak Alvin i Jego żona Peggy oraz Verily Cooper są razem czyta się to świetnie. Taki wstęp do dalszych przygód. Problem zaczyna się, jak się rozdzielają i tak: Peggy rusza na południe, a Alvin i reszta na północ. Mamy tutaj również wątek Calvina, który razem z Balzakiem podróżują po Ameryce, ale z czasem ten wątek zaczyna nudzić.
Najgorsze jest to, że Ci bohaterowie nie przypominając tych których poznaliśmy w poprzednich tomach. Jedynie Peggy Carter wydaję się nie zmieniać, Calvin jako antagonista w poprzedniej części, tutaj jakby wyblakł. Motyw procesu niepotrzebny, gdyż w poprzednim tomie mieliśmy to samo.
Podsumowując: Ciąg dalszy równi pochyłej jeśli chodzi o tę serię.

"Płomień serca" to jak na razie najgorszy tom sagi o Alvinie Stwórcy.
Do momentu jak Alvin i Jego żona Peggy oraz Verily Cooper są razem czyta się to świetnie. Taki wstęp do dalszych przygód. Problem zaczyna się, jak się rozdzielają i tak: Peggy rusza na południe, a Alvin i reszta na północ. Mamy tutaj również wątek Calvina, który razem z Balzakiem podróżują po Ameryce, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
187
186

Na półkach: , ,

Dlaczego zacząłem od piątego tomu cyklu? Bo innych nie posiadam. Gdy zobaczyłem nazwisko jednego z moich ulubionych autorów, na książce z wyprzedaży bibliotecznej, musiałem ją kupić. (Dalej wisze koledzę złotówkę, którą mi wtedy pożyczył.) Card jest mistrzem sf. Niekwestionowanym. O ile jest to cykl, tak niewiele rzeczy jest takich, które utrudniają czytanie wyrywkowe. Polecam!

Dlaczego zacząłem od piątego tomu cyklu? Bo innych nie posiadam. Gdy zobaczyłem nazwisko jednego z moich ulubionych autorów, na książce z wyprzedaży bibliotecznej, musiałem ją kupić. (Dalej wisze koledzę złotówkę, którą mi wtedy pożyczył.) Card jest mistrzem sf. Niekwestionowanym. O ile jest to cykl, tak niewiele rzeczy jest takich, które utrudniają czytanie wyrywkowe. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
692
146

Na półkach: , ,

Interesująca teoria dot. niewolników ^^ Wiele wyjaśnia :-)

Interesująca teoria dot. niewolników ^^ Wiele wyjaśnia :-)

Pokaż mimo to

avatar
213
120

Na półkach:

Nie zrażałem się opiniami na temat tej części, gdyż ilu ludzi tyle opinii, ale niestety lub stety, w tym przypadku, większość miała rację. Wciąż czyta się to w miarę dobrze, ale już nie ma tego polotu co w pierwszych tomach. Miałem wrażenie, że to powtórka IV tomu (proces sądowy). Przede mną ostatni tom. Nie chcę czytać za wielu opinii o nim, żeby nie zrazić się od razu, ale jestem niezmiernie ciekaw czy w końcu Alvin dotrze do celu. Do tej pory idzie mu to strasznie opornie i mam wrażenie, że wiele elementów autor umieścił na siłę, po to, żeby przedłużyć cykl.

Nie zrażałem się opiniami na temat tej części, gdyż ilu ludzi tyle opinii, ale niestety lub stety, w tym przypadku, większość miała rację. Wciąż czyta się to w miarę dobrze, ale już nie ma tego polotu co w pierwszych tomach. Miałem wrażenie, że to powtórka IV tomu (proces sądowy). Przede mną ostatni tom. Nie chcę czytać za wielu opinii o nim, żeby nie zrazić się od razu,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    380
  • Chcę przeczytać
    250
  • Posiadam
    82
  • Fantasy
    14
  • Fantastyka
    11
  • Chcę w prezencie
    11
  • Orson Scott Card
    7
  • Ulubione
    6
  • 2014
    4
  • Teraz czytam
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Heartfire


Podobne książki

Przeczytaj także