Nie mogłam się oderwać .Trzyma w napięciu i świetnie napisana,ale zakończenie coś nie bardzo wyszło . No i minus za wyjątkowo działającą na nerwy przemądrzałą bohaterkę

Nie mogłam się oderwać .Trzyma w napięciu i świetnie napisana,ale zakończenie coś nie bardzo wyszło . No i minus za wyjątkowo działającą na nerwy przemądrzałą bohaterkę

Plus książki - pomysł zbrodni. Rzeczywiście po przeczytaniu jej opisu człowiek zaczyna sobie wyobrażać, jak by to było żyć w takiej sytuacji. Cała reszta... tragedia. Tak naprawdę jak tylko poznaje się historię jednego z bohaterów - od razu wiesz, kto będzie winny. Na minus również to, że nie wiemy, co się dalej działo z Anną, czy udałoby się jej w jakikolwiek sposób pomóc.

Plus książki - pomysł zbrodni. Rzeczywiście po przeczytaniu jej opisu człowiek zaczyna sobie wyobrażać, jak by to było żyć w takiej sytuacji. Cała reszta... tragedia. Tak naprawdę jak tylko poznaje się historię jednego z bohaterów - od razu wiesz, kto będzie winny. Na minus również to, że nie wiemy, co się dalej działo z Anną, czy udałoby się jej w jakikolwiek sposób pomóc.

Irytujący i nienaturalni bohaterowie; ciekawy pomysł na fabułę.

Irytujący i nienaturalni bohaterowie; ciekawy pomysł na fabułę.

Zacznę od tego, że uwielbiam książki tego typu: grupka ludzi, ktoś ginie i zaczyna się wzajemne osądzanie i jedna wielka nie pewność. Akcja książki zaczyna się dość niewinnie, grupka ludzi wyjeżdża na wypad w góry, aby odbyć detoks od telefonu, internetu itp. jednak już pierwszej nocy dzieje się coś co wyprowadza wszystkich z równowagi i zaczynają się wzajemne podejrzenia. Wszystko co się wydarza dzieje się bardzo dynamicznie i najchętniej to przeczytałam bym ją na raz 🙈 stąd moja zarwana nocka. Klimat książki potęguje świadomość, że są odcięci od świata, a intensywne opady śniegu uniemożliwiają wyjście z hotelu. Książka jest świetna! Co prawda znalazłam kilka rzeczy, które są conajmniej dziwne, ale nie psują one klimatu książki i mimo wszystko gorąco polecam!

Zacznę od tego, że uwielbiam książki tego typu: grupka ludzi, ktoś ginie i zaczyna się wzajemne osądzanie i jedna wielka nie pewność. Akcja książki zaczyna się dość niewinnie, grupka ludzi wyjeżdża na wypad w góry, aby odbyć detoks od telefonu, internetu itp. jednak już pierwszej nocy dzieje się coś co wyprowadza wszystkich z równowagi i zaczynają się wzajemne podejrzenia....

Jaki ta książka ma klaustrofobiczny klimat! Nie mogłam jej odłożyć, przeczytałam jednym tchem.
Jedna z niewielu książek, przy których autentycznie trzęsłam się ze strachu/stresu.

Jaki ta książka ma klaustrofobiczny klimat! Nie mogłam jej odłożyć, przeczytałam jednym tchem.
Jedna z niewielu książek, przy których autentycznie trzęsłam się ze strachu/stresu.

Czytając opis książki liczyłam na naprawdę wciągającą historię. Grupa przypadkowych ludzi zamknięta w hotelu w górach podczas śnieżycy bez możliwości kontaktu ze światem i brutalne morderstwo. To brzmi jak scenariusz na genialny thriller!

Początek trochę mnie rozczarował, bo akcja ciągnęła się niemiłosiernie, a mnogość bohaterów przyprawiała o zawroty głowy. Na szczęście po kilkudziesięciu stronach wreszcie zaczęło się coś dziać, a ja nie mogłam się oderwać od czytania. Książka trzymała mnie w napięciu do ostatniej strony i ciągle zastanawiałam się, kto zabił. Zakończenie nie było dla mnie wielką niespodzianką, ale nie oznacza to, że się nim rozczarowałam. Świetny thriller :)

Czytając opis książki liczyłam na naprawdę wciągającą historię. Grupa przypadkowych ludzi zamknięta w hotelu w górach podczas śnieżycy bez możliwości kontaktu ze światem i brutalne morderstwo. To brzmi jak scenariusz na genialny thriller!

Początek trochę mnie rozczarował, bo akcja ciągnęła się niemiłosiernie, a mnogość bohaterów przyprawiała o zawroty głowy. Na szczęście...

Detoks od telefonów komórkowych i internetu to sposób na spędzenie weekendu przez uczestników pewnej wyprawy. Odcięci od świata na wysokości 2000m., mają nadzieję na kilka dni w urokliwym miejscu. Ich spokój nie trwa jednak długo, już drugiego dnia jedno z nich znika a gdy zostaje odnaleziony na pozostałych uczestników pada blady strach o własne życie. Stary opuszczony hotel, obcy sobie ludzie, którzy właściwie nic o sobie nie wiedzą, za oknem śnieżna zamieć i brak jakiejkolwiek możliwości ucieczki. Ktoś z nich jest mordercą a może to być każdy...

Jak ja lubię takie książki!! Od czasu "Dziesięciu murzynków" Aghaty Christie poluje na tego rodzaju "duszne" kryminały i thrillery. Małe pomieszczenia, zamknięte społeczności, w to mi graj! Aż wstyd się przyznać ile czasu "Offline" czekało na swoją kolejkę, dostałam tę książkę od mojego Męża na urodziny, które mam w... styczniu. Jaka szkoda, że tyle to trwało, bo książka Arno Strobela to naprawdę kawal dobrej zabawy. Oj ile ja miałam podejrzeń i ile razy gubiłam się w zawiłościach! Autor wie jak budować postaci oraz napięcie miedzy nimi. Może nie bałam się jak nie wiem co, może nie czułam irracjonalnego lęku i nie oglądałam się za siebie podczas lektury, ale miałam momenty kiedy mówiąc delikatnie było mi nieswojo. "Offline" czytałam właściwie też będąc offline z dala od dobrego WiFi co tylko potęgowało momentami poczucie jakbym była z bohaterami w tym samym miejscu. Książka mi się podobała, lektura sprawiła mi sporą przyjemność, idealnie wpasowując się w moje klimaty. Doskonały pomysł na spędzenie czasu dla wszystkich fanów tego gatunku. Śmiało mogę Wam ją polecić.

Detoks od telefonów komórkowych i internetu to sposób na spędzenie weekendu przez uczestników pewnej wyprawy. Odcięci od świata na wysokości 2000m., mają nadzieję na kilka dni w urokliwym miejscu. Ich spokój nie trwa jednak długo, już drugiego dnia jedno z nich znika a gdy zostaje odnaleziony na pozostałych uczestników pada blady strach o własne życie. Stary opuszczony...

Koszmarnie nielogiczne zakończenie!!! Sama książka nie byłaby zła, mimo irytującej maniery powtarzania podobnych sformułowań (np. dozorca narzekający na traktujących go z z góry gości). Ale to zakończenie??? Jak poszkodowana może chcieć zdradzić imię mordercy samemu mordercy? Anna, która nie widzi i nie może mówić, marzy o tym, że koleżanka lub kolega z jej pracy rozszyfrują kod, którym chce zdradzić imię mordercy. I koleżance zdradza imię tego kolegi! Bezsens totalny! Dwie gwiazdki za pomysłowość w uśmiercaniu.

Koszmarnie nielogiczne zakończenie!!! Sama książka nie byłaby zła, mimo irytującej maniery powtarzania podobnych sformułowań (np. dozorca narzekający na traktujących go z z góry gości). Ale to zakończenie??? Jak poszkodowana może chcieć zdradzić imię mordercy samemu mordercy? Anna, która nie widzi i nie może mówić, marzy o tym, że koleżanka lub kolega z jej pracy...

Świetna, napisana prostym językiem, czyta się bardzo szybko i w napięciu

Świetna, napisana prostym językiem, czyta się bardzo szybko i w napięciu

Ciekawy pomysł na książkę, ale moim zdaniem mogłaby być lepiej zaplanowana. Niektóre sceny mogą wydawać się dość drastyczne, czasem nawet przechodziły mnie ciarki. Ponad 100 stron przed zakończeniem zorientowałam się, kto prawdopodobnie jest odpowiedzialny za te wszystkie zbrodnie, przez co jestem zawiedziona samym zakończeniem.

Książka nie jest najgorsza, muszę przyznać, że trzyma w napięciu - stopniowo je buduje, po czym są momenty kulminacyjne.

Ostatecznie nie nazwałabym tego najlepszym thrillerem. Nad poleceniem komukolwiek bym się zastanawiała, zwłaszcza, że czytałam lepsze pozycje.

Ciekawy pomysł na książkę, ale moim zdaniem mogłaby być lepiej zaplanowana. Niektóre sceny mogą wydawać się dość drastyczne, czasem nawet przechodziły mnie ciarki. Ponad 100 stron przed zakończeniem zorientowałam się, kto prawdopodobnie jest odpowiedzialny za te wszystkie zbrodnie, przez co jestem zawiedziona samym zakończeniem.

Książka nie jest najgorsza, muszę przyznać,...