Do oceny thrillerów podchodzę dość niepewnie. Może dlatego że na palcach jednej ręki mogę zliczyć, ile ich w życiu przeczytałam. Nie mam więc za dużego porównania do innych pozycji w tym gatunku, ale wydaje mi się, że „Chłopiec w lesie” nie wypada rewelacyjnie. Osobiście średnio mi się podobał. Po mocnym początku, tj. zabójstwie wspomnianym w opisie, wszystko zaczyna się rozwlekać. Książka choć krótka moim zdaniem i tak jest za długa i powinna skończyć się wcześniej. Zupełnie nie przemawiało do mnie zachowanie głównego bohatera. O ile byłam w stanie zrozumieć jego bierność, gdy był dzieckiem, a nawet wtedy gdy Elizabeth po wielu latach znów wróciła do jego życia, to już później wydawała się naciągana. Tommy prawił, że robi to wszystko dla rodziny, a w rzeczywistości było wręcz przeciwnie - wciąż się od niej oddalał. Zrozumiałe, że panika i strach przed konsekwencjami robiły swoje i nie pozwalały myśleć trzeźwo, ale gdy wiedział już więcej i głębiej w tym siedział, powinien być mądrzejszy. W szczególności że chłop miał niemałe doświadczenie z mordercami, co więcej, chwalił się nawet kontaktami z FBI, którzy ponoć sami się do niego zgłaszali. I serio nie pomyślał, żeby to wykorzystać? Tak naprawdę nie dostrzegałam w nim żadnych form oporu, sprzeciwu, prób uwolnienia się spod wpływów seryjnej morderczyni, co jest mało logiczne. Tommy zdawał się zaakceptować, że tak musi być, że nic nie może zrobić i naiwnie liczyć, że dam mu w końcu święty spokój...

Książka jest bardzo przewidywalna, jak na thriller o tak ciężkim temacie nie była szczególnie emocjalna, nie trzymała w napięciu, nie wzbudzała grozy, poczucia niepewności, wyczekiwania na dalsze zdarzenia. Mam wrażenie, że fabuła była zbytnio przegadana, za mało się w niej działo, a wszystko było zbyt oczywiste, żeby się zaangażować. Gdyby całość utrzymywała poziom prologu, moja ocena byłaby znacznie wyższa, bo tam czuło się, że coś wisi w powietrzu. Natomiast dalsze rozdziały zostały pozbawione tego napięcia, czytało się bez większego zaangażowania, wiedząc, do czego wszystko ostatecznie zmierza.

Do oceny thrillerów podchodzę dość niepewnie. Może dlatego że na palcach jednej ręki mogę zliczyć, ile ich w życiu przeczytałam. Nie mam więc za dużego porównania do innych pozycji w tym gatunku, ale wydaje mi się, że „Chłopiec w lesie” nie wypada rewelacyjnie. Osobiście średnio mi się podobał. Po mocnym początku, tj. zabójstwie wspomnianym w opisie, wszystko zaczyna się...

Przerażająca historia, wręcz nieprawdopodobna.

Przerażająca historia, wręcz nieprawdopodobna.

Tematyka morderstw na tle seksualnym nigdy nie należy do lekkich i przyjemnych lektur, dlatego dla wielu książka może wydawać się obrzydliwa i dość kontrowersyjna zwłaszcza, że chodzi tutaj o mordercę- kobietę. Dla mnie zabrakło trochę dynamiki i za mocno autor wzorował się na powieściach Kinga. Ogólnie historia ciekawa, mroczna z przewidywalnym zakończeniem

Tematyka morderstw na tle seksualnym nigdy nie należy do lekkich i przyjemnych lektur, dlatego dla wielu książka może wydawać się obrzydliwa i dość kontrowersyjna zwłaszcza, że chodzi tutaj o mordercę- kobietę. Dla mnie zabrakło trochę dynamiki i za mocno autor wzorował się na powieściach Kinga. Ogólnie historia ciekawa, mroczna z przewidywalnym zakończeniem

Byłem sceptyczny biorąc tą książkę,pierwszą książkę Cartera Wilsona...
myślałem sobie,że to na pewno będzie jakieś "G"...
jednak się cholernie rozczarowałem,tak bardzo,że dałem maks. punktację!
Bardzo dobry,mroczny thriller pisany stylem King-owskym :)

Średnia punktacja tej książki jest wg. mnie mocno zaniżona,ale są gusta...

Polecam i zachęcam.

Byłem sceptyczny biorąc tą książkę,pierwszą książkę Cartera Wilsona...
myślałem sobie,że to na pewno będzie jakieś "G"...
jednak się cholernie rozczarowałem,tak bardzo,że dałem maks. punktację!
Bardzo dobry,mroczny thriller pisany stylem King-owskym :)

Średnia punktacja tej książki jest wg. mnie mocno zaniżona,ale są gusta...

Polecam i zachęcam.

Nie podobała mi się za bardzo. Pozostawia pewien niesmak, trochę "obleśna". Mam wrażenie, że aspekt erotyczny odgrywa tu większą rolę, niż wątek kryminalny.

Nie podobała mi się za bardzo. Pozostawia pewien niesmak, trochę "obleśna". Mam wrażenie, że aspekt erotyczny odgrywa tu większą rolę, niż wątek kryminalny.

Nie podobała mi się...szokujące opisy i zniesmaczenie, które czułam to za mało, aby książka była według mnie dobra. Bezkarna psychopatka...Obserwatorzy...decyzje głównego bohatera...to za mało aby uznać, że przeczytanie takiej książki wnosi coś w nasze życie...myślenie...światopogląd. Kiepski kryminał do zapomnienia!

Nie podobała mi się...szokujące opisy i zniesmaczenie, które czułam to za mało, aby książka była według mnie dobra. Bezkarna psychopatka...Obserwatorzy...decyzje głównego bohatera...to za mało aby uznać, że przeczytanie takiej książki wnosi coś w nasze życie...myślenie...światopogląd. Kiepski kryminał do zapomnienia!

Tommy Deveraux jest znanym pisarzem wiodącym na pozór zwyczajne życie. Nikt jednak nie zna jego mrocznej tajemnicy sprzed trzydziestu lat... Po wielu niespokojnych latach w jego życiu pojawia się pewna niebezpieczna kobieta, która ma ścisły związek z przeszłością owego pisarza... Od tej pory Tommy nie zazna już ani chwili wytchnienia...
W moim odczuciu ta powieść budzi pewien niepokój i lęk. Tommy jako dojrzały mężczyzna musi zmierzyć się z przeszłością, głęboko skrywaną prawdą oraz kobietą imieniem Elizabeth, która odcisnęła głębokie piętno na Tommy'ym i jego dawnych kolegach... Tymczasem Elizabeth posuwa się coraz bardziej w swoich brutalnych działaniach wykorzystując przy tym mężczyznę...
"Chłopiec w lesie" niewątpliwie zalicza się do powieści nie stroniących od przemocy, lecz potrafi też nieco zaintrygować a to za sprawą osób i ich problemów. Uważam, że jest to dobra pozycja dla zainteresowanych tego typu powieścią.

Cała opinia na stronie: https://moichksiazekswiat.pl/chlopiec-w-lesie

Tommy Deveraux jest znanym pisarzem wiodącym na pozór zwyczajne życie. Nikt jednak nie zna jego mrocznej tajemnicy sprzed trzydziestu lat... Po wielu niespokojnych latach w jego życiu pojawia się pewna niebezpieczna kobieta, która ma ścisły związek z przeszłością owego pisarza... Od tej pory Tommy nie zazna już ani chwili wytchnienia...
W moim odczuciu ta powieść budzi...

Przerażająca i na swój sposób fascynująca powieść, w której główny bohater ma dylemat na te psychicznym. Nie wie jak postąpić. W pewnym sensie, przynajmniej ja tak to odczułam, bohatera pociąga mrok i okrucieństwo, z drugiej z kolei jest przerażony i chce się odsunąć od tego wszystkiego jak najdalej. Jak postępuje? Chyba robi to co każdy by zrobił na jego miejscu, gdyby miał do wyboru utratę najcenniejszego co ma wżyciu- rodzinę. Nie zdajemy sobie sprawy, jak w takich sytuacjach działa ludzka psychika. Człowiek zmusza się do robienia najgorszych rzeczy po to by chronić najbliższych.
Była to dobra książka, ale nie wybitna. Zrobiła na mnie wrażenie. Była wciągająca i wywołała wrażenie ,,wow''.

Przerażająca i na swój sposób fascynująca powieść, w której główny bohater ma dylemat na te psychicznym. Nie wie jak postąpić. W pewnym sensie, przynajmniej ja tak to odczułam, bohatera pociąga mrok i okrucieństwo, z drugiej z kolei jest przerażony i chce się odsunąć od tego wszystkiego jak najdalej. Jak postępuje? Chyba robi to co każdy by zrobił na jego miejscu, gdyby...

Wstęp
Thriller psychologiczny „Chłopiec w lesie” Cartera Wilsona to powieść dość mocna. Czytając troszkę skojarzyła mnie się z „Misery” Stephena Kinga, ale tam do pewnych wydarzeń doszło przez przypadek. Tutaj nic nie dzieje się przypadkowo. Tommy Devereaux to pisarz, którego mroczne powieści odniosły duży sukces. Do pisania powieści dobrze się przygotowuje – rozmawia z seryjnymi mordercami i próbuje wniknąć w ich psychikę, by poznać motywy działań… W jego każdej powieści to kobiety są zabójcami. To człowiek bogaty, troszkę zapatrzony w siebie i chwilami egoistyczny. Ma kochającą żonę i dwójkę dzieci. Jednak od trzydziestu lat skrywa sekret, który odbiera mu spokój.
„Wszyscy mają jakieś sekrety. Po prostu niektóre bywają bardziej interesujące od innych.”
Trzydzieści lat wcześniej w miasteczku Lind Falls w stanie Oregon Tommy wraz z dwoma przyjaciółmi jest świadkiem brutalnego morderstwa, do jakiego doszło na leśnej polanie. Przerażeni chłopcy dają się uwikłać w zatuszowanie tego czynu. Ze strachu przed mordercą nikomu nie wyjawiają prawdy. Teraz, po latach, Tommy w swojej najnowszej powieści, postanawia opisać te wydarzenia, ale ukazać je jako fikcję literacką. Nawet nie zdaje sobie sprawy, jakie będą tego konsekwencje…

Elizabeth
Pewnego dnia Tommy w swoim ulubionym hotelowym barze próbuje napisać zakończenie najnowszej powieści. Nieoczekiwanie do jego stolika podchodzi nieznajoma kobieta prosząc o autograf. Po jakimś czasie pisarz odkrywa, że nieznajoma zostawiła mu liścik, w którym napisała tylko jedno zdanie: „Nawet nie zmieniłeś mego imienia.” Nagle do Tommy’ego powraca fala mrocznych wspomnień. Włos jeży mu się na głowie. Doskonale wie, kim była kobieta, która udawała jego fankę. Spotkał ją tylko raz, w lesie, trzydzieści lat wcześniej. „W końcu to ona stała się przyczyną jego sukcesu. To, co owego dnia wydarzyło się w lesie, sprawiło, że Tommy zaczął pisać. Dzięki temu uciekł od przeszłości.” Od tego momentu akcja zdecydowanie nabiera tempa. Tommy, który przez cały czas żyje w kłamstwie i skrywa pewne tajemnice, nagle uświadamia sobie, że mogą one zostać ujawnione, co sprawi, że utraci wszystko, na co tak ciężko pracował.
Ze strachu przed utratą rodziny, okłamuje swoją żonę. Jedno kłamstwo pociąga za sobą kolejne. Tajemnice zaczynają się mnożyć. Tommy zostaje zmuszony przez Elizabeth do wyjazdu. Ma się spotkać ze swoim przyjacielem z dzieciństwa – Markiem, który również tego fatalnego dnia był w lesie. Mark jest obecnie senatorem. Teraz razem muszą odkryć, czego chce od nich socjopatyczna Elizabeth. Obaj mają bardzo wiele do stracenia… Tommy jest przerażony zachowaniem Elizabeth. Ta piękna kobieta to prawdziwy potwór. Bez zażenowania chwali się swoimi zbrodniami. Jednak pisarz nie demaskuje jej, wręcz przeciwnie, zaczyna brać udział w jej grze. Kobieta wywołuje w nim strach, ale jednocześnie bardzo go fascynuje: „…odczuwał jakiś makabryczny dreszczyk z tego powodu, że Elizabeth wróciła do jego życia. Trochę tak, jakby ożywiony został bohater z kart jego powieści.” Rozpoczyna się gra, w której zasady dyktuje kobieta o mrocznej duszy, która w czasie dokonywania morderstw przeżywa prawdziwą ekstazę…

Powieść pisana na nowo
Tommy nie mogąc napisać zakończenia powieści, pod wpływem impulsu kasuje wszystko, co do tej pory napisał: „Coś, nad czym pracował ponad rok, zniknęło w kilka sekund.” Postanawia napisać nową historię, ale tym razem nie fikcję. Chce ujawnić całą prawdę o wydarzeniu, które miało miejsce, gdy miał on czternaście lat. Elizabeth wymaga od niego, by dokładnie opisał ją i jej czyny: „Musisz idealnie uchwycić to, co stanowi moją kwintesencję.” Jednak kobieta nie zadowala się obietnicą opisania jej historii. Chce, by Tommy uczestniczył w jej szalonych planach, by podjął jej grę. Wkrótce autor jest świadkiem morderstwa. Zamiast zgłosić całe zajście na policję, ukrywa narzędzie zbrodni. Spanikował i dał się całkowicie zmanipulować morderczej Elizabeth. Jednak to dopiero początek przerażających wydarzeń. Kim są Obserwatorzy, którzy towarzyszą socjopatycznej morderczyni? Czy Tommy skończy powieść i uwolni się od Elizabeth? Czy uda mu się ocalić to, co kocha najbardziej? Przeczytajcie!

Podsumowanie
Thriller „Chłopiec w lesie” Cartera Wilsona przeczytałam w ekspresowym tempie. Bardzo lubię takie psychologiczne gierki. Postać Elizabeth jest mistrzowsko nakreślona. Właśnie taki tym zabójców najbardziej lubię. To kobieta o osobowości narcystycznej, która bez skrupułów chwali się swoimi wyczynami. A opisy jej czynów są chwilami wręcz przerażające. To kobieta, która karmi się zbrodnią. Doskonale potrafi manipulować przerażonym pisarzem. Z kolei Tommy Devereaux jak dla mnie to facet, który nie potrafi podjąć „męskiej” decyzji. Dał się omotać Elizabeth i wciągnąć w jej mroczne tajemnice. Jest zagubiony, z jednej strony bardzo kocha żonę, ale nie potrafi być z nią do końca szczery. Jest też egoistą – wykorzystuje swoją sekretarkę Sofię. Nawet przyjaciela nie potrafi odnaleźć samodzielnie. Chwilami denerwowało mnie jego zachowanie. Rozumiem, że jako chłopiec był przerażony tym, w czym mimowolnie uczestniczył. Jako dorosły mężczyzna wcale nie zachowuje się lepiej. Ze strachu przed tym, co może stracić, nie podejmuje zdecydowanych działań i daje się wciągnąć w morderczą grę kobiety, która tak naprawdę stała się jego muzą. Akcja powieści jest wartka, opisy plastyczne. Zakończenie mnie zaskoczyło, ale tylko częściowo. Polecam wszystkim, którzy lubią krwawe opisy zbrodni i chcą poznać psychikę i modus operandi morderczyni.

Wstęp
Thriller psychologiczny „Chłopiec w lesie” Cartera Wilsona to powieść dość mocna. Czytając troszkę skojarzyła mnie się z „Misery” Stephena Kinga, ale tam do pewnych wydarzeń doszło przez przypadek. Tutaj nic nie dzieje się przypadkowo. Tommy Devereaux to pisarz, którego mroczne powieści odniosły duży sukces. Do pisania powieści dobrze się przygotowuje – rozmawia z...

Szokująca, ale bardzo dobrze się czyta, autor zadbał o to aby żal było odrywać się od niej choćby na pięć minut.

Szokująca, ale bardzo dobrze się czyta, autor zadbał o to aby żal było odrywać się od niej choćby na pięć minut.