Słowa światłości

Okładka książki Słowa światłości
Brandon Sanderson Wydawnictwo: Mag Cykl: Archiwum Burzowego Światła (tom 2) fantasy, science fiction
960 str. 16 godz. 0 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Archiwum Burzowego Światła (tom 2)
Tytuł oryginału:
Words of Radiance
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2014-12-03
Data 1. wyd. pol.:
2014-12-03
Liczba stron:
960
Czas czytania
16 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374804660
Tłumacz:
Anna Studniarek-Więch
Tagi:
Archiwum burzowego światła Fantasy Sanderson

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Lux Steven Bohls, Brandon Sanderson
Ocena 7,0
Lux Steven Bohls, Brand...
Okładka książki Pomruki Burzy Robert Jordan, Brandon Sanderson
Ocena 8,2
Pomruki Burzy Robert Jordan, Bran...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,2 / 10
5293 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
72
18

Na półkach: , ,

Nie da się zacząć tej książki i być na nią obojętnym, po prostu się nie da. Tam nie ma pustych słów, wszystko co tam jest zawarte to czysta, nieograniczona wyobraźnia. Czapki z głów dla Sandersona za to, że pokazał nam, że nie wszystkie pomysły zostały już wykorzystane i można wymyślić coś oryginalnego. I tak epickiego.

Książka od pierwszych zdań wciąga w siebie jak bagno i nie pozwala nam się uwolnić. Spędziłam cały tydzień tylko czytając to dzieło. Po prostu nic innego nie potrafiłam robić. W każdej chwili myślałam o tych przygodach, a w nocy śnili mi się ich bohaterowie. Żyłam w tym świecie i, jej, ale to było cudowne. Ciągle coś się działo, nie było chwili wytchnienia. Żadne zdanie nie nużyło. Nawet jeśli na chwilę się wyłączyłam, od razu wracałam wzrokiem do poprzednich zdań. Nie mogłam niczego pominąć, bo bym sobie tego nie wybaczyła. To byłby ciężki grzech.
Poznajemy tu jeszcze bliżej bohaterów. Każdy z nich jest tak szczegółowo opisany, że spokojnie można by było wydać osobne części specjalnie o każdym z nich. W tym tomie najwięcej uwagi poświęcono Shallan i muszę przyznać, że dużo bardziej ją polubiłam. W końcu też dowiadujemy się więcej o Adolinie, którego w „Drodze Królów” było zdecydowanie za mało. I oczywiście Kaladin... uwielbiam go! Mogłabym o każdej postaci coś powiedzieć, ale jest ich za dużo i są aż za dobrze wykreowane.

Byłam niemal pewna, że w świecie Rosharu nic mnie już nie zaskoczy, bo w „Drodze Królów” został wyczerpująco przedstawiony. Ale nie, Sanderson nie mógł pozwolić na coś takiego. Musiał jeszcze dodać od siebie nowe rzeczy, pokazać nową kulturę i uzupełnić braki w naszej wiedzy. I wyszło mu to po prostu obłędnie.
I humor! Było go o wiele więcej niż w pierwszej księdze. I tak cudownie rozładowywał napięcie. Z niektórych tekstów lałam przez chyba pół godziny. Kolejny plus dla autora.

Niestety, jest jedna jedyna rzecz, której mogłabym się uczepić. Żeby za bardzo nie zaspoilować, napiszę, że autor wrzucał Kaladina gdzie popadnie, nie dając szans innym bohaterom na wykazanie się. Oczywiście, jest świetny, ale momentami aż za bardzo. Niemniej jednak nie odbierało to frajdy z czytania. Bynajmniej.

Wow, po prostu wow. Sanderson powalił mnie, podeptał i jeszcze splunął – a mnie się to podobało. Napisał 950 stron tak epickiego dzieła, a ja nawet w kilku zdaniach nie potrafię opisać jego wspaniałości. To jest ponad wszystko co do tej pory widziałam i czytałam. Teraz tylko boję się, że nie będę w stanie czytać innych książek, bo po prostu nie dorównają temu arcydziełu. Dałabym 11/10, bo zwykła skala wydaje mi się nieodpowiednia dla „Słów Światłości”. Polecam każdemu – to po prostu trzeba przeczytać!

Nie da się zacząć tej książki i być na nią obojętnym, po prostu się nie da. Tam nie ma pustych słów, wszystko co tam jest zawarte to czysta, nieograniczona wyobraźnia. Czapki z głów dla Sandersona za to, że pokazał nam, że nie wszystkie pomysły zostały już wykorzystane i można wymyślić coś oryginalnego. I tak epickiego.

Książka od pierwszych zdań wciąga w siebie jak...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    9 688
  • Chcę przeczytać
    4 782
  • Posiadam
    2 523
  • Ulubione
    1 038
  • Teraz czytam
    262
  • Fantastyka
    239
  • Fantasy
    195
  • Chcę w prezencie
    94
  • 2018
    83
  • Brandon Sanderson
    61

Cytaty

Więcej
Brandon Sanderson Słowa światłości Zobacz więcej
Brandon Sanderson Słowa światłości Zobacz więcej
Brandon Sanderson Słowa światłości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także