Klan czerwonego sorgo

Okładka książki Klan czerwonego sorgo
Mo Yan Wydawnictwo: W.A.B. Seria: Don Kichot i Sancho Pansa literatura piękna
528 str. 8 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Don Kichot i Sancho Pansa
Tytuł oryginału:
红高粱家族
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2013-11-13
Data 1. wyd. pol.:
2013-11-13
Liczba stron:
528
Czas czytania
8 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377479766
Tłumacz:
Katarzyna Kulpa
Tagi:
Chiny Chińczycy historia klan rodzina pokolenie bieda okupacja wojna literatura chińska nagroda Nobla noblista arcydzieło
Średnia ocen

                7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Chińska historia ociekająca wódką i krwią



1018 51 118

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
224 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
58
53

Na półkach: ,

Podobno jest to spinająca 3 pokolenia opowieść czasu wojny, o miłości, śmierci, odwadze i rodzinie. Nie jest to do końca prawda. Bo o ile czasowo gdzieś w tych ramach się mieści, to jest to raczej opowieść o okrucieństwie życia w okupowanych przez Japonię Chinach, w latach 30 ubiegłego wieku. Główny rys - oto mamy piękną kobietę, którą rodzina próbuje (z sukcesem) wydać za mąż za trędowatego bogacza. Ale zjawia się inny konkurent, dochodzi do mordu i wielkich zmian. Żona przejmuje majątek nieżyjącego już męża, nowy kochanek wkracza na scenę, razem rozkręcają gorzelniany biznes. Ot, romans jako żywo. Ale wszelki romantyzm kończy się mniej więcej w tym miejscu. Historia staje się coraz bardziej mroczna, bo oto mamy okrucieństwo wojny, zdradę, morderstwa.


Nie będę się rozpisywał jakoś specjalnie o bohaterach, co zrobili, kim byli. To wszystko jest w podsumowaniach gdzieś na głównej stronie.

Nie jest to książka łatwa i specjalnie "przyjemna" (o czym za chwilę). A jednak cieszę się że ją przeczytałem. Dlaczego się cieszę? I dlaczego w ogóle taka deklaracja? Bo jest to książka nietypowa, inna. Nie bez kozery porównuje się Mo Yana do Marqueza czy Kafki, coś w tym jest. Jest coś zastanawiającego w tych koszmarnych opisach mordów, by za chwilę przeskoczyć do sielskich obrazów dojrzewającego delikatnego sorga. Jest to też ważna pozycja dla każdego miłośnika kultury chińskiej etc. Choć ponoć sam Mo Yan jest w Chinach chyba krytykowany, za niezbyt tradycyjne podejście do literatury i parę innych grzeszków.

Ktoś kiedyś powiedział (Wilde?), że nie ma sztuki moralnej lub niemoralnej, jest tylko sztuka dobra lub zła. Nie mam zamiaru wchodzić aż tak głęboko w filozoficzne rozważania, jedno co czuję, że powieść ta to nie jest sztuka dobra. Są książki, których nie chce się kończyć. Są takie, które lepiej szybko skończyć. Niestety, "Klan Czerwonego Sorga" jest dla mnie książką z tej drugiej kategorii.

Nie, nie jest to książka technicznie zła, ba, czyta się świetnie. Autor prowadzi opowieść w dość ciekawy sposób. Raz rzuca się w przeszłość, to znowu skacze kilkadziesiąt lat do przodu, opisując losy swoich dziadków i ojca. Czyta się gładko, a akcja wre niczym podgrzewana wódka w gorzelni głównych bohaterów.

Ale całość, nie wiem, nie jestem krytykiem zawodowym, niemniej - coś tu śmierdzi i to brzydko. Jest coś niezwykle perwersyjnego w bardzo brutalnych opisach mordów, okrucieństw, gwałtów, opisach tortur gdzie obcina się na żywo genitalia albo gdy czyta się opis powolnej śmierci małego dziecka. Czytając to wszystko cały czas zastanawiałem się po co, po co facet pisze o takich rzeczach? Wiem, życie wtedy było ciężkie, jest w tym pewnie sporo prawdy, a być może prawda była nawet dużo gorsza? Ale ten cały brud, wręcz namacalny, przyprawia o mdłości. Bo jak nie mieć mdłości, gdy autor ze swadą podaje nam opis, gdzie nastoletni chłopak uczestniczy w ekshumacji swojej niedawno zmarłej matki - opisy zapachów, wrażeń dotykowych, no cóż. Albo wielostronicowe analizy, jak to dzikie psy jedzą mięso ludzi zabitych w trakcie jakiejś japońskiej akcji odwetowej we wsi, po czym te psy z kolei zjada główny bohater (autor nie zapomina tu dodać, że w takim razie bohater zjada pośrednio ludzi). A już wisienką na torcie, tfu, gwoździem do trumny, jest opis wyprawy na dziecięcy cmentarz, gdzie matka z synem idą uczestniczyć w zabobonnym rytuale. Na cmentarzu pełnym zwłok dzieci, matka z synem ważą zwłoki niemowlaka, by uzyskać jakąś tam wróżbę. A że zwłoki zsuwają się z wagi, przebijają ciało jakimś tam narzędziem i tak dokonują pomiarów. Takie tam właśnie ciekawostki... Matko kochana, takich numerów nie ma w naprawdę dobrych horrorach.

Czytałem o Mo Yanie, jaką przebył drogę, w jakich żył czasach, czytałem też jego przemowę z okazji otrzymania nagrody Nobla. Staram się go zrozumieć, zobaczyć świat pełen głodu, bólu i beznadziei w Chinach, w tamtych czasach. Ale mimo to, nie wiem po co te patologiczne elaboraty o zapachu krwi, o zwłokach, o smrodzie trupów.

Na początku myślałem, że to chińska wersja "Chłopów" Reymonta. Ale jest to niestety tylko "komiksowa" wersja Chłopów, z posmakiem śmierci, krwi, fekaliów, odarta z magii i bogactwa chińskiej kultury. Tak, jest sorgo, słowo powtarzane do znudzenia. Ale niewiele więcej - jest trochę czarnego humoru, jest czasem sympatyczny i wesoły akcent. Ale poza tym, jest raczej wódka, krew i zapach łajna. Jest kopulacja i defekacja, a nie miłość, pasja, namiętność i honor. Jedno z pewnością udało się autorowi - przez 3/4 książki nie mogłem opędzić się od myśli, ze cała ta cuchnąca awantura rozgrywa się gdzieś w średniowieczu, gdy wilk podchodził pod okna, a granicą znanego świata była własna gmina.

W książce jest po prostu coś złego, coś fundamentalnie niepokojącego. I nie, nie uważam że trzeba tę pozycję spalić, zakopać, absolutnie. To kawał światowej literatury, ba, sięgnę po inne pozycje tego pisarza. Ale nie polecałbym tego młodym ludziom. Ta książka ma w sobie świeżość. Ale jest to świeżość zmarłych niemowląt, niestety.

Podobno jest to spinająca 3 pokolenia opowieść czasu wojny, o miłości, śmierci, odwadze i rodzinie. Nie jest to do końca prawda. Bo o ile czasowo gdzieś w tych ramach się mieści, to jest to raczej opowieść o okrucieństwie życia w okupowanych przez Japonię Chinach, w latach 30 ubiegłego wieku. Główny rys - oto mamy piękną kobietę, którą rodzina próbuje (z sukcesem) wydać za...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    578
  • Przeczytane
    272
  • Posiadam
    114
  • Chiny
    12
  • Teraz czytam
    12
  • Nobliści
    11
  • Literatura chińska
    8
  • Ulubione
    6
  • Chcę w prezencie
    5
  • Daleki Wschód
    4

Cytaty

Więcej
Mo Yan Klan czerwonego sorgo Zobacz więcej
Mo Yan Klan czerwonego sorgo Zobacz więcej
Mo Yan Klan czerwonego sorgo Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także