Zmiany
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- 变 / Bian
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2013-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 112
- Czas czytania
- 1 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377478288
- Tłumacz:
- Agnieszka Walulik
- Tagi:
- Chiny zmiany Nobliści literatura chińska współczesna literatura chińska
W Zmianach Mo Yan wspomina swoje losy, od dzieciństwa, które przypadło na lata 60., po chwilę obecną. Wątki autobiograficzne wykorzystuje, żeby pokazać ojczyznę jakby od dołu, z perspektywy zwykłego człowieka, a nie wielkiej polityki.
Poznajemy historię syna chłopów, który musiał pokonać długą drogę, pełną mniej lub bardziej szczęśliwych przypadków - poprzez wydalenie ze szkoły, służbę w wojsku, pierwsze pisarskie próby oraz karierę akademicką, aż do statusu znanego i cenionego na świecie autora. W ciągu tych lat Chiny również ulegają poważnym przeobrażeniom, dla Mo Yana pozostają jednak przede wszystkim rzeczywistością zwyczajnych wydarzeń i skromnych czynów.
Ostatnie cztery dekady dziejów swojego kraju noblista ukazuje z rzadko spotykanego punktu widzenia - od strony codzienności zwykłych ludzi. Nie ma tu prób rozliczenia reżimu, żalu za cierpienia i brak perspektyw. Jest za to pamięć i prosta, szczera proza życia.
Gdyby Chiny miały swojego Kafkę, byłby nim najprawdopodobniej Mo Yan, który - podobnie jak Kafka - potrafi badać społeczeństwo przez najróżniejsze soczewki i tworzyć sugestywne obrazy ogłupiającej biurokracji i banalnie okrutnych współczesnych rządów.
„Publishers Weekly"
Książka nieduża, ale bardzo atrakcyjna.
complete-review.com
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Szkolne marzenia
Wydawać by się mogło, że po autobiograficznej powieści Noblisty oczekiwalibyśmy opasłego tomiszcza; może nawet przyciężkiej lektury, gdzie autor z perspektywy czasu, opowiada o swojej przeszłości w sposób pouczający i pompatyczny. Tymczasem „Zmiany” są autobiograficzną opowieścią, która nijak do tego opisu przystaje. To niepozorna książeczka, zaledwie nieco ponad stustronicowa. Zadziwia swoimi rozmiarami, zadziwia stylem, tematyką oraz pewną prostotą.
Mo Yan opowiada o sobie, jako o małym chłopcu, którego wyrzucono z podstawówki w 1969 roku. Ale możliwe, że nawet bardziej skupia się na swoim szkolnym koledze, He Zhiwu. To specyficzna autobiograficzna powieść, w której autor nie stara się za wszelką cenę opowiedzieć czegoś o sobie, przybliżyć czytelnikom swojego życia. Opowiada to, o czym pamięta. Opowiada o ludziach, których pamięta. Tak naprawdę miałem zamiar pisać o tym, co wydarzyło się po roku 1979. Moje myśli ciągle jednak cofają się głębiej, do pewnego pięknego słonecznego popołudnia jesienią 1969. (…) Nagle staję się jedynie tym, co pamiętam.– wyznaje na samym początku Mo Yan, tłumacząc jak to wspomnienia determinują całą spisaną treść.
Początek zdarzeniom daje zadane przez wychowawcę wypracowanie pod tytułem „Moje marzenie”. Podczas gdy wszyscy chłopcy z klasy opisali swoje wymarzone zawody, He Zhiwu odpowiedział zgoła inaczej: Mam tylko jedno marzenie… Jedno jedyne… Marzę o tym, żeby zostać tatą Lu Wenli. Lu Wenli była koleżanką Mo Yan z ławki, a jej ojciec był kierowcą radzieckiej ciężarówki marki Gaz 51. W tamtych czasach kierowca samochodu był bardzo prestiżowym zawodem. Nie jest jednak jasne czy sam zawód miał He Zhiwu na myśli. Raczej nie. On po prostu chciał być tatą Lu Wenli.
Po odsunięciu obu chłopców ze szkoły, losy tych dwóch głównych bohaterów powieści się na przestrzeni lat zazębiają. Jak to zwykle bywa z niektórymi starymi znajomymi, co jakiś czas dowiadujemy się o ich losach. Tak właśnie Mo Yan raz słyszy wiadomości o He Zhiwu, a raz spotyka go osobiście. Pożycza mu pieniądze na podróż, dowiaduje się o jego ciężkim losie, a także niebywałych sukcesach i bogactwie. Przy okazji poznajemy również historię ciężarówki Gaz 51, którą He Zhiwu odkupuje od ojca Lu Wenli za ogromną kwotę. Wszystko po to, by ziścić swoje wypowiedziane w szkole marzenie. Aby być tatą Lu Wenli. Właściwie, aby w ogóle być z Lu Wenli.
Opowiadając o sobie, Mo Yan skupia się bardziej na swoich kolegach. Ukazuje zmienne i przewrotne losy zwykłych ludzi, dążących do swoich celów, odnoszących sukcesy i porażki. Tłem są zmiany społeczne i polityczne w Chinach. Tłem tak naprawdę jest cząstka życia Mo Yan – jego pobyt w szkole i późniejsza tęsknota za nią, praca, pobyt w wojsku, także poniekąd późniejsza kariera. To niepozorna książeczka na jeden wieczór. Powieść, którą czyta się z rozbawieniem i połyka jednym tchem. Styl Noblisty chwilami jest żartobliwy, zdystansowany. Dla tych, którzy chcą poznać Mo Yan, owa autobiograficzna opowieść zbyt wiele nie odkryje. Pojawia się oczywiście wiele faktów, jednak jest to raczej opis życia, właściwie zwykłego człowieka i tego jak pamięta swoje życie oraz życie tych, którzy się w nim pojawiali. Lektura bardzo ciepła i przyjemna. Polecam tym bardziej, że krótka, więc do połknięcia na jeden wieczór.
Monika Samitowska-Adamczyk
Oceny
Książka na półkach
- 258
- 187
- 92
- 9
- 8
- 7
- 4
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Normalnie nie sięgam po biografie, lecz w tym przypadku cieszę się że ta była moją pierwszą. Krótka, treściwa, ciekawa, pokazująca że droga do sukcesu może być ciężka, ale istnieje ona dla każdego, kto postanowi nią kroczyć pomimo przeciwności.
Normalnie nie sięgam po biografie, lecz w tym przypadku cieszę się że ta była moją pierwszą. Krótka, treściwa, ciekawa, pokazująca że droga do sukcesu może być ciężka, ale istnieje ona dla każdego, kto postanowi nią kroczyć pomimo przeciwności.
Pokaż mimo toCiekawa biografia Mo Yana, która pokazuje jak z trudnego dzieciństwa można się podnieść i odnieść "sukces".
Książka jest trochę dwu torowa, z jednej strony ciekawa i pobudzająca do refleksji na tym aby się nie zniechęcać, dążyć do odniesienia sukcesu ale z drugiej strony to czy on odniósł sukces?
Mam mieszane uczucia i nie wiem w którą stronę mam podążyć w ocenie jej dlatego uważam że jest ciekawa, ale czy wzniosła się na wyżyny Noblisty?
Ale czy Noblista musi mieć wspaniała historie życia? Niby nie.. Chciał się podzielić z czytelnikami swoja historia, krótka bo co to jest 112str. Ale może taki był zamiar aby się nie wywyższać?
Ciężko mi to rozgryźć, zostawiam to wam :)
Ciekawa biografia Mo Yana, która pokazuje jak z trudnego dzieciństwa można się podnieść i odnieść "sukces".
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest trochę dwu torowa, z jednej strony ciekawa i pobudzająca do refleksji na tym aby się nie zniechęcać, dążyć do odniesienia sukcesu ale z drugiej strony to czy on odniósł sukces?
Mam mieszane uczucia i nie wiem w którą stronę mam podążyć w ocenie jej...
Bardzo przyjemna biografia, czyta się jak fascynująca powieść. Bardzo zgrabny motyw auta, które "podrzuca" autora na kolejne przystanki jego życia.
Bardzo przyjemna biografia, czyta się jak fascynująca powieść. Bardzo zgrabny motyw auta, które "podrzuca" autora na kolejne przystanki jego życia.
Pokaż mimo toKsiążka krótka, dosyć dziwna. Całość opowiadania Mo Yana, jednego z moich ulubionych pisarzy, toczy się wokół motywu starego radzieckiego gazika (taki rodzaj ciężarówki). Po opisie sądzić można, że poznamy jakieś ciekawe przygody autora. No cóż, niby tak, ale są one takie strasznie przyziemne. Mo Yan jakoś nie specjalnie chciał powiedzieć coś więcej o sobie, a przecież żył w naprawdę interesujących czasach. Trochę się zawiodłem.
Książka krótka, dosyć dziwna. Całość opowiadania Mo Yana, jednego z moich ulubionych pisarzy, toczy się wokół motywu starego radzieckiego gazika (taki rodzaj ciężarówki). Po opisie sądzić można, że poznamy jakieś ciekawe przygody autora. No cóż, niby tak, ale są one takie strasznie przyziemne. Mo Yan jakoś nie specjalnie chciał powiedzieć coś więcej o sobie, a przecież żył...
więcej Pokaż mimo toTematem października jest nagroda Nobla, więc wyciągnęłam z czeluści niewielką książkę kupioną przy okazji wyprzedaży.
Całkiem sympatyczna lektura o Chinach, obyczajowości i zmianach.
Tematem października jest nagroda Nobla, więc wyciągnęłam z czeluści niewielką książkę kupioną przy okazji wyprzedaży.
Pokaż mimo toCałkiem sympatyczna lektura o Chinach, obyczajowości i zmianach.
Jak napisać autobiografię aby w niej nic nie napisać. Przypomina mi to powieści z głębokiego komunizmu, trzeba czytać między wierszami i resztę domyślać się. Przy polskich pisarzach opisujących naszą rzeczywistość to było proste, inaczej jest z autorem chińskim, trudno jest domyślać się podtekstów. Przykładem jest opis zwiedzania Mauzoleum Mao w którym wychwala przywódcę, aby w następnym zdaniu napisać, że po jego śmierci zaczęły na nowo funkcjonować uniwersytety. Chyba tylko w Chinach nie mając ukończonych 5 klas podstawówki można skończyć uniwersytet. Właściwie autor skupia się na pojedynczych obrazach ze swojego dzieciństwa i z początku służby w wojsku. Reszta jest milczeniem. Myślę, że gdyby nie napisał tego noblista, to nikt nie zwróciłby uwagi na tą książkę. Natomiast o Chinach z pozycji szarego człowieka, o przeobrażeniach i ich wpływie na mieszkańców jest dużo o wiele lepszych powieści autorów, którzy już nie mieszkają w Chinach i mogą pisać wszystko. Ta autobiografia jest przykładem jak pisać, żeby coś napisać i nie podpaść władzy. Też nie pojmuję zachwytu nad tą książką.
Jak napisać autobiografię aby w niej nic nie napisać. Przypomina mi to powieści z głębokiego komunizmu, trzeba czytać między wierszami i resztę domyślać się. Przy polskich pisarzach opisujących naszą rzeczywistość to było proste, inaczej jest z autorem chińskim, trudno jest domyślać się podtekstów. Przykładem jest opis zwiedzania Mauzoleum Mao w którym wychwala przywódcę,...
więcej Pokaż mimo toTo moja pierwsza książka Mo Yana, zapewne dlatego, że cieniutka... Czyta się lekko, a moim zdaniem jest cenna, gdyż pokazuje zarówno rozwój, jak i system opresji obecne w Chinach. - To pamiętnik, opisujący drogę autora od rozmarzonego wiejskiego chłopca do pisarza. - Z jednej strony książeczka odrobinę "odczarowała" dla mnie Chiny, o których wcześniej wiedziałem malutko. - Poznajemy np. naturalne dla wszystkich chłopców odruchy (jak nabożny podziw dla pierwszych samochodów),zarazem niepozbawione "lokalnej kolorystyki" (obsesja na punkcie wielkości ust, albo bardzo ważna kwestia kariery jako sposób rozwoju rodziny, czy wręcz klanu). Z drugiej strony, nie brak scen dla nas wręcz groteskowych, mimochodem odsłaniających bezwzględność panującego w Chinach systemu... Najbardziej zapadły mi w pamięć opisy wiejskiego nauczyciela - który był "nieokrzesany", bo lubił... bić i kopać uczniów. Podsumowując - dość lekka, a rozwijająca lektura.
To moja pierwsza książka Mo Yana, zapewne dlatego, że cieniutka... Czyta się lekko, a moim zdaniem jest cenna, gdyż pokazuje zarówno rozwój, jak i system opresji obecne w Chinach. - To pamiętnik, opisujący drogę autora od rozmarzonego wiejskiego chłopca do pisarza. - Z jednej strony książeczka odrobinę "odczarowała" dla mnie Chiny, o których wcześniej wiedziałem malutko. -...
więcej Pokaż mimo toZ jednej strony "Zmiany" są rzeczą niepozornie ujmującą na tyle, że chciałbym więcej Mo Yana, a z drugiej boję się, że kolejnym dziełom zabraknie prozaicznego posmaku melancholijnej beztroskości, który tak sobie lubię chłonąć w łóżeczku wieczorami.
Z jednej strony "Zmiany" są rzeczą niepozornie ujmującą na tyle, że chciałbym więcej Mo Yana, a z drugiej boję się, że kolejnym dziełom zabraknie prozaicznego posmaku melancholijnej beztroskości, który tak sobie lubię chłonąć w łóżeczku wieczorami.
Pokaż mimo toMa spore problemy z tempem, ale to nieistotne w obliczu tak pięknego zakończenia i bardzo sprawnego łączenia autobiografii z fikcją.
Ma spore problemy z tempem, ale to nieistotne w obliczu tak pięknego zakończenia i bardzo sprawnego łączenia autobiografii z fikcją.
Pokaż mimo toW tej książce autor wspomina swoje dzieciństwo. Ciekawie opisuje jakie życie wiódł, jakich ludzi spotkał i to jak wyglądały Chiny. Bardzo ciekawa.
W tej książce autor wspomina swoje dzieciństwo. Ciekawie opisuje jakie życie wiódł, jakich ludzi spotkał i to jak wyglądały Chiny. Bardzo ciekawa.
Pokaż mimo to