Akcja "Doktoratu z zabijania" toczy się w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie.
Daisy dostała zlecenie na napisanie artykułu o muzeach londyńskich dla amerykańskiego czasopisma. Pracę rozpoczęła od jednej z najsłynniejszych londyńskich placówek. Czytelnik wraz z dziennikarką poznaje tajniki funkcjonowania museum, historie ciekawszych eksponatów i stosunki między pracownikami. W trakcie jednego z wywiadów, Daisy słyszy podniesiony głos, a następnie huk przewracającego się dinozaura, pod szkieletem którego zostaje odnalezione ciało jednego z naukowców.
Ciekawa fabuła przedstawiona w bardzo barwnej formie.
Wspaniała wakacyjna lektura.

Akcja "Doktoratu z zabijania" toczy się w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie.
Daisy dostała zlecenie na napisanie artykułu o muzeach londyńskich dla amerykańskiego czasopisma. Pracę rozpoczęła od jednej z najsłynniejszych londyńskich placówek. Czytelnik wraz z dziennikarką poznaje tajniki funkcjonowania museum, historie ciekawszych eksponatów i stosunki między...

Jakoś tak trudno czytało mi się ten tom - za dużo zawiłości przestrzenno-muzealnych;). Motyw kradzieży i zbrodni też nie do końca przekonujący. Może to tylko ten tom...

Jakoś tak trudno czytało mi się ten tom - za dużo zawiłości przestrzenno-muzealnych;). Motyw kradzieży i zbrodni też nie do końca przekonujący. Może to tylko ten tom...

Daisy pisze artykuł o muzeum i oczywiście znów wplątuje się w sprawy kryminalne. Ma dziewczyna "szczęście" do natrafiania na zwłoki. Alec dostaje sprawę, w którą zamieszana jest jego narzeczona. Fabuła ciekawa i interesująca zagadka. Ot, po prostu fajny kryminał retro.

Daisy pisze artykuł o muzeum i oczywiście znów wplątuje się w sprawy kryminalne. Ma dziewczyna "szczęście" do natrafiania na zwłoki. Alec dostaje sprawę, w którą zamieszana jest jego narzeczona. Fabuła ciekawa i interesująca zagadka. Ot, po prostu fajny kryminał retro.

Kolejny świetny tom mojej ulubionej serii i choć uwielbiam wszystkie dotychczasowe części, ta plasuje się w czołówce. Autorka świetnie dawkuje humor, tajemnice, wątki związane ze sprawą jak i te romantyczne związane dotyczące głównych bohaterów Aleca i Daisy. Także postacie drugoplanowe są świetnie napisane i ku mojej radości dużą rolę w śledztwie odgrywali moi ulubieńcy sierżant Tring i posterunkowy Piper. Moją sympatię zyskał również podkomisarz, zwykle załamujący ręce na wieść o udziale Daisy w sprawach zabójstw, który "wydał" Alecowi rozkaz - "ożeń się wreszcie z tą kobietą". Jakby to miało ją kiedykolwiek powstrzymać od... wtrącania się.

Kolejny świetny tom mojej ulubionej serii i choć uwielbiam wszystkie dotychczasowe części, ta plasuje się w czołówce. Autorka świetnie dawkuje humor, tajemnice, wątki związane ze sprawą jak i te romantyczne związane dotyczące głównych bohaterów Aleca i Daisy. Także postacie drugoplanowe są świetnie napisane i ku mojej radości dużą rolę w śledztwie odgrywali moi ulubieńcy...

Szczerze to po okładce stwierdziłam, że nie spodoba mi się ten tom. Miło było się mylić i tym razem.
Carola Dunn pisze tak.. ogólnie. W tych książkach brakuje mi takich większych akcji, wszystko dzieje się pod daną sprawę, którą ma zadanie rozwiązać nie kto inny lecz nasz inspektor Alec Fletcher. Brakuje mi właśnie poznania bliżej naszych bohaterów, tak jak w innych książkach są oni przedstawiani. Jednak w pewien sposób właśnie za to cenię sobie tę serię, że jest inna i sama w sobie ma swój styl, za jej odmienność.
Dzięki temu, iż głównie akcja dzieje się w Muzeum Historii Naturalnej czytelnik jest wprowadzany w świat paleontologii i przeszłości geologicznej. Dzięki tej książce sama mam ochotę wybrać się do takowego, ponieważ nigdy nie miałam okazji. Bardzo przyjemna lektura na chłodne wieczory.

Szczerze to po okładce stwierdziłam, że nie spodoba mi się ten tom. Miło było się mylić i tym razem.
Carola Dunn pisze tak.. ogólnie. W tych książkach brakuje mi takich większych akcji, wszystko dzieje się pod daną sprawę, którą ma zadanie rozwiązać nie kto inny lecz nasz inspektor Alec Fletcher. Brakuje mi właśnie poznania bliżej naszych bohaterów, tak jak w innych...