Legenda. Wybraniec
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Legenda (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Prodigy
- Wydawnictwo:
- Zielona Sowa
- Data wydania:
- 2013-03-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-03-05
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378950998
- Tłumacz:
- Marcin Mortka
Day i June, chcąc ratować Edena, dołączają do Patriotów.
Elektor Primo umiera. Władzę obejmuje jego syn – Anden. Kim jest? Wrogiem czy wybawcą?
Przywódca Patriotów jest pewien odpowiedzi i wierzy, że tylko krwawa rewolucja może uratować kraj. Day i June muszą podjąć decyzję, po której stronie barykady stanąć.
Day i June docierają do Vegas w chwili, kiedy staje się coś nieprawdopodobnego: Elektor Primo umiera, a jego syn – Anden – przejmuje rządy w Republice. W chwili kiedy kraj pogrąża się w chaosie, Day i June dołączają do Patriotów. W zamian za obietnicę odnalezienia Edena oraz przerzucenia ich do Kolonii, Day decyduje się na coś, czego unikał przez całe życie – razem z June wezmą udział w zamachu na nowego Elektora Primo.
Śmierć Elektora to szansa na zmiany w kraju, w którym mieszkańcy zbyt długo byli zmuszani do milczenia.
Jednak kiedy June zbliża się do Elektora, zdaje sobie sprawę, że Anden w niczym nie przypomina swojego ojca. Dziewczyna jest rozdarta między tym, czego oczekują od niej Patrioci, a swoim przeczuciem: A jeśli to właśnie Anden jest nadzieją na nowy początek? Czy rewolucja nie powinna być czymś więcej niż zemstą pełną gniewu i krwi? A co jeśli Patrioci się mylą?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 695
- 1 478
- 790
- 356
- 65
- 64
- 47
- 42
- 28
- 24
Opinia
Uwielbiam serie, w których kolejny tom jest znacznie lepszy od poprzedniego i kiedy widać duży postęp u danego autora czy autorki w kwestii warsztatu pisarskiego. Kiedy autor(ka) nie zapomina o wydarzeniach mających miejsce we wcześniejszej części, kiedy rozwijają się charaktery bohaterów, a gdy dochodzi do tego nieprzewidywalność akcji to mogę mówić o serii prawie idealnej. Mało takich serii czy trylogii (już w kwestii Marie Lu) przeczytałam w swoim życiu, kiedy drugi tom nie pozostawiałby niedosytu i uzupełnił to, czego brakowało mi w poprzedniej części. Na szczęście udało mi się trafić na Marie Lu, która w „Wybrańcu” dodała wszystko, czego brakowało mi w „Rebeliancie” - a nawet więcej!
June i Day docierają do Patriotów, a na horyzoncie pojawia się szansa uratowania Edena. W zamian za to muszą jednak wypełnić powierzone im zadania, które skupiają się wokół jednej misji - dokonania zamachu na Andenie, nowym Elektorze Primo, który obejmuje urząd po śmierci ojca. Jednak zadanie to okazuje się nie być wcale takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Nie wtedy, gdy dziewczyna po zbliżeniu się do Andena dochodzi do wniosku, że jest on zupełnie inny od swojego ojca, a uśmiercenie go może nie być najlepszym pomysłem na doprowadzenie Republiki do porządku. Kto mówi prawdę? I czy motywy Patriotów na pewno są tak szlachetne, jak mogłoby się wydawać?
W „Rebeliancie” brakowało mi przede wszystkim jakichkolwiek informacji na temat tego, co stało się z resztą świata i trochę więcej na temat samej Republiki. Jak to się stało, że doszło do tak wielkich zmian? Kto i dlaczego wpadł na taki a nie inny pomysł i z jakiego powodu ustanowiono Próby? Wszystkie te brakujące informacje autorka szybko uzupełnia w drugim tomie, podaje konkretne przyczyny ustanowienia Republiki i przeszłości Stanów Zjednoczonych, wystarczająco wypowiada się również na temat reszty świata i muszę przyznać, że jestem w stu procentach usatysfakcjonowana tymi wyjaśnieniami. Teraz zaczynam nawet myśleć, że Marie Lu specjalnie zachowała je dla siebie, aby zdradzić w odpowiednim do tego momencie.
O ile w poprzedniej części jeszcze na początku można było wyczuć choć minimalnie beztroski klimat, jakby słońce nieśmiało wyglądało zza chmur, to w „Wybrańcu” całe niebo pokryło się deszczowymi, ciemnymi chmurami. Klimat drastycznie się zmienia, odpowiednio do sytuacji i warunków, w jakich znaleźli się bohaterowie, bo nie są one ani komfortowe, ani nie powodują uśmiechu na ustach. Przez bardzo długi czas miałam wrażenie, że ani Day, ani June nie doświadczą chwili, dzięki której będą mogli choć trochę odetchnąć i stanąć w miejscu - bez ciągłego uciekania, wypełniania powierzonych im zadań i oglądania się za siebie. Co ciekawe, nawet samo zakończenie o słodko-gorzkim posmaku nie obiecuje im długiego i szczęśliwego życia.
Jestem pod wrażeniem tego, w jaki sposób autorka przez całą książkę manipulowała moimi uczuciami. W powieści tworzą się tak naprawdę dwa stronnictwa - Rebeliantów i Republiki, jednak co się stanie, gdy okaże się, że podział ten wcale nie jest tak bardzo oczywisty? Non stop zastanawiałam się, komu tak naprawdę można ufać. Czy zabicie Elektora to dobry wybór? A może kryje się za tym coś więcej? Przyznam szczerze, że odpowiedzi na te pytania wprawiły mnie w niezły szok, głównie z tego powodu, że rozwikłanie całej tej sytuacji okazało się zupełnie inne, niż tego oczekiwałam. Nie jest ono co prawda zwalające z nóg, bo jestem pewna, że znajdą się czytelnicy, którym uda się tego domyślić, jednak ja osobiście byłam mocno zaskoczona i dziękuję autorce za to, że udało jej się wbić mnie w osłupienie oraz spowodować, że niektóre sceny czytałam z zapartym tchem.
Z czego mogę się jeszcze cieszyć, to na pewno z faktu, że ilość ofiar w tej książce jest znacznie mniejsza od liczby zgonów w „Rebeliancie”. Być może wydaje się to śmieszne, jednak obawiałam się tego, że autorka znów postanowi pozbawić życia bohatera, którego szczerze polubiłam. Albo co gorsza - tego, którego poznałam w „Wybrańcu” i nie zdążyłam nawet poczuć do niego sympatii. Niestety i w tym tomie przyjdzie pożegnać się z kimś - nie wiem czy przez wszystkich - lubianym, do kogo ja osobiście szybko zapałałam sympatią i którego odejście okazało się być bardzo bolesne.
Bohaterowie dorastają i choć wciąż są w bardzo młodym wieku (Day ma 16 lat, a June 15) to sytuacja i warunki, w jakich przyszło im żyć zmusza oboje to znacznie dojrzalszego myślenia i wybiegania myślami w przyszłość w poszukiwaniu konsekwencji. Sam ich związek zostaje w pewnym stopniu wystawiony na próbę, a między bohaterów wkrada się napięcie, które szczerze mnie ucieszyło. To nie tak, że jestem przeciwna wszelkim romansom w książkach, ale kiedy przychodzi do „miłości” pomiędzy szesnastolatkiem a piętnastolatką o żadnym uczuciu silniejszym niż śmierć, dozgonnej miłości i obietnicach nie może być mowy, bo wydaje mi się to absurdalne i kompletnie nierealne.
Akcja goni akcję, a autorka płynnie przeskakuje pomiędzy kolejnymi wydarzeniami. O ile bohaterowie nie mają czasu na to, żeby odetchnąć, to i czytelnik nie znajdzie chwili na odpoczynek, bo „Wybraniec” pełen jest zwrotów akcji i niespodzianek, które potrafią zaskoczyć i nie raz nawet wbić w fotel. Dzięki temu, gdy zabrałam się za tę książkę, nie odłożyłam ją na półkę do momentu, w którym nie przewróciłam ostatniej kartki i w efekcie przeczytałam całą powieść za jednym zamachem. Nie można się dziwić, „Rebeliantem” byłam zachwycona i nie mogłam się doczekać przeczytania drugiej części, po której spodziewałam się naprawdę wiele. Cieszę się, że autorka sprostała tym wymaganiom, bo teraz z czystą satysfakcją mogę dodać „Wybrańca” na półkę z ulubionymi książkami. Mam nadzieję, że i zakończenie tej trylogii mnie zachwyci, bo po tak rewelacyjnych dwóch pierwszych częściach nie mam wyjścia i oczekuję równie świetnego zwieńczenia przygód Daya i June.
Uwielbiam serie, w których kolejny tom jest znacznie lepszy od poprzedniego i kiedy widać duży postęp u danego autora czy autorki w kwestii warsztatu pisarskiego. Kiedy autor(ka) nie zapomina o wydarzeniach mających miejsce we wcześniejszej części, kiedy rozwijają się charaktery bohaterów, a gdy dochodzi do tego nieprzewidywalność akcji to mogę mówić o serii prawie...
więcej Pokaż mimo to