The Blinding Knife

Okładka książki The Blinding Knife Brent Weeks
Okładka książki The Blinding Knife
Brent Weeks Wydawnictwo: Orbit Cykl: Saga Powiernika Światła (tom 2) fantasy, science fiction
671 str. 11 godz. 11 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Saga Powiernika Światła (tom 2)
Wydawnictwo:
Orbit
Data wydania:
2012-09-11
Data 1. wydania:
2012-09-11
Liczba stron:
671
Czas czytania
11 godz. 11 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780316079914
Tagi:
brent weeks the blinding knife powiernik światła fantastyka
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
15
11

Na półkach:

Książkę czytało się fantastycznie, jak dla mnie była bardziej wciągająca niż pierwszy tom ( pewnie dlatego, że byłam już lepiej zorientowana w tym jak działa ten świat),nawet scenę ostatecznego pojedynku czytałam z zapartym tchem, co zdecydowanie nie miało miejsca przy ostatecznej bitwie w pierwszym tomie. Nie zawiodła ilość zwrotów akcji, a także fajnych nowych postaci. Jeżeli chodzi o rzeczy, które mnie irytowały to na pewno fakt, że Gavin, rzekomo zakochany na zabój w Karris, ewidentnie czuje coś także do innych kobiet. Wygląda na to, że Kip raczej pójdzie w jego ślady. Chociaż dalej mam mieszane uczucia przy czytaniu POV Kipa, to jednak na końcu książki widać jak bardzo się zmienił. Zawsze uważałam go za dobrze napisaną postać, tylko bardziej interesowały mnie inne wątki, ale teraz zapowiada się na to, że będzie coraz bardziej dojrzewał. Bardzo szkoda mi wątku Liv, której było za mało w porównaniu z innymi postaciami, myślę też, że akurat ten wątek mógłby być inaczej poprowadzony. Według mojego zrozumienia sytuacji, głównym powodem Liv do zostania z Księciem Barw było to, że chciała uratować przyjaciół + jej rozczarowanie Chromerią (do którego w mojej opinii miała pełne prawo, a które było tylko dodatkiem to jej postanowienia ochrony Kipa i Karris) i wydawało mi się, że w tym tomie będzie przede wszystkim broniła mieszkańców Tyrei i zbierała informacje na temat działania Księcia Barw, które później będą nieocenione przy tworzeniu nowego porządku, który się na pewno wyłoni (np. walka z niewolnictwem, może nie trzeba jednak zabijać Koloraków itp.) Tymczasem Liv jakoś strasznie pobłądziła i w sumie nie rozumiem dlaczego, ale nie wydaje mi się, żeby taki los był jej pisany od samego początku. Jest naprawdę inna niż ta dziewczyna którą poznaliśmy w pierwszym tomie i nie jest to wynik rozwoju postaci, przynajmniej w mojej opinii. Decyzja którą podejmuje na końcu, chociaż na szczęście nie okazała się śmiertelna w skutkach dla głównych bohaterów, stawia ją w tej kategorii postaci, w której nie chciała jej widzieć. Uważam też za dziwne, że nikt nawet nie pomyślał o tym, że ona po prostu mogła nie mieć innego wyboru w danym momencie (wtedy gdy przeszła na stronę Księcia Barw),dlaczego wszyscy założyli, że nagle została zdrajczynią ot tak? A już w ogóle zdanie Kipa na ten temat, który spędził może jakieś 12 godzin w Chromerii i już pozjadał wszystkie rozumy na wszystkie tematy, jest po prostu przykre.

Książkę czytało się fantastycznie, jak dla mnie była bardziej wciągająca niż pierwszy tom ( pewnie dlatego, że byłam już lepiej zorientowana w tym jak działa ten świat),nawet scenę ostatecznego pojedynku czytałam z zapartym tchem, co zdecydowanie nie miało miejsca przy ostatecznej bitwie w pierwszym tomie. Nie zawiodła ilość zwrotów akcji, a także fajnych nowych postaci....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
229
136

Na półkach: , ,

Książka trochę mniej mnie porwała niż pierwsza część, ale nie znaczy to, że nie jest dobra.
Dużo akcji i intryg. Dużo czasu poświęconego na różnych bohaterów i ich rozwój. Dużo więcej autorefleksji bohaterów, dzięki której można lepiej poznać postacie oraz motywy, które nimi kierują. A przede wszystkim dużo magii i to jakże nietypowej.

Książka trochę mniej mnie porwała niż pierwsza część, ale nie znaczy to, że nie jest dobra.
Dużo akcji i intryg. Dużo czasu poświęconego na różnych bohaterów i ich rozwój. Dużo więcej autorefleksji bohaterów, dzięki której można lepiej poznać postacie oraz motywy, które nimi kierują. A przede wszystkim dużo magii i to jakże nietypowej.

Pokaż mimo to

avatar
574
91

Na półkach: , ,

Twór może i nie najwyższych lotów, ale jak wciąga!

Twór może i nie najwyższych lotów, ale jak wciąga!

Pokaż mimo to

avatar
1150
192

Na półkach:

Jestem totalnie niezmiennie i bezzmiennie (nie ważne, że tego słowa nie ma w słowniku.. powinno być!) zakochana w tej serii. dlatego czytam po raz trzeci xD

Jestem totalnie niezmiennie i bezzmiennie (nie ważne, że tego słowa nie ma w słowniku.. powinno być!) zakochana w tej serii. dlatego czytam po raz trzeci xD

Pokaż mimo to

avatar
874
726

Na półkach:

Kiedy antagonista napisany jest tak, że nie możesz się doczekać kiedy znowu wejdzie na scenę, to wiesz, że autor potrafi w postacie.

Kiedy antagonista napisany jest tak, że nie możesz się doczekać kiedy znowu wejdzie na scenę, to wiesz, że autor potrafi w postacie.

Pokaż mimo to

avatar
627
330

Na półkach:

Niemal od samego początku lektury pierwszego tomu wiedziałam, że czas poświęcony na sagę "Powiernika światła" nie będzie stracony, jednak dopiero ostatnie zdania „Czarnego pryzmatu” uświadomiły mi, jak bardzo przywiązałam się do jego bohaterów, a chociaż zaczynając czytać „Oślepiający nóż”, miałam lekkie obawy co do rozwoju zakrojonych  wydarzeń, okazały się one całkowicie niesłuszne. Chociaż wątek Karis i Gavina wydawał mi się momentami nieco naciągany, ostatecznie nie mam powodu do narzekania i zastanawia mnie, w jaki sposób autor poprowadzi ich dalsze losy. Co do Kipa, którego postać uznawałam za jeden ze słabszych elementów pierwszego tomu, uważam, że to właśnie przygoda z czarną gwardią i szkołą krzesicieli stanową najlepszy elementy drugiego tomu.
Nie chcąc wprowadzać zbyt wielu spojlerów, nie będę nawet wspominać o Androsie i jego rosnącej roli ani nawet o tytułowym nożu, ale zapewniam, że są to elementy niemal kluczowe dla dalszej fabuły, chociaż nie mam zbyt wielu pomysłów na to, w jaki sposób pisarz rozprawi się z nawarstwiającymi wokół bohaterów problemami.  

Ostatecznie uważam "Oślepiający nóż" za świetną kontynuację dobrze rozpoczętej opowieści. Otrzymaliśmy w nim odpowiedzi na kilka zagadek postawionych w "Czarnym pryzmacie", a także pojawiło się wiele nowych, które zapewne zostaną objaśnione w kolejnych częściach. Co jednak najważniejsze, nareszcie zaczynamy dowiadywać się, czym właściwie jest określający całą serię „Powiernik światła” i jakie są rzeczywiste zasady kierujące przedstawionym światem. Osobom, które mają wątpliwości co do tych powieści, ze względu na ich grubość chcę uspokoić, gdyż jak na tytuł liczący ponad osiemset stron, czytało się go niezwykle szybko i przyjemnie, a mam nadzieję, że kolejne utrzymają podobny poziom.

Niemal od samego początku lektury pierwszego tomu wiedziałam, że czas poświęcony na sagę "Powiernika światła" nie będzie stracony, jednak dopiero ostatnie zdania „Czarnego pryzmatu” uświadomiły mi, jak bardzo przywiązałam się do jego bohaterów, a chociaż zaczynając czytać „Oślepiający nóż”, miałam lekkie obawy co do rozwoju zakrojonych  wydarzeń, okazały się one całkowicie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1290
796

Na półkach: ,

Była to dobra kontynuacja, ale podobnie jak w czarnym pryzmacie niewiele dzieje się przez 3/4 książki, a wszystko w 1/4. Jest to męczące, bo większość książki czyta się tydzień, żeby potem skończyć ją w godzinę, gdy już zacznie się akcja. Gavin wciąż jest fascynującą postacią i jego wątek podoba mi się o wiele bardziej niż wątek Kipa, który wciąż jest przez autora przedstawiany w zniechęcającym, do niego czytelnika, świetle. Mocna końcówka, chociaż obawiam się, że w trzecia część również będzie się bardzo wolno rozwijała.

Była to dobra kontynuacja, ale podobnie jak w czarnym pryzmacie niewiele dzieje się przez 3/4 książki, a wszystko w 1/4. Jest to męczące, bo większość książki czyta się tydzień, żeby potem skończyć ją w godzinę, gdy już zacznie się akcja. Gavin wciąż jest fascynującą postacią i jego wątek podoba mi się o wiele bardziej niż wątek Kipa, który wciąż jest przez autora...

więcej Pokaż mimo to

avatar
89
72

Na półkach: ,

Genialna, wartka akcja, przezabawny Kip i pełno intryg. Dużo lepsza niż pierwsza część, która również wciąga. Brent Weeks at his finest.

Genialna, wartka akcja, przezabawny Kip i pełno intryg. Dużo lepsza niż pierwsza część, która również wciąga. Brent Weeks at his finest.

Pokaż mimo to

avatar
177
63

Na półkach:

Druga część lepsza niż pierwsza.

Druga część lepsza niż pierwsza.

Pokaż mimo to

avatar
359
75

Na półkach: ,

Miło jest przeczytać drugi tom i stwierdzić, że udało się autorowi utrzymać dalej bardzo wysoki poziom. I patrząc na sam fakt, że pierwsza połowa ksiązki jest dość spokojna na co składa się problem Gavina co zrobić z uchodźcami czy szkolenia Kipa na czarnogwardzistę. Więc duży plus za to, że autor potrafił sprawić aby te fragmenty były bardzo ciekawe. Lepiej można poznać jak działa Chromeria, mi osobiście bardzo podobały się potyczki Kipa z Androsem w dziewięć króli. Bardzo fajna postać Tei, tu bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Zresztą w tej częsci lepiej poznajemy więcej postaci i tym co nimi kieruje. Pojawia się tu więcej intryg i spisków to czego mi brakowało w poprzednim tomie. Autor bardzo udanie rozbudowywuje fabułę , ciekawe wprowadzenie zakonu złamanego oka czy postaci kapitana Artylerzysty. A końcowka książki to istna sinusoida:) co tam się wydarzyło. Polecam warto sięgnąć po tą serię!

Miło jest przeczytać drugi tom i stwierdzić, że udało się autorowi utrzymać dalej bardzo wysoki poziom. I patrząc na sam fakt, że pierwsza połowa ksiązki jest dość spokojna na co składa się problem Gavina co zrobić z uchodźcami czy szkolenia Kipa na czarnogwardzistę. Więc duży plus za to, że autor potrafił sprawić aby te fragmenty były bardzo ciekawe. Lepiej można poznać...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 993
  • Chcę przeczytać
    1 434
  • Posiadam
    544
  • Ulubione
    139
  • Fantastyka
    64
  • Fantasy
    53
  • Teraz czytam
    34
  • Chcę w prezencie
    30
  • 2014
    19
  • 2021
    14

Cytaty

Więcej
Brent Weeks Oślepiający nóż Zobacz więcej
Brent Weeks Oślepiający nóż Zobacz więcej
Brent Weeks Oślepiający nóż Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także