rozwińzwiń

Herosi

Okładka książki Herosi Michał Cetnarowski, Jakub Ćwiek, Rafał Dębski, Aleksandra Janusz, Rafał Kosik, Jakub Małecki, Łukasz Orbitowski, Paweł Paliński, Joanna Skalska, Robert J. Szmidt, Robert M. Wegner
Okładka książki Herosi
Michał CetnarowskiJakub Ćwiek Wydawnictwo: Powergraph Seria: Fantastyka z Plusem fantasy, science fiction
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Fantastyka z Plusem
Wydawnictwo:
Powergraph
Data wydania:
2012-10-05
Data 1. wyd. pol.:
2012-10-05
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361187523
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
142 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1457
1431

Na półkach:

Tego się nie da czytać, co opowiadanie to... ani gorsze, ani lepsze, tylko tak samo złe. Wygląda to dla mnie tak, jakby ktoś zrobił konkurs na najgorsze opowiadania. Niby autorzy różni, a jednak treść w ogóle nieciekawa, nie dość, że nudna, to moim skromnym zdaniem dosyć wtórna. Czyta się to tak rynsztokowo, bohaterami są głównie mężczyźni, wszystko jest takie stereotypowe, ich odzywki, sposób myślenia, gorzała, krew, taka trochę wiejska popijawa i chłopaki "do bitki i do wypitki!". Nie moje klimaty, oj tak bardzo nie.
Może to fantasy nie jest moim ulubionym gatunkiem, a może to jest po prostu bardzo zły zbiór opowiadań? Od czasu do czasu zadaję sobie to pytanie.

Tego się nie da czytać, co opowiadanie to... ani gorsze, ani lepsze, tylko tak samo złe. Wygląda to dla mnie tak, jakby ktoś zrobił konkurs na najgorsze opowiadania. Niby autorzy różni, a jednak treść w ogóle nieciekawa, nie dość, że nudna, to moim skromnym zdaniem dosyć wtórna. Czyta się to tak rynsztokowo, bohaterami są głównie mężczyźni, wszystko jest takie stereotypowe,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1250
1206

Na półkach: ,

Zbiór w większości słabych albo bardzo słabych opowiadań z dwoma wyróżniającymi się pozycjami - Ćwiek i Wegner.

Zbiór w większości słabych albo bardzo słabych opowiadań z dwoma wyróżniającymi się pozycjami - Ćwiek i Wegner.

Pokaż mimo to

avatar
704
120

Na półkach: ,

Bardzo dobre przedostatnie opowiadanie. Reszta średnia.

Bardzo dobre przedostatnie opowiadanie. Reszta średnia.

Pokaż mimo to

avatar
490
186

Na półkach: , ,

Picie, walka, chędożenie, być herosem to marzenie. Bo niestety z bólem serca stwierdzam, że część (znaczna) bohaterów wykreowanych na potrzeby tej antologii wpisuje się w ten ryt. Chleją aż do zapomnienia, mordują za pieniądze, korzystają z uciech życia i nie bardzo przejmują się konsekwencjami. Jest to smutne, bo w archetypie herosa można zmieścić wiele więcej niż bezmózgiego Conana, który z wielkim mieczem będzie biegał po świecie i zabijał na lewo i prawo. Uważam, że potencjał, jaki jest ukryty w tematyce zbioru, został mocno niewykorzystany, a po skończeniu, antologia pozostawia po sobie wrażenie niepełności.
Ale po kolei. Otwierające zbiór opowiadanie "Król i Kret" Orbitowskiego wypada miałko. Tak jak kocham tego autora za jego Sforę (w Innych Światach),tak tu pozostawia po sobie duży niesmak. Opowiadanie jest płytkie. Bohaterowie są wykreowani byle jak. To są ludzie bez honoru czy czegokolwiek. Ktoś im zapłaci, zmienią stronę. Nawet w trakcie walki. Król to taki Herkules, potężny super silny, a przy tym naiwny jak dziecko. Kret przejawia więcej sprytu, ale tak naprawdę to bardziej polega na szczęściu niż realnych talentach. Końcowy akt historii jest mocno niedopowiedziany, brakuje w nim drobnych wyjaśnień co do mechaniki świata. Niedosyt, jaki zostaje po tej historii, jest znaczny.
Rafał Dębski (z którym jest to moje pierwsze spotkanie) zachwycił mnie swoim "Trojańskim Splinem". Zabawne, oparte o Iliadę dzieło w zaskakujący sposób przedstawia zakulisowe działania bogów, którzy zajmują się organizacją wojny trojańskiej. Przejmująco zabawna kreacja starego króla Priama, głupi do bólu herosi i kapłani, którzy kombinują jak zwiększyć swoje wpływy to esencja tego krótkiego opowiadania.
"Barbarzyńcy" Szmidta to ponownie spory zawód. Wielki Conan barbarzyńca, schlany na umór, wkracza do akcji, by wyzwolić więźniów spod władzy złego czarodzieja i pokonać księcia, który czyha na jego głowę. Opowiadanie nie wnosi nic nowego, jest przewidywalne i schematyczne. Nadrabia trochę językiem, bo w dialogach to nie ma sobie równych. Jest tu także sporo aluzji do innych bohaterów literackich, co dodaje dodatkowego smaczku, jednak nie przebija się on przez gorycz ogółu. Aczkolwiek muszę powiedzieć, że pod względem warsztatowym jest ono dobre. Postaci są napisane jasno, choć stereotypowo. Autor wycisnął z nich wszystko, co się dało, a że wyszło tego niewiele to inna para kaloszy.
"Iter in Sarmatiam". Droga do Sarmacji. Samo w sobie opowiadanie nie jest złe. Powiedziałbym, że nawet plasuje się w czołówce tego zbioru. Jest to jawne nawiązanie do pamiętników Paska. Chyba pierwszy raz spotkałem się z czymś opowiadającym o tych właśnie latach historii Polski w sposób całkowicie zmyślony. Opowiadanie jest utrzymane w stylu fragmentów dawno zaginionych dzienników. Narracja jest rwana, bo pewne fragment są nieczytelne. Mnóstwo wtrętów z łaciny, co dodaje dziełu wiarygodności. Historia jest dobrze przemyślana, zakończenie jej właściwej części całkiem ciekawe, mimo że przewidywalne. Nie mam tu nic do zarzucenia. Natomiast po tym, następuje seria wycinków prasowych, recenzji internetowych jakichś artykułów. Dyskusja wyimaginowanych postaci na temat autentyczności wyimaginowanego pamiętnika. Muszę przyznać, że jest to podejście nietypowe, ale jak dla mnie zupełnie niepotrzebne. Moim zdaniem ten krótki dodatek zbija częściowo charakter opowiadania.
Jakub Ćwiek i jego "Dłużnicy" zasługują na każdą możliwą nagrodę literacką. To opowiadanie jest genialne w swojej budowie i kreacji bohaterów. Główna postać to aktor, który ma zagrać Repo-Mana, komiksowego superbohatera. Bohater ten jednak ma kompletnie zwichrowaną psychikę. Jest to całkowity miks pomiędzy Batmanem a Jokerem. Mimo że czyni dobro, to jest brutalny i szalony. Bliżej mu do Punishera, z którym jest porównywany w książce. Aktor, żeby lepiej przygotować się do roli, wyjeżdża do samotni urządzonej według opisu z komiksu. I tak na wierzch wyłażą wszystkie jego demony. Piękna analiza psychiki szaleńca. I niesamowite zakończenie, które pozostawia po sobie takie ciarki jak rzadko która praca.
Następnie mamy "Duch zemsty" Joanny Skalskiej. Autorki nie znam wcale, więc oceniam ją tylko po tym jednym opowiadanku. I muszę to powiedzieć, ale spaliła. Historia zaczyna się świetnie, mamy tu przemieszanie świata fantasy z realiami XXI wieku. Mamy barbarzyńcę walczącego o sprawiedliwość pokrzywdzonych stworów i policjanta szukającego niebezpiecznego napastnika. Gdy wątki zaczynają się mieszać, historia robi się coraz ciekawsza. Gdy do gry wchodzi alkohol, to jest już w ogóle genialnie. I gdy już osiągamy pułap dobrej pracy, to wszystko kończy się tak głupim zwieńczeniem, że aż płakać się chce. Uwaga spoilery. Ja wiem, że motyw walki ze złem nie zawsze musi kończyć się w utarty sposób: dobro zawsze zwycięża. Przeciwnie, jestem zwolennikiem powieści gorzkich i pesymistycznych, w których ci źli przejmują na końcu władzę. Ale to, co zrobiła pani Skalska, zakrawa na herezję. W momencie, gdy można w rozsądny sposób spiąć wątki, nawet ten słaby miłosny, który prawie nie został ruszony, ale jednak istnieje (jest całkowicie porzucony),to autorka postanawia skreślić wszystko i stwierdzić, że policjant też pragnął naprawdę walczyć ze złem i dlatego przyłącza się do barbarzyńcy-szaleńca. Zakończenie słabe, aż proszące się o poprawkę. Ale tych nie dostajemy. Nie ma też logicznego wyjaśnienia, dlaczego policjant zachowuje się tak, a nie inaczej. Może opętał go nieistniejący duch zemsty?
Przeciwnie do Orbitowskiego, w Innych Światach Jakub Małecki wypada słabo. Tu otrzymujemy jego interpretacje dobrego mafiozy, czyli "Drzypapę". Tytułowy bohater to chuligan, osoba pracująca na zlecenie mafii, ale taka, która sama w końcu wypracowała swoją renomę. Czasem broni biednych, czasem działa dla tych, którzy mu za to zapłacą. Po drugiej stronie wagi stoi mafiozo, nie pamiętam jego imienia. I on jest bardzo bogaty, dorobił się na handlu narkotykami, czego Drzypapa nie pochwala. Ale mafiozo swoje pieniądze oddaje na cele charytatywne. Jakiemuś dzieciakowi ufundował wózek inwalidzki i tak dalej. Ich ostateczna konfrontacja to typowy monolog antagonisty, obecna w schematycznych komiksach i filmach, wyśmiana przez wszystkie możliwe media. Tyle że tu pozostaje pytanie, kto tak naprawdę był tym złym. I to jest to, co urzeka w tej pracy. Ta niepewność, szarość bohaterów. I za to warto to przeczytać.
Paweł Paliński to dla mnie kolejny nowy pisarz. I wątpię, żebym jeszcze do niego wrócił. Post apo to nie jest mój klimat (choć czytałem kilka genialnych pozycji). W opowiadaniu "Moje oczy..." absolutnie nie wiadomo, o co chodzi. Narracja jest mglista jak świat widziany oczami wiecznie pijanego chłopaka. Bohaterowie są mgliście zarysowani, po prostu płytcy. Opowiadanie wcale do mnie nie trafiło, sprawiło więcej trudu niż radości. To jest tylko moja prywatna opinia, nie potrafię powiedzieć na temat tego opowiadania wiele więcej. Jest tu jeden czy dwa ciekawe zwroty akcji, ale zakończenie jest mdłe, nie niszczy to co ta miejscami wartka akcja stara się zbudować.
"Miasto ponad i pod" autorstwa Kosika mi podobało się bardzo. Ciekawa jest kreacja świata, która rozwija się przed oczami czytelników wraz z postępem akcji. Patetyczne wieże sięgające nieba przyciągają, a jednocześnie straszą. Miasta ułożone na zasadzie hierarchii pięter to stary zabieg, ale wciąż sprawdza się nieźle. Bohater: samotnik, wojownik, jest skomponowany w dobry, prosty sposób. Pozostali bohaterowie uciekają do tła, co nie jest złą rzeczą. Nie są oni istotni. Główny przeciwnik, (czy na pewno nim jest?) nie jest napisany wybitnie, nie pociąga, ale spełnia swoje zadanie. Opis szturmu na wieżę, który zajmuje większą część historii to naprawdę dobra praca pisarska. Czuć w niej smród prochu i krwi, można się dobrze wczuć w sytuację bohaterów.
Kolejną opowieścią jest "Jeszcze jeden bohater" Wegner. Bardzo ciekawa kreacja świata i bohaterki - zakonnicy. Ten niecodzienny wybór czyni tę historię niesamowicie ciekawą. Demony żyjące w tym kosmicznym świecie są stworzone w sposób przerażający, ale mimo to realny. Historia zasługuje na duże uznanie. Nie jest zbyt zawiła, zakończenie jest bardzo zaskakujące i ciekawe. Bardzo dużo zyskuje ona na umieszczeniu w wypełnionym wojną świecie drobne kobiety, którą wszyscy uważają za słabą, oraz występowanie robotów naśladujących zachowania starych bohaterów. Jedno z najlepszych opowiadań w tej antologii.
I na koniec dostajemy opowiadanie Cetnarowskiego "Śmierć superbohatera". Nie wiem, czego się po tym spodziewałem, ale na pewno nie słabej wizji Supermana żyjącego spokojnym życiem Clarka Kenta. Opowiadanie na szczęście jest krótkie, i dzięki temu nie straszy czytelników przez zbyt długi czas. Jest ono całkowicie puste. Nie wnosi absolutnie nic, nie zostawia żadnych wspomnień. Nic by się nie stało, gdy nigdy go tu nie było.
Podsumowując: mocno niewykorzystany potencjał zbioru, nadrabiany przez ciekawe interpretacja i niszczony przez słabe zakończenia. Znane nazwiska zawodzą, nowsze przynoszą niezłą zabawę. Młodzi pisarze zrobili dobrą robotę, wielcy wyjadacze pojechali na opinii. Ćwiek, Kosik, Małecki, Wegner, Dębski to najlepsze prace. Szmidt, Janusz, Orbitowski są w porządku. Skalska jakoś się broni, a Cetnarowski i Paliński zawiedli na całej linii.

Picie, walka, chędożenie, być herosem to marzenie. Bo niestety z bólem serca stwierdzam, że część (znaczna) bohaterów wykreowanych na potrzeby tej antologii wpisuje się w ten ryt. Chleją aż do zapomnienia, mordują za pieniądze, korzystają z uciech życia i nie bardzo przejmują się konsekwencjami. Jest to smutne, bo w archetypie herosa można zmieścić wiele więcej niż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
317
315

Na półkach: ,

Odkąd 20 lat temu przeczytałem "Trzynaście kotów" nie trafiłem już na dobry zbiór polskich opowiadań fantastycznych. Niestety. Książki tego typu cały czas powstają. Jest na nie popyt, bo czytelnicy chcą czytać dzieła swoich ulubionych autorów. Niestety wydaje się, że większość autorów traktuje pisanie opowiadań na zamówienie, jako zło konieczne.

W tomie "Herosi" opowiadania miały krążyć tematycznie wokół bohaterów i bohaterstwa. Autorzy różnie do tego podeszli, ale tylko nieliczni osiągnęli dobre efekty. Całokształt - rozczarowuje. Poniżej wypisałem oceny w gwiazdkach dla poszczególnych opowiadań. Średnia wyszła nieco ponad cztery - uważam, że wyższa książce się nie należy.

Łukasz Orbitowski - 4
Rafał Dębski - 4
Robert J Szmidt - 2
Aleksandra Janusz - 4
Joanna Skalska - 3
Jakub Małecki - 2
Jakub Ćwiek - 6
Paweł Paliński - 5
Rafał Kosik - 7
Robert Wegner - 8
Michał Cetnarowski - 2

Odkąd 20 lat temu przeczytałem "Trzynaście kotów" nie trafiłem już na dobry zbiór polskich opowiadań fantastycznych. Niestety. Książki tego typu cały czas powstają. Jest na nie popyt, bo czytelnicy chcą czytać dzieła swoich ulubionych autorów. Niestety wydaje się, że większość autorów traktuje pisanie opowiadań na zamówienie, jako zło konieczne.

W tomie "Herosi"...

więcej Pokaż mimo to

avatar
61
38

Na półkach:

Lubię fantastykę, ale po przeczytaniu tego zbioru trochę zwątpiłem co do jej siły. Ten zbiór po prostu powinien być lepszy.

Drzypapa, Dłużnicy, Jeszcze jeden bohater - te opowiadania mogę polecić.

Lubię fantastykę, ale po przeczytaniu tego zbioru trochę zwątpiłem co do jej siły. Ten zbiór po prostu powinien być lepszy.

Drzypapa, Dłużnicy, Jeszcze jeden bohater - te opowiadania mogę polecić.

Pokaż mimo to

avatar
1014
682

Na półkach: , ,

Jeszcze nie zdarzyło mi się, żebym przeczytał zbiór opowiadań, w którym wszystkie opowiadania uznałbym za bardzo dobre, zwłaszcza jeśli mam do czynienia tekstami wielu autorów. Nie inaczej było w przypadku antologii Herosi, wydanej nakładem wydawnictwa Powergraph w 2012 roku.

To zbiór opowiadań w których spotkamy wszelkiego rodzaju herosów, barbarzyńców, czy superbohaterów. Niektórzy twardzi niczym stal, którzy nie boją się niczego, inni natomiast marzą o kobiecie i ciepłym domu pełnym kotów. Niektóre teksty zostały osadzone w realiach fantasy, inne zaś w science-fiction, a jeszcze inne w postapokaliptycznym świecie. Niestety tej różnorodności gatunków nie do końca oddaje okładka i może co niektórych zmylić co do treści.

Opowiadania są bardzo różne - przy niektórych świetnie się bawiłem, kiedy je czytałem, ale były też takie, których lektura okropnie mi się dłużyła i chciałem przejść do kolejnego. Nie będę jednak rozgraniczał się na te dobre i na te złe, ponieważ nie ma to najmniejszego sensu. Napiszę jedynie krótko o tych tekstach, które zrobiły na mnie największe wrażenie.

Pierwszym z nich jest opowiadanie Roberta J. Szmidta - Barbarzyńcy. Jeśli spojrzeć na fabułę, to nie jest ona ani szczególnie ambitna, ani odkrywcza. Ot, mamy sobie barbarzyńcę, który w chwili gdy go poznajemy, ma zostać wrzucony do morza, przykuty do ogromnego kamienia młyńskiego. Ostatecznie trafia jednak do kopalni, z której nikt nie ma prawa uciec. Nic niezwykłego, prawda? Jednak urok tego opowiadania tkwi w popkulturowych nawiązania, których jest tutaj bardzo dużo. Główny bohater co rusz rzuca teksty z wielu popularnych polskich filmów, a bohaterowie często noszą imiona ze znanych książek. Jest zatem Franken, Bram, Drakhul i wielu innych. Dzięki tym wszystkim nawiązaniach czytało mi się je najlepiej z całego zbioru.

Kolejnym tekstem, który wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie jest Duch zemsty Joanny Skalskiej. Rozgrywa się ono na dwóch płaszczyznach. W pierwszej z nich obserwujemy historię rodem z gier RPG, w której wcielamy się w bohatera i pytamy napotkane osoby o misję, a następnie ją wykonujemy. W tym przypadku jest to zemsta na kitlarzach. W drugiej natomiast obserwujemy zwyczajny dzień młodej kobiety o imieniu Agnieszka, a przynajmniej taki się z początku zapowiadał. Jak się można domyślić, te dwie linie fabularne dość szybko się przetną w dość nieoczekiwany sposób. Choć można się dość szybko się domyślać, jak się ta historia potoczy, to i tak autorka na koniec bardzo miło zaskakuje i całość wypada bardzo ciekawie i nietuzinkowo.

Dwa ostatnie to Jeszcze jeden bohater Roberta M. Wegnera oraz Śmierć superbohatera Michała Cetnarowskiego. Pierwsze z nich rzuca czytelnika w sam środek konfliktu pomiędzy ludźmi, którzy skolonizowani pewną odległą planetę, a obcym gatunkiem wrogo do nich nastawionym, o którym wiadomo bardzo niewiele. Na stosunkowo krótkiej ilości stron, autor w bardzo interesujący sposób przedstawia wojskową, jak i naukową terminologię związaną z opisywanymi wydarzeniami. Co więcej, przez cały tekst Wegner konsekwentnie przedstawia motyw bohatera oraz poświęcenia się dla innych. Było to drugie najlepsze opowiadania według mnie z tego zbioru. Natomiast tekst Michała Cetnarowskiego jest bardzo krótki i opowiada o życiu Supermana po przejściu na emeryturę. Clark jest przedstawiony jako zwyczajny człowieka, który musiał zacząć zarabiać i ma swoje problemy. Było ono ciekawym spojrzeniem na temat superbohaterów, choć niczym odkrywczym.

Herosi to zbiór opowiadań, w którym znajdziemy bardzo dobre teksty jak chociażby ten Wegnera, Szmidta, czy Skalskiej. Jednak są tutaj też i takie, które mnie zmęczyły i chciałem jak najszybciej je przeczytać. Jednym słowem jest to zbiór dość przeciętny, w którym nie do końca zawsze motyw herosa został dobrze wyeksponowany i jest tak widoczny jakby się można było tego spodziewać.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Powergraph!

http://hrosskar.blogspot.com/2018/02/herosi-antologia.html

Jeszcze nie zdarzyło mi się, żebym przeczytał zbiór opowiadań, w którym wszystkie opowiadania uznałbym za bardzo dobre, zwłaszcza jeśli mam do czynienia tekstami wielu autorów. Nie inaczej było w przypadku antologii Herosi, wydanej nakładem wydawnictwa Powergraph w 2012 roku.

To zbiór opowiadań w których spotkamy wszelkiego rodzaju herosów, barbarzyńców, czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
411
112

Na półkach:

Nie przebrnęłam, nie zdzierżyłam...

Nie przebrnęłam, nie zdzierżyłam...

Pokaż mimo to

avatar
1870
246

Na półkach: , ,

Antologia "Herosi" złożona z jedenastu opowiadań...

Każdy tekst jest opowieścią o przygodzie.
Najemnicy, żołnierze, podróżnicy – BOHATEROWIE.

Jak to z antologiami bywa zdarzają się teksty które "wbijają w fotel" oraz takie które "ciągną się jak flaki z olejem"...
Całościowo oceniam ten zbiór za dobry... moimi faworytami są:

Robert M. Wegner - Jeszcze jeden bohater - za przypominający Fallout klimat, zbroje wspomagane, inwazję obcych oraz "nieśmiertelnych" bohaterów historii z domieszką religii - świetna mieszanka pokazująca że mimo wszystko stać ludzkość na heroiczne odruchy...
Jakub Ćwiek - Dłużnicy - bo czy można się stać superbohaterem bądź superzłoczyńcą (wszystko zależy od tego jak spojrzymy na główną postać) za sprawą załamania nerwowego...

Jedynym opowiadaniem które nie przypadło mi do gustu było "Iter in Sarmatiam" Aleksandry Janusz... reszta trzyma równy poziom...

Antologia "Herosi" złożona z jedenastu opowiadań...

Każdy tekst jest opowieścią o przygodzie.
Najemnicy, żołnierze, podróżnicy – BOHATEROWIE.

Jak to z antologiami bywa zdarzają się teksty które "wbijają w fotel" oraz takie które "ciągną się jak flaki z olejem"...
Całościowo oceniam ten zbiór za dobry... moimi faworytami są:

Robert M. Wegner - Jeszcze jeden bohater - za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
112
74

Na półkach:

Ogólnie ujmując wszystkie te opowiadania należą do gatunków fantastycznych. Nie zabraknie tu high fantasy pełnego smoków, zjaw, demonów jak i science fiction w różnych odmianach. Nie zabraknie również  innych nie do końca sprecyzowanych opowiadań, ale o tym później...

Opowiadania, na które szczególnie warto zwrócić uwagę to przede wszystkim "Moje usta milczące, moje dłonie rdzawe" Pawła Palińskiego, w którym poznajemy zdeterminowanego i pełnego frustracji bohatera żyjącego w postapokaliptycznym mieście pełnym szkła. To, na co warto zwrócić uwagę to swego rodzaju konsekwencja w całej logice opowiadania (uwzględnienie procesu powstawania szkła z piachu czy cel, do którego dąży bohater).

Kolejnym ciekawym opowiadaniem jest "Jeszcze jeden bohater" autorstwa Roberta Wegnera, w którym to znajdujemy się w samym środku wojny pomiędzy ludźmi, którzy skolonizowali pewną odległą planetę oraz kalehami, obcymi-robotami(?),o których wiadomo jedynie to, że są wrogo nastawione w stosunku do ludzkiej cywilizacji. Tutaj natomiast ogromnym plusem jest to, że brak znajomości terminologii wojennej czy stricte fantastyczno-naukowej czytelnik bez problemu odnajdzie się w przedstawionym świecie i zidentyfikuje się z bohaterami.

Z nieco odległych klimatów, niebanalne jest również pierwsze opowiadanie autorstwa Łukasza Orbitowskiego  pt. "Kret i Król", które mimo, że na początku wydaje się być dosyć nielogiczne do "przyswojenia", z czasem staje się niezwykle wciągające. Czytając zwraca się  uwagę nie tylko na same losy bohaterów, ale na przyjaźń i niepozorną kruchość skrywaną pod płaszczem powierzchownej "twardości".


Do pozostałych ciekawych opowiadań należą również: Miasto ponad i pod, Dłużnicy, Drzypapa czy Śmierć superbohatera. O ile pierwsze i ostatnie z wymienionych ewidentnie podlega terminowi "fantastyka", o tyle ciężko jest stwierdzić do jakich gatunków należą pozostałe, gdyż brak w nich elementów czysto fantastycznych, ale też nie jest to typowa proza.

Niestety, opowiadania, o których nie wspomniałam (a jest to mniej więcej połowa wszystkich zawartych w książce) - nie przypadły mi do gustu. Problemem tutaj nie okazało się być "nietrafienie" w moje literackie gusta czy ulubione gatunki, ale zwykłe niedopracowanie, gdyż właśnie takie sprawiały wrażenie. Jako, że posiadam podstawową wiedzę na temat tworzenia światów fantastycznych (filologiczna specjalizacja Sprint-Write w końcu się do czegoś przydaje...),to co "szkodzi" tu najbardziej, to brak zbudowanego, czytelnego i przyswajalnego dla czytelnika otoczenia. Czytając, mamy wrażenie, że o co tak naprawdę w tym chodzi - wie tylko sam autor, który niechętnie się z nami wiedzą tą dzieli nieudolnie wprowadzając nas w świat, który nie jesteśmy w stanie przyjąć bez protestowania czy "wgryźć się" w nie tak, jak to zazwyczaj bywa w dobrze zbudowanej fikcji. Takie wrażenia wywarły na mnie opowiadania pt. "Barbarzyńcy", "Duch Zemsty" czy "Iter in Sarmatian", które miało w całym swoim pomyśle duży potencjał - jednak niestety niewykorzystany.


Podsumowując, ciężko jest mi ocenić Herosów jako książkę całokształt, gdyż jedną jej połową jestem zachwycona, a druga kompletnie do mnie nie trafiła. Czytając, zwiedzamy krainy rodem ze średniowiecznych legend pełne demonów, smoków i magów jak i te całkowicie skomputeryzowane, gdzie nie brakuje laserów, robotów i mechanizacji.

Ogólnie ujmując wszystkie te opowiadania należą do gatunków fantastycznych. Nie zabraknie tu high fantasy pełnego smoków, zjaw, demonów jak i science fiction w różnych odmianach. Nie zabraknie również  innych nie do końca sprecyzowanych opowiadań, ale o tym później...

Opowiadania, na które szczególnie warto zwrócić uwagę to przede wszystkim "Moje usta milczące, moje...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    451
  • Przeczytane
    199
  • Posiadam
    99
  • Fantastyka
    22
  • Chcę w prezencie
    12
  • Teraz czytam
    8
  • Fantasy
    7
  • 2013
    5
  • E-book
    5
  • E-booki
    4

Cytaty

Więcej
Jakub Ćwiek Herosi Zobacz więcej
Paweł Paliński Herosi Zobacz więcej
Paweł Paliński Herosi Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także