UT

Okładka książki UT Jacek Ostrowski
Okładka książki UT
Jacek Ostrowski Wydawnictwo: JanKa literatura piękna
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
JanKa
Data wydania:
2012-05-07
Data 1. wyd. pol.:
2012-05-07
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-62247-18-9
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
273
269

Na półkach: ,

„UT” wciągnęła mnie od pierwszych stron. Jacek Ostrowski miał bardzo ciekawy pomysł na książkę. Z jednej strony ktoś nierzeczywisty, niemal ulotny, wszystkowiedzący, z drugiej - konkretni ludzie, ze zbrodniczą przeszłością i konkretnymi tak bardzo współczesnymi zarzutami: pedofilii, terroryzmu, dilerstwa, ludobójstwa czy korupcją. Momentami Autor żongluje niewytłumaczalnymi splotami akcji, co nadaje powieści dodatkowej nuty tajemniczości. Nad tym wszystkim unosi się delikatna nastrojowa Toskania.
Zdecydowanie nie można pominąć tej powieści czytając Autora.

„UT” wciągnęła mnie od pierwszych stron. Jacek Ostrowski miał bardzo ciekawy pomysł na książkę. Z jednej strony ktoś nierzeczywisty, niemal ulotny, wszystkowiedzący, z drugiej - konkretni ludzie, ze zbrodniczą przeszłością i konkretnymi tak bardzo współczesnymi zarzutami: pedofilii, terroryzmu, dilerstwa, ludobójstwa czy korupcją. Momentami Autor żongluje niewytłumaczalnymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1276
1274

Na półkach: ,

Jacek Ostrowski potrafi wprowadzić swojego czytelnika w wyjątkowy nastrój tajemniczości, intrygi, a to wszystko owiane nutką włoskich klimatów niczym z pejzażu Portovenere. Autor w wyjątkowy sposób połączył historię bohaterów, których wspólnym mianownikiem jest ich przeszłość. Czytając tę powieść można wyczuć kunszt autora, który stworzył w swoim umyśle wyjątkową i ciekawą fabułę i umiejętnie po mistrzowsku przelał ją na papier. Książka jest ciekawą publikacją można nawet określić ją mianem enigmy. Rozszyfrowanie tajemniczości wszelkich splotów losów bohaterów jest nie lada atrakcją dla poszukiwaczy wyjątkowych wrażeń bowiem książka nie tylko powinna dawać nam samą treść, lecz również „wysilać” nasze szare komórki do układania fabuły niczym puzzli układających się w jedną całość. A „UT” taką właśnie książką jest. Umiejętnie utkana tajemnica to zasługa talentu pisarskiego Pana Jacka Ostrowskiego, którego twórczość na tyle mnie zaintrygowała, że postanowiłem nabyć kontynuację powieści zatytułowaną „Transplantacja”. Ciekawość Raula Gomesa jest na tyle silna, że już niebawem sięgnę i po tę lekturę, jak i również „Posiadłość w Portovenere”, która także przykuła moją uwagę. Bez wątpienia mogę przyznać Panu Jackowi tytuł mistrza tajemniczości w świecie literatury.Wspomniana ów tajemniczość jest wyjątkowa sama w sobie, a włoski klimat powieści dodaje jej pikanterii. Warto sięgnąć po tę publikację i odbyć podróż do świata wielobarwnych emocji, które nie sposób jednoznacznie określić, gdyż ich znakiem rozpoznawczym jest wszelakość, a to powoduje, że przygoda z książką nie będzie nudna, lecz nie zapomniana niczym najciekawsza podróż naszego życia. Na słowa uznania zasługuje również okładka książki, która przyciąga wzrok minimalizmem, skupia naszą uwagę – bez wątpienia ma w sobie „to coś”, co powoduje, że zauważając ją na półce w księgarni przystaniemy i zaintrygowani weźmiemy ją do rąk. Zachęcam by nie tylko na chwilę dzierżyć ją w dłoniach, lecz proponuję by treść w niej zawartą zaprosić do swojego świata. W zasadzie wszystko w tej książce jest uwikłaną tajemnicą od okładki począwszy, poprzez tytuł a na wyjątkowości fabuły skończywszy. Główną bohaterką jest Julita Bellucci – właścicielka hotelu, jednak wielowarstwowość kompozycji sprawia, że również ojciec Julity, czy też kucharz pensjonatu, a także pięciu tajemniczych gości hotelu wysuwają się na pierwszy plan powieści. Każda ze wspomnianych postać buduje w nas odpowiednie napięcie, powodujące dreszczyk emocji. Jacek Ostrowski poprzez sylwetki pięciu pensjonariuszy Villa La Fonte dotyka wielu ważnych społecznych spraw jak chociażby: wykorzystywania seksualnego, biedy, eksperymentów medycznych czy handlu żywym towarem jak i również zbrodni wojennych. Tematy jakże ważne oraz znane ludzkości od jej początków po dzień dzisiejszy. Bardzo ważną refleksją po lekturze tej książki jest świadomość faktu, że człowiek za swe złe czyny nigdy nie uniknie kary. „UT” to bez wątpienia wielowarstwowa, trzymająca w napięciu powieść podejmująca również tematykę odpuszczania win oraz zadośćuczynienia za wyrządzone zło. Czytając książkę nie raz odnosiłem wrażenie jakbym uczestniczył w spektaklu teatralnym siedząc w loży i bacznie obserwując to co serwuje nam Autor. Wspomniana teatralność dodaje książce estymy, gdyż książka nie jest tylko wydrukiem zapisanych słów, połączonych ze sobą dwustu siedemdziesięciu jeden kartek, jest czymś więcej – literacką sztuką przez duże S. Szczególne podziękowania kieruję w stronę Autora – Jacka Ostrowskiego za podarowanie mi wraz z dedykacją tej niezwykłej publikacji.A książkę adresuję wszystkim którzy cenią w sobie ambitną literaturę i szukają w książce niezapomnianych wrażeń i wyjątkowych wspomnień z dobrą i wciągającą fabułą w roli głównej. Dodam powieścią, która buduje wyjątkowość chwili, budząc naszą wyobraźnię do życia, nadając jej kolorytu. Zapewniam Was, że podczas czytania tej książki będziecie zatrzymywać się w myślach próbując zachować tę chwilę pewnego rodzaju mistycyzmu trzymającego nas do końca a nawet długo długo później bowiem będziemy wracać do niej myślami nie raz. Bez wątpienia, bez grama wątpliwości polecam tę książkę, której przekaz zgrabnie zbudowanej akcji UTrwali się w naszej pamięci na wieki wieków.
Tomasz Kosik. Czyt-NIK. http://www.czyt-nik.pl/recenzje/uwiklani-tajemnica/

Jacek Ostrowski potrafi wprowadzić swojego czytelnika w wyjątkowy nastrój tajemniczości, intrygi, a to wszystko owiane nutką włoskich klimatów niczym z pejzażu Portovenere. Autor w wyjątkowy sposób połączył historię bohaterów, których wspólnym mianownikiem jest ich przeszłość. Czytając tę powieść można wyczuć kunszt autora, który stworzył w swoim umyśle wyjątkową i ciekawą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
734
223

Na półkach:

Jak dla mnie to zabrakło pomysłu na zakończenie. Powieść trzyma w napięciu i tzw." poziom " więc oczekujemy niebanalnej pointy, a tu cóż... tak jakoś aby skończyć.

Jak dla mnie to zabrakło pomysłu na zakończenie. Powieść trzyma w napięciu i tzw." poziom " więc oczekujemy niebanalnej pointy, a tu cóż... tak jakoś aby skończyć.

Pokaż mimo to

avatar
119
117

Na półkach: ,

Nie wszystko można zrozumieć



Fabuła: Julita jest młodą kobietą, która prowadzi hotel w małym włoskim miasteczu - Pietrasanta. Praca ta jest całym życiem kobiety. Biznes przejeła po ojcu. W pewnym momencie w jej życiu zjawia się Raul Gomes z dość specyficznym zleceniem wynajmu. Mężczyzna ma w sobie pewien magnetyzm, któremu trudno się oprzeć. Dodatkowo jest niezwykle przystojny, inteligentny jednak nosi pewną tajemnice. Do hotelu przyjeżdzają goście przysłani przez Gomesa. Goście hotelu są równie tajemniczymi osobami jak zleceniodawca. Kim oni są? Dlaczego tak różne osoby zostały ze sobą połączone? Co z tym wszystkim ma wspólnego nieżyjący od wielu lat dziadek kobiety? Skąd Raul zna tajemnice rodzinne, których nie zna nawet Julita? To tylko niektóre z pytań, które zadaje sobie główna bohaterka. Turnus ten będzie jedna niezapomniany przez wszystkich uczestników.



Moja opinia: W opisie okładkowym odnalazłam takie zdanie: "Czym jest UT i czy w ogóle istnieje? To pytanie będzie stawiał sobie czytelnik w różnych miejscach(...)" jednak w moim przypadku nie do końca tak było. Przez całą książke pytałam siebie "kim jest Raul Gomes?". Jeżeli zaś chodzi o UT to dopiero mniej więcej w połowie książki zaczełam się zastanawiać. Powieść jest niesamowita i bardzo wciągająca. Bardzo trudno jest od niej oderwać. Niezwykle intrygująca. Jacek Ostraszewski stworzył niezwykłą historię, w której występuje niesamowita postać. Sposób skonstruowania Raula Gomesa potwierdza niezwykły kunszt autora. Język użyty w powieści idealnie oddaje jej klimat. Musze również wspomnieć o Julicie. Kobieta ta ma w sobie niezwykłą siłe i czytelnik może się od niej nauczyć wiele. Ze wszystkich postaci jednak najbardziej polubiłam kucharza. Niezywkle sympatyczny i opiekuńczy starszy Pan podbił moje serce. Pragę zachęcić też do przyjrzenia się okładce. Na pierwszy rzut oka jest ona zwyczajna. Jeżeli jednak spojrzymy dokładniej dostrzeżemy dom/hotel oraz człowieka. Minimalizm okazał się poraz kolejny najlepszy. Idealnie współgra z treścią. Minimalizm okładki. Niezwykle pełna treść. Gratulacje dla projektantów: Anny M. Koźbiel oraz Adama Walasa. Na samym końcu zaznacze, że powieść dotyka wielu problemów dzisiejszego świata jak np: terroryzm czy pedofilia. Niezwykła, wielowarstowa powieść.



Moja ocena: *****

Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca

www.lottaczyta.blox.pl

Nie wszystko można zrozumieć



Fabuła: Julita jest młodą kobietą, która prowadzi hotel w małym włoskim miasteczu - Pietrasanta. Praca ta jest całym życiem kobiety. Biznes przejeła po ojcu. W pewnym momencie w jej życiu zjawia się Raul Gomes z dość specyficznym zleceniem wynajmu. Mężczyzna ma w sobie pewien magnetyzm, któremu trudno się oprzeć. Dodatkowo jest niezwykle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

„UT” to książka tak dobra, że cokolwiek napiszę o niej to i tak będzie źle i nie odda jej bogactwa. „UT” kryje w sobie zawiłą i tajemniczą historię, która czasami zwodzi nas na manowce i próbuje udawać romans, by za chwile zaskoczyć nas swoją drapieżnością i odmienną delikatnością. Kiedy zaczyna nam się coś wydawać pojawiają się inne okoliczności, które zmuszają nas do weryfikacji, przez co do samego końca nie wiemy jak się cała historia skończy i nie jesteśmy do końca pewni gatunku. Do tego w bardzo umiejętny sposób zbudowano w niej napięcie. Od pierwszych stron zostajemy wprowadzeni w świat dziwnego układu i do samego końca czekamy na wyjaśnienie. Po drodze – mniej lub bardzie przypadkowo – giną ludzie, którzy chcą przekazać bohaterce informacje o tajemniczej organizacji, w której działania została wplątana. Jacek Ostrowski porusza w swojej książce bardzo wiele ważnych spraw: problemy biedy, głodu, wykorzystania seksualnego, eksperymentów na ludziach, handlu żywym towarem, egoizmu, zbrodni wojennych, przemocy i granicy między człowieczeństwem a staniem się bestią. Hasło to, co nas nie zabije to nas wzmocni jest postrzegane, jako błąd: prześladowani sami zaczynają prześladować.
Nie jest to jednak zwykła powieść z wątkami kryminalno-romansowymi. Niesie ona w sobie głębsze przesłanie i to nie tylko dotyczące powtarzalności dziejów i ciągłego rozliczania, ale sumienia, które – nawet zabite – pewnego dnia może się obudzić i zniszczyć nam życie lub wyzwolić nas od przeszłości i poddać przemianie. Zbrodniarze czasami się nie zmieniają, a czasami stają się nowymi ludźmi. Potrzebują tylko impulsu, by zmienić swoje postępowanie.
Autor wydaje się głosić filozofię przeciwną do poglądów Fryderyka Nietzschego, który uważał, że tylko silnym jednostkom należy się wszystko i muszą one walczyć o swoje prawa bez dbania o innych, bo człowiek z natury jest zły. Tu jest zupełnie inaczej: z dobrych dzieci przez styczność z ze złymi ludźmi wyrastają potwory, które trafiają do najlepiej strzeżonych więzień świata. Dlaczego zostają wypuszczeni? Kto stoi za tak absurdalnym pomysłem? W jaki sposób można im pokazać ich błędy i zmusić do wyciągnięcia wniosków?
Jacek Ostrowski zmusza nas również do refleksji nad wpływem poczynań naszych przodków na nasze teraźniejsze życie i przekonuje, że za błędy dziadków zapłacą też wnuki, a ich kara będzie zależała od tego, jakimi ludźmi są, czy udało im się wyzwolić od piętna błędów przodków. Czy my tego nie znamy z „Biblii”?
“(15) Lecz jeżeli nie usłuchasz głosu Pana, Boga twego, i nie będziesz pilnie spełniał wszystkich jego przykazań i ustaw jego, które ja ci dziś nadaję, to przyjdą na cię te wszystkie przekleństwa i dosięgną cię. (16) Przeklęty będziesz w mieście i przeklęty będziesz na polu. (17) Przeklęty będzie twój kosz i twoja dzieża” itd.(Księga Powtórzonego Prawa 28:15-58) ”
„UT” Jacka Ostrowskiego nie tylko jest doskonałą rozrywką, ale książką, która zmusza do refleksji nad światem. Widmo siły karzącej, obecnej w wielu religiach – mimo przerażającej wizji- staje się pocieszeniem, że zło kiedyś zostanie ukarane. Czy istnieje sposób na przerwanie tego makabrycznego tańca zła.
Książka bardzo mocno została wpisana nie tylko w historię europejską, ale całą jej kulturę z naleciałościami judaistycznymi, w której nad życiem każdego człowieka czuwa Bóg czyhający na nasze potknięcia i czerpiący satysfakcję z karania. UT jest tu właśnie taką siłą, która może wszystko, a posłańcy są jak prorocy ze „Starego Testamentu”: wiedzą, że ich życie nie może ulec zmianie, bo ich życie nie należy do nich.
Jacek Ostrowski napisał powieść specyficzną, balansującą na granicy realności i fantastyki: mimo osadzenia w konkretnym czasie i miejscu oraz wykorzystaniu historii i współczesnych wydarzeń, a także problemów, z którymi zmierzajmy się w naszej cywilizacji to akcja jest dość oderwana od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni: niewytłumaczalne sploty akcji, wydarzenia paranormalne. Wszystko zostało podkreślone nieco innym językiem niż znany nam ze współczesnych książek pisarzy, którzy efekty mierzą ilością wulgaryzmów w zdaniach. Tu ich nie znajdziemy, a mimo tego przeniknie ona przez nas i zszokuje. Jest ona bardzo bliska wielkim dziełom takim, jak „Dżuma” Alberta Camusa, „Bunt aniołów” Anatola France’a, czy „Zbrodni i kary” Fiodora Dostojewskiego. Sama akcja – mimo że tak wciągająca – w obliczu przekazywanych wartości wydaje się mało istotna. Autor przenosi nas do Pietrasanty, włoskiego miasteczka, które utrzymuje się z turystyki. Hotel Villa La Fonte jest jednym z wielu miejsc, w którym mogą nocować podróżni. Nie należy on do wygodnych i luksusowych hoteli. Jego mury kryją wiele tajemnic, z którymi przyjdzie zmierzyć się nowej właścicielce. Tajemnicza postać Raula Gomesa jest niczym starotestamentowy anioł zemsty. Ile będzie miał ofiar? Kto będzie kontynuował historię, aby na nowo mogła się zapętlić?
Książkę Jacka Ostrowskiego polecam wszystkim, którzy szukają dobrej książki, od której będzie trudno się oderwać. Ponad to jest to bardzo subtelny moralitet o konieczności odpokutowania swoich win.

„UT” to książka tak dobra, że cokolwiek napiszę o niej to i tak będzie źle i nie odda jej bogactwa. „UT” kryje w sobie zawiłą i tajemniczą historię, która czasami zwodzi nas na manowce i próbuje udawać romans, by za chwile zaskoczyć nas swoją drapieżnością i odmienną delikatnością. Kiedy zaczyna nam się coś wydawać pojawiają się inne okoliczności, które zmuszają nas do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
571
218

Na półkach: , , , ,

Jak dla mnie jest to pierwsze spotkanie z literaturą spod rąk tego autora, ale "UT" wystarczająco mnie do niego przekonuje. Do przeczytania tej pozycji skusił mnie tajemniczy wątek (i równie intrygująca okładka),pociągało mnie miejsce akcji. A okazało się, że dostałam to, czego się kompletnie nie spodziewałam. Autor pozytywnie zaskoczył mnie rozwinięciem akcji oraz szerokim polem manewru dla czytelnika. "UT" bowiem nie jest powieścią prostą i lekką, jak można by się spodziewać po pierwszych stronach. Czytelnik próbuje odkryć sekret za sekretem, dowiaduje się wiele na temat ludzkiej natury, a cała gama postaci, która pojawia się w powieści, daje mu sporo do myślenia.

"UT" jest książką o ludzkiej naturze, słabościach, wadach. Wszystko co złe w istocie myślącej wychodzi w powieści na wierzch. W tej – w gruncie rzeczy niezbyt obszernej – pozycji kryje się prawda o nas samych: nietolerancja, korupcja, pedofilia, terroryzm, mordy i wszystko inne co nie powinno mieć miejsca, a jednak daje pełen obraz społeczeństwa.

Czytelnik od samego początku musi stale zadawać sobie kolejne pytania. Kim jest Raul? O co chodzi z tym UT i czym ono właściwie jest? Istnieje, czy też nie? Jaki sekret skrywa ojciec Julity? Co znaczy słowo sprawiedliwość i jaka jest jego istota? Czy można wybaczyć olbrzymie krzywdy? Jak daleko można się posunąć, próbując odnaleźć swoją drogę?

"UT" zaskakuje, choć jednocześnie pokazuje prawdę o człowieku. "UT" ciekawi z każdą kolejną stroną coraz bardziej. Książka zyskuje z każdą kolejną przewróconą kartką. A na sam koniec poczułam się mocno rozdarta. Cieszyłam się, że to już koniec tych przykrości, ale jednocześnie ciekawiło mnie, co dalej z bohaterami. Gdyby akcja toczyła się dalej, czytałam tę powieść z nie mniejszym zainteresowaniem.

Jak dla mnie jest to pierwsze spotkanie z literaturą spod rąk tego autora, ale "UT" wystarczająco mnie do niego przekonuje. Do przeczytania tej pozycji skusił mnie tajemniczy wątek (i równie intrygująca okładka),pociągało mnie miejsce akcji. A okazało się, że dostałam to, czego się kompletnie nie spodziewałam. Autor pozytywnie zaskoczył mnie rozwinięciem akcji oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
9

Na półkach: ,

Kilka dni temu skończyłem lekturę powieści autorstwa Jacka Ostrowskiego pt „UT”. Jednak zanim zabrałem się za skreślenie kilku słów na jej temat zerknąłem na inne recenzje. Nie ukrywam, że to jest niezła huśtawka opinii. Autorzy od zachwytu przechodzą do totalnej krytyki. Dziwne, są fachowcami, a jak skrajne bywają opinie. Co najciekawsze, wszyscy jednym głosem oświadczają, że od książki nie można się oderwać. Skoro nie można się od niej oderwać to, o co tu właściwie chodzi? Powieść wciąga, intryga kajdankami przykuwa czytelnika do siebie, czego więcej chcieć od tego gatunku książki? Języka? Język jest zwięzły, częściej spotykany w scenariuszach filmowych, niż w powieściach. Może tu jest pies pogrzebany? Nie każdy ma styczność ze scenariuszami, a to jest specyficzny język.
Niektórzy zarzucają autorowi, że porusza wiele spraw, ale później traktuje je po macoszemu. Tu będę bronił Ostrowskiego. Gdyby głębiej wczuł się w terroryzm, pedofilię, czy problemy środka Afryki nie utrzymałby głównego wątku, on by mu się rozmył a wtedy powieść byłaby nudna, nieciekawa. Nie każdy zwolennik tego typu prozy chce poznać szczegóły z księżowskiej alkowy, czy niuanse działalności lewackich bojówek. Ważne, że autor wspomina o zabójstwie premiera Włoch, o talidomidzie, bo młode pokolenie nic o tym nie wie. Ostrowski dobrze wie, że w dzisiejszych czasach jest Internet i tam można poszukać szczegółów.
Żeby oceniać książkę, musimy ją najpierw zakwalifikować do konkretnej grupy, nie można jej oceniać we wszystkich kategoriach jednocześnie. To tak, jakby „Zemstę” Fredry potraktować jako dramat szekspirowski. Powieść Ostrowskiego nie jest typową powieścią psychologiczną, jest świetną powieścią sensacyjną. Ma wartką akcję, świetną intrygę, czego więcej chcieć od tego rodzaju książki? Owszem, ma braki językowe, ale to wina korekty. Takie błędy zdarzają się w prawie każde książce idącej do korekty, redakcji w wydawnictwach. Od tego są konkretni ludzie, oni powinni wydłubać te rodzynki z ciasta.
Teraz kilka słów o moich wrażeniach. Nie będę omawiał treści powieści, bo to już omówiło mnóstwo recenzentów. Mankamenty? Pewnie, że są, jak w każdej książce. Jednak nie uznaję zarzutów w stylu „a dlaczego zrobił tak, a nie inaczej”, bo to jest wybór autora. On ma taką wizję i kropka. Taka krytyka jest krytyką w stylu „ na każdego znajdzie się kij”.
Moim zdaniem autor marnuje się jako pisarz. Ten człowiek jest stworzony do pisania scenariuszy. On tworzy scenę, później jest cięcie i następna. Proszę zwrócić uwagę na częste przeskoki z akcją. To właśnie zmyliło niejednego krytyka. Zarzucają Ostrowskiemu pewien chaos, ale to nie jest to. On to widzi okiem filmowca. Czytając powieść widziałem film. Nie ma tu typowego dla współczesnych scenariuszy „ Fade In” i „Fade out”, ale to są zapożyczenia z amerykańskiego kina. Dawniej, tu wspomnę „Potop” scenariusze wyglądały inaczej.
Wracając do powieści, książka jest dla ludzi z wyobraźnią. Wiele rzeczy jest niedopowiedzianych, ale to tylko dodaje smaczku, nie jest mankamentem. Po jej lekturze czuję jednak nieduży niedosyt. Wydaje mi się, że autor powinien przemyśleć pomysł napisania drugiej części. Jednak to wiąże się z dużym ryzykiem, w większości przypadków część druga jest gorsza od pierwszej. Jeśli się tego podejmie, to będzie to świadczyło o odwadze, ale jeśli nie będzie miał równie dobrego pomysłu, może być błędem.
Na koniec mam kilka uwag ogólnych. Według mojej skromnej osoby, powieść pt. „UT” powinna doczekać się ekranizacji, a sukces byłby murowany. W naszym kraju brakuje takich scenariuszy i szkoda, kiedy się marnują. Ostrowski mógłby swoimi zdolnościami wnieść dużo dobrego do polskiego filmu, bo według mnie nawet on sam nie wie, że siedzi na złotym jajku. Od bonzów naszego kina zależy, czy ktoś to jajko spod niego wyciągnie. Jeśli nie, to straci Ostrowski, a najbardziej my sami.
Andrzej Kielski

Kilka dni temu skończyłem lekturę powieści autorstwa Jacka Ostrowskiego pt „UT”. Jednak zanim zabrałem się za skreślenie kilku słów na jej temat zerknąłem na inne recenzje. Nie ukrywam, że to jest niezła huśtawka opinii. Autorzy od zachwytu przechodzą do totalnej krytyki. Dziwne, są fachowcami, a jak skrajne bywają opinie. Co najciekawsze, wszyscy jednym głosem oświadczają,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    32
  • Przeczytane
    18
  • Posiadam
    9
  • Nieprzeczytane posiadane
    1
  • Wygrane 2015
    1
  • 2013
    1
  • Ulubione
    1
  • 2014
    1
  • Literatura polska
    1
  • Biblioteka!
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki UT


Podobne książki

Przeczytaj także