Niedole cnoty. Zbrodnie miłości

Okładka książki Niedole cnoty. Zbrodnie miłości Donatien Alphonse François de Sade
Okładka książki Niedole cnoty. Zbrodnie miłości
Donatien Alphonse François de Sade Wydawnictwo: Wydawnictwo Łódzkie Seria: Trzy wieki kultury europejskiej klasyka
248 str. 4 godz. 8 min.
Kategoria:
klasyka
Seria:
Trzy wieki kultury europejskiej
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Łódzkie
Data wydania:
1985-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1985-01-01
Liczba stron:
248
Czas czytania
4 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
8321804403
Tłumacz:
Jacek Trznadel
Tagi:
de sade
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
116 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1129
671

Na półkach:

Jeżeli ktoś spodziewa się znaleźć w tym zbiorze trzech prozatorskich utworów markiza de Sade'a (jednej krótkiej powieści i trzech nowel) czegoś na kształt soczystej pornografii i pikantnych scen erotycznych raczej się zawiedzie. Owszem, seksualizm i rola popędu płciowego są w tych znakomitych literacko i pogłębionych psychologicznie tekstach wszechobecne, są motorem napędowym działań głównych postaci i dominują w ich doświadczeniu rzeczywistości. Opisy tych relacji są w zasadzie przyzwoite, a nawet staroświeckie. Co nie oznacza, że pornografii markiz nie pisał. Pisał jednakże i inne dzieła dzieła, w których zawarł liczne sugestie filozoficzne, swoją oryginalną propozycję światopoglądową skrajnego libertynizmu łączonego ze swoistym kultem panteistycznie pojmowanej Natury, a także obraz i świadectwo epoki oraz ludzi, którzy ją tworzyli. Możemy uznać markiza za szalonego psychopatę realizującego skrajne ekstremum seksualne, ale talentu literackiego odmówić mu nie sposób. Jego zasługą było na pewno bardzo wnikliwe ujęcie psychologii zła i jego obecności w naturze ludzkiej, może dlatego że znał je z autopsji. Dokonuje on przy tym tego zła swoistej apologii, to ono jest nagradzane przez los, cnota zaś skazywana na cierpienia. Bohaterowie tych opowieści sami tego zła doświadczają lub je czynią. Sade to buntownik przeciwko społecznym normom i konwencjom, którym przeciwstawia naturalne potrzeby popędowe człowieka. Jego libertyni to jednostki znajdujące się ponad moralnością, niczym jakaś nowa rasa nadludzi wyzbytych ze wszelkich zahamowań. Uwięziona wraz z innymi kobietami w jakimś oddalonym klasztorze haremie Justyna podlega nieograniczonej władzy rozpustnych mnichów, którzy ją i jej towarzyszki niedoli bez litości seksualnie eksploatują. Blisko stąd do nietzscheańskich koncepcji ubermenscha. Ateista de Sade totalnie odrzucający chrześcijańskie rozumienie Boga, widzi w nim raczej złośliwego demiurga, okrutne i złe kosmiczne monstrum. A skoro ten Stwórca jest okrutny i zły, to my także mamy prawo do czynienia okrucieństwa i zła. I cały wysiłek, życiowy i literacki markiza to próba dorównania temu boskiemu monstrum przez nieskrępowanego żadnymi zasadami libertyna. Nie można odmówić takiemu rozumowaniu pewnej logiki, ale nie oznacza to, że jest ono słuszne. Wprost przeciwnie, konieczny jest spory dystans wobec tak przewrotnego myślenia.

I o tym właśnie pamiętajmy. Studiowanie dzieła markiza de Sade, nawet pewna fascynacja jego twórczością, postacią i myślą jako niezwykle złożonym wielopłaszczyznowym zjawisku może być inspirującym doświadczeniem intelektualnym. Praktycznego naśladownictwa jednakoż nie polecam.

Jeżeli ktoś spodziewa się znaleźć w tym zbiorze trzech prozatorskich utworów markiza de Sade'a (jednej krótkiej powieści i trzech nowel) czegoś na kształt soczystej pornografii i pikantnych scen erotycznych raczej się zawiedzie. Owszem, seksualizm i rola popędu płciowego są w tych znakomitych literacko i pogłębionych psychologicznie tekstach wszechobecne, są motorem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2193
1112

Na półkach: , , ,

Autor o wątpliwej reputacji i jego dzieła, które nie wiadomo czy powinny być wydane. Teksty o miłości nie dokońca romantycznej i czystej.

Autor o wątpliwej reputacji i jego dzieła, które nie wiadomo czy powinny być wydane. Teksty o miłości nie dokońca romantycznej i czystej.

Pokaż mimo to

avatar
3316
1931

Na półkach: , , ,

Szkoda, doprawdy szkoda, że nie chcą mi wpaść w łapki prawdziwe perełki de Sade, tylko takie cnotliwe opowiastki. Właściwie zostały zniszczone po jego śmierci, ale nie wierzę że nic się nie uchowało. Cóż, książka ma w sobie dużo filozofii i można by walić cytatami, ale nie będę przepisywać tu całej książki. Czy polecam? Jak ktoś lubi takie rzeczy, to warto przeczytać największego skandalistę w historii literatury.

Szkoda, doprawdy szkoda, że nie chcą mi wpaść w łapki prawdziwe perełki de Sade, tylko takie cnotliwe opowiastki. Właściwie zostały zniszczone po jego śmierci, ale nie wierzę że nic się nie uchowało. Cóż, książka ma w sobie dużo filozofii i można by walić cytatami, ale nie będę przepisywać tu całej książki. Czy polecam? Jak ktoś lubi takie rzeczy, to warto przeczytać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1208
1155

Na półkach: ,

Kim był? Kim jest? Filozofem czy psychologiem? Cz tylko psychopatycznym pisarzem, utrwalającym w opowieściach swoje fantazmy i emocje? Chodziło mu o świadectwo czy przekaz? Był krańcem przedrewolucyjnej dekadencji czy jakimś początkiem? Życiem czy dziełem? Trudno odpowiedzieć na te pytania, tak sylwetka Markiza de Sade wydaje się dzisiaj wielopłaszczyznowa, skomplikowana i niewątpliwie pełna sprzeczności. Pisarz Sade zdobył sławę od razu, sławę skandalu i zakazu, ale naprawdę sława ta jest dziełem dwudziestego wieku dopiero. Ciągle jeszcze publikuje się nowe teksty, które nie wydane za życia pisarza, uniknęły zagubienia czy wyrzucenia w ogień przez rodzinę i policje Konsulatu, Cesarstwa i Restauracji, zawsze za zgodą spadkobierców.
W przeciwieństwie do wielu pisarzy, których tylko same utwory budzą zainteresowanie, biografia Sade'a jest także wielkim symbolem, dominujący w niej element niepokoju stanowi jakąś paralelę do jego książek.

Donatien-Alphonse-François de Sade ur. 2 czerwca 1740 w Paryżu, zm. 2 grudnia 1814 w Saint-Maurice. Francuski pisarz, markiz. Od jego nazwiska pochodzi nazwa sadyzmu (jednego z zaburzeń preferencji seksualnych.

Był jedną z bardziej kontrowersyjnych postaci epoki ancien régime – czasów monarchii i rewolucji francuskiej. Ponad połowę swojego życia spędził na wygnaniu lub w więzieniu, był libertynem propagującym życie w zgodzie ze skrajnie pojmowaną wolnością jednostki (będącą jego zdaniem ponad moralnością, prawem, czy religią). Wolność tę miałoby się osiągnąć poprzez podążanie za wszelkimi pragnieniami i instynktami.

W latach 1795–1800 był jednym z najbardziej poczytnych pisarzy paryskich, a w ciągu następnych dziesięciu lat zatarto po nim niemal wszystkie ślady istnienia. W swoich dziełach starał się wniknąć w głąb umysłu człowieka i odkryć jego pierwotne instynkty, czasowo zdaniem autora wytłumione przez bariery kulturowe. W jego dziełach na pierwszym planie są hańba, okrucieństwo, zbrodnia. De Sade przedstawia przemoc jako źródło przeżyć o charakterze seksualnym.

Kim był? Kim jest? Filozofem czy psychologiem? Cz tylko psychopatycznym pisarzem, utrwalającym w opowieściach swoje fantazmy i emocje? Chodziło mu o świadectwo czy przekaz? Był krańcem przedrewolucyjnej dekadencji czy jakimś początkiem? Życiem czy dziełem? Trudno odpowiedzieć na te pytania, tak sylwetka Markiza de Sade wydaje się dzisiaj wielopłaszczyznowa, skomplikowana i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
971
929

Na półkach:

Ktoś, kto oczekuje, że będzie to prawdziwe "wykonywanie czynności piła" bez ładu i składu, rozczaruje się. Ktoś, kto liczy na niezłą fabułę z lekką nutką erotyzmu, będzie zadowolony. Ze swojej strony mogę polecić, choć czytałem to stosunkowo dawno temu.

Ktoś, kto oczekuje, że będzie to prawdziwe "wykonywanie czynności piła" bez ładu i składu, rozczaruje się. Ktoś, kto liczy na niezłą fabułę z lekką nutką erotyzmu, będzie zadowolony. Ze swojej strony mogę polecić, choć czytałem to stosunkowo dawno temu.

Pokaż mimo to

avatar
802
305

Na półkach: ,

Nie, nie, nie i jeszcze raz nie.
To jest de Sade?? Osławiony, wielbiony, polecany?
Pierwsze opowiadanie przekonało mnie, że czytam jakąś telenowelę dla ubogich z XVIII wieku. Drugie pogłębiło moje przekonanie a trzecie było wisienką na torcie tych wszystkich dyrdymałów i filozoficznych rozkminek. Trochę szkoda mi było czasu, ale zawzięłam się i po prostu pomijałam co dłuższe monologi poszczególnych postaci.
Wiedziałam, że ten zbiór to nie żadne erotyczne opowiastki do poduszki, ale nie spodziewałam się, że to będzie takie... byle jakie po prostu. Być może kiedyś gorszące, być może wzbudzające niesamowite emocje ale mnie nie udało się odnaleźć w tego rodzaju literaturze nic co by choć trochę mnie zainteresowało. Od czasu do czasu zdarzyło mi się prychnąć ze zniecierpliwieniem albo głośno wybuchnąć śmiechem - co ja czytam do jasnej ciasnej! Panie de Sade, coś Pan!

Nie, nie, nie i jeszcze raz nie.
To jest de Sade?? Osławiony, wielbiony, polecany?
Pierwsze opowiadanie przekonało mnie, że czytam jakąś telenowelę dla ubogich z XVIII wieku. Drugie pogłębiło moje przekonanie a trzecie było wisienką na torcie tych wszystkich dyrdymałów i filozoficznych rozkminek. Trochę szkoda mi było czasu, ale zawzięłam się i po prostu pomijałam co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
50
2

Na półkach: ,

Nic nadzwyczajnego, ale też nic poniżej przeciętnej. Były momenty, które czytałam z przyjemnością i ciekawością. Książka mną wstrząsnęła, ale ogólnie jestem raczej osobą wrażliwą, więc nie było to trudne. Świetna do czytania podczas wolnych wieczorów. Oderwie nas od rzeczywistości i może nawet niektórych skłoni do przemyśleń natury psychologicznej człowieka.

Nic nadzwyczajnego, ale też nic poniżej przeciętnej. Były momenty, które czytałam z przyjemnością i ciekawością. Książka mną wstrząsnęła, ale ogólnie jestem raczej osobą wrażliwą, więc nie było to trudne. Świetna do czytania podczas wolnych wieczorów. Oderwie nas od rzeczywistości i może nawet niektórych skłoni do przemyśleń natury psychologicznej człowieka.

Pokaż mimo to

avatar
995
535

Na półkach: ,

Fiu, fiu:]...

Fiu, fiu:]...

Pokaż mimo to

avatar
823
88

Na półkach: ,

łdz

łdz

Pokaż mimo to

avatar
266
33

Na półkach: ,

Biorąc się za tę książkę nie spodziewałam się niczego szczególnego.
Spodziewałam się raczej naturalistycznych opisów stosunków seksualnych i kompletny brak fabuły. Co ciekawe, bardzo pozytywnie się rozczarowałam.
Markiz de Sade, co prawda wprowadza swoje koncepcje filozoficzne oparte na libertynizmie, jednakże wprowadza zgrabną fabułę do swojej książki, wszystko okrasza morałem i sprawia, że ta książka naprawdę jest ciekawa i dobrze się ją czyta. Nic nie przeszkadza w bardzo pozytywnym obrazie tej powieści. Oczywiście, pewne fragmenty pełne naturalistyczno-sadystycznych opisów występują, jednakże mając w pamięci, że czyta się Donatiena Alphonse'a Markiza de Sade, a nie "zwykłego" pisarza, możemy przeczytać tę książkę bez przekonania, że był to zmarnowany czas.

Biorąc się za tę książkę nie spodziewałam się niczego szczególnego.
Spodziewałam się raczej naturalistycznych opisów stosunków seksualnych i kompletny brak fabuły. Co ciekawe, bardzo pozytywnie się rozczarowałam.
Markiz de Sade, co prawda wprowadza swoje koncepcje filozoficzne oparte na libertynizmie, jednakże wprowadza zgrabną fabułę do swojej książki, wszystko okrasza...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    180
  • Chcę przeczytać
    66
  • Posiadam
    53
  • Francja
    2
  • Literatura francuska
    2
  • 2018
    2
  • Literatura francuska
    2
  • W mojej biblioteczce
    1
  • Posiadam/Legacy
    1
  • Wypożycz z Biblioteki Raczyńskich
    1

Cytaty

Więcej
Donatien Alphonse François de Sade Niedole cnoty. Zbrodnie miłości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także