Książka Jacka Ketchuma "Przejażdżka" została nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Horror. „Kto jest najbardziej przerażającym facetem w Ameryce? Prawdopodobnie Jack Ketchum”
Jeżeli takie słowa wychodzą z ust samego mistrza grozy Stephena Kinga, to chyba nie ma lepszej rekomendacji dla jakiegokolwiek autora.
Jack Ketchum jest postacią wyjątkową. Właściwie nazywa się Dallas Mayr. Zanim pod koniec lat 70-tych ubiegłego wieku chwycił za pióro, imał się różnych zajęć. Był m.in. aktorem, piosenkarzem, sprzedawcą, agentem literackim, nauczycielem.
Jednak największą sławę przyniosły mu jego książki, bezkompromisowe w formie i treści. Choć w wielu kręgach jest autorem legendarnym to jeszcze nigdy nie był wydany w Polsce. Może dlatego, że jest jednym z najbardziej bezkompromisowych twórców współczesnej literatury.
Wyznacznikiem jego drogi literackiej i wyrazem twórczej bezkompromisowości może być jego kultowy już debiut „Poza sezonem”. Po przesłaniu książki do wydawcy ten złapał się za głowę i kategorycznie stwierdził, że książka jest zbyt brutalna i krwawa, aby ją wydać w tej formie. Aby zatem urzeczywistnić marzenia o literackim debiucie Jack Ketchum musiał zdobyć się na kompromis i wyciąć co bardziej krwawe fragmenty. Mimo tych cięć książka i tak wywołała szok wśród wielu czytelników i spotkała się z protestami wszelkiej maści moralistów, oskarżających autora o szerzenie przemocy i pornografii.
I ten szok trwa do dzisiaj. Od tego momentu autor wydał kilkanaście powieści, kilkukrotnie otrzymał nagrodę Brama Stokera, najbardziej prestiżowe wyróżnienie dla twórców grozy. Jego powieści są jednymi z najchętniej przenoszonych na taśmę filmową. Sfilmowane już zostały takie tytuły Ketchuma jak „Dziewczyna z sąsiedztwa”, „Straceni”, „Red”, czy „Offspring”.
Najsłynniejszą powieścią Jacka Ketchuma jest „The Girl Next Door”, czyli „Dziewczyna z sąsiedztwa”, legendarna już opowieść o szaleństwie rodzącym się w ludzkim umyśle i o tym jak szaleństwo zaraża wszystkich wokół, jak infekuje niewinne umysły i prowadzi do eskalacji cierpienia, bólu i nienawiści.
Kolejną powieścią wydaną w Polsce są „Straceni”. To jedna z najdojrzalszych powieści autora, w której dokonał wstrząsającej analizy umysłu szaleńca, który eksploduje nienawiścią w niezapomnianym finale.
Ostatnią do tej pory wydaną na naszym rynku powieścią Jacka Ketchuma jest „Jedyne dziecko”, jedna z najbardziej wstrząsających i przejmujących powieści mistrza grozy. To wyjątkowo prawdziwe i przerażające studium mężczyzny dopuszczającego się przemocy domowej i wykorzystywania seksualnego, a także jego ofiar.
Jeżeli szukasz w literaturze czegoś więcej niż tylko lukrowanej powłoki i bezpiecznych tematów to musisz odkryć prozę Jacka Ketchuma. Prozę mocną, prawdziwą i pokazującą taki wymiar ludzkiej natury, o którym czasami boimy się nawet myśleć.http://www.jackketchum.net/
Ból może działać od zewnątrz.
Mam na myśli to, że czasem to, co widzisz, jest bólem. Bólem w najokrutniejszej,
najczystszej formie. Bez leka...
Ból może działać od zewnątrz.
Mam na myśli to, że czasem to, co widzisz, jest bólem. Bólem w najokrutniejszej,
najczystszej formie. Bez lekarstw, snu czy nawet szoku lub śpiączki, które mogłyby cię
otumanić.
W tej króciutkiej książce (pięknie wydanej!) zawarta jest niby klasyczna historia o zemście, o dobrych i szlachetnych ludziach w konfrontacji z tymi mniej szlachetnymi, którzy świadomie przekraczają granice pomiędzy dobrem a złem. A faktycznie mamy do czynienia z jakimś lokalnym Piekłem na Ziemi pozostałej po zgliszczach wojny amerykańsko-meksykańskiej. Nie ma tu rozwlekłych opisów, a mimo tego świat jest niesamowicie piękny i sugestywny w swej upiorności. Brutalność zawarta w książce nie jest jak na jednego z ojców założycieli horroru ekstremalnego zbyt przesadzona, ale gdy trzeba to dosłownie potrafi sprasować mózg. Wydestylowanie tego elementu z westernów McCarthy’ego i wstrzyknięcie go prosto w umysł czytelnika byłoby dobrym porównaniem. Innym świadectwem talentu Ketchuma jest umiejętność wykreowania złożonych i charakternych postaci przy minimalizmie scen, dialogów z ich udziałem, potrafi po prostu znakomicie wyczuć co jest istotnego w swoich bohaterach i jednym pociągnięciem pędzla przenieść ich w całości do wyobraźni czytelnika. I tym samym lekturze towarzyszy ciągły niepokój (z gatunku tego naprawdę męczącego) o dalsze losy uczestników tej jatki, jest to kolejna książka tego aućtora, gdzie fizyczne przewracanie kartek powoduje dyskomfort z niemą prośbą by to może się jakoś nie najgorzej skończyło.
Niekiedy sam się zastanawiam po co w ogóle takie rzeczy czytam... Oczywiście aż do następnej podróży w świecie zrodzonym w głowie tego wybitnego, choć względnie mało znanego pisarza.
Naprawdę wstrząsająca historia torturowanej nastolatki przez rodzinę zastępczą. Znęcała się nad nią nie tylko prawna opiekunka Ruth, ale również jej dzieci oraz dzieci sąsiadów. Połączył ich sekret i przez wiele tygodni nikt nie zareagował, nikt nie zdradził tajemnicy...
Historia pisana jest z perspektywy jednego z chłopców. Wraz z coraz okrutniejszym traktowaniem nastoletniej Meg, w Davidzie zachodziła pewna przemiana.
Chyba najgorsza myśl, która mi towarzyszyła podczas czytania tej książki to, że jest ona inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Wiadomo, że usunięto z niej niektóre fragmenty, bo byłyby zbyt drastyczne dla czytelnika.
Książka budzi wiele emocji, ale jak wspomniałam, historia jest wyjątkowa.
P.S. Gertrude Baniszewski, idź do diabła.