Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać1
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński18
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joanna Szczepkowska
Źródło: szczepkowska.pl
23
6,4/10
Urodzona: 01.05.1953
Joanna Szczepkowska (ur. 1 maja 1953 w Warszawie) - polska aktorka teatralna i telewizyjna, pisarka i felietonistka, pedagog; córka Andrzeja, wnuczka Jana Parandowskiego.
Zadebiutowała w czasie studiów w spektaklu "Trzy siostry" w Teatrze Telewizji. Pierwszy raz na małym ekranie wystąpiła w serialu telewizyjnym "Czterdziestolatek" (w odc. 1, reż. Jerzy Gruza). W 1975 ukończyła studia w PWST w Warszawie i zagrała w filmie "Con amore" (reż. Jan Batory). Za tę rolę dostała nagrodę w 1976 za najciekawszy debiut.http://www.szczepkowska.pl/
Zadebiutowała w czasie studiów w spektaklu "Trzy siostry" w Teatrze Telewizji. Pierwszy raz na małym ekranie wystąpiła w serialu telewizyjnym "Czterdziestolatek" (w odc. 1, reż. Jerzy Gruza). W 1975 ukończyła studia w PWST w Warszawie i zagrała w filmie "Con amore" (reż. Jan Batory). Za tę rolę dostała nagrodę w 1976 za najciekawszy debiut.http://www.szczepkowska.pl/
6,4/10średnia ocena książek autora
2 010 przeczytało książki autora
1 579 chce przeczytać książki autora
10fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Warszawa lata 80.
Joanna Szczepkowska, Justyna Czerniakowska
7,1 z 10 ocen
30 czytelników 1 opinia
2016
Kto ty jesteś. Początek sagi rodzinnej.
Joanna Szczepkowska
6,8 z 49 ocen
124 czytelników 16 opinii
2014
Patronat LC
2013
Cudowne lata. Opowieści o miejscach i czasach, w których dorastaliśmy. Patronat LC
6,5 z 35 ocen
131 czytelników 11 opinii
2013
Dialog, nr 5 (666) / maj 2012. Nie fabryka
Joanna Szczepkowska, Redakcja miesięcznika Dialog
7,5 z 2 ocen
2 czytelników 1 opinia
2012
Bardzo krótka podróż i inne scenariusze filmowe
Joanna Szczepkowska
6,4 z 8 ocen
19 czytelników 0 opinii
2012
Wysokie Obcasy, nr 15 (618),16.04.2011
Agnieszka Kręglicka, Joanna Szczepkowska
6,7 z 3 ocen
7 czytelników 0 opinii
2011
Powiązane treści
Zobacz więcej treści
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Tory. Największa drabina na świecie. Kiedyś przystawią ją do nieba i będzie koniec świata.
7 osób to lubi
Może od umierających należy uczyć się życia?
2 osoby to lubiąOd rana telefony. Przychodzą sąsiedzi z całego osiedla, szczególnie ludzie starzy. Przynoszą swoje doniczkowe kwiaty. Dziękują. Płaczą. Wych...
Od rana telefony. Przychodzą sąsiedzi z całego osiedla, szczególnie ludzie starzy. Przynoszą swoje doniczkowe kwiaty. Dziękują. Płaczą. Wychodzę do miasta - muszę pobyć sama, przejść się, tylko tak odpoczywam. Idę Krakowskim Przedmieściem, przypominam sobie wszytsko co tu się działo w Marcu '68. [...] Wisi tu wielki transparent. Jak wtedy. Jakieś jedno zdanie - widać je z daleka: "Joanna Szczepkowska niech żyje".
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
9 Wigilii Jerzy Pilch
5,9
Skusiła mnie ta literacka śmietanka polskich współczesnych pisarzy, ale nie, nie nie. Nie tego szukałam, oczekiwałam. Owszem literacko to się broni, były pomysły nawet ciekawe jakby je rozważyć, ale zapomnę o tym zbiorze szybko. Podobało mi się tak bardzo tylko pierwsze opowiadanie autorstwa Chwina
Nie wiem komu polecić te teksty - motyw przewodni to smutek w klimatach wigilijnych Jeśli szukacie ciepła i świątecznego pokrzepienia to nie ta książka
Kocham Paula McCartneya Joanna Szczepkowska
4,8
Ostrzeżenie, że to jest słaba książka pojawia się już na początku w postaci trzech wstępów do tej historii po czym znowu pojawia się wstęp do początku tej historii. Ponieważ fabuła sięga do czasów mojego dzieciństwa, kiedy to i ja szalałam za zespołem The Beatles, niestety nie odłożyłam tej książki na półkę. Cóż to za pogmatwana historia! Myślę, że i sama autorka się w niej pogubiła, bo jej historia się nie spina na końcu a wątki, które niby mają się spinać za pomocą listu od samego Paula McCartneya są niewiarygodnie przedstawione i po prostu śmieszne, takie dziecinne. Na końcu książki zamyka się też wątek pisania powieści przez główną bohaterkę, która wskazuje, iż wydawca nie miał dla niej litości i żądał zwrotu zaliczki. Przyznam się, że przez moment myślałam, że to wyznanie samej autorki i dotyczy właśnie tej książki, którą trzymam w ręku. Ale to pewnie dlatego, że jak wskazuje niniejsza recenzja jako czytelnik też nie okazuję litości i chętnie zażądałabym zwrotu mojego czasu, który poświęciłam na lekturę „pełnej tajemnic i poetyckiej jak piosenki Beatlesów powieści”. Nie dajcie się na to nabrać.